Trump i czarnoskórzy wyborcy. Kampania prezydencka ze sztuczną inteligencją w tle

Źródło:
Konkret24, BBC News
Sztuczna inteligencja służy do tworzenia deepfejków, ale może też je rozpoznawać. "Musimy bardzo uważać"
Sztuczna inteligencja służy do tworzenia deepfejków, ale może też je rozpoznawać. "Musimy bardzo uważać"Jacek Tacik/Fakty TVN
wideo 2/6
Sztuczna inteligencja służy do tworzenia deepfejków, ale może też je rozpoznawać. "Musimy bardzo uważać"Jacek Tacik/Fakty TVN

Zwolennicy Donalda Trumpa rozpowszechniają jego zdjęcia w towarzystwie czarnoskórych obywateli stworzone za pomocą sztucznej inteligencji – służą do prowadzenia tak zwanej strategicznej narracji. Eksperci za oceanem przestrzegają przed zacieraniem się granicy między prawdą a fałszem w tegorocznej kampanii prezydenckiej.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Przykłady użycia sztucznej inteligencji (AI, Artificial Intelligence) w tworzeniu zdjęć mających przekonać czarnoskórych obywateli USA do głosowania na Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich opisał portal BBC News. Dziennikarka BBC Panorama and Americast Marianna Spring, zajmująca się tematyką dezinformacji, przeanalizowała rozsyłane w mediach społecznościowych fotografie ukazujące Donalda Trumpa pozującego z Afroamerykanami. A właśnie ta grupa obywateli USA przyczyniła się do porażki Trumpa w poprzednich wyborach prezydenckich.

Tekst Marianny Spring o wygenerowanych fotografiach Donalda Trumpa z Afroamerykanamibbc.com

Kampania prezydencka w Stanach Zjednoczonych trwa, wybory odbędą się 5 listopada 2024 roku. Po tym jak Nikki Haley wycofała się z wyścigu o Biały Dom, Trump pozostaje jedynym kandydatem Republikanów na prezydenta.

Co widać na zdjęciach: brak palców, nienaturalnie gładkie twarze

Dziennikarka BBC opisała, że rzekome fotografie rozsyłane w mediach społecznościowych ukazujące czarnoskórych mieszkańców Stanów Zjednoczonych jako zwolenników kandydatury Trumpa zostały wygenerowane przy pomocy sztucznej inteligencji. Można to łatwo zauważyć po brakujących palcach u dłoni niektórych postaci czy po nienaturalnie gładkich i rozświetlonych twarzach. Podejrzenia budzą też sztuczny wygląd zębów czy zniekształcone teksty na ubraniach osób.

W sieci są narzędzia pozwalające przeanalizować, czy dana ilustracja mogła powstać przy użyciu sztucznej inteligencji. Sprawdziliśmy dwa ze zdjęć, które wskazała dziennikarka BBC. Są bowiem wciąż dostępne na różnych profilach społecznościowych. I tak np. narzędzie na stronie isitai.com wykazało, że prawdopodobieństwo stworzenia ich przez sztuczną inteligencję wynosi odpowiednio 98,64 proc. i 95,23 proc.

Wyniki weryfikacji prawdziwości zdjęć w specjalistycznym narzędziuKonkret24

Jak zauważa jednak BBC, nie ma dowodów łączących zdjęcia bezpośrednio z oficjalną kampanią Donalda Trumpa. Członek ekipy jego kampanii także zaprzeczył, by pracujący przy obecnej kampanii Trumpa mieli coś wspólnego z tymi fotografiami. "Jedynymi, którzy używają sztucznej inteligencji do ingerowania w wybory, są przeciwnicy prezydenta Trumpa" – przekazał redakcji amerykańskiego serwisu The Hill, który również informował o wygenerowanych przez AI zdjęciach Trumpa z Afroamerykanami. "Kampania Trumpa nie ma absolutnie nic wspólnego z tymi obrazami AI. Nie możemy też kontrolować tego, co inni ludzie tworzą i publikują" – dodał.

Internauci sami generują ilustracje z Trumpem

Zdaniem BBC w przeciwieństwie do kampanii dezinformacyjnych zidentyfikowanych przed wyborami prezydenckimi w USA w 2016 roku, które przypisane zostały zagranicznym podmiotom, autorami działań z użyciem AI opisanych teraz są mieszkańcy USA. Jednym z nich jest Mark Kaye, twórca konserwatywnego show radiowego "The Mark Kaye Show". 29 listopada 2023 roku opublikował na swoim koncie na Facebooku, gdzie ma ponad milion obserwujących, post o czarnoskórych wyborcach wspierających Donalda Trumpa i załączył do niego zdjęcie.  

