Zachorowań na COVID-19 przybywa wolniej - ale przybywa. W czterech województwach średnia siedmiodniowa liczba zakażeń na 100 tysięcy mieszkańców od lipca rośnie nieprzerwanie, w innych po lekkim spadku znowu jest wzrost.
Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował w środę 3 sierpnia, że czwarta dawka szczepionki przeciw COVID-19 dla osób powyżej 18. roku życia będzie dostępna prawdopodobnie z początkiem września. Część populacji jest szczepiona tą dawką od 22 lipca. Minister napisał na Twitterze, że już 750 tys. osób zarejestrowało się na czwartą dawkę, a 300 tys. z nich ją przyjęło. Pandemia jest bowiem wciąż widoczna: dwa nowe subwarianty omikronu odpowiadają za ok. 55-60 proc. wszystkich zakażeń. Są bardziej zakaźne niż poprzednie subwarianty, choć objawy kliniczne są lżejsze. Dlatego, mimo że resort zdrowia od początku sierpnia informuje o wyhamowywaniu letniej fali zakażeń, dane nie są optymistyczne.
Z naszej analizy średniej tygodniowej liczby zakażeń na 100 tys. mieszańców w województwach wynika, że wskaźnik ten w części województw tymczasowo wyhamował - a teraz znowu rośnie. Tydzień do tygodnia spadł tylko w Pomorskiem. W środę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 4479 przypadkach COVID-19 - tydzień temu było ich 3721; to wzrost o 20,4 proc.
Z tygodnia na tydzień rośnie liczba hospitalizacji. 27 lipca było ich 1884, 3 sierpnia - 2389. To wzrost o 26,8 proc. Przypomnijmy, że 8 lipca minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że dopóki liczba osób hospitalizowanych w kraju nie przekroczy pięciu tysięcy, w Polsce nie będą wprowadzane "żadne kroki restrykcyjne".
Podlaskie wyprzedziło Mazowieckie. W czterech województwach średnia rośnie nieprzerwanie
Wykres liniowy poniżej przestawia dynamikę średniej siedmiodniowej liczby zakażeń na 100 tys. mieszkańców dla poszczególnych województw i dla całej Polski (czarna linia) między 20 a 27 lipca. Jak widać, na początku miesiąca w żadnym województwie średnia ta nie przekraczała 2 - kolejne tygodnie to stopniowy przyrost średniej we wszystkich województwach. Pod koniec lipca w części województw wzrost tymczasowo wyhamował, lecz na początku sierpnia w większości wskaźnik ponownie rośnie. Wyhamowanie nastąpiło w województwach: pomorskim, wielkopolskim, mazowieckim, małopolskim, śląskim, lubuskim, dolnośląskim, warmińsko-mazurskim.
Jednak są województwa, w których średnia siedmiodniowa liczba zakażeń na 100 tys. mieszkańców rośnie non stop; są to: podlaskie, opolskie, podkarpackie i zachodniopomorskie.
Zobacz interaktywną wersję wykresu ze szczegółowymi danymi.
W środę 3 sierpnia najwyższa średnia siedmiodniowa liczba zakażeń na 100 tys. mieszkańców była w województwach: podlaskim - 10,8; mazowieckim - 9,54 (spadek na 2. miejsce); śląskim - 8,9; zachodniopomorskim - 8,68.
Dla całej Polski 3 sierpnia średnia wynosiła 8,21. Tydzień wcześniej, 27 lipca, było to 7,31 - czyli wzrost wynosi 12,3 proc. To znacznie mniej niż przyrost zeszłotygodniowy, który wynosił 53,2 proc.
W jednym województwie średnia zakażeń spadła
Przeanalizowaliśmy, jak w ciągu ostatnich siedmiu dni zmieniła się sytuacja epidemiczna w województwach. Mapy poniżej pokazują średnią siedmiodniową liczbę zakażeń COVID-19 w województwach w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców w odstępie tygodnia: w dniach 27 lipca i 3 sierpnia. Przeliczenie na 100 tys. mieszkańców pozwala na porównywanie sytuacji w regionach o różnej populacji.
Tydzień temu, 27 lipca, średnia siedmiodniowa liczba zakażeń na 100 tys. mieszkańców była najwyższa w województwach mazowieckim, śląskim i podlaskim. W środę 3 sierpnia kolejność jest inna, co spowodował duży wzrost wskaźnika w Podlaskiem - tam przekroczył już 10.
W każdym województwie tydzień do tygodnia wskaźnik wzrósł - oprócz pomorskiego (spadek z 7,72 do 7,27).
Największy procentowy wzrost omawianej średniej nastąpił w województwach: podkarpackim (37,3 proc.), zachodniopomorskim (31,5 proc.), podlaskim (29,2 proc.), lubuskim i świętokrzyskim (po 22,3 proc.). Najmniejszy był w małopolskim (1,1 proc.), mazowieckim (5,2 proc.), śląskim (5,6 proc.) i warmińsko mazurskim (6,4 proc.). Przypomnijmy, że tydzień temu wzrosty w 16 województwach wynosiły między 78 a 135 proc.
Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcia: Leszek Szymański/PAP