Od Ministerstwa Finansów do CBA. Fałszywe profile prawdziwych instytucji na Facebooku

Fałszywe profile instytucji państwowych w mediach społecznościowych

We współczesnym cyfrowym świecie zarówno najważniejsze osoby w państwie, jak i wiele instytucji publicznych komunikuje się z opinią publiczną za pomocą profili w mediach społecznościowych. Sprawdziliśmy, jak reagują, gdy ktoś próbuje w sieci podszywać się pod nie - a takich przypadków nie brakuje.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Próbkę tego, co może stać się w przypadku tolerowania nieprawdziwych kont instytucji publicznych, otrzymaliśmy już w tym roku. Na Konkret24 pisaliśmy o sytuacji z przedwyborczej soboty, kiedy to na Facebooku uaktywnił się fałszywy profil Państwowej Komisji Wyborczej. Na istniejącym już od 2015 roku koncie 20 listopada nie tylko opublikowano mylący wpis dotyczący zasad ciszy wyborczej, ale także zaczęto komentować wpisy niektórych kandydatów oraz zwykłych użytkowników platformy, sugerując jej łamanie.

Śledząc historię wcześniejszej działalności profilu, można było zauważyć, że jego aktywność wzmagała się regularnie przy okazji kolejnych krajowych wyborów, nadzorowanych przez PKW, po czym profil przechodził w okres wyciszenia.

- Państwowa Komisja Wyborcza nie odpowiada za konta nieoficjalne, zostały one zgłoszone jako oszustwo. Oficjalne konta PKW posiadają pozytywną weryfikację serwisu Facebook – mówił wtedy w rozmowie z Konkret24 Wojciech Dąbrówka, rzecznik prasowy Państwowej Komisji Wyborczej. Rzeczywiście – po naszym pytaniu i interwencji PKW u administratorów, fałszywe konto zniknęło z serwisu. Postanowiliśmy jednak sprawdzić, czy podobne zdarzenia są możliwe w przypadku innych instytucji państwowych.

Mała ikonka, duże znaczenie

W tym celu warto odwołać się chociażby do wspomnianej przez rzecznika PKW "pozytywnej weryfikacji serwisu Facebook". Ten mechanizm pozwala zarówno osobom prywatnym, jak i innym instytucjom uzyskać oficjalne potwierdzenie, że ich konto rzeczywiście jest prowadzone i zarządzane przez osoby z nimi powiązane. Dzięki temu wpisy publikowane przez takie strony można uznawać za oficjalne stanowiska. Posiadanie pozytywnej weryfikacji Facebooka poświadcza niebieska ikonka pojawiająca się zaraz po nazwie profilu.

- Możliwość przyznania niebieskiego oznaczenia potwierdzającego weryfikację zależy od szeregu czynników, np. od kompletności informacji podanych na koncie, przestrzegania zasad oraz zainteresowania publicznego - doprecyzowuje biuro prasowe Facebooka w przesłanej do redakcji wiadomości.

Jak wygląda kwestia weryfikacji stron w przypadku polskich ministerstw? Z 18 istniejących resortów niebieska ikonka pojawia się po nazwie czterech z nich. O takie poświadczenie autentyczności postarały się ministerstwa: Cyfryzacji, Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Sportu i Turystyki oraz Sprawiedliwości.

Wśród pozostałej czternastki konto bez weryfikacji Facebooka posiada 13 ministerstw. Jedynym resortem, który nie stworzył własnej reprezentacji w największym serwisie społecznościowym na świecie, jest Ministerstwo Finansów.

Fałszywy resort we wpisach realnego Sejmu

Ta próżnia została już jednak zagospodarowana. Na Facebooku istnieją dwa profile używające nazwy resortu prowadzonego obecnie przez Teresę Czerwińską. Jeden z nich istnieje od 2012, a drugi od końcówki 2016 roku. Nowsze z nich wykorzystuje w zdjęciu profilowym oficjalny logotyp Ministerstwa Finansów, co może stwarzać pozory autentyczności.

Oba profile można uznać za wygasłe i między innymi dlatego posiadają znikomą liczbę obserwujących – łącznie śledzi je niecałe 200 osób. Jak pokazuje jednak sytuacja z Państwową Komisją Wyborczą, konta mogą się uaktywnić w dowolnym momencie, jeśli nie zostaną usunięte.

Zagrożenie w przypadku dwóch wymienionych profili jest tym większe, że odwołują się do nich inne konta. Ta sytuacja dotyczy szczególnie nowszej strony, którą regularnie w swoich wpisach oznacza oficjalny (potwierdzony przez Facebook) profil Sejmu RP. Ostatni raz administratorzy konta izby niższej polskiego parlamentu odwołali się w ten sposób 21 listopada tego roku. Takie działania mogą wpływać na pojmowanie fałszywego profilu resortu finansów, który sam siebie charakteryzuje jako "firma chemiczna", jako oficjalnej reprezentacji ministerstwa.

W przypadku wątpliwości dotyczących autentyczności danego profilu, warto sprawdzić, czy odnośnik do niego znajduje się na oficjalnej stronie internetowej danej instytucji. Przykładowo, w witrynie Ministerstwa Finansów można znaleźć odnośniki wyłącznie do profili w serwisach Twitter i YouTube. Z tego powodu dalsze oznaczanie fałszywego konta MF nie tylko przez oficjalny profil Sejmu RP, ale także chociażby ministra Piotra Glińskiego, może sprzyjać działaniom dezinformacyjnym.

Skontaktowaliśmy się z tym resortem, aby zapytać o prawdziwość facebookowego konta. Odpowiedź była jednoznaczna: „MF nie prowadzi swojego profilu na FB. Prowadzimy profile: na Twitterze i Linkedin i YouTube. Przekazaliśmy zgłoszenie do FB o fałszywym koncie”.

Strona nieoficjalna

Na przykładzie Ministerstwa Finansów można pokazać także jeszcze jeden typ kont instytucji na Facebooku. "Nieoficjalna strona", jak określa sam serwis, jest tworzona przez administratorów w momencie, kiedy domagają się tego internauci. Pełni głównie funkcję informacyjną – można znaleźć tam takie informacje jak godziny otwarcia, sposoby kontaktu i odnośnik do oficjalnej witryny. Wszyscy użytkownicy mogą także zadeklarować, że odwiedzili daną instytucję lub mieli z nią styczność. "Nieoficjalne strony" mają charakterystyczny wygląd, który różni je od innych profili oraz stosowne oznaczenie i adnotację z Facebooka.

"Nieoficjalne strony" mogą jednak zostać "przejęte" przez instytucje, do których się odnoszą. Taka sytuacja miała miejsce także na poziomie ministerialnym. Do kwietnia tego roku drugim resortem oprócz Ministerstwa Finansów, które nie posiadało oficjalnego konta w serwisie Facebook, było Ministerstwo Zdrowia. Jak dowiedzieliśmy się w resorcie, jego pracownicy zdecydowali się jednak nie zakładać go od podstaw, a posłużyć się istniejącą już "stroną nieoficjalną".

"Profil 'Ministerstwo Zdrowia' na portalu Facebook jest profilem założonym bezpośrednio przez administratorów serwisów sieci Facebook. Od kwietnia 2018 r. został odzyskany i jest administrowany przez Biuro Prasy i Promocji Ministerstwa Zdrowia" – pisze resort w przesłanej Konkret24 wiadomości. Ministerstwo "profilu na Facebooku nie wykorzystuje jednak do promocji, nie ma na nim zamieszczonych żadnych treści. Do komunikacji w mediach społecznościowych […] resort zdrowia wykorzystuje przede wszystkim konto w serwisie Twitter, a w mniejszym stopniu LinkedIn, YouTube oraz Flickr" - dodano.

Ministerstwo widmo

Jeszcze innym przypadkiem związanym ze stroną utworzoną przez administratorów Facebooka jest profil "Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej". Nie byłoby niczego dziwnego w tym, że można oznaczać się w tym miejscu, gdyby resort o tej nazwie ciągle istniał. Od ponad trzech lat, a konkretnie od 16 listopada 2015 roku, ministerstwo kierowane obecnie przez Elżbietę Rafalską jest już "Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej". Posiada ono oficjalne (mimo że nie potwierdzone) konto na Facebooku, ale nie zainteresowało się działaniem nieaktualnej już strony ze starą nazwą.

A pod tą starą nazwą także jest wykorzystywane przez użytkowników Facebooka do oznaczania się. 14 listopada w miejscu "Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej" zameldował się na FB nawet Stanisław Szwed – sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Fałszywe konta specjalnych służb

Potencjalne niebezpieczeństwo pojawienia się dezinformacji płynie nie tylko ze strony nieprawdziwych profili ministerstw, ale także służb specjalnych. Oczywiście, pełen zakres działań tych instytucji w Polsce nie jest jawny, przez co polityka informacyjna może być bardziej ograniczona niż w przypadku resortów. Ta sytuacja stwarza jednak pole do działania dla oszustów.

Do jednego z nich można było dojść, podejmując trop na wspomnianym wcześniej fałszywym i dezinformującym profilu PKW. W sekcji "powiązane strony" znajdował się odnośnik do profilu "Centralne Biuro Śledcze Policji". Nie sprawiał jednak wrażenia autentycznej reprezentacji tej instytucji.

Po przesłaniu do CBŚP zapytania o autentyczność profilu, zniknął on z Facebooka. "Odnośnie pańskiego pytania informuję, że podejmowaliśmy czynności mające na celu usunięcie z portalu facebook.com profilu o nazwie 'Centralne Biuro Śledcze Policji'. Do polskiego oddziału tej firmy zostało przekazane pismo wnoszące o usunięcie w/w profilu. Z posiadanych przez nas informacji wynika, że profil o tej nazwie został usunięty przez administratora serwisu" – napisano w przesłanej odpowiedzi.

CBŚP nigdy nie posiadało i na obecną chwilę nie posiada żadnego profilu w mediach społecznościowych. Centrum Prasowe CBŚP

"Jedynymi oficjalnymi stronami Centralnego Biura Śledczego Policji jest strona www.cbsp.policja.pl oraz Biuletyn Informacji Publicznej CBŚP znajdujący się pod adresem bip.cbsp.policja.gov.pl" – doprecyzowano.

Po usunięciu wspomnianego konta, na Facebooku zostały jeszcze jednak trzy profile z "Centralnym Biurem Śledczym" w nazwie. Łącznie śledzi je ponad 8,3 tysiąca osób. Jak zaznaczył Zespół Prasowy CBŚP, żaden z nich nie reprezentuje instytucji. W odniesieniu do tych kont nie planowane są również żadne kroki. "Pozostałe trzy wskazane przez Pana profile nie odnoszą się bezpośrednio do Centralnego Biura Śledczego Policji, w związku z tym nie ma podstaw do złożenia wniosku o ich usunięcie." – informuje ZP CBŚP i wyjaśnia: "9 października 2014 roku, w związku ze zmianą ustawy o Policji, Centralne Biuro Śledcze Policji (CBŚP) zostało wyodrębnione z Komendy Głównej Policji i powołane jako samodzielna jednostka polskiej Policji. Tym samym w Komendzie Głównej Policji zostało zlikwidowane Centralne Biuro Śledcze (CBŚ)".

NieCBA i NieABW

Drugie z polskich Centralnych Biur – Antykorupcyjne – w odróżnienia od CBŚP posiada oficjalne konto, do którego prowadzi link widniejący na oficjalnej stronie. Poza nim istnieje także drugi profil nazywający się identycznie, z innym zdjęciem profilowym, który śledzi ponad 1000 osób. Konto powstało w Sylwestra 2015 roku i wtedy też opublikowało jedyny jak dotąd wpis. CBA nie odpowiedziało na zapytanie w tej sprawie.

Odpowiedź natomiast przyszła z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W jednym zdaniu ABW informuje, że "nie komentuje sprawy". Profil, o który zapytaliśmy tę instytucję, przed wysłaniem odpowiedzi zniknął jednak z Facebooka. Istniał od lipca 2018 roku i od tego czasu regularnie publikował wpisy, głównie udostępniając internetowe artykuły na temat ABW.

Różne systemy wykrywania

Zwróciliśmy się do polskiego oddziału Facebooka z zapytaniem, jak wygląda walka z fałszywymi profilami ze strony serwisu. - Facebook priorytetowo traktuje bezpieczeństwo osób korzystających z platformy. W celu jego ochrony stale udoskonalamy nasze mechanizmy - informuje biuro prasowe najpopularniejszego serwisu społecznościowego na świecie. - Korzystamy z nieustannie aktualizowanych automatycznych i manualnych systemów wykrywania, które pomagają wykryć i zablokować podejrzane działania, a ponadto badamy wszystkie zgłaszane próby naruszenia bezpieczeństwa. Tworzenie fałszywych kont narusza Standardy Społeczności Facebooka, dlatego konsekwentnie usuwamy zgłoszone nam strony, które podszywają się pod inne.

Jak pokazał przykład konta Państwowej Komisji Wyborczej, zarówno automatyczne, jak i odręczne systemy wykrywania są czasami zawodne. Dopytaliśmy, dlaczego serwis nie reagował na fałszywy profil instytucji, mimo że jednocześnie w serwisie istniał już oficjalny i potwierdzony przez Facebook. - Fałszywe konta zostały usunięte z platformy, gdy tylko się o nich dowiedzieliśmy.

Nasze systemy są ciągle udoskonalane i dzisiaj zatrzymujemy miliony prób stworzenia fałszywych kont już na etapie samej rejestracji. Biuro Prasowe Facebooka

- Czasem jednak zdarzają się pomyłki, dlatego gdy tylko otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące tych kont, niezwłocznie usunęliśmy je z Facebooka - wyjaśnia biuro prasowe i dodaje: - Nasze zasady zabraniają stronom, grupom i wydarzeniom podszywania się pod markę, podmiot lub osobę publiczną lub ich reprezentowania w sposób fałszywy. Jeżeli stronę, grupę lub wydarzenie wykorzystuje się do wyrażenia poparcia dla marki, podmiotu lub osoby publicznej lub zainteresowania danym podmiotem, należy wyraźnie zaznaczyć w nazwie lub opisie, że nie mają one charakteru oficjalnego.

Tymczasem fałszywy profil Ministerstwa Finansów sam siebie definiujący jako "firma chemiczna" nadal istnieje. 4 grudnia w swoim wpisie oznaczył go Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: TVN24

Pozostałe wiadomości

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24