FAŁSZ
Twórca konserwatywnego show radiowego "The Mark Kaye Show" pokazał jedno z wygenerowanych zdjęć z Trumpem na swoim FacebookuFacebook

Widać na nim Trumpa otoczonego grupą Afroamerykanek i Afroamerykanów w różnym wieku. Fotografia przedstawia ich na bożonarodzeniowym spotkaniu, uśmiechają się do aparatu. Część internautów uwierzyła, że to prawdziwe zdjęcie. "Świetne zdjęcie!"; "Wspaniały obraz, tak, ten człowiek naprawdę kocha Amerykę" - pisali w komentarzach pod postem. Ale wielu zauważało, że z fotografią jest coś nie tak. "Jakim cudem ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że to zdjęcie jest z AI"’; "AI Art działa cuda"; "Kłamstwa" - stwierdzali.

Dziennikarka BBC skontaktowała się z twórcą zdjęcia i wpisu. W odpowiedzi dla BBC Mark Kaye stwierdził, że nigdy nie pisał, że zdjęcie jest w stu procentach prawdziwe. "Nie jestem fotoreporterem. (...) Nie fotografuję tego, co się naprawdę dzieje. Ja opowiadam historie."; "Nie mówię przecież: zobacz, Donald Trump był na imprezie z tymi wszystkimi afroamerykańskimi wyborcami. Spójrz jak bardzo go kochają!" - tłumaczył Kaye. Zaprzeczył zarzutom o rozpowszechnianie dezinformacji. "Jeżeli ktokolwiek głosuje w taki czy inny sposób wskutek jednego zdjęcia, które zobaczyli na Facebooku, to jest to z problem z tą osobą, a nie z wpisem"- uznał. Zapytany przez dziennikarkę, czy nie wolałby po prostu udostępnić prawdziwego zdjęcia Donalda Trumpa z czarnoskórymi wyborcami, odpowiedział: "To bardziej jest ilustracja".

Z Markiem Kayem rozmawiała także redakcja "The Washington Post". Jej powiedział, że stworzył obraz z użyciem narzędzia AI Midjourney i że zajęło mu to 30 sekund. Post nadal jest dostępny.

Kolejne wygenerowane przez AI zdjęcie opisane przez BBC przedstawia Trumpa w otoczeniu sześciu czarnoskórych młodych mężczyzn. Siedzą przed domem i patrzą w obiektyw. Jak pisze BBC, oryginalnie zostało ono opublikowane na satyrycznym koncie parodiującym Donalda Trumpa: @Trump_History45. Tylko że jest rozpowszechniane z fałszywym opisem informującym, że Donald Trump specjalnie zatrzymał kolumnę samochodów, żeby porozmawiać z tymi mężczyznami. Tę fotografię opublikowano między innymi na koncie @MAGAShaggy1958 na platformie X, gdzie ma 1,4 mln wyświetleń. Autor konta Shaggy przedstawia się w opisie profilu jako sympatyk Donalda Trumpa. Skrót MAGA pochodzi od sloganu Donalda Trumpa "Make America Great Again"

FAŁSZ
Wygenerowane przez AI zdjęcie Donalda Trumpa ma na jednym z kont na platformie X 1,4 mln wyświetleńx.com

W lutym także na satyrycznym profilu na platformie X Trump Histor, gdzie pojawiają się fotografie generowane przez IA, publikowano posty o Donaldzie Trumpie w kontekście Afroamerykanów. W jednym z nich opublikowano czarno-białe zdjęcie byłego prezydenta USA w otoczeniu czarnoskórych mężczyzn.

FAŁSZ
Wygenerowane przez AI zdjęcie Donalda Trumpa pokazane na satyrycznym profilux.com

Na tej "fotografii" Trump wykonuje znak solidarności z Afroamerykanami - wyciąga w górę rękę z zaciśniętą pięścią. To symboliczny gest ruchu Black Lives Matter. Wpis, do którego zdjęcie zostało załączone, brzmi: "Nikt nie zrobił więcej dla czarnoskórej społeczności niż Donald Trump". Ma ponad 36 tys. wyświetleń. Mimo ironicznego charakteru tego profilu fotografia może zostać wykorzystana w prorepublikańskiej narracji.

Marianna Spring pisze, że nie znalazła podobnie zmanipulowanych zdjęć przedstawiających Joe Bidena w otoczeniu konkretnej grupy społecznej. Według niej zdjęcia obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych stworzone za pomocą sztucznej inteligencji zwykle pokazują go z przedstawicielami innych państw, na przykład z Władimirem Putinem czy Barackiem Obamą. Niektóre tworzone są przez zwolenników Bidena, inne przez krytyków.

Cytowany w tekście BBC Cliff Albright, współzałożyciel ruchu Black Voters Matter zajmującego się działaniami profrekwencyjnymi wśród Afroamerykanów, stwierdził, że wygenerowane przez AI zdjęcia Donalda Trumpa działały w sieci na rzecz "strategicznej narracji" mającej pokazać Trumpa jako osoby popularnej wśród czarnoskórej ludności. Jego zdaniem te działania są szczególnie kierowane do młodych mężczyzn uważanych za bardziej otwartych na poparcie Trumpa niż czarnoskóre kobiety.

Zatarcie granicy między prawdą a fałszem

Materiał BBC odbił się szerokim echem w mediach, szczególnie brytyjskich i amerykańskich. O sprawie pisały między innymi "The Guardian" i "The Washington Post", a także "Forbes", "The Telegraph" czy specjalizujący się w tematyce nowych technologii brytyjski portal The Register.

"Ten stosunkowo łagodny przykład Trumpa z rzekomymi czarnoskórymi zwolennikami będzie przyspieszał zatarcie granicy między prawdą a fałszem" - powiedziała w rozmowie z "Forbes" dr Julianna Kirschner wykładająca w Annenberg School for Communication and Journalism na Uniwersytecie Południowej Kalifornii. Nie ma bowiem przepisó regulujących wykorzystywanie treści stworzonych przez sztuczną inteligencję w kampaniach wyborczych. Redakcja magazynu zwróciła uwagę, że deep fake'i mogą odegrać znaczącą rolę nie tylko w USA, ale także w innych państwach, między innymi Unii Europejskiej.

Redakcja "The Washington Post" zapytała Davida Holzema, dyrektora generalnego i założyciela Midjourney, o wykorzystywanie tego narzędzia w celach politycznych. "Nasze systemy moderacji stale ewoluują" – zapewniał. Zapowiedział, że aktualizacje związane ze zbliżającymi się wyborami w Stanach Zjednoczonych mają się niedługo pojawić. Według Holzema rozpowszechnianie fałszywych wizerunków żyjących osób uznawane jest za naruszenie warunków korzystania z narzędzia.

AI zagrożeniem dla demokratycznych wyborów na całym świecie

O tym, jakie zagrożenia w związku z wyborami niesie za sobą rozwój sztucznej inteligencji, pisaliśmy w Konkret24 w październiku 2023 roku. Przytaczaliśmy za portalem The Conversation tekst Bruce'a Schneiera, amerykańskiego kryptografa, eksperta ds. bezpieczeństwa teleinformatycznego i wykładowcy Harvard Kennedy School. Już wtedy działania dezinformacyjne z użyciem sztucznej inteligencji kierowane były przeciwko amerykańskim politykom. "W kwietniu tego roku, tuż po tym jak Joe Biden ogłosił, że będzie ubiegać się o reelekcję w 2024 roku, Republikański Komitet Narodowy (RNC) opublikował wideo stworzone w całości przy użyciu sztucznej inteligencji. Przedstawiało ono dystopijną wersję przyszłości, gdyby Biden ponownie został prezydentem USA w 2024 roku" - opisywał Schneier. Przypomniał przykład użycia wygenerowanego przez sztuczną inteligencję zdjęcia Donalda Trumpa przytulającego byłego doradę medycznego Białego Domu. "Narzędzia takie jak ChatGPT znacznie obniżają koszty produkcji i dystrybucji propagandy, sprawiając, że zdolność ta jest w zasięgu budżetu znacznie większej liczby krajów"- ostrzegał.

W kwietniu 2023 roku, tuż po tym jak Joe Biden ogłosił, że będzie się ubiegać o reelekcję w 2024 roku, Republikański Komitet Narodowy (RNC) opublikował wideo stworzone w całości przy użyciu sztucznej inteligencji. Przedstawiało ono dystopijną wersję przyszłości, gdyby Biden ponownie został prezydentem USA w 2024 roku.

Obraz wygenerowany przez AI w nowej reklamie Republikańskiego Komitetu Narodowego przedstawia prezydenta Bidena i wiceprezydenta Harrisa świętujących zwycięstwo w wyborach w 2024 rokuWideo RNC

W czerwcu 2023 roku republikański kandydat na prezydenta Ron DeSantis w swojej kampanii wykorzystał wygenerowane przez sztuczną inteligencję zdjęcia byłego prezydenta Donalda Trumpa przytulającego Anthony'ego Fauciego, byłego doradcę medycznego Białego Domu. 

We wrześniu 2023 roku analitycy Microsoftu ostrzegali przed działaniami chińskich agentów, którzy wykorzystali obrazy stworzone przez sztuczną inteligencję do naśladowania amerykańskich wyborców w internecie. Próbowali szerzyć dezinformację i prowokować dyskusję na temat dzielących społeczeństwo spraw politycznych w miarę zbliżania się wyborów w USA.

Autorka/Autor:oprac. Zuzanna Karczewska

Źródło: Konkret24, BBC News

Źródło zdjęcia głównego: aaronschwartzphoto/shutterstock.com

Pozostałe wiadomości

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24