Zełenski jak Hitler człowiekiem roku amerykańskiego magazynu? Wyjaśniamy manipulację

Źródło:
Konktet24
Wołodymyr Zełenski Człowiekiem Roku 2022 magazynu "Time"
Wołodymyr Zełenski Człowiekiem Roku 2022 magazynu "Time"tvn24
wideo 2/2
0812B071X FOS ZUBER ZELENSKItvn24

W mediach społecznościowych krąży zestawienie okładek magazynu "Time" z Adolfem Hitlerem i Wołodymyrem Zełenskim. Ten przekaz ma pokazywać prezydenta Ukrainy w złym świetle. Tłumaczymy, dlaczego takie zestawienie jest nieuzasadnione.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Jeden z przekazów rosyjskiej propagandy mówi, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski jest jak Adolf Hitler, przywódca III Rzeszy Niemieckiej. W połowie roku pisaliśmy już o fałszywym przekazie porównującym zdjęcie przytulających się Ołeny i Wołodymyra Zełenskich, opublikowane przez magazyn "Vogue", z rzekomo wspólną fotografią Adolfa Hitlera i jego żony Ewy Braun, która również w tym piśmie miała ukazać się w 1939 roku.

Teraz ogłoszenie przez amerykański dwutygodnik "Time" (do marca 2020 roku ukazywał się jako tygodnik - red.) prezydenta Ukrainy Człowiekiem Roku spowodowało, że w sieci pojawiła się nowa odsłona tego przekazu. Tym razem zarzut jest taki, że niemiecki zbrodniarz również otrzymał ten tytuł przed 84 laty. Do wpisów w mediach społecznościowych internauci dodają zestawienie ilustracji, które mają przedstawiać okładki magazynu z Hitlerem z 1938 roku i z Zełenskim z 2022 roku. Czasem też pokazywana jest okładka "Time'a" z Józefem Stalinem jako Człowiekiem Roku (był nim dwukrotnie w 1939 i 1942 roku).

Takie zestawienia mają za zadanie pokazywać prezydenta Ukrainy w negatywnym świetle. Krytyczne komentarze znaleźliśmy w różnych językach, także po polsku: "Historia się powtarza"; "Człowiek Roku, bestia roku, czyli kogo mianuje 'Time'"; "Czy to jest symptom zbliżającej się III wojny światowej?"; "Interesujące wybory"; "Na zderzaku demokracji. Teraz i kiedyś" - pisali internauci.

Sprawa została też omówiona też przez pierwszy kanał rosyjskiej telewizji państwowej "Rossija 1", co zauważył i krótko omówił na Twitterze dziennikarz BBC Francis Scarr.

Wyjaśniamy, dlaczego tytułów nadanych Hitlerowi i Zełenskiemu nie można zrównywać.

Internauci porównują Zełenskiego do HitleraTwitter

Chodzi o wpływ. Także ten negatywny

W 1927 roku magazyn "Time" rozpoczął nadawanie tytułu Mężczyzny Roku. W 1999 roku nazwę wyróżnienia zmieniono na - Człowiek Roku. Rzeczywiście taki tytuł otrzymał Adolf Hitler w 1938 roku, na rok przed tym, jak rozpętał II wojnę światową. Jak sprawdził portal Australian Associated Press Fact Check od co najmniej 2016 roku w mediach społecznościowych krążą wpisy, grafiki i memy krytykujące redakcję magazynu za ten wybór. Towarzyszą im anglojęzyczne komentarze, np. "Jaki z tego morał? Mainstreamowe media nie są twoim przyjacielem"; "Zaprawdę Time jest narzędziem propagandy" (tłum. red.).

Tytuł Człowieka Roku nie jest nadawany tylko i wyłącznie wybitnym osobistościom w sensie pozytywnym, ale także tym postrzeganym negatywnie. W tym drugim przypadku nie należy bynajmniej traktować tego wyróżnienia jako zaszczytu. Wobec wielokrotnych kontrowersji magazyn już kilkukrotnie to wyjaśniał. Przykładowo w 2014 roku informował, jakie jest kryterium przyznawania przez redakcję tego tytułu: "Osoba lub osoby z największym wpływem na światowe wydarzenia; na nasze życie - pozytywnym, czy negatywnym (wytłuszczenie od redakcji) i które najlepiej ucieleśniały to, co było ważne w danym roku".

"Duża część wiadomości to złe wiadomości i wiele osób, które za tymi wiadomościami stało, było bardzo potężnymi [w sensie negatywnym]" - pisze dalej magazyn i przypomina, że tytuł Człowieka Roku w 1938 dostał Adolf Hiltler, a rok później i ponownie w 1942 roku - Józef Stalin. "Ci mężczyźni wywarli ogromny wpływ nie tylko na te lata, ale także na całe stulecie" - stwierdza magazyn. Przypomnijmy, że inne nominacje "Time" też były oceniane jako kontrowersyjne. Taki tytuł otrzymali jeszcze np. radziecki premier Nikita Chruszczow w 1957 roku, czy w 1979 roku najwyższy przywódca Iranu ajatollah Chomeini.

W artykule "Hiler nadal jako symbol zła. 130 lat od narodzin" opublikowanym przez "Time" w 2019 roku, jeden z dziennikarzy omówił przyznanie Hitlerowi przez magazyn tytułu Człowieka Roku, pisząc: "Ten wybór był zgodny z powiedzeniem założyciela 'Time'a' Henry'ego Luce'a, który stwierdził, że przyznanie tytułu Człowieka Roku nie jest zaszczytem, ​​ale powinno być wyróżnieniem przyznawanym kreatorowi wydarzeń z największym dobrym lub złym wpływem na wydarzenia na świecie".

"Time" w 1938 roku o Hitlerze: największe zagrożenie

Popularny obecnie przekaz z mediów społecznościowych zrównujący Hitlera i Zełenskiego z racji otrzymania przez obydwu tytułu Człowieka Roku to manipulacja. Wymowa obu tych tytułów jest diametralnie różna.

Artykuł, w którym poinformowano o nadaniu tego tytułu przywódcy III Rzeszy, był wobec niego bardzo krytyczny. Całe, archiwalne wydanie pisma z 2 stycznia 1938 roku jest dostępne na stronie "Time'a". W artykule przepowiadziano - jak się potem okazało niestety trafnie - że niemiecki dyktator może sprawić, że rok 1939 będzie zapamiętany. "Time" ocenił go wtedy jako największe zagrożenie dla demokratycznego, kochające wolność świata. "To, co zrobił wprawiło w przerażenie cywilizowanych mężczyzn i kobiety. Zniknęły prawa i wolności obywatelskie" - pisał w 1938 roku tygodnik.

"Time" w 2022 roku o Zełenskim: zaraźliwa odwaga

84 lata później ten sam tygodnik przedstawił Wołodymyra Zełenskiego w zupełnie innym świetle. Tytuł przyznano mu "za udowodnienie, że odwaga może być równie zaraźliwa, jak strach; za inspirowanie ludzi i narodów do jednoczenia się w obronie wolności; za przypomnienie światu o kruchości demokracji i pokoju". Jak wskazała redakcja, tegoroczny wybór nie budził wątpliwości. "Był najbardziej jednoznaczny, odkąd pamiętamy".

Według magazynu "Time": "sukces Zełenskiego jako lidera w czasie wojny wynika z jego zaraźliwej odwagi". "Rozprzestrzeniała się ona poprzez polityczne przywództwo w Ukrainie w pierwszych dniach inwazji, gdy dla każdego ważna była świadomość, że prezydent jest w pobliżu" - wskazano. "Time" podkreśla, że Zełenski nie ewakuował się z ogarniętego wojną kraju. "Po tym, jak 24 lutego zaczęły spadać rosyjskie bomby, jego decyzja, by nie uciekać z Kijowa, ale zostać i szukać poparcia dla Ukrainy, była rozstrzygająca".

"Biografia Zełenskiego nie wskazuje na jego chęci do walki. Nigdy nie służył w wojsku i nie wykazywał zainteresowania tymi sprawami. Jest prezydentem dopiero od kwietnia 2019 roku" - wskazuje "Time". Dodaje, że praca w zawodzie aktora pomogła Zełenskiemu w zachowywaniu spokoju nawet pod presją. "Wiedział, jak rozumieć tłum, reagować na jego nastroje i oczekiwania. Teraz jego publicznością stał się cały świat" - podkreślono.

"Wołodymyr Zełenski zelektryzował świat w sposób, jakiego nie widzieliśmy od dekad (...). Wpływ tej historii na 2022 rok jest kwintesencją tego, po co stworzono [koncepcję] Człowieka Roku; idei, że tragiczne wydarzenia na globalnej scenie kształtowane są na lepsze i gorsze - przez talenty, priorytety, obawy i słabości poszczególnych osób" - wskazuje "Time".

Podsumowując: w przekazie z mediów społecznościowych brakuje kontekstu, przez co wprowadza on w błąd. Adolf Hiltler otrzymał tytuł Człowieka Roku ze względu na swój negatywny wpływ na światowe wydarzenia. Zełenski - za swoją heroiczną postawę w momencie rosyjskiej inwazji i trwającej w jego kraju wojny.

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konktet24

Źródło zdjęcia głównego: Twitter

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24