Maraton wyborczy 2024 na świecie. Sztuczna inteligencja użyta w dezinformacji będzie zagrożeniem

Źródło:
Konkret24, The Conversation
Sztuczna inteligencja służy do tworzenia deepfejków, ale może też je rozpoznawać. "Musimy bardzo uważać"
Sztuczna inteligencja służy do tworzenia deepfejków, ale może też je rozpoznawać. "Musimy bardzo uważać"Jacek Tacik/Fakty TVN
wideo 2/4
Sztuczna inteligencja służy do tworzenia deepfejków, ale może też je rozpoznawać. "Musimy bardzo uważać"Jacek Tacik/Fakty TVN

Nie tylko najbliższe miesiące, ale cały 2024 rok będzie obfitował w wybory w wielu demokratycznych państwach. Umiejętność wykrywania już dziś rosyjskich, chińskich czy irańskich prób ingerencji w proces wyborczy w różnych krajach może pomóc przygotować się na takie zagrożenia - przestrzega amerykański kryptograf Bruce Schneier.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Na całym świecie proces wyborczy jest coraz bardziej zagrożony ingerencją zagranicznych graczy, którzy teraz do tego celu będą wykorzystywać sztuczną inteligencję (AI, artificial intelligence) - ocenia Bruce Schneier, amerykański kryptograf, ekspert ds. bezpieczeństwa teleinformatycznego i wykładowca Harvard Kennedy School. Swoje spostrzeżenia przedstawił w artykule pt. "Dezinformacja AI stanowi zagrożenie dla wyborów - nauka wykrywania rosyjskich, chińskich i irańskich ingerencji w innych krajach może pomóc USA przygotować się na 2024 rok". Tekst ukazał się na portalu The Conversation 29 września 2023 roku. Poniżej publikujemy jego obszerne tłumaczenie:

Gdy w 2016 roku Rosjanie rozpoczęli serię kampanii dezinformacyjnych w mediach społecznościowych, których celem była ingerencja w wybory prezydenckie w USA, był to początek nowej ery dla rządów chcących wpływać na procesy wyborcze innych krajów. W ciągu siedmiu lat wiele z nich - przede wszystkim Chiny i Iran - wykorzystywało media społecznościowe do wpływania na przebieg wyborów za granicą: zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w innych częściach świata. Nie ma więc powodów, by oczekiwać, że w 2023 i 2024 roku będzie inaczej.

Pojawił się jednak nowy czynnik: generatywna sztuczna inteligencja (generative AI) i duże modele językowe (large language models, LLM). Umożliwiają one szybkie i łatwe tworzenie nieskończonych ilości tekstu na dowolny temat, w dowolnym tonie i z dowolnej perspektywy. Jako specjalista ds. bezpieczeństwa uważam, że jest to narzędzie idealnie nadające się do propagandy epoki internetu.

OGLĄDAJ W TVN24 GO: Rozwój i nadzór nad sztuczną inteligencją

Mamy do czynienia z czymś zupełnie nowym. ChatGPT zaprezentowano w listopadzie 2022 roku. Potężniejszy GPT-4 pojawił się w marcu 2023 roku. Inne sztucznie inteligencje do tworzenia tekstów i obrazów są mniej więcej z tego samego okresu. Nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób technologie te zmienią dezinformację, jak skuteczne w tym będą i jakie efekty wywołają. Ale już niedługo się o tym dowiemy.

Maraton wyborczy 2024 roku na świecie

Sezon wyborczy wkrótce ruszy pełną parą w większości krajów demokratycznych. Od początku października 2023 roku do końca 2024 roku 71 proc. ludności żyjącej w krajach demokratycznych będzie głosować w wyborach krajowych. Wśród nich są Argentyna (pierwsza tura wyborów prezydenckich odbyła się tam 22 października) i Polska (u nas wybory odbyły się już 15 października - red.), wybory w Tajwanie odbędą się w styczniu 2024 roku, w Indonezji w lutym, w Indiach w kwietniu. Wybory do Parlamentu Europejskiego i w Meksyku są zaplanowane na czerwiec 2024. Stany Zjednoczone wybiorą nowego prezydenta w listopadzie 2024 roku.

Także w dziewięciu afrykańskich demokracjach, w tym RPA, będą wybory w przyszłym roku. Australia i Wielka Brytania nie mają jeszcze ustalonych dat, ale i tam wybory prawdopodobnie odbędą się w 2024 roku. Warto dodać, że tylko w Polsce w ciągu dziewięciu miesięcy odbędą się: wybory parlamentarne (15 października 2023 roku), wybory samorządowe (przewidziane na wiosnę 2024 roku) i wybory do Parlamentu Europejskiego (między 6 a 9 czerwca 2024 roku).

