Trump i czarnoskórzy wyborcy. Kampania prezydencka ze sztuczną inteligencją w tle

Źródło:
Konkret24, BBC News
Sztuczna inteligencja służy do tworzenia deepfejków, ale może też je rozpoznawać. "Musimy bardzo uważać"
Sztuczna inteligencja służy do tworzenia deepfejków, ale może też je rozpoznawać. "Musimy bardzo uważać"Jacek Tacik/Fakty TVN
wideo 2/6
Sztuczna inteligencja służy do tworzenia deepfejków, ale może też je rozpoznawać. "Musimy bardzo uważać"Jacek Tacik/Fakty TVN

Zwolennicy Donalda Trumpa rozpowszechniają jego zdjęcia w towarzystwie czarnoskórych obywateli stworzone za pomocą sztucznej inteligencji – służą do prowadzenia tak zwanej strategicznej narracji. Eksperci za oceanem przestrzegają przed zacieraniem się granicy między prawdą a fałszem w tegorocznej kampanii prezydenckiej.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Przykłady użycia sztucznej inteligencji (AI, Artificial Intelligence) w tworzeniu zdjęć mających przekonać czarnoskórych obywateli USA do głosowania na Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich opisał portal BBC News. Dziennikarka BBC Panorama and Americast Marianna Spring, zajmująca się tematyką dezinformacji, przeanalizowała rozsyłane w mediach społecznościowych fotografie ukazujące Donalda Trumpa pozującego z Afroamerykanami. A właśnie ta grupa obywateli USA przyczyniła się do porażki Trumpa w poprzednich wyborach prezydenckich.

Tekst Marianny Spring o wygenerowanych fotografiach Donalda Trumpa z Afroamerykanamibbc.com

Kampania prezydencka w Stanach Zjednoczonych trwa, wybory odbędą się 5 listopada 2024 roku. Po tym jak Nikki Haley wycofała się z wyścigu o Biały Dom, Trump pozostaje jedynym kandydatem Republikanów na prezydenta.

Co widać na zdjęciach: brak palców, nienaturalnie gładkie twarze

Dziennikarka BBC opisała, że rzekome fotografie rozsyłane w mediach społecznościowych ukazujące czarnoskórych mieszkańców Stanów Zjednoczonych jako zwolenników kandydatury Trumpa zostały wygenerowane przy pomocy sztucznej inteligencji. Można to łatwo zauważyć po brakujących palcach u dłoni niektórych postaci czy po nienaturalnie gładkich i rozświetlonych twarzach. Podejrzenia budzą też sztuczny wygląd zębów czy zniekształcone teksty na ubraniach osób.

W sieci są narzędzia pozwalające przeanalizować, czy dana ilustracja mogła powstać przy użyciu sztucznej inteligencji. Sprawdziliśmy dwa ze zdjęć, które wskazała dziennikarka BBC. Są bowiem wciąż dostępne na różnych profilach społecznościowych. I tak np. narzędzie na stronie isitai.com wykazało, że prawdopodobieństwo stworzenia ich przez sztuczną inteligencję wynosi odpowiednio 98,64 proc. i 95,23 proc.

Wyniki weryfikacji prawdziwości zdjęć w specjalistycznym narzędziuKonkret24

Jak zauważa jednak BBC, nie ma dowodów łączących zdjęcia bezpośrednio z oficjalną kampanią Donalda Trumpa. Członek ekipy jego kampanii także zaprzeczył, by pracujący przy obecnej kampanii Trumpa mieli coś wspólnego z tymi fotografiami. "Jedynymi, którzy używają sztucznej inteligencji do ingerowania w wybory, są przeciwnicy prezydenta Trumpa" – przekazał redakcji amerykańskiego serwisu The Hill, który również informował o wygenerowanych przez AI zdjęciach Trumpa z Afroamerykanami. "Kampania Trumpa nie ma absolutnie nic wspólnego z tymi obrazami AI. Nie możemy też kontrolować tego, co inni ludzie tworzą i publikują" – dodał.

Internauci sami generują ilustracje z Trumpem

Zdaniem BBC w przeciwieństwie do kampanii dezinformacyjnych zidentyfikowanych przed wyborami prezydenckimi w USA w 2016 roku, które przypisane zostały zagranicznym podmiotom, autorami działań z użyciem AI opisanych teraz są mieszkańcy USA. Jednym z nich jest Mark Kaye, twórca konserwatywnego show radiowego "The Mark Kaye Show". 29 listopada 2023 roku opublikował na swoim koncie na Facebooku, gdzie ma ponad milion obserwujących, post o czarnoskórych wyborcach wspierających Donalda Trumpa i załączył do niego zdjęcie.  

FAŁSZ
Twórca konserwatywnego show radiowego "The Mark Kaye Show" pokazał jedno z wygenerowanych zdjęć z Trumpem na swoim FacebookuFacebook

Widać na nim Trumpa otoczonego grupą Afroamerykanek i Afroamerykanów w różnym wieku. Fotografia przedstawia ich na bożonarodzeniowym spotkaniu, uśmiechają się do aparatu. Część internautów uwierzyła, że to prawdziwe zdjęcie. "Świetne zdjęcie!"; "Wspaniały obraz, tak, ten człowiek naprawdę kocha Amerykę" - pisali w komentarzach pod postem. Ale wielu zauważało, że z fotografią jest coś nie tak. "Jakim cudem ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że to zdjęcie jest z AI"’; "AI Art działa cuda"; "Kłamstwa" - stwierdzali.

Dziennikarka BBC skontaktowała się z twórcą zdjęcia i wpisu. W odpowiedzi dla BBC Mark Kaye stwierdził, że nigdy nie pisał, że zdjęcie jest w stu procentach prawdziwe. "Nie jestem fotoreporterem. (...) Nie fotografuję tego, co się naprawdę dzieje. Ja opowiadam historie."; "Nie mówię przecież: zobacz, Donald Trump był na imprezie z tymi wszystkimi afroamerykańskimi wyborcami. Spójrz jak bardzo go kochają!" - tłumaczył Kaye. Zaprzeczył zarzutom o rozpowszechnianie dezinformacji. "Jeżeli ktokolwiek głosuje w taki czy inny sposób wskutek jednego zdjęcia, które zobaczyli na Facebooku, to jest to z problem z tą osobą, a nie z wpisem"- uznał. Zapytany przez dziennikarkę, czy nie wolałby po prostu udostępnić prawdziwego zdjęcia Donalda Trumpa z czarnoskórymi wyborcami, odpowiedział: "To bardziej jest ilustracja".

Z Markiem Kayem rozmawiała także redakcja "The Washington Post". Jej powiedział, że stworzył obraz z użyciem narzędzia AI Midjourney i że zajęło mu to 30 sekund. Post nadal jest dostępny.

Kolejne wygenerowane przez AI zdjęcie opisane przez BBC przedstawia Trumpa w otoczeniu sześciu czarnoskórych młodych mężczyzn. Siedzą przed domem i patrzą w obiektyw. Jak pisze BBC, oryginalnie zostało ono opublikowane na satyrycznym koncie parodiującym Donalda Trumpa: @Trump_History45. Tylko że jest rozpowszechniane z fałszywym opisem informującym, że Donald Trump specjalnie zatrzymał kolumnę samochodów, żeby porozmawiać z tymi mężczyznami. Tę fotografię opublikowano między innymi na koncie @MAGAShaggy1958 na platformie X, gdzie ma 1,4 mln wyświetleń. Autor konta Shaggy przedstawia się w opisie profilu jako sympatyk Donalda Trumpa. Skrót MAGA pochodzi od sloganu Donalda Trumpa "Make America Great Again"

FAŁSZ
Wygenerowane przez AI zdjęcie Donalda Trumpa ma na jednym z kont na platformie X 1,4 mln wyświetleńx.com

W lutym także na satyrycznym profilu na platformie X Trump Histor, gdzie pojawiają się fotografie generowane przez IA, publikowano posty o Donaldzie Trumpie w kontekście Afroamerykanów. W jednym z nich opublikowano czarno-białe zdjęcie byłego prezydenta USA w otoczeniu czarnoskórych mężczyzn.

FAŁSZ
Wygenerowane przez AI zdjęcie Donalda Trumpa pokazane na satyrycznym profilux.com

Na tej "fotografii" Trump wykonuje znak solidarności z Afroamerykanami - wyciąga w górę rękę z zaciśniętą pięścią. To symboliczny gest ruchu Black Lives Matter. Wpis, do którego zdjęcie zostało załączone, brzmi: "Nikt nie zrobił więcej dla czarnoskórej społeczności niż Donald Trump". Ma ponad 36 tys. wyświetleń. Mimo ironicznego charakteru tego profilu fotografia może zostać wykorzystana w prorepublikańskiej narracji.

