"Dowody przeciwko Rosji są silne". Komisja Europejska o dezinformacji

Parlament Europejski przestrzega przed rosyjską dezinformacją Shutterstock

Rosyjska propaganda jest bardzo dużym zagrożeniem dla UE – wynika z raportu Komisji Europejskiej i unijnych służb dyplomatycznych. Komisja przestrzega też przed zagrożeniem dezinformacją ze strony sił nie związanych z "zewnętrznymi" rządami, np. ruchów antyszczepionkowych.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Opublikowany w środę dokument "Action Plan Against Disinformation" (z ang. plan działania przeciwko dezinformacji) wskazuje, że dezinformacja tworzona i rozpowszechniana przez rosyjskie źródła pojawiała się m.in. w kontekście wyborów i referendów organizowanych w Europie. Komisja Europejska podkreśla, że obserwuje takie zorganizowane działania w internecie ze strony Rosji od 2015 r. "Kampanie dezinformacji w sprawie wojny w Syrii, zestrzelenia samolotu MH17 nad wschodnią Ukrainą i użycia broni chemicznej w Salisbury są bardzo dobrze udokumentowane", można przeczytać w raporcie. Podkreśla on, że rosyjska dezinformacja jest "systematyczna i posiada odpowiednie zasoby (finansowe – red.)".

- Musimy zjednoczyć się i połączyć nasze siły, aby chronić nasze demokracje przed dezinformacją. Widzieliśmy próby ingerencji w wybory i referenda, z dowodami wskazującymi na Rosję jako główne źródło tych kampanii - powiedział w środę wiceprzewodniczący KE odpowiedzialny za jednolity rynek cyfrowy Andrus Ansip.

"Inne kraje szybko się uczą metod Rosji"

W raporcie Komisja podkreśla, że istnieją dowody na to, że "zagraniczni aktorzy", działający na rzecz innych, nieunijnych rządów, wdrażają strategie dezinformacji w Unii Europejskiej, tak by wpływać na debaty społeczne, tworzyć podziały i ingerować w demokratyczne podejmowanie decyzji. KE powołuje się m.in. na dane think tanku Freedom House, z których wynika, że ponad 30 krajów stosuje kampanie dezinformacyjne, także na własnym terytorium. "Dowody przeciwko Rosji są silne, ale i inne kraje szybko uczą się jej metod", napisali autorzy raportu.

28.11.2018 | Fałszywy alert na Podkarpaciu to dezinformacja czy żart? ABW sprawdza sprawę
28.11.2018 | Fałszywy alert na Podkarpaciu to dezinformacja czy żart? ABW sprawdza sprawęPaweł Płuska | Fakty TVN

KE zwraca także uwagę, że za dezinformacją stać mogą siły wewnętrzne w Unii, nie tylko zewnętrzne. Podkreśla, że kampanie realizowane są również przez organizacje i ruchy niezwiązane z rządami, a działające np. w temacie szczepionek.

"Dezinformacja to duże wyzwanie dla europejskich demokracji i społeczeństw, co Unia musi podnosić, jednocześnie pozostając wierną swoim europejskim wartościom i wolnościom" – można przeczytać w raporcie, którego autorzy dodają także, że dezinformacja podważa zaufanie obywateli do demokracji i demokratycznych instytucji, a także polaryzuje opinię publiczną. Przestrzegają także, że zjawisko to jest wykorzystywane do podważania "projektu europejskiego".

- Jako Unia Europejska postanowiliśmy podjąć wspólne działania i wzmocnić naszą odpowiedź (na dezinformację - red.), promować nasze zasady i wspierać odporność naszych społeczeństw, zarówno na terytorium Unii, jak i w krajach sąsiadujących - stwierdziła Federica Mogherini, wysoka przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa i wiceprzewodnicząca Komisji. - To europejska reakcja na jedno z największych wyzwań naszych czasów - dodała.

Budowa odporności przed wyborami w 2019 r.

Komisja w swoim raporcie podkreśla, że wspólne i szybkie działanie jest konieczne w obliczu wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2019 r., a także ponad 50 wyborów prezydenckich, parlamentarnych i lokalnych, które odbędą się w państwach członkowskich do 2020 r. "Należy niezwłocznie zintensyfikować wysiłki na rzecz zabezpieczenia wolnych i uczciwych procesów demokratycznych. Zagrożenia dotykające demokracji w którymkolwiek kraju członkowskim, mogą zaszkodzić całej Unii", zapisano w dokumencie.

W raporcie zawarto także rekomendacje i propozycje, które mają spowodować, że Unia Europejska będzie skuteczniej walczyć z dezinformacją i propagandą. Wśród nich jest m.in. propozycja zwiększenia finansowania dla specjalnej grupy w UE, która walczy z rosyjską propagandą (Europejska Służba Działań Zewnętrznych). KE uważa, że należy zainwestować więcej środków w narzędzia cyfrowe, potencjał analizy danych i wyspecjalizowany personel w instytucjach unijnych oraz w państwach członkowskich.

Komisja proponuje też ustanowienie systemu szybkiego ostrzegania o kampaniach dezinformacyjnych w czasie rzeczywistym. Chce wspierać strategie komunikacyjne, w które angażowani mają być eksperci z różnych dziedzin i pracujący w różnych językach. Państwa członkowskie miałyby wyznaczyć w tej kwestii krajowe punkty kontaktowe i wymieniać się informacjami. System miałby być ustanowiony w marcu 2019 roku.

Media społecznościowe ważnym nośnikiem dezinformacji

KE podkreśla także wagę edukowania odpornego na dezinformację społeczeństwa i współpracy sektora prywatnego w walce z tym zjawiskiem. Wzywa do niej duże firmy internetowe jak Google, Facebook czy Twitter i przestrzega przed rosnącym zagrożeniem dezinformacyjnym ze strony botów i komunikatorów internetowych. Ostrzega także przed zmanipulowanym wideo i sfałszowanymi dokumentami w internecie. Zwraca uwagę, że media społecznościowe są ważnym nośnikiem dezinformacji, która – jak w przypadku sprawy Cambridge Analytica – uderza w konkretnego użytkownika poprzez nieautoryzowany dostęp do jego danych, a w konsekwencji wpływa nie tylko jego decyzje, ale i na wyniki wyborów.

Komisja wzywa duże platformy internetowe m.in. do zapewnienia przejrzystości i kontroli nad reklamami politycznymi (m.in. poprzez identyfikację ich sponsorów), zamykania fałszywych kont czy identyfikowania i oznaczania botów.

Zasadnicze znaczenie niezależnych mediów

Komisja podkreśla, że chce nadal wspierać niezależnych fact-checkerów (osoby, zazwyczaj dziennikarze lub naukowcy, weryfikujący informacje - red.) i media oraz dziennikarzy śledczych, ponieważ "przyczyniają się do ujawniania dezinformacji".

"Praca niezależnych mediów ma zasadnicze znaczenie dla funkcjonowania demokratycznego społeczeństwa", dodaje Komisja.

Plan działania KE przygotowany został przez wysoką przedstawiciel Federicę Mogherini, w ścisłej współpracy z komisarz do spraw sprawiedliwości, konsumentów i równouprawnienia płci Věrą Jourovą, komisarzem do spraw unii bezpieczeństwa Julianem Kingiem i komisarz do spraw gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego Mariją Gabriel.

Autor: bb / Źródło: Konkret24; PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24