FAŁSZ

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24
Letnie igrzyska olimpijskie w Paryżu przeszły już do historii. Następne odbędą się w Los Angeles
Letnie igrzyska olimpijskie w Paryżu przeszły już do historii. Następne odbędą się w Los Angeles
Anna Czerwińska/Fakty TVN
Letnie igrzyska olimpijskie w Paryżu przeszły już do historii. Następne odbędą się w Los AngelesAnna Czerwińska/Fakty TVN

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Ta informacja przetoczyła się między 4 a 5 listopada 2024 roku zarówno przez polskie media społecznościowe, jak i polskie serwisy sportowe. Sensacyjne tytuły dotyczyły bokserki Imane Khelif i jej płci. Przypomnijmy: Algierkę - mistrzynię olimpijską z Paryża - już podczas igrzysk publicznie oskarżano, że jest mężczyzną, a mimo tego rywalizuje z kobietami. Algierska zawodniczka stała się wówczas obiektem wielu fake newsów, które weryfikowaliśmy także w Konkret24. I oto temat płci Imane Khelif wrócił po trzech miesiącach, a sensację wzbudziły "ujawnione" właśnie rzekome wyniki badań bokserki, które miały potwierdzać, iż Khelif biologicznie jest jednak mężczyzną.

Serwisy: "ujawniono badania, które wykazały"; "wyciekła dokumentacja medyczna"; "raport stawia sprawę jasno"; "szokujące wyniki badań"...

Pisały o tym większe i mniejsze polskie serwisy informacyjne, w tym sportowe. Szczególnie popularny stał się tekst z portalu interia.pl, którego screen przesyłali sobie internauci. Tytuł brzmiał: "Koniec spekulacji. Media: Imane Khelif jest mężczyzną. Raport medyczny poraża" - nie zostawiał więc wątpliwości, że to informacja sprawdzona (tekst nie jest już dostępny). W leadzie autor powoływał się na "francuskie media".

FAŁSZ
Jeden z tekstów wprowadzających w błąd, który rozsyłali internauci w mediach społecznościowych x.com

Również tytuły innych serwisów, które podawały tego "newsa" o Imane Khelif, brzmiały sensacyjnie i nie podważały autentyczności cytowanych doniesień. Tak np.: "Imane Khelif – mistrzyni olimpijska w boksie z Paryża ma jądra i minipenisa. Ujawniono badania, które wykazały, że Algierka jest mężczyzną" (Sportowy24/i.pl); "Mistrzyni olimpijska ma mieć... jądra i mikropenisa. Wyciekła dokumentacja medyczna kontrowersyjnej pięściarki" (sport.se.pl); "Khelif jest jednak mężczyzną? Raport z badań medycznych stawia sprawę jasno" (dorzeczy.pl); "Burza wokół płci Imane Khelif. Ostra reakcja. 'Biologiczny mężczyzna'" (przegladsportowy.onet.pl); "Dziennikarz ujawnił nieoficjalne wyniki 'badania płci' Imane Khelif. Cały świat sportu ogromnie poruszony" (sport.goniec.pl); "Imane Khelif to mężczyzna? Szokujące wyniki badań złotej 'medalistki' igrzysk olimpijskich w Paryżu" (niezalezna.pl); "'Olimpijka' Imane Khelif jest mężczyzną - ujawniają badania z francuskiego i algierskiego szpitala" (kresy.pl).

Przykładowe tytuły artykułów na temat Imane Khelif w polskich serwisachGoogle

Internauci: "potwierdziło się, że Imane Khelif to mężczyzna"

Podobny przekaz rozchodził się w mediach społecznościowych. "Oficjalnie! Algierska bokserka Imane Khelif, która zdobyła złoty medal w boksie kobiet na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, została potwierdzona jako biologicznie mężczyzna!"; "Publikacja w Le Correspondant przedstawiła raport medyczny wskazujący na brak macicy i obecność jąder u złotej medalistki Igrzysk Olimpijskich 2024 Khelif"; "Potwierdziło się już ostatecznie, że Imane Khelif to mężczyzna. Ujawniono badania szpitala Bicêtre w Paryżu, z których wynika, że ma on chromosomy XY, niedorozwiniętego penisa oraz jądra w jamie brzusznej" - twierdzili autorzy postów w serwisie X; niektóre zyskały ogromną popularność - ostatni z cytowanych tu wygenerował ponad pół miliona wyświetleń.

FAŁSZ
Posty internautów z fałszywą informacją, jakoby potwierdzono, że "Imane Khelif to mężczyzna"x.com

Zastrzeżenia o "niewiarygodnym źródle"? Gdzieś pod koniec tekstów

Wszystkie polskie serwisy, w których widzieliśmy teksty o "ujawnionym raporcie" na temat płci bokserki z Algierii, powoływały się na informacje dwóch portali - różnie podając, który z nich jest źródłem doniesień. W niektórych tekstach pisano np.: "Portal lecorrespondant.net (...) ujawnił niedawno wyniki badań medycznych Imane Khelif", a w innych: "Jak czytamy w serwisie Reduxx..." lub "Raport, który ujawniony został w serwisie reduxx.info".

Większość polskich artykułów była skontruowana w ten sposób, że w tytule, leadzie i na początku tekstów podawano informacje z "ujawnionych" raportów medycznych, a dopiero w dalszej części zastrzegano - i to nie zawsze - że źródło tych doniesień może być wątpliwe. Na stronie "Przeglądu Sportowego" już po przytoczeniu wszystkich informacji o domniemanych badaniach Imane Khelif zauważono: "problem w tym, że serwis Reduxx z rzetelnym dziennikarstwem ma niewiele wspólnego" i podano, że szpitale nie potwierdziły prawdziwości badań. Również na sport.se.pl dopiero na końcu tekstu czytamy, że "paryski szpital nie potwierdził autentyczności badań". Serwis sport.goniec.pl, choć w tytule pisał o "nieoficjalnych wynikach badania płci" pięściarki, to na końcu tekstu informował: "takie doniesienia prawdopodobnie zbliżają nas do odkrycia całej prawdy o przynależności płciowej Imane Khelif" i jeżeli te informacji by się potwierdziły, to "z pewnością złoty medal zdobyty w Paryżu zostałby jej odebrany".

Autorzy artykułów mieli raczej świadomość, że informacje o "ujawnionych" badaniach Imane Khelif są niepotwierdzone, a ich źródło niewiarygodne. Zanim jednak odbiorca dotarł do tych zastrzeżeń, w tytułach czytał o Khelif jako o "biologicznym mężczyźnie", "jądrach i minipenisie" czy "końcu domysłów" na temat tego, że Algierka "jest mężczyzną".

Tymczasem w tej historii o "ujawnionym raporcie" nic nie zostało dotychczas potwierdzone, a wielu wątkom już zaprzeczono.

Nazwiska rzekomych autorów raportu zmieniano. Temat nagłośnił transfobiczny serwis

Uporządkujmy najważniejsze informacje: fragmenty domniemanego raportu medycznego na temat Imane Khelif ukazały się już 8 września 2024 roku na francuskojęzycznym portalu lecorrespondant.net. Autor artykułu zatytułowanego "Imane Khelif nie jest kobietą" - Djaffer Ait Aoudia - twierdził, że dokumenty były wcześniej ukrywane przez samą zawodniczkę i Algierski Komitet Olimpijski (COA), lecz ich treść znał Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl), który mimo tego dopuścił Khelif do walk z kobietami. Raporty medyczne miały powstać w czerwcu 2023 roku w szpitalu Bicêtre w Paryżu i szpitalu im. Mohameda Lamine-Debaghine w Algierze.

FAŁSZ
correspondant

Domniemani autorzy raportów - endokrynolodzy Soumaya Fedad i David Joung - mieli opisać, że u Imane Khelif wykryto anomalię genetyczną prowadzącą do dysfunkcji metabolicznej testosteronu dotykającą wyłącznie chłopców. Dodatkowo badania miały wykazać brak macicy, a zamiast niej obecność jąder w jamie brzusznej, mikropenisa i chromosomów XY typowych dla mężczyzn. Do tekstu dodano zdjęcia rzekomych fragmentów dokumentu, na których widać zdania potwierdzające cytowane badania. Co jednak istotne, w żadnym miejscu nie ma informacji, kogo dokładnie dotyczyły te badania (czyli te zdania widoczne na zdjęciach) - tym samym nigdzie nie ma potwierdzenia, że jest to diagnoza Imane Khelif.

Tekst nie zyskał we wrześniu większego rozgłosu, więc autor opublikował jego rozszerzoną wersję 25 października. Główne tezy były takie same, do tekstu dołączono te same zdjęcia, ale zmieniły się... imiona i nazwiska domniemanych autorów badania. Soumaya Fedad został teraz przedstawiony jako Soumaya Fedal, a David Joung jako Jacques Young. Dodano też mocne, mające zapadać w pamięć stwierdzenia typu: "Najwyraźniej Imane Khelif to mężczyzna w kobiecej skorupie. Albo kobieta w męskiej skorupie. W każdym razie nie 'normalna' dziewczyna...".

Tym razem treścią artykułu zainteresował się anglojęzyczny portal Reduxx - odegrał na tyle dużą rolę w nagłośnieniu tej historii, że niektóre polskie portale podawały go jako źródło. Tekst "Algierski bokser Imane Khelif ma chromosomy XY i 'jądra': francusko-algierski raport medyczny potwierdza" pojawił się w tym portalu 4 listopada, w pełni oparto go na wcześniejszych doniesieniach.

Reduxx nie jest jednak wiarygodnym źródłem informacji - a tym bardziej dotyczących transpłciowości. Jego założycielka, autorka tekstu o Imane Khelif - Anna Slatz - regularnie publikuje tam homofobiczne, transfobiczne, rasistowskie, antysemickie i przede wszystkim nieprawdziwe treści. Dlatego Reduxx nazywano już wcześniej "portalem z obsesją na punkcie trans".

Lekarz zaprzecza, że pisał o Khelif. MKOl ostrzega przed niezweryfikowanymi dokumentami

Niewiarygodne źródło nie jest jedyną słabością podważającą historię o rzekomo ujawnionych badaniach Imane Khelif. Doktor Jacques Young - bo tak w rzeczywistości nazywa się francuski endokrynolog - rzeczywiście pracuje w szpitalu Bicêtre w Paryżu, ale w rozmowie z Deutsche Welle stwierdził, że jego nazwisko zostało wykorzystane do rozpowszechniania nieprawdziwych informacji i transfobicznych treści. Wcześniej, w oświadczeniu przesłanym portugalskiemu portalowi Poligrafo, zapewnił, że źródła tych informacji są niewiarygodne, ponieważ on nigdy nie pisał "czegokolwiek o tej osobie" (Imane Khelif - red.). Dziennikarze serwisu Poligrafo sprawdzili także, że Jacques Young jest kierownikiem oddziału endokrynologii w paryskim szpitalu od września 2023 roku, podczas gdy domniemany raport dotyczący pięściarki miał powstać w czerwcu 2023.

Żaden ze szpitali wskazanych w tekście portalu lecorrespondant.net nie potwierdził doniesień w nim zawartych. Alizée Barbaro-Feauveaux ze szpitala Bicêtre w Paryżu w odpowiedzi na pytania Konkret24 przekazała, że placówka "nie udostępnia żadnych informacji dotyczących tajemnicy lekarskiej, a w szczególności nie precyzuje, czy dana osoba korzystała z konsultacji". Szpital w Algierze w ogóle nie odpowiedział ani na pytania Konkret24, ani innych redakcji, które kontaktowały się z nim w tej sprawie.

Do informacji na temat Imane Khelif odniosły się Algierski Komitet Olimpijski (COA) i Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl). Krajowy związek z Algierii w oświadczeniu przesłanym Deutsche Welle skrytykował "ciągłe i bezpodstawne ataki" na swoją olimpijkę. "Te ataki, często oparte na bezpodstawnych zarzutach, mają na celu zszarganie wizerunku sportowca, który przyniósł honor naszemu narodowi na arenie międzynarodowej" - oświadczył.

MKOl odmówił komentowania doniesień medialnych, lecz jednocześnie określił upublicznione raporty medyczne jako "niezweryfikowane dokumenty, których pochodzenia nie można potwierdzić". MKOl przekazał także, że jest "zasmucony przemocą, jakiej doświadcza obecnie Imane Khelif" i rozumie, dlaczego bokserka "przygotowuje pozew w odpowiedzi na najnowsze doniesienia".

Sama Imane Khelif nie odniosła się publicznie do kwestii "ujawnionych" raportów medycznych. Nie znaleźliśmy - podobnie jak redakcje zagraniczne - żadnych dowodów, które mogłyby świadczyć o ich prawdziwości. Znaków zapytania jest w tej historii wciąż wiele.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Imane Khelif "traci wszystkie medale"? "Żenująca dezinformacja"

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Marco Ravagli/Future Publishing/GettyImages

Pozostałe wiadomości

Po ułaskawieniu Roberta Bąkiewicza przez prezydenta Andrzeja Dudę obrońcy tej decyzji szerzą narrację o niewinnie skazanym za "obronę Kościoła przed barbarzyńcami". Absurd? Nie, przemyślana retoryka. I znana metoda budowania poparcia z wykorzystaniem fałszywego założenia.

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Źródło:
TVN24+

Europosłowie Adam Bielan i Patryk Jaki sugerują, że Niemcy zawracają migrantów wyłącznie do Polski. Tak nie jest - dane pokazują, że Niemcy stosują tę procedurę wobec innych sąsiadów.

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Źródło:
Konkret24

"To już jest anektowanie terenów należących do Polski" - w tym duchu komentowana jest nagłaśniana w sieci informacja, że Polska oddała most graniczny w Słubicach pod zarząd Niemiec. Wpisuje się ona w prowadzoną przez prawicę i środowiska narodowe akcję polityczną, lecz błędnie jest łączona zarówno z obecnym rządem, jak i z tematem migrantów. To długa historia. Wyjaśniamy.

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Źródło:
Konkret24

"Kpiny", "bezczelność" - tak internauci komentują przemówienie ambasadora Ukrainy w Polsce wygłoszone na obchodach rocznicy rzezi wołyńskiej. A to za sprawą nagrania, które krąży w sieci. Przekaz jest jednak fake newsem.

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowych film pokazujący "niemieckie wojsko" w okolicach Lubieszyna, pytając, kiedy rząd "z tym skończy". W ten sposób podważył nie tylko obecność wojsk NATO w Polsce, ale też udział Polski w sojuszu.

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Źródło:
Konkret24

Politycy prawicy - a za nimi internauci - zwracają ostatnio uwagę na wszystko, co niemieckie bądź z Niemiec, komentując to jako zagrożenie dla Polski. Tak też się stało, gdy na Wałach Chrobrego w Szczecinie zacumowała niemiecka korweta. Padały nawet komentarze o możliwej prowokacji wobec Polski. Ten alarmujący ton i wzbudzający strach polityczny przekaz jest bezzasadny.

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Patryk Jaki przekonuje, że obecny rząd wydaje więcej wiz pracowniczych obcokrajowcom niż poprzednie. Dane, które otrzymaliśmy z MSZ, pokazują coś innego.

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Nowa ustawa spowoduje, że polski gaz będzie magazynowany w Niemczech - alarmują politycy opozycji i prawicowe media. To fałszywa narracja zbudowana na wielostopniowej manipulacji. W jej przypadku szczególnie istotne jest, jak powstała.

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

Źródło:
Konkret24

Po rocznicy rzezi wołyńskiej w sieci pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia szczątki ofiar w zbiorowej mogile. Drastyczny opis informuje o "10 000 czaszkach małych dzieci". Fotografia nie ma jednak nic wspólnego z ludobójstwem na Wołyniu. Wyjaśniamy, co wiadomo o grobie i ofiarach, które się w nim znajdują.

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

"To jest mocne" - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka, publikując w mediach społecznościowych "wyciąg z systemu wizowego", który miał udowadniać, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie kontrolowano migracji do Polski. Tylko że akurat nie te dane to pokazują.

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Wizualizacje remontowanych kamienic we Wrocławiu wywołały poruszenie w sieci. Na budynkach widać bowiem szyldy w językach polskim i niemieckim. Czy rzeczywiście tam wiszą? My sprawdziliśmy, a inwestor wyjaśnia.

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Źródło:
Konkret24

"Biurokratyczny zamordyzm w plastikowym wydaniu" - grzmiał w Sejmie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, twierdząc, że szwedzka fundacja wykazała wzrost liczby wyrzucanych nakrętek po tym, jak Unia Europejska nakazała przytwierdzać je do butelek. Tylko że to nieprawda.

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24