Pomoc militarna Niemiec dla Ukrainy. Co wiemy, a czego nie

Źródło:
Konkret24
Generał Bieniek: Niemcy mają bardzo duże doświadczenie w zarządzaniu polem walki i ochroną przeciwlotniczą
Generał Bieniek: Niemcy mają bardzo duże doświadczenie w zarządzaniu polem walki i ochroną przeciwlotnicząTVN24
wideo 2/3
Generał Bieniek: Niemcy mają bardzo duże doświadczenie w zarządzaniu polem walki i ochroną przeciwlotnicząTVN24

Czy Niemcy militarnie pomagają Ukrainie najwięcej ze wszystkich krajów UE? - to pytanie przewija się w dyskusjach polityków i ekspertów. Publicznie dostępne dane nie dostarczają dokładnej odpowiedzi. Nie wiadomo bowiem, ile z zadeklarowanej pomocy wojskowej Ukraina już dostała.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Brak ostatecznej decyzji rządu Niemiec w sprawie przekazania Ukrainie czołgów Leopard wywołuje dyskusje o wielkości niemieckiej pomocy dla tego kraju - ile wyniosła od początku wojny. Głos zabierają nie tylko analitycy i komentatorzy, ale też politycy. Tak np. w reakcji na wpis prof. Stanisława Żerki, niemcoznawcy z Instytutu Zachodniego, który 23 stycznia tweetował, że "wizerunek Niemiec sięgnął niemal dna", były poseł Krzysztof Król (obecnie członek Komitetu Obywatelskiego) napisał: "Wydaje mi się, że to jednak nocne marzenia germanofoba. Niemcy militarnie pomagają Ukrainie najwięcej ze wszystkich krajów UE". Do posta dodał wykres na temat pomocy dla Ukrainy sporządzony przez niemiecki Instytut Gospodarki Światowej w Kilonii. Według tych danych niemiecka pomoc militarna jest czwartą najwyższą - po amerykańskiej, unijnej i brytyjskiej.

Natomiast 24 stycznia w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 prof. Klaus Bachmann, niemiecki historyk i publicysta, mówił: "W tej chwili Niemcy są na drugim miejscu na liście dostawców broni dla Ukrainy, po Stanach Zjednoczonych". Tego samego dnia nowy minister obrony Niemiec Boris Pistorius na wspólnej konferencji z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem zapewniał, że "Niemcy znajdują się w czołówce państw pomagających Ukrainie".

"W czołówce", czyli ile wynosi niemiecka pomoc udzielona Ukrainie? Jak się okazuje, dostępne dane nie pozwalają tego dokładnie określić. Eksperci tłumaczą dlaczego.

Instytut w Kilonii: Niemcy trzecie spośród państw

Wykres opublikowany przez Krzysztofa Króla stworzył Instytut Gospodarki Światowej w Kilonii - po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę specjaliści instytutu rozpoczęli projekt "Ukraine Support Tracker", czyli monitor wsparcia dla Ukrainy. Obejmuje 40 krajów, m.in. wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej i pozostałych członków grupy G7 (USA, Wielka Brytania, Japonia, Kanada). Dane są aktualizowane co kilka miesięcy: najnowsze przedstawiają stan na 20 listopada 2022 roku, następna aktualizacja zaplanowana jest na 15 lutego.

Według danych z 20 listopada 2022 roku Niemcy były trzecim krajem pod względem wartości łącznej pomocy zadeklarowanej Ukrainie (pomijając "instytucje unijne", które autorzy traktują jak kraj). Instytut szacuje niemiecką pomoc na 5,44 mld euro - w tym 2,34 mld euro na pomoc militarną; 1,95 mld na pomoc humanitarną; 1,15 mld na pomoc finansową. Analitycy w komentarzu zaznaczyli, że "Niemcy stały się największym darczyńcą w Europie".

Szacunkowa wartość rządowej pomocy zadeklarowanej dla Ukrainy (stan na 20.11.2022, w mld euro)Instytut Gospodarki Światowej w Kilonii

Pierwsze są Stany Zjednoczone, których zadeklarowaną pomoc oszacowano na 47,9 mld euro (22,9 mld pomoc militarna; 9,9 mld pomoc humanitarna; 15,1 mld pomoc finansowa). Drugie miejsce zajęła Wielka Brytania z zadeklarowaną pomocą na poziomie 7,08 mld euro (4,13 mld pomoc militarna; 0,4 pomoc humanitarna; 2,55 mld pomoc finansowa). Na czwartym miejscu za Niemcami była Kanada: 3,79 mld euro (w tym 1,36 mld pomoc militarna; 0,29 pomoc humanitarna; 2,14 mld pomoc finansów). Piąta była Polska, której zadeklarowaną pomoc oszacowano na 3 mld euro (1,82 mld pomoc militarna; 0,18 pomoc humanitarna; 1 mld pomoc finansowa).

Podobnie jest w przypadku samej pomocy militarnej. Pod tym względem Niemcy były według kilońskiego instytutu na trzecim miejscu - zadeklarowały przekazanie pomocy militarnej o szacunkowej wartości 2,34 mld euro. Stany Zjednoczone - 22,9 mld euro; Wielka Brytania - 4,1 mld euro. Czwarta była Polska - 1,8 mld euro; piąta Kanada - 1,36 mld euro.

Szacunkowa wartość rządowej pomocy wojskowej zadeklarowanej dla Ukrainy (stan na 20.11.2022, w mld euro)Instytut Gospodarki Światowej w Kilonii

Pomoc deklarowana, pomoc wojskowa i humanitarna - wszystko razem

Przy analizie danych tego instytutu trzeba jednak zwrócić uwagę na słowo "zadeklarowana". Instytut podaje bowiem łącznie wartość przekazanej już i zadeklarowanej pomocy. "Ukraine Support Tracker wymienia i wylicza pomoc wojskową, finansową i humanitarną zadeklarowaną dla Ukrainy przez rządy między od 24 stycznia 2022 roku do 20 listopada 2022 roku" - wyjaśniają.

To właśnie jedna z nieścisłości w metodologii, na którą uwagę zwraca część ekspertów, także w Polsce. Dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich w Warszawie Wojciech Konończuk napisał 4 stycznia na Twitterze: "Instytut z Kilonii (IfW) tworzy popularne zestawienie pomocy zagranicznej dla Ukrainy. W sposobie pokazywania danych jest wiele zawiłości, które nierzadko obraz zaciemniają, np. że RFN pomaga wojskowo bardziej niż Polska. Czy faktycznie?". W kolejnych wpisach przedstawił dwa główne zarzuty (które powtarzają także inni eksperci): instytut nie rozdziela danych o pomocy zadeklarowanej i dostarczonej, a do pomocy wojskowej wlicza całą niemiecką pomoc dla wszystkich ukraińskich służb mundurowych, w tym straży granicznej czy pożarnej (czyli np. ambulanse czy kurtki wojskowe). Polska natomiast tę drugą pomoc traktuje jako humanitarną - co utrudnia porównywanie poziomu wsparcia różnych krajów.

Dlatego Wojciech Konończuk stwierdza: "Problem w tym, że nie wiemy, ile Niemcy faktycznie wysłali".

Na podobny problem wskazuje inny analityk OSW Kamil Frymark, główny specjalista Zespołu Niemiec i Europy Północnej. W opublikowanej 18 stycznia 2023 analizie "Niemieckie wsparcie dla Ukrainy: ofensywa komunikacyjna" wymieniał trzy źródła informacji o danych dotyczących niemieckiej pomocy: niemiecki rząd, Instytut Gospodarki Światowej w Kilonii oraz Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) - przy czym ta ostatnia podaje dane wyłącznie o pomocy humanitarnej. W przypadku pomocy militarnej zarówno niemieckie strony rządowe, jak i instytut w Kilonii "łączą środki przekazane z planowanymi" - pisze analityk. Kamil Frymark w rozmowie z Konkret24 potwierdza słowa Wojciecha Konończuka, że tak naprawdę nie wiemy, ile sprzętu Niemcy faktycznie już przekazali Ukrainie.

Mimo tych wszystkich zastrzeżeń właśnie z danych instytutu z Kilonii korzystają największe światowe media, m.in. "The New York Times", "The Economist", Deutsche Welle czy agencja Reuters. I na tych danych budują swoje przekazy.

Niemiecki rząd: pomoc wojskowa za 2,28 mld euro. Kwota zadeklarowana

Zdaniem Frymarka lepszym źródłem danych niż instytut z Kilonii są strony rządowe. Analityk OSW pisze, że opublikowany pod koniec 2022 roku na stronie Urzędu Kanclerskiego raport "to pierwsze zestawienie, w którym całościowo zaprezentowano aktualne wsparcie niemieckiego rządu dla Ukrainy od momentu wybuchu wojny". Przy czym i tam podaje się pomoc zadeklarowaną, czyli tę już przekazaną wraz z tą jeszcze niedostarczoną.

Według tych danych od 1 stycznia 2022 roku do 16 stycznia tego roku Rząd Federalny Niemiec wydał pozwolenia na wywóz na Ukrainę towarów wojskowych o wartości 2,28 mld euro. Lecz nie jest to pełna wartość przekazanej pomocy militarnej, bo eksport części towarów nie wymaga zezwoleń, a w niektórych przypadkach niemiecki rząd poluzował przepisy dotyczące pozwoleń, m.in. na eksport wojskowych towarów ochronnych. Takie dostawy nie zostały ujęte w zestawieniu.

Lecz Frymark w swojej analizie powtarza zastrzeżenia: "Dane obejmują wartość 'licencji' eksportowych, a więc włączono w nie pomoc zarówno już udzieloną, jak i obecnie realizowaną oraz planowaną. Nie da się zatem precyzyjne oszacować wartości niemieckiego wsparcia militarnego, jakie już trafiło na Ukrainę. Rzeczywista wartość pomocy, którą otrzymała tamtejsza armia, może być nawet dwukrotnie niższa od deklarowanej (jak dotychczas Kijów otrzymał np. tylko jedną z czterech baterii systemu IRIS-T, będącego najdroższą pozycją w całym pakiecie)".

Niemiecki rząd wymienia szczegółowo wszystkie towary, jakie przekazał i zamierza przekazać Ukrainie. Wśród przekazanych znalazło się m.in. 500 przenośnych systemów obrony przeciwlotniczej Stinger, 3000 granatników przeciwpancernych Panzerfaust czy 116 tys. kurtek zimowych. Planowane/realizowane dostawy zawierają natomiast m.in. system obrony przeciwlotniczej Patriot, siedem samobieżnych działek przeciwlotniczych Gepard czy 200 ciężarówek.

System przeciwlotniczy GepardBundeswehr/Rott

I tu można jednak zauważyć, że Niemcy do pomocy militarnej wliczają towary, które mogłyby być zakwalifikowane jako pomoc humanitarna (np. 36 ambulansów, 67 lodówek medycznych czy 100 tys. zestawów pierwszej pomocy). Na tę nieścisłość zwraca uwagę Kamil Frymark: "rząd wlicza do kategorii 'pomoc wojskowa' całokształt darowizn dla służb mundurowych Ukrainy (nie tylko dla Sił Zbrojnych), w tym dostawy m.in. 195 generatorów prądu, 35 ambulansów, 78 wozów dla straży granicznej, 280 ciężarówek, a także minibusów, quadów, paliwa etc. Nie obejmuje ona zatem wyłącznie uzbrojenia, sprzętu wojskowego i materiałów wojennych".

Skoro jednak niemiecki rząd przyjął podobny sposób "obliczania" pomocy dla Ukrainy jak instytut z Kilonii, to kwota 2,28 mld euro wydaje się zbliżona do tego, co podaje instytut (2,34 mld) za nieco krótszy okres. Ta wartość nadal plasowałaby Niemcy na trzecim miejscu pod względem pomocy militarnej - za Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią, a przed Polską i Kanadą.

Choć jeśli chodzi o sam ciężki sprzęt (czołgi, bojowe wozy piechoty, wyrzutnie, artyleria), analityk OSW stwierdza: "Dane rządu RFN pokazują, że najbardziej potrzebne Ukrainie ciężkie uzbrojenie i amunicja stanowią na razie margines niemieckiej pomocy, a wsparcie w tym zakresie jest wielokrotnie niższe od polskiego oraz mniejsze niż m.in. czeskie i słowackie".

Autorka/Autor:Michał Istel

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: M-SUR/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24