FAŁSZ

"Mistyfikacja pogrzebów, mistyfikacja ratowania życia"? Te kadry tego nie pokazują

"Mistyfikacja pogrzebów, mistyfikacja ratowania życia"? Te kadry tego nie pokazująYouTube

Opublikowany na YouTube materiał ma pokazywać, jak media kreują pandemię - że "trwa mistyfikacja pokazywana we wszystkich telewizjach świata". Autor zebrał różne nagrania i przekonuje, że powstały specjalnie po to, by nakręcać strach przed koronawirusem. Jak sprawdziliśmy, filmiki te były już wykorzystywane w fake newsach o pandemii - teraz zrobiono to po raz kolejny.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Autor popularnego na YouTube wideo przekonuje, że pandemia COVID-19 została tak naprawdę wyreżyserowana przez rządzących i telewizje, jest specjalnie nagłaśniana, a społeczeństwo daje się mediom manipulować. Mężczyzna zebrał w trzyminutowym nagraniu filmiki z internetu, które mają tego dowodzić. Do materiału, który zatytułował "Kiedy 'stado owiec' się obudzi?", dodał swój komentarz.

Jego zdaniem nagrania mają przedstawiać "trwającą mistyfikację pokazywaną we wszystkich telewizjach świata ukazaną w krótkim skrócie". Autor opowiada, że dzięki takim wymyślonym obrazom telewizja manipuluje. "Mistyfikacja pogrzebów, mistyfikacja wnoszenia zwłok, mistyfikacja ratowania ludzkiego życia, mistyfikacja wszystkich prawie sytuacji pokazywanych przez telewizję. Dlaczego? Ponieważ strach podkręca w ludziach... ponieważ takie obrazy podkręcają w ludziach strach, a tylko i wyłącznie poprzez strach można was manipulować" - opowiada. Dalej mówi: "Więc mam pytanie: kiedy stado tych owiec, które jest przeważającą częścią społeczeństwa, się obudzi? Gdy będzie już podrzynane? Gdy będzie zarzynane? Gdy będzie już do końca wybijane? Jeżeli ludzie się tak naprawdę nie skrzykną, nic z tego nie będzie. To będzie jedna wielka tragedia" - przestrzega.

Niebezpieczne powikłania po COVID-19
Niebezpieczne powikłania po COVID-19tvn24

Internauci zachwyceni: "jak zwykle w punkt", "genialny materiał"

Materiał został opublikowany 16 stycznia tego roku, po miesiącu ma niemal 40 tys. wyświetleń. Internauci są nim zachwyceni. Pod wideo w komentarzach gratulują autorowi. "Dobra robota Pawle. Dzięki wielkie!!!"; "Stado owiec tych prawdziwych nigdy się nie obudzi, to będzie po prostu 'selekcja naturalna'. Nic więcej"; "Cześć Pawełku, jak zwykle w punkt"; "Wszystko co powiedzial autor to prawda"; "Genialny materiał. Brawo!"; "Barany śpią i myślą że to się skończy. 1,2 3 10 14 dawka i pusty łeb nadal" (pisownia wszystkich wpisów oryginalna) - piszą internauci.

Prześledziliśmy opublikowany materiał. Okazuje się, że zebrane filmiki od miesięcy krążą w sieci i były już wielokrotnie sprawdzane przez media i portale fact-checkingowe (w tym przez Konkret24). Nie przedstawiają tego, co czym mówi mężczyzna.

Pierwsze wideo: reportaż holenderskiej gazety, scena prawdziwa

Na początku materiału autor pokazuje filmik, na którym widać pozujące do zdjęcia dwie osoby w charakterystycznych, białych strojach ochronnych. Stoją przed otwartą karetką.

Na filmiku widać dwie osoby pozujące na tle karetki pogotowiaYoutube

Jak sprawdziliśmy, wideo jest popularne w mediach społecznościowych i krąży jako inscenizacja pandemii. Jednak agencja AFP ustaliła, że tak naprawdę pokazuje kadr z kręcenia reportażu przez holenderską gazetę "NRC" opowiadającego o pracy personelu pogotowia w czasie pandemii. Zdjęcie załogi karetki robił w lutym 2021 roku fotograf tej gazety na placu Leidseplein w centrum Amsterdamu. Sam reportaż został opublikowany 4 marca 2021 roku. Jego autor opisuje zresztą prawdopodobny moment powstania popularnego w sieci nagrania. Pisze, że podczas fotografowania załogi karetki pewien stojący obok mężczyzna krzyczał, że w ten sposób próbuje się oszukiwać ludzi, że krzyczał "fake news!", a wszystko filmował telefonem komórkowym.

Drugie wideo: nie mistyfikacja pandemii, lecz plan rosyjskiego teledysku

W przypadku kolejnego nagrania autor materiału na YouTube opowiada: "Zwróćcie uwagę, co się dzieje na tym filmiku. Tutaj na przykład widzicie: zwłoki palą papierosa". W kadrze rzeczywiście widać zawiniętego w czarny foliowy worek mężczyznę, który wystawił głowę i pali spokojnie papierosa. Leży na stosie innych czarnych foliowych worków, w które są niby zawinięte ludzkie zwłoki.

Popularne w sieci wideo z mężczyzną w worku foliowym palącym papierosa Youtube

Ten filmik pojawił się najpierw w listopadzie 2020 roku na rosyjskojęzycznym koncie na TikToku (już nie jest dostępny), a następnie w innych mediach społecznościowych - na całym świecie. Bardzo popularny był w Indonezji. Do Polski dotarł na początku 2021 roku. Zdaniem części internautów miał być dowodem na to, że tak naprawdę nie ma pandemii, ludzie nie umierają na COVID-19, a to, co oglądamy w mediach, jest wyreżyserowane.

Jak jednak wyjaśnialiśmy w kwietniu 2021 roku, filmik powstał na planie teledysku rosyjskiego rapera o pseudonimie Husky. Nagrywano go do piosenki "Nigdy przenigdy". Teledysk kończy się w momencie, gdy raper wsiada za kierownicę wyładowanej zwłokami ciężarówki i odjeżdża. Na tej ciężarówce leży właśnie mężczyzna palący papierosa. Raper teledysk opublikował na swoim kanale na YouTube 26 września 2020 roku (ostrzegamy - jest bardzo drastyczny). Piosenka opowiada historię pewnego dozorcy, który nagle znalazł się pośrodku masakry i góry ludzkich zwłok.

Trzecie wideo: plan spotu promocyjnego izraelskiego szpitala

"No niestety telewizja to jest narzędzie manipulacji i kontroli umysłów większości społeczeństwa, które jest totalnie zahipnotyzowane. Totalnie odpłynęło, ponieważ ludzie są totalnie leniwi, że nawet nie próbują w żaden sposób poszukać w jakiś alternatywnych źródłach wiedzy na temat tego, co dzieje się dookoła. Łatwiej jest po prostu odpalić tv i szukać tego bełkotu płynącego z telewizji" - ocenia autor materiału z YouTube i pokazuje następny filmik. Widać na nim duże pomieszczenie przypominające szpital. W łóżkach chorzy, nad nimi pochyleni medycy w białych kombinezonach. Na środku operator kamery i mężczyzna w brązowej koszulce - prawdopodobnie reżyser. Na jego polecenie dwóch mężczyzn przewozi na ruchomym łóżku chorego pacjenta.

Na filmiku widać ekipę filmową w szpitaluYoutube

Filmik był popularny i szeroko rozpowszechniany w mediach społecznościowych na początku marca 2021 roku (nie tylko polskojęzycznych). Wtedy też prowokował komentarze podważające istnienie pandemii. Niektórzy internauci sugerowali, że to potwierdzenie fabrykowania dowodów na rzekomo fikcyjną pandemię COVID-19.

W marcu 2021 roku w Konkret24 wyjaśnialiśmy, że nagranie powstało w szpitalu Shamir Medical Center w mieście Be'er Ja'akow, w Dystrykcie Centralnym w Izraelu, kilka tygodni po uruchomieniu nowego kompleksu na terenie placówki. Rzecznik szpitala powiedział redakcji dpa factchecking, że na krążącym w sieci wideo widać część filmu promocyjnego, a osoby występujące tam nie są prawdziwymi pacjentami. "Lekarze są naprawdę lekarzami i kilkoma innymi pracownikami szpitala. Pacjenci to chłopcy i dziewczęta w wieku 18 lat, którzy również pracują w szpitalu" - przekazał wówczas rzecznik.

Film promocyjny szpital opublikował na swoim kanale na YouTubie kilkanaście dni po nagraniu - 26 marca 2021 roku z opisem, że przedstawia to, co się działo w placówce w 2020 roku z powodu pandemii koronowirusa.

Czwarte wideo: protest studentów w Wenezueli

Dalej autor materiału krytykuje tzw. ustawę Hoca, czyli projekt ustawy o testowaniu pracowników, który zgłosiła 14 grudnia 2021 roku grupa posłów PiS. Ustawa miała umożliwić "wykonywanie przez pracownika (lub osoby pozostającej w stosunku cywilnoprawnym z pracodawcą) nieodpłatnych testów w kierunku SARS-CoV-2, w tym finansowanych ze środków publicznych". Autor materiału na YouTube stwierdza, że "ustawa ta w Sejmie przeszła". To nieprawda. Głosowano nad tym projektem tylko na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia. Następnie PiS zrezygnował z pracy nad nim i zaproponował inny, który ostatecznie nie został przez Sejm uchwalony.

Popularne wideo z widocznymi foliowymi workami

Mówiąc o tzw. ustawie Hoca, autor wideo pokazuje filmik, na którym widać leżący na ulicy przed jakimś budynkiem rząd czarnych worków; obok nich pracuje osoba w odzieży ochronnej. Ale potem pokazuje filmik, na którym widać osoby stojące przed jakimś budynkiem przed innym rzędem czarnych worków. Zawartości nie widać - można się domyślić, że nie ma tam zwłok. Widoczne na nagraniu osoby przerzucają worki, z łatwością je podnoszą, depczą po nich. Widać, że są wzburzone, coś krzyczą i pokazują.

Jak wyjaśniła redakcja AFP, oba nagrania powstały na początku kwietnia 2021 roku w Caracas, stolicy Wenezueli. Pierwsze opublikował na YouTube m.in. Contra Poder, hiszpańskojęzyczny serwis informacyjny, a następnie napisał artykuł informujący o zapaści wenezuelskiej służby zdrowia w czasie pandemii, czego dowodem ma być to, że w szpitalach nie ma już miejsca na trzymanie zwłok ofiar koronawirusa. Czyli ten filmik dotyczy pandemii. Ale doklejone do niego drugie nagranie zostało zrobione przez Szpitalem Uniwersyteckim w Caracas, gdy 6 kwietnia 2021 roku grupa studentów zorganizowała tam protest. Przed placówką umieściła wypełnione papierem worki foliowe. Studenci chcieli w ten sposób wyrazić swój gniew z powodu śmierci 430 pracowników służby zdrowia, którzy zmