FAŁSZ

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Źródło:
Konkret24
Starcia z policją po ataku nożownika w Southport. Zamieszki w Wielkiej Brytanii (materiał z sierpnia 2024)
Starcia z policją po ataku nożownika w Southport. Zamieszki w Wielkiej Brytanii (materiał z sierpnia 2024)Maciej Woroch/Fakty TVN
wideo 2/6
Starcia z policją po ataku nożownika w Southport. Do zamieszek doszło też przy Downing StreetMaciej Woroch/Fakty TVN

Po tym, jak w Southport nożownik zabił troje dzieci, przez Wielką Brytanię przeszła fala protestów, w ich wyniku niektórym uczestnikom wytoczono sprawy sądowe. Zapadające teraz wyroki są wykorzystywane do szerzenia fałszywych, antymigranckich przekazów, jakoby za wymachiwanie brytyjską flagą czy okrzyki o "odzyskaniu kraju" karano obywateli więzieniem. To nieprawda, wyroki dotyczą innych czynów.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Powodem zamieszek, które wybuchły w miastach Wielkiej Brytanii, był m.in. sprzeciw części obywateli wobec polityki migracyjnej rządu. Został wykorzystany przez nacjonalistyczne, ekstremistyczne ugrupowania, by jeszcze bardziej podsycać atmosferę strachu i niechęci wobec migrantów. Przypomnijmy, od czego się zaczęło: 29 lipca 2024 roku w angielskim Southport, obok Liverpoolu, napastnik zaatakował grupę dzieci podczas zajęć tanecznych. Ranił 13 osób - dwoje dorosłych i 11 dzieci. Zginęły trzy dziewczynki. Nożownik to 17-latek Axel Rudakubana mieszkający od 2013 roku w Banks nieopodal Southport, jego rodzice pochodzą z Rwandy, ale on urodził się w Cardiff w Walii. Ponieważ jest niepełnoletni, zgodnie z prawem jego tożsamość mogła zostać ujawniona dopiero po postawieniu mu zarzutów - lecz do tego czasu zdążył już się rozejść fałszywy przekaz, że sprawca jest muzułmańskim azylantem, co podpaliło lont do społecznych rozruchów.

CZYTAJ WIĘCEJ: Dziewięć kluczowych pytań o to, co się dzieje w Wielkiej Brytanii

Niektórym uczestnikom demonstracji, ale też brutalnych zamieszek, postawiono zarzuty. Zapadają już pierwsze wyroki. Niektóre są jednak fałszywie przedstawiane w mediach społecznościowych - buduje się narrację, że państwo skazuje obywateli za, w zasadzie, patriotyczne zachowania. Te informacje przenikają do polskiej sieci i są wykorzystywane w antymigracyjnej narracji.

Uczestnicy starć w RotherhamieZdjęcie z 4 sierpnia Christopher Furlong/Getty Images

20 miesięcy więzienia za okrzyk "chcemy odzyskać nasz kraj"? Nie, za czynny udział w zamieszkach

Tak np. autor posta opublikowanego 1 września na platformie X napisał: "Pilne: Kobieta, która filmowała zamieszki przeciwko otwarciu granicy w Wielkiej Brytanii i krzyczała 'chcemy odzyskać nasz kraj', została skazana na 20 miesięcy więzienia. Co dzieje się w sowieckiej Brytanii? ..... Dziwi się Musk, dziwi się świat" (pisownia postów oryginalna). Wspomnienie właściciela X nie było bezpodstawne: otóż Elon Musk opublikował 1 września wpis wyrażający zdziwienie informacją opublikowaną przez użytkownika PeterSweden. To konto szwedzkiego skrajnie prawicowego działacza Petra Imanuelsena - 31 sierpnia poinformował: "Kobieta, która nagrywała zamieszki skupione przeciwko otwarciu granicy w Wielkiej Brytanii i krzyczała 'chcemy odzyskać nasz kraj', została skazana na 20 miesięcy więzienia. Co dzieje się w Sowieckiej Brytanii?" (tłum. red.). Ten post ma ponad 51 mln wyświetleń, a popularyzujący go wpis Elona Muska - ponad 48 mln.

A jaka jest prawda? O zdarzeniu, które Imanuelsen opisał jako skazanie kobiety, "która filmowała zamieszki przeciwko otwarciu granicy w Wielkiej Brytanii i krzyczała 'chcemy odzyskać nasz kraj'", informowały liczne brytyjskie portale informacyjne. Chodzi o demonstrację z 3 sierpnia w miejscowości Stoke-on-Trent w regionie West Midlands w Anglii. Serwis BBC News opisywał 31 sierpnia, jak ta demonstracja przerodziła się w burdę uliczną.

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd wpis z 1 września 2024x.com

Pod koniec sierpnia, w związku z działaniami na tym proteście, w Sądzie Koronnym w Stoke-on-Trent stawili się 32-letnia Deana Evans i 34-letni Ciaran Lockett z Newcastle-under-Lyme w hrabstwie Staffordshire. Jak podało BBC News, Lockett został skazany na 32 miesiące pozbawienia wolności po przyznaniu się do winy w związku z zamieszkami, podczas których celował materiałami wybuchowymi w kierunku meczetu. Evans została skazana na 20 miesięcy więzienia po przyznaniu się do winy za udział w zamieszkach i napaści na pracownika służb ratunkowych.

Według relacji BBC News prokurator Dylan Wagg podał, że Lockett "odegrał wiodącą rolę w zamieszkach, w tym krzyczał na policjantów i próbował przedrzeć się przez ich szereg". Mężczyzna był widziany, jak rzuca między innymi kamieniami w policjantów i w kierunku meczetu. Policja w Staffordshire opisała, że kamera monitoringu oraz kamery na mundurach policjantów zarejestrowały, jak oskarżeni słownie atakowali funkcjonariuszy, którzy pojawili się na miejscu protestu. Podczas rozprawy w sądzie podano, że Evans uderzyła łokciem w klatkę piersiową policjanta w trakcie jej aresztowania, do którego doszło 22 sierpnia w domu pary, a także, że w trakcie demonstracji Lockett i Evans siłowo zatrzymali radiowóz na sygnale. Obrońca Steve Hennessy tłumaczył, że oskarżeni "głęboko żałują" swoich czynów.

Ciaran Lockett i Deana Evans na zdjęciu udostępnionym przez policjantów ze Staffordshire staffordshire.police.uk

Więzienie "za machanie angielską flagą"? Nie, za działania, których "skutki mogłyby być śmiertelne"

Z kolei 25 sierpnia jeden z użytkowników serwisu X opublikował wpis treści: "Yorkshire. 18-letni James Martin został skazany na dwa lata i dwa miesiące więzienia za machanie angielską flagą przed islamskim ośrodkiem 8 sierpnia wraz z czterema innymi osobami. Sędzia przyznał, iż surowy wyrok ma na celu odstraszanie protestujących". Post wygenerował ponad 80 tys. wyświetleń. Był w nim podany link do serwisu BBC News. Tylko że w tekście tego serwisu wcale nie informowano, jakoby Martin został skazany za machanie angielską flagą.

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd wpis z 25 sierpnia 2024x.com

W komunikacie policji hrabstwa North Yorkshire z 10 sierpnia podano, że 8 sierpnia tuż przed godziną 22.30 funkcjonariusze zatrzymali 18-letniego Jamesa Martina ze Scarborough w związku z incydentem na Roscoe Street, do którego doszło przed tamtejszym Centrum Kultury Islamu. Uściślono, że Martin "został aresztowany i usłyszał zarzuty w związku z nękaniem na tle rasowym i religijnym, posiadanie przedmiotu z zamiarem zniszczenia lub uszkodzenia mienia oraz uniemożliwianie wykonanie czynności służbowych policjantom".

Policja potwierdziła, że 18-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów i na rozprawie 22 sierpnia w Sądzie Koronnym w Yorku został skazany na dwa lata i dwa miesiące pozbawienia wolności. W sądzie relacjonowano, że podczas wydarzenia Martin "krzyczał i przeklinał, a w kieszeni miał torbę z podpałką, a w trakcie incydentu machał angielską flagą". "Sędzia przekazał Martinowi, że 'zhańbił' flagę, która "należy do wszystkich w tym kraju'" - podała policja.

Inne słowa sędziego Seana Morrisa zacytował BBC News: "To wymaga natychmiastowego wyroku więzienia - musi istnieć element odstraszający, aby inni młodzi mężczyźni w wieku 18 lat, pracujący i bez wcześniejszych wyroków skazujących, zdali sobie sprawę, że ich czyny mają konsekwencje" (tłum. red.). Sędzia zwrócił uwagę, że w dniu zatrzymania 18-latka media społecznościowe "były pełne ekstremistycznych wezwań do podpalania miejsc związanych z islamem" oraz na to, że gdyby Martin podpalił budynek, "skutki mogłyby być śmiertelne".

James Martin na zdjęciu policji z North Yorkshirenorthyorkshire.police.uk

20 miesięcy więzienia dla "angielskiego patrioty"? Nie, za nawoływanie do przemocy

18 sierpnia jeden z użytkowników Facebooka podał: "Angielski patriota napisał na Facebooku, że nie chce, aby jego podatki trafiały do przestępców ubiegających się o azyl, za co został skazany na 20 miesięcy więzienia".

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd wpis z 18 sierpnia 2024Facebook.com

O co tym razem chodziło? Jak opisywał BBC News, sprawa dotyczyła 28-letniego Jordana Parloura z Seacroft, który na początku sierpnia publikował na Facebooku posty mające na celu podsycanie napięć w czasie, gdy w kraju trwały demonstracje antymigracyjne. Parlour napisał, że "każdy mężczyzna i jego pies" powinien wziąć na celownik hotel Britannia w Seacroft oraz że migranci "bez grosza przy duszy żyją po pańsku z podatków, na które my, ciężko pracujący ludzie płacimy, podczas gdy moglibyśmy je wykorzystać w lepszy sposób".

Sprawa znalazła finał w Sądzie Koronnym w Leeds. Jak opisywał BBC News, prokurator Matthew Donkin podał, że w czasie, gdy 28-latek publikował swój wpis, w hotelu Britannia przebywało 210 migrantów, a w weekend personel hotelu zgłosił, że rzucane kamienie uszkodziły okna sypialni, w których przebywała część zakwaterowanych osób. Donkin powiedział w sądzie, że w tamtą noc hotel został zamknięty, by chronić osoby w nim przebywające. Na miejsce przyjechało 18 funkcjonariuszy policji, byli tam przez całą noc i dzień. Rosemary Ainslie, szefowa wydziału ds. przestępczości Koronnej Służby Prokuratorskiej (Crown Prosecution Service, CPS), podkreśliła, że Parlour w swoich wpisach "nawoływał do przemocy i narażał na szwank bezpieczeństwo osób przebywających i pracujących w hotelu".

Oficjalny komunikat opublikowała Koronna Służba Prokuratorska: przekazała, że Parlour przyznał się do zarzutu zamiaru podżegania do nienawiści rasowej i został tymczasowo aresztowany. Sąd Koronny w Leeds skazał go 9 sierpnia na 20 miesięcy pozbawienia wolności. Prokurator Donkin przekazał, że oskarżony "zdał sobie sprawę, że głupio postąpił" i zrozumiał, iż jego wpisy mogły "sprowokować dalszą przemoc". Parlour był pierwszą osobą skazaną na karę więzienia, która swoimi wpisami w mediach społecznościowych podsycała zamieszki w Wielkiej Brytanii w pierwszych dniach sierpnia.

Jordan Parlour na zdjęciu udostępnionym przez policjantów z hrabstwa West Yorkshirewestyorkshire.police.uk

Jak więc wynika z oficjalnych sprawozdań sądowych i komunikatów służb, żadna z wymienianych w postach osób nie została skazana za swoje postawy patriotyczne. Te wyroki dotyczyły zakłócania porządku publicznego, podżegania do nienawiści, gróźb karalnych, znieważenia funkcjonariuszy publicznych czy nękania na tle rasowym i religijnym.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/STR

Pozostałe wiadomości

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24

Strasząc migrantami, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak posługuje się statystykami przestępstw na przykład z Hiszpanii. W nagraniu przekonuje, że nawet "prasa głównego nurtu" pisze, iż "tamtejsza sytuacja powinna być przestrogą". Sięgnęliśmy więc po ten sam artykuł z dziennika "El País" - przeczytaliśmy tam zupełnie co innego.

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Źródło:
Konkret24