Zakażenia RSV: jak ich przybywa w Polsce i Europie

Źródło:
Konkret24
Dr Lidia Stopyra: największa epidemia zakażeń wirusem RSV
Dr Lidia Stopyra: największa epidemia zakażeń wirusem RSVTVN24
wideo 2/5
Dr Lidia Stopyra: największa epidemia zakażeń wirusem RSVTVN24

Choć lekarze alarmują, że w tym roku skala zakażeń wirusem RSV jest szczególnie wysoka, w Polsce nie ma odpowiedniego systemu jej monitorowania. Dane, które mamy, pokazują wierzchołek góry lodowej. W Europie jest podobnie - ale niepokojącą tendencję wzrostową widać wyraźnie.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Komentując rosnącą liczbę zakażeń w Polsce w ostatnich tygodniach, lekarze tłumaczą, że mamy do czynienia z tridemią, czyli z falą zachorowań na trzy choroby: COVID-19, grypę i infekcje wywołane wirusem RSV. W odniesieniu do dwóch ostatnich specjaliści używają też określenia "epidemia wyrównawcza": czyli że z powodu obostrzeń związanych z pandemią COVID-19 wiele dzieci szczególnie narażonych na grypę i RSV nie miało do tej pory kontaktu z tymi wirusami, dlatego po pełnym otwarciu przedszkoli i szkół w sezonie infekcyjnym zakażeń jest więcej; także u dorosłych.

Zakażenia wirusem grypy są od lat monitorowane przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH - Państwowy Instytut Badawczy. W ostatnich dwóch latach z powodu pandemii diagnostyka ta była znacznie słabsza, a obostrzenia wpłynęły na mniejszą zachorowalność, lecz teraz w danych widać, że zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę jest dużo więcej nawet niż w latach przed pandemią. Dane o zakażeniach koronawirusem mieliśmy w pandemii na bieżąco, a teraz dzienne raporty wciąż są zamieszczane na stronach Ministerstwa Zdrowia, choć obecnie diagnostyka nie jest już tak szczegółowa z powodu niewielkiej liczby testów.

O ile więc grypa i COVID-19 są monitorowane, to trzeci składnik tridemii - poziom zakażeń RSV - jest najsłabiej zdiagnozowany, mimo że dla lekarzy ten wirus nie jest nowością. Lecz nawet szczątkowe dane pokazują niepokojącą tendencję wzrostową - w Polsce i Europie.

W Polsce zakażeń RSV nie zgłasza się do sanepidu

Wirus RSV (respiratory syncytial virus; syncytialny wirus oddechowy) wywołuje infekcję dróg oddechowych. Ten patogen jest wysoce zakaźny dla osób w każdym wieku, ale szczególnie niebezpieczny dla najmłodszych dzieci (zwłaszcza dla niemowląt poniżej sześciu miesięcy). Wirus roznosi się drogą kropelkową przez bliski kontakt z osobą zakażoną lub przedmiotami zanieczyszczonymi wydzielinami z dróg oddechowych takiej osoby. Stąd dużo zakażeń wśród dzieci w przedszkolach i szkołach. Objawy choroby trudno odróżnić od symptomów przeziębienia, grypy czy zakażenia koronawirusem. W pierwszej fazie są to zwykle suchy kaszel, katar i gorączka. Szczególnie u dzieci te objawy z czasem mogą się nasilić: kaszel może być mokry, a zalegająca wydzielina może prowadzić do duszności, u najmłodszych także do bezdechów. Cięższe postaci choroby mogą wymagać leczenia szpitalnego.

Do rozpoznania wirusa RSV konieczne jest zrobienie testu. Dostępne są szybkie testy diagnostyczne, m.in. w coraz popularniejszej ostatnio formie tzw. testów combo, które po pobraniu wymazu z nosa umożliwiają wykrycie jednocześnie wirusa grypy, koronawirusa i RSV. Najczęściej testy w kierunku RSV wykonuje się jednak w szpitalach, m.in. na oddziałach pediatrycznych. To z nich pochodzi większość danych na temat skali zachorowań na RSV w Polsce.

W przeciwieństwie do COVID-19 i grypy w Polsce zakażenia wywołane RSV nie podlegają obowiązkowi zgłoszenia do inspekcji sanitarnej. Powód? Nie ma ich w załączniku do ustawy z 5 grudnia 2008 roku o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi.

Nie jesteśmy pod tym względem w Europie wyjątkiem. Jak wyjaśniono na stronie Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC), "RSV nie jest chorobą podlegającą obowiązkowi zgłaszania na poziomie Unii Europejskiej". Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) dopiero w 2018 roku ustanowiła definicję przypadków RSV.

W 2022 roku tylko 12 z 30 krajów Europejskiego Obszaru Gospodarczego uznawało infekcje RSV za podlegające zgłaszaniu.

Dane z Polski: wierzchołek góry lodowej

W Polsce wyrywkowe badania pod kątem RSV wykonuje się w ramach regularnego nadzoru nad wirusem grypy. Na stronie NIZP PZH-PIB czytamy: "Lekarze medycyny rodzinnej zobligowani są do pobierania wymazów z gardła i nosa pacjentów z podejrzeniem grypy. Takie próbki transportowane są do laboratorium odpowiedniej WSSE (Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej - red.), która metodami biologii molekularnej wykonuje badania mające na celu potwierdzenie lub wykluczenie infekcji spowodowanej wirusem grypy. Liczne WSSE wykonują również badania w kierunku wirusów grypopodobnych np. RSV". Te informacje trafiają do meldunków epidemiologicznych NIZP PZH-PIB poświęconych grypie.

W trwającym sezonie jesienno-zimowym, od 5 września do 25 grudnia 2022 roku, na 1013 próbek pobranych od pacjentów podejrzewanych o zakażenie wirusem grypy w 114 stwierdzono wirus RSV. W samym meldunkach zaznaczono jednak, że "badania w kierunku zakażeń wirusami oddechowymi innymi niż wirus grypy (np. wirus RSV - red.) nie są wykonywane każdorazowo". Oznacza to, że nie znamy rzeczywistej skali zakażeń wirusem RSV, bo nawet nie wszystkie próbki od pacjentów z podejrzeniem grypy (i tak pobierane wyrywkowo) są badane pod tym kątem.

Te szczątkowe informacje są wprowadzane do europejskiego systemu ECDC. Dane są tam gromadzone od 2014 roku. Na wykresie przypadków zakażeń RSV raportowanych przez Polskę z ostatnich pięciu lat widać, że obecna tendencja wzrostowa jest o wiele większa nawet niż w latach przed pandemią.

Przypadki zakażeń wirusem RSV w Polsce raportowane do ECDC w sezonach 2017/2018-2022/2023ECDC/Surveillance Atlas of Infectious Diseases

Liczby pokazują też, jak mało wiemy o skali tej choroby: w poprzednich latach raportowano od 4 do 8 przypadków tygodniowo, obecnie ponad 30. W ostatnim dostępnym tygodniu, od 12 do 18 grudnia 2022 roku, było to 36 przypadków na 153 przetestowane próbki. Specjalistka epidemiologii i pediatrii prof. dr hab. Aneta Nitsch-Osuch z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w rozmowie o wirusie RSV zamieszczonej na portalu tej uczelni zauważa: "Niewątpliwie możemy mówić o zjawisku epidemiologicznej góry lodowej. Zakażenia, które rozpoznajemy, a następnie raportujemy, to tylko jej wierzchołek. Oznacza to, że zasięg choroby jest znacznie większy niż wynika to z oficjalnych raportów".

Unijna agencja zauważa wzrost zakażeń w Europie - i ostrzega

Alarmująca sytuacja widoczna nawet w szczątkowych danych w Polsce nie jest wyjątkiem w skali europejskiej. Gwałtowny przyrost zakażeń wirusem RSV, wyższy niż w poprzednich latach, widać także na łącznym wykresie dla wszystkich 30 krajów Europejskiego Obszaru Gospodarczego (kraje UE + Norwegia, Islandia, Liechtenstein). W sezonie 2021/2022 raportowały w sumie maksymalnie 150 przypadków zakażeń tygodniowo - teraz nawet 470. To wzrost o ponad 300 proc.

Liczba zakażeń wirusem RSV w krajach EOG w sezonach 2017/2018-2022/2023ECDC/Surveillance Atlas of Infectious Diseases

Te statystyki wywołały reakcję ECDC. Unijna agencja już 16 grudnia 2022 roku wydała ostrzeżenie o "wzmożonym krążeniu wirusa RSV i związanego z tym obciążenia szpitali w UE/EOG". Przekazała, że "w ostatnich tygodniach krążenie wirusa RSV w UE/EOG nasiliło się wraz ze wzrostem wskaźników przenoszenia we wszystkich grupach populacji i wcześniejszym niż zwykle początkiem sezonu". "O tej porze roku infekcje RSV nie są niczym niezwykłym, jednak w tym roku aktywność RSV jest większa i zaczęła się wcześniej niż w sezonach sprzed COVID-19" - piszą unijni eksperci.

Stwierdzono, że liczba ostrych infekcji dróg oddechowych wywołanych przez RSV wzrasta, co może być szczególnie niebezpieczne dla dzieci poniżej piątego roku życia (zwłaszcza niemowląt poniżej sześciu miesięcy), osób powyżej 65. roku życia i osób z określonymi chorobami współistniejącymi. ECDC oceniła, że istnieje wysokie ryzyko, iż krążące wirusy RSV, grypy i SARS-CoV-2 będą wywierać presję na systemy opieki zdrowotnej w krajach europejskich.

ECDC opisuje sytuacje epidemiologiczne z niektórych krajów europejskich. Na przykład: "w Holandii od 1 grudnia odnotowano gwałtowny wzrost liczby przypadków RSV potwierdzonych laboratoryjnie"; "Hiszpańskie Towarzystwo Pediatrycznej Medycyny Ratunkowej opublikowało oświadczenie wyrażające zaniepokojenie zwiększoną liczbą przyjęć na pediatryczne oddziały ratunkowe"; "we Francji, według Santé Publique France, obecne krążenie RSV i związane z nim hospitalizacje dzieci znacznie przewyższają epidemie z poprzednich lat". Duże przyrosty widać też w danych m.in. z Danii, Francji czy Słowenii.

Liczba zakażeń wirusem RSV w Danii, Francji i Słowenii w sezonach 2017/2018-2022/2023ECDC/Surveillance Atlas of Infectious Diseases

ECDC zaapelowała do krajów europejskich, by uwzględniały wirus RSV w swoich systemach nadzoru epidemiologicznego. "Trwają dyskusje na temat rewizji definicji przypadków chorób zakaźnych objętych nadzorem epidemiologicznym w Unii Europejskiej i rozważane jest włączenie wirusa RSV".

Tak więc w przyszłości Polska i inne kraje UE mogą być zmuszone dodać zakażenia RSV do swojego systemu monitoringu.

Autorka/Autor:Michał Istel

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+

Trzy raporty wskazują na poważne problemy TikToka podczas kampanii prezydenckiej w Polsce: od stronniczości algorytmu, po niedostateczne oznaczanie wprowadzających w błąd treści. Prezentujemy kluczowe ustalenia, opinię eksperta oraz stanowisko samej platformy.

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

Źródło:
Konkret24

Cena prądu ma się jakoby zwiększyć aż o 100 zł miesięcznie - twierdzą niektórzy internauci. Zestawiają to z rzekomą podwyżką płacy minimalnej o 3,70 zł albo 4,70 zł. Ale żadna z tych kwot nie jest prawdziwa. Wyjaśniamy.

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Kalifat w Polsce Tuska"; "zaczyna się" - tak wzburzeni internauci komentują wideo rzekomo nakręcone w Łodzi. Widać na nim modlący się tłum muzułmanów. Mieli do Polski przyjechać w ramach paktu migracyjnego. To nieprawda.

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Komuna atakuje!"; "cyfrowy kaganiec"; "inwigilacja" - tak internauci komentują doniesienia o aplikacji opracowywanej przez Komisję Europejską. Według nich już od 1 lipca nie będzie można bez niej używać mediów społecznościowych. Podobnie podały też niektóre media, co tylko wzmogło chaos informacyjny. Wyjaśniamy więc.

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Źródło:
Konkret24

Oburzenie w sieci. "To jest kpina i nieszanowanie wyborców"; "wyjątkowo szybkie orzekanie" - komentują internauci przekazywaną informację, jakoby posiedzenia izby Sądu Najwyższego rozstrzygającej protesty wyborcze miały trwać zaledwie minutę. Wyjaśniamy.

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Źródło:
Konkret24

Przez ostatnie lata to Polska spośród krajów UE wydawała najwięcej pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemców. Najnowsze dane Eurostatu - za 2024 rok - pokazują duży spadek takich pozwoleń wydanych przez nasz kraj. Było ich najmniej od dziesięciu lat. Widać też zmianę, jeśli chodzi o narodowość obcokrajowców, którzy je najczęściej otrzymywali.

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Źródło:
Konkret24

Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie godzinne exposé. Sprawdziliśmy istotne tezy i dane z tego wystąpienia - nie wszystkie się potwierdzają, niekiedy brak kontekstu powodował, że premier wprowadzał w błąd.

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Źródło:
Konkret24

Internauci prześcigają się w domysłach, dlaczego podczas drugiej tury przybyło ponad pół miliona wyborców. Pretekstem są nagrania sprzed głosowania i już po nim, gdy przewodniczący PKW podał znacząco różniące się liczby wyborców. Dla części komentujących to dowód na "skręcenie wyborów". Poprosiliśmy PKW o wyjaśnienia.

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Źródło:
Konkret24

W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24