Marianna Spring pisze, że nie znalazła podobnie zmanipulowanych zdjęć przedstawiających Joe Bidena w otoczeniu konkretnej grupy społecznej. Według niej zdjęcia obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych stworzone za pomocą sztucznej inteligencji zwykle pokazują go z przedstawicielami innych państw, na przykład z Władimirem Putinem czy Barackiem Obamą. Niektóre tworzone są przez zwolenników Bidena, inne przez krytyków.

Cytowany w tekście BBC Cliff Albright, współzałożyciel ruchu Black Voters Matter zajmującego się działaniami profrekwencyjnymi wśród Afroamerykanów, stwierdził, że wygenerowane przez AI zdjęcia Donalda Trumpa działały w sieci na rzecz "strategicznej narracji" mającej pokazać Trumpa jako osoby popularnej wśród czarnoskórej ludności. Jego zdaniem te działania są szczególnie kierowane do młodych mężczyzn uważanych za bardziej otwartych na poparcie Trumpa niż czarnoskóre kobiety.

Zatarcie granicy między prawdą a fałszem

Materiał BBC odbił się szerokim echem w mediach, szczególnie brytyjskich i amerykańskich. O sprawie pisały między innymi "The Guardian" i "The Washington Post", a także "Forbes", "The Telegraph" czy specjalizujący się w tematyce nowych technologii brytyjski portal The Register.

"Ten stosunkowo łagodny przykład Trumpa z rzekomymi czarnoskórymi zwolennikami będzie przyspieszał zatarcie granicy między prawdą a fałszem" - powiedziała w rozmowie z "Forbes" dr Julianna Kirschner wykładająca w Annenberg School for Communication and Journalism na Uniwersytecie Południowej Kalifornii. Nie ma bowiem przepisó regulujących wykorzystywanie treści stworzonych przez sztuczną inteligencję w kampaniach wyborczych. Redakcja magazynu zwróciła uwagę, że deep fake'i mogą odegrać znaczącą rolę nie tylko w USA, ale także w innych państwach, między innymi Unii Europejskiej.

Redakcja "The Washington Post" zapytała Davida Holzema, dyrektora generalnego i założyciela Midjourney, o wykorzystywanie tego narzędzia w celach politycznych. "Nasze systemy moderacji stale ewoluują" – zapewniał. Zapowiedział, że aktualizacje związane ze zbliżającymi się wyborami w Stanach Zjednoczonych mają się niedługo pojawić. Według Holzema rozpowszechnianie fałszywych wizerunków żyjących osób uznawane jest za naruszenie warunków korzystania z narzędzia.

AI zagrożeniem dla demokratycznych wyborów na całym świecie

O tym, jakie zagrożenia w związku z wyborami niesie za sobą rozwój sztucznej inteligencji, pisaliśmy w Konkret24 w październiku 2023 roku. Przytaczaliśmy za portalem The Conversation tekst Bruce'a Schneiera, amerykańskiego kryptografa, eksperta ds. bezpieczeństwa teleinformatycznego i wykładowcy Harvard Kennedy School. Już wtedy działania dezinformacyjne z użyciem sztucznej inteligencji kierowane były przeciwko amerykańskim politykom. "W kwietniu tego roku, tuż po tym jak Joe Biden ogłosił, że będzie ubiegać się o reelekcję w 2024 roku, Republikański Komitet Narodowy (RNC) opublikował wideo stworzone w całości przy użyciu sztucznej inteligencji. Przedstawiało ono dystopijną wersję przyszłości, gdyby Biden ponownie został prezydentem USA w 2024 roku" - opisywał Schneier. Przypomniał przykład użycia wygenerowanego przez sztuczną inteligencję zdjęcia Donalda Trumpa przytulającego byłego doradę medycznego Białego Domu. "Narzędzia takie jak ChatGPT znacznie obniżają koszty produkcji i dystrybucji propagandy, sprawiając, że zdolność ta jest w zasięgu budżetu znacznie większej liczby krajów"- ostrzegał.

W kwietniu 2023 roku, tuż po tym jak Joe Biden ogłosił, że będzie się ubiegać o reelekcję w 2024 roku, Republikański Komitet Narodowy (RNC) opublikował wideo stworzone w całości przy użyciu sztucznej inteligencji. Przedstawiało ono dystopijną wersję przyszłości, gdyby Biden ponownie został prezydentem USA w 2024 roku.

Obraz wygenerowany przez AI w nowej reklamie Republikańskiego Komitetu Narodowego przedstawia prezydenta Bidena i wiceprezydenta Harrisa świętujących zwycięstwo w wyborach w 2024 rokuWideo RNC

W czerwcu 2023 roku republikański kandydat na prezydenta Ron DeSantis w swojej kampanii wykorzystał wygenerowane przez sztuczną inteligencję zdjęcia byłego prezydenta Donalda Trumpa przytulającego Anthony'ego Fauciego, byłego doradcę medycznego Białego Domu. 

We wrześniu 2023 roku analitycy Microsoftu ostrzegali przed działaniami chińskich agentów, którzy wykorzystali obrazy stworzone przez sztuczną inteligencję do naśladowania amerykańskich wyborców w internecie. Próbowali szerzyć dezinformację i prowokować dyskusję na temat dzielących społeczeństwo spraw politycznych w miarę zbliżania się wyborów w USA.

Autorka/Autor:oprac. Zuzanna Karczewska

Źródło: Konkret24, BBC News

Źródło zdjęcia głównego: aaronschwartzphoto/shutterstock.com

Pozostałe wiadomości

"Przerzut nielegalnych imigrantów" z Niemiec do Polski, "Niemcy imigrantów odwożą do Polski" - takie informacje krążą w polskim internecie, a politycy opozycji je powielają. Chodzi o pewne zdarzenie na polsko-niemieckim przejściu granicznym, które posłużyło do zbudowania tej fałszywej narracji.

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Popularny w sieci ratownik medyczny Damian Garlicki został społecznym asystentem posła Konfederacji Grzegorza Płaczka. Treści, które ów asystent publikuje na swoich profilach społecznościowych, propagują rosyjskie tezy o wojnie w Ukrainie i antyukraińską narrację. A ponadto spiskowe teorie antyszczepionkowe niezgodne z faktami i nauką.

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Maciej Wąsik "ujawnił" unijne rozporządzenie, które tajne nie jest, i na jego podstawie stworzył tezy, które nie są prawdą. Sprawa dotyczy paktu migracyjnego, który wzbudza ogromne emocje wśród Polaków. Pokazane w unijnym dokumencie liczby znaczą co innego, niż podał europoseł. Wyjaśniamy.

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Źródło:
Konkret24

Polityczna akcja prezesa Trybunału Konstytucyjnego z oskarżeniem rządzących o rzekomy "zamach stanu" w Polsce okazała się "politycznym złotem" dla rosyjskiej dezinformacji. Według kremlowskich mediów premier Donald Tusk został postawiony w stan oskarżenia, poparł to prezydent Andrzej Duda, lecz rząd wyprowadzi niedługo wojsko na ulice.

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Źródło:
Konkret24

Scarlett Johansson, Steven Spielberg, Woody Allen, Lenny Kravitz czy Adam Sander - to niektóre z gwiazd, które miały wziąć udział w rzekomej akcji amerykańskich celebrytów wymierzonej w Kanyego Westa. Problem w tym, że nigdy nie wystąpili w filmie, który w sieci generuje setki tysięcy odsłon.

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Źródło:
Konkret24

W internecie krąży coraz więcej dezinformujących treści na temat polskich rezerw złota. Jedni piszą, że wcale nie należą one do Polski. Inni - że nie wiadomo, gdzie są przechowywane. Jeszcze inni - że polskie złoto należy do całej Unii Europejskiej. Sprawdziliśmy.

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy resort zdrowia zaleca szczepienia na HPV, przeciwnicy szczepionek twierdzą, że nie ma on dokumentacji potwierdzającej skuteczność i bezpieczeństwo preparatu. Dowodem ma być fragment pisma rozpowszechnianego między innymi przez posła Konfederacji Konrada Berkowicza. Polityk sieje fałszywy przekaz. Eksperci przestrzegają i wyjaśniają.

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego przekazu kanclerz Niemiec Olaf Scholz rzekomo "kazał Tuskowi przyjmować niechcianych migrantów w Polsce", a polski premier się na to rzekomo zgodził. Ma chodzić nawet o 200 tysięcy cudzoziemców przesłanych z Niemiec do Polski. To fałszywa, zmanipulowana interpretacja fragmentu debaty przedwyborczej w Niemczech, którą w Polsce nagłaśniają politycy opozycji.

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

Źródło:
Konkret24

"To szaleństwo. Proces za polubienie wpisu!" - tak Elon Musk skomentował fragment wywiadu z Patrykiem Jakim. Polski europoseł opowiadał, za co grożą mu trzy lata więzienia. Przedstawił jednak swoją wersję, a my przypominamy, o co naprawdę chodzi w tym procesie.

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Źródło:
Konkret24

Według posła Michała Moskala i innych polityków PiS "pakt migracyjny wchodzi w fazę realizacji", a "państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów". Dowodzić tego ma pismo, którego kopię Moskal opublikował w mediach społecznościowych. A to aktualizacja dokumentu, którego przyjęcie wymusza ustawa przyjęta... za pierwszych rządów PiS.

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

Źródło:
Konkret24

Rachunki za energię niższe o jedną trzecią - taką obietnicę złożył wyborcom Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Wyjaśniamy, dlaczego prezydent RP ma "marginalny wpływ" na ceny energii - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi rządu o "reakcji na przestępczość zorganizowaną cudzoziemców" wykorzystuje kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, przywołując w swoich wystąpieniach liczbę "deportowanych" z Polski w 2024 roku. Jeszcze inną liczbę - jako "wydalonych Gruzinów" - podaje minister Katarzyna Lubnauer. Co to za statystyki?

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz stwierdził, że Komisja Europejska - decydując o ewentualnym zwolnieniu Polski z obowiązku przyjmowania migrantów - będzie uwzględniała obecną liczbę ukraińskich uchodźców w naszym kraju. Sprawdziliśmy, co stanowią unijne dokumenty w tej sprawie.

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Źródło:
Konkret24

Angelina Jolie miała dostać 20 milionów dolarów, Sean Penn – 5 milionów, a Orlando Bloom – 8 milionów za to, że pojechali na Ukrainę robić promocję Zełenskiemu - taka narracja rozpowszechniana jest w internecie. Wyjazdy miały być finansowane przez amerykańską agencję pomocową USAID. Pojawienie się tej historii nieprzypadkowo zbiega się w czasie z ostatnimi decyzjami Donalda Trumpa. Zmyślony przekaz jest tworem rosyjskiej dezinformacji i ma konkretny cel.

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej politycy opozycji, ale też prawicowe media i internauci alarmują, że po wyborach prezydenckich w Polsce możliwy jest "wariant rumuński" - jeśli zwycięzca "nie spodoba się Brukseli". Na temat wydarzeń w Rumunii krąży wiele manipulacji, wszystkiego nie ujawniono, dlatego łatwo ten casus wykorzystywać w fałszywych przekazach. Wyjaśniamy, co na razie ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

Źródło:
Konkret24

- Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory poprzez Twittera czy Facebooka - stwierdził w radiowym wywiadzie kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak. To częsta postawa tych, którzy lekceważą skuteczność odziaływania kanałów Putina. Przedstawiamy pięć głównych stosowanych w rosyjskiej dezinformacji metod wpływania na poglądy wyborców.

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Źródło:
Konkret24

"Niech sprawdzi konta swoich kolegów, część na pewno tam znajdzie" - reagują internauci na rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Ta narracja powstała w wyniku zmanipulowania wypowiedzi Zełenskiego i jest podbijana w sieci przez prokremlowskie kanały.

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

Źródło:
Konkret24

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Akcje, petycje, plakaty, fałszywe informacje - politycy Konfederacji, ale też Karol Nawrocki oraz rzesza internautów dezinformują na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Alarmują, że to "ośrodki dla nielegalnych imigrantów", że powstają "z pieniędzy podatników", że to realizacja paktu migracyjnego. To wszystko nieprawda.

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Internauci donoszą, że środki, które mogłyby pójść na wsparcie ofiar powodzi w Polsce, zostały przeznaczone na budowę ośrodka dla migrantów. Sprawdziliśmy, o jaki budynek chodzi.

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przekaz o tym, że szkocki rząd rzekomo rozważa wprowadzenie zakazu posiadania kotów, wywołał sporo zamieszania w brytyjskich mediach. Stamtąd dotarł do polskich internautów. Jednak raport, który jakoby miał rekomendować taki zakaz, nigdzie o nim nie wspomina.

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Źródło:
Konkret24

Według polityków opozycji Komisja Europejska poinformowała poprzez swojego komisarza, że "Polska nie będzie zwolniona z mechanizmu solidarności" w ramach paktu migracyjnego. "Tusk blagował!", "Polacy ograni przez Tuska", "Tusk okłamuje Polaków" - alarmują politycy i część serwisów informacyjnych. Ale unijny komisarz wcale tak nie napisał.

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

Źródło:
Konkret24

Administracja Donalda Trumpa wykorzystała katastrofę lotniczą w Waszyngtonie, by walczyć z polityką inkluzywności w amerykańskiej armii. A wypowiedzi prezydenta dały początek fałszywej teorii, jakoby za wypadek odpowiadała transpłciowa kobieta, która rzekomo siedziała za sterami wojskowego śmigłowca.

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

Źródło:
Konkret24