Wiele z tych wyborów ma duże znaczenie dla także państw zewnętrznych, które w przeszłości prowadziły już operacje wywierania wpływu w mediach społecznościowych. I tak Chinom szczególnie zależy na Tajwanie, Indonezji, Indiach i wielu krajach Afryki. Rosja interesuje się Wielką Brytanią, Polską, Niemcami i ogólnie UE. Wszyscy natomiast z uwagą patrzą na Stany Zjednoczone.

Mowa tu tylko o największych graczach. Bo w każdych krajowych wyborach w USA od 2016 roku pojawiał się jakiś inny kraj próbujący wpłynąć na ich wynik. Najpierw była to tylko Rosja, potem Rosja i Chiny, a ostatnio dołączył do nich Iran. Ponieważ wpływanie na obce państwa stało się tańsze, coraz więcej krajów może się włączyć do takich akcji. Narzędzia takie jak ChatGPT znacznie obniżają koszty produkcji i dystrybucji propagandy, sprawiając, że zdolność ta jest w zasięgu budżetu znacznie większej liczby krajów.

OGLĄDAJ W TVN24 GO: Regulacje dotyczące sztucznej inteligencji i AI w sektorze publicznym

Ingerencja w wybory

Kilka miesięcy temu uczestniczyłem w konferencji z udziałem przedstawicieli wszystkich agencji ds. cyberbezpieczeństwa w USA. Rozmawiali o oczekiwaniach dotyczących ingerencji w wybory w 2024 roku. Spodziewali się tradycyjnych graczy - Rosji, Chin i Iranu - oraz znaczącej nowości: "aktorów wewnętrznych". To bezpośredni rezultat niższych kosztów dezinformacji.

Rzecz jasna, prowadzenie kampanii dezinformacyjnej to coś więcej niż generowanie treści. Najtrudniejsza jest dystrybucja. Propagandysta potrzebuje szeregu fałszywych kont, na których może publikować posty, a także innych kont, by zwiększyć zasięg tych treści w głównym nurcie, gdzie mogą się stać viralowe. Firmy takie jak Meta znacznie lepiej identyfikują teraz takie konta i sprawniej je usuwają. W sierpniu 2023 roku Meta poinformowała, że usunęła 7704 konta na Facebooku, 954 strony na Facebooku, 15 grup na Facebooku i 15 kont na Instagramie powiązanych z chińską kampanią wpływu. Ponadto zidentyfikowała setki innych kont na TikToku, platformie X (dawniej Twitter) i na dwóch serwisach umożliwiających prowadzenie bloga - tj. LiveJournal i Blogspot. Była to jednak kampania, która rozpoczęła się cztery lata temu, czyli dezinformowała, zanim sztuczna inteligencja stała się szeroko dostępna.

Dezinformacja to wyścig zbrojeń. Zarówno atakujący, jak i broniący są coraz lepsi, ale także świat mediów społecznościowych się zmienia. Cztery lata temu Twitter był bezpośrednim kanałem dotarcia do mediów, a propaganda na tej platformie była sposobem na przechylenie narracji politycznej. Badanie Columbia Journalism Review wykazało, że większość głównych serwisów informacyjnych wykorzystywała rosyjskie tweety jako źródło stronniczych opinii. Ten Twitter, którego czytał praktycznie każdy wydawca informacyjny i każdy, kto tam publikował, już nie istnieje.

Wiele kanałów propagandowych przeniosło się z Facebooka na komunikatory takie jak Telegram i WhatsApp, co utrudnia ich identyfikację i usunięcie. TikTok to nowsza platforma, kontrolowana przez Chiny i bardziej nadaje się do krótkich, prowokacyjnych filmów - takich, których tworzenie jest znacznie łatwiejsze dzięki sztucznej inteligencji. A obecnie dostępne generatywne sztuczne inteligencje są połączone z narzędziami, które ułatwią również dystrybucję treści. Narzędzia generatywnej sztucznej inteligencji pozwalają również na używanie nowych technik produkcji i dystrybucji, na przykład na rozpowszechnianie na dużą skalę propagandy niskiej jakości. Jednak zreplikowane w tysiącach lub milionach miałyby o wiele większy wpływ.

Wyobraźmy sobie założone w mediach społecznościowych konto osobiste obsługiwane przez sztuczną inteligencję. Publikuje posty o fałszywym codziennym życiu, dołącza do grup zainteresowań i komentuje posty innych; ogólnie zachowuje się jak zwykły użytkownik. Od czasu do czasu, niezbyt często, pisze - lub rozpowszechnia - coś politycznego. Te boty persony, jak nazywa je informatyczka Latanya Sweeney, same w sobie mają znikomy wpływ. Ale powielane tysiącami lub milionami miałyby o wiele większy.

Dezinformacja na sterydach sztucznej inteligencji

To tylko jeden ze scenariuszy.  Oficerowie wojskowi w Rosji, Chinach i innych krajach odpowiedzialni za ingerowanie w wybory prawdopodobnie już zlecają swoim najlepszym ludziom opracowanie innych scenariuszy. A ich taktyka będzie zapewne znacznie bardziej wyrafinowana niż w 2016 roku.

Kraje takie jak Rosja i Chiny mają historię testowania zarówno cyberataków, jak i operacji informacyjnych na mniejszych krajach, zanim przeprowadzą je na dużą skalę. Gdy to się dzieje, ważne jest, by umieć zidentyfikować te taktyki.

Przeciwdziałanie nowym kampaniom dezinformacyjnym wymaga umiejętności ich rozpoznawania, a to z kolei wymaga ich wyszukiwania i katalogowania już teraz. W świecie bezpieczeństwa informatycznego badacze zdają sobie sprawę, że dzielenie się metodami ataków i ich skutecznością jest jedynym sposobem na zbudowanie silnych systemów obronnych. Takie podejście sprawdza się w przypadku kampanii informacyjnych: im badacze dokładniej przeanalizują techniki stosowane w innych krajach, tym lepiej będą mogli bronić swoich.

OGLĄDAJ W TVN24 GO: Komputer kontra zbrodnia

Kampanie dezinformacyjne w erze sztucznej inteligencji będą prawdopodobnie bardziej wyrafinowane niż w 2016 roku. Sądzę, że Stany Zjednoczone muszą podjąć wysiłki w celu namierzenia i identyfikacji propagandy produkowanej przez sztuczną inteligencję poza granicami swojego kraju - chociażby w Tajwanie, gdzie kandydat na prezydenta twierdzi, że zniesławiono go za pomocą fałszywego nagrania audio. Jeśli tego nie zrobią, nie dostrzegą zagrożenia, gdy dotrze do nich. Niestety, badacze dezinformacji są atakowani i nękani.

W podkaście organizacji dziennikarskiej 404 Media omawiano, jak w Tajwanie zastosowano AI w spocie, który miał zniesławiać kandydata na prezydenta 404 Media

Przykłady ze Stanów Zjednoczonych pokazują, jak te narzędzia już są wykorzystywane zarówno przez siły wewnętrzne, jak i zewnętrzne. W kwietniu tego roku, tuż po tym jak Joe Biden ogłosił, że będzie ubiegać się o reelekcję w 2024 roku, Republikański Komitet Narodowy (RNC) opublikował wideo stworzone w całości przy użyciu sztucznej inteligencji. Przedstawiało ono dystopijną wersję przyszłości, gdyby Biden ponownie został prezydentem USA w 2024 roku.

W czerwcu republikański kandydat na prezydenta Ron DeSantis w swojej kampanii wykorzystał wygenerowane przez sztuczną inteligencję zdjęcia byłego prezydenta Donalda Trumpa przytulającego Anthony'ego Fauciego, byłego doradcę medycznego Białego Domu. Na początku września tego roku analitycy Microsoftu ostrzegali przed działaniami chińskich agentów, którzy wykorzystali obrazy stworzone przez sztuczną inteligencję do naśladowania amerykańskich wyborców w internecie. Próbowali w ten sposób szerzyć dezinformację i prowokować dyskusję na temat dzielących społeczeństwo spraw politycznych w miarę zbliżania się wyborów w USA.

Obraz wygenerowany przez AI w reklamie Republikańskiego Komitetu Narodowego przedstawia prezydenta Bidena i wiceprezydenta Harrisa świętujących zwycięstwo w wyborach w 2024 rokuWideo RNC

Być może wszystko skończy się dobrze. W erze generatywnej sztucznej inteligencji odbyło się kilka ważnych demokratycznych wyborów, w których nie było znaczących zagrożeń dezinformacyjnych: prawybory w Argentynie, pierwsza tura wyborów w Ekwadorze oraz wybory ogólnokrajowe w Tajlandii, Turcji, Hiszpanii i Grecji. Lecz im wcześniej będziemy wiedzieć, czego się spodziewać, tym lepiej poradzimy sobie z tym, co nadejdzie.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24, The Conversation

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24