Od trzech miesięcy w internecie rozpowszechniany jest tekst informujący o tym, że były szef firmy Pfizer twierdzi, iż szczepionka na COVID-19 nie jest potrzebna. Jednak ani nie jest to były szef Pfizera, ani jego twierdzenia nie są aktualne.
Doktor Michael Yeadon w październiku 2020 roku stwierdził, że szczepienia przeciwko COVID-19 są niepotrzebne. Argumentował, że kolejnej fali pandemii po prostu nie będzie. Mimo że pandemia nasiliła się w kolejnych miesiącach, ten jego przekaz poszedł w świat - jako informacja, że rzekomo były szef firmy Pfizer przekonywał, iż szczepionka na COVID-19 jest niepotrzebna. Od kilku miesięcy jest regularnie udostępniany przez internautów w mediach społecznościowych.
fałsz
W grudniu na jednym z blogów pojawił się artykuł pod tytułem "Były szef Pfizer: Szczepionka przeciwko Covid-19 nie jest potrzebna" (pisownia oryginalna). Autor przedstawił dr. Michaela Yeadona jako "byłego wiceprezesa i dyrektora naukowego firmy Pfizer". Napisał, że Yeadon "kategorycznie odrzucił potrzebę szczepienia Covid-19".
W tekście znalazła się następująca wypowiedź Michaela Yeadona tak przetłumaczona przez autora: "Nie ma absolutnie żadnej potrzeby stosowania szczepionek w celu zwalczenia pandemii. Nigdy nie słyszałem takich nonsensów. Nie zaszczepiasz ludzi, którzy nie mają ryzyka choroby. Nie planujecie też zaszczepić milionów zdrowych ludzi szczepionką, która nie została dokładnie przetestowana na ludziach".
Manipulacja o długim terminie ważności
Artykuł z tłumaczeniem opinii dr. Michaela Yeadona od miesięcy regularnie trafia na fora internetowe, a także na strony i grupy w mediach społecznościowych, gdzie toczy się dyskusja o szczepionkach. Jeden ze styczniowych wpisów z linkiem do wspomnianego artykułu internauci udostępnili ponad 300 razy. W lutym tekst stał się popularny na jednej ze stron publikujących zmanipulowane treści o COVID-19. Internauci masowo zamieszczali też zrzuty ekranu artykułu i grafiki z wykorzystanym w nim zdjęciem Michaela Yeadona.
fałsz
Co ciekawe, internauci nie przestali zamieszczać linków do zmanipulowanego artykułu. 4 marca odnośnik znalazł się na forum portalu Gazeta.pl. Podobnie na Facebooku wciąż można natrafić na nowe wpisy omawiające tezy dr. Michaela Yeadona.
Dwa poziomy manipulacji
Michael Yeadon rzeczywiście napisał, że szczepienie ludzi przeciw COVID-19 jest niepotrzebne. Taka wypowiedź znalazła się w jego artykule z października 2020 roku. Słowa naukowca są jednak konsekwentnie rozpowszechniane w zmanipulowanej formie - na dwóch płaszczyznach:
1) Michael Yeadon nigdy nie był szefem Pfizera, jak jest przedstawiany. Nie był też ani wiceprezesem, ani głównym naukowcem tej firmy. Pracował jak wicedyrektor i główny naukowiec jednego z działów. Autorzy zmanipulowanych artykułów "awansowali" naukowca, by nadać jego wypowiedziom wiarygodności.
2) W październiku 2020 roku Yeadon, przekonując że szczepionki są niepotrzebne, argumentował, że najbardziej dotkliwy etap pandemii SARS-CoV-2 już się zakończył. W kolejnych tygodniach okazało się, że nie miał racji. Jednak faktu, że od czasu, gdy Yeadon opublikował swój tekst, sytuacja pandemiczna się zmieniła, w zmanipulowanych przekazach się nie podaje.
Kim jest dr Michael Yeadon
Portal fact-checkingowy Snopes ustalił, jakie było miejsce działu, w którym pracował dr Michael Yeadon, w strukturze firmy Pfizer.
Od maja 2010 roku na stanowisku głównego naukowca Pfizera (Chief Scientific Officer) pracuje dr Mikael Dolsten. Jest on również dyrektorem jednostki Worldwide Research, Development and Medical (WRDM) w firmie zajmującej się tworzeniem farmaceutyków i wsparciem merytorycznym całej linii badawczo-rozwojowej. WRDM nadzorowała prace kilkunastu specjalistycznych działów. Jednym z nich był dział alergii i chorób układu oddechowego. Doktor Michael Yeadon był jego wicedyrektorem i głównym naukowcem (ang. Vice President, Chief Scientific Officer). Dział zlikwidowano w 2011 roku.
Nota biograficzna Yeadona na stronie Business Wire, dotycząca przejścia do pracy w nowej firmie, potwierdza jego bogate doświadczenie w zakresie tworzenia i rozwoju leków na alergie i choroby układu oddechowego. Yeadon doktoryzował się na Uniwersytecie Surrey w Guildford w Wielkiej Brytanii.
Dlaczego dr Yeadon twierdził jesienią, że szczepienia są zbędne
Jak ustalił Snopes, "antyszczepionkowa" wypowiedź dr. Michaela Yeadona pochodzi z jego, datowanego na 16 października, wpisu na blogu Lockdown Sceptics (Sceptycy Lockdownu). Jej tłumaczenie na język polski w artykule, który rozsyłają polscy internauci, jest poprawne.
Yeadon przekonywał, że brytyjska Naukowa Grupa Doradcza do spraw Sytuacji Kryzysowych (SAGE), która wydaje zalecenia dotyczące obostrzeń związanych z epidemią COVID-19, błędnie oceniła ryzyko wywołane rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Według niego szacunki SAGE dotyczące wielkości światowej populacji odpornej na zakażenie koronawirusem były błędne. Brytyjska grupa naukowców zakładała, że jest to około 7 proc., zaś Yeadon szacował kilkakrotnie więcej.
Doktor Yeadon opierał swoje oceny na publikowanych w 2020 roku wynikach badań i raportów. Ich autorzy przekonywali, że systemy odpornościowe pewnej części populacji mogą sobie radzić z SARS-CoV-2 dzięki wcześniejszej styczności z koronawirusami wywołującymi przeziębienie. Autorzy jednego z takich badań, opublikowanego w "Science", podkreślali jednak, że ich twierdzenia to tylko hipoteza. O podobnych obserwacjach uczonych informowano także w Polsce jesienią 2020 roku.
Druga fala, która miała nigdy nie nadejść
W swoim październikowym artykule dr Yeadon przekonywał, że szczepienia nie są konieczne. Jego zdaniem wyższy od zakładanego odsetek odporności populacyjnej oznacza, że Wielka Brytania stawi czoła kolejnej fali zakażeń SARS-CoV-2.
Znacznie zmniejszony odsetek populacji, która pozostaje obecnie podatna [na zakażenie koronawirusem], oznacza, że nie zobaczymy kolejnego dużego, ogólnokrajowego wybuchu epidemii COVID-19. Wirusy nie działają falami. To tylko mit oparty na słabym zrozumieniu grypy pod koniec pierwszej wojny światowej, sto lat temu. Dr Michael Yeadon w październiku 2020 roku
Jak widzimy po tym, co się dzieje na świecie, przewidywania naukowca okazały się błędne. W kolejnych tygodniach fala COVID-19 uderzyła w Wielką Brytanię z kilku-, a nawet kilkunastokrotnie większą siłą niż wiosną 2020 roku. Od początku października do połowy listopada w Wielkiej Brytanii stale rosła dzienna liczba zakażeń SARS-CoV-2. Kulminacja drugiej fali nastąpiła w połowie stycznia. 10 stycznia stwierdzono na Wyspach blisko 55 tys. zakażeń koronawirusem.
Snopes cytuje artykuł trzech amerykańskich naukowców opublikowany w listopadzie 2020 roku na portalu Jama. Eksperci zdrowia publicznego i immunolodzy przekonywali, że potencjalne osiągnięcie odporności stadnej na SARS-CoV-2 to perspektywa lat zmagań z koronawirusem, śmierci wielu ludzi i długoterminowych konsekwencji zdrowotnych. Jak więc uniknąć tego czarnego scenariusza? Autorzy artykułu przekonują, że nadzieją jest stosowanie szczepionek.
Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, Snopes; zdjęcie: Shutterstock/unser-mitteleuropa.com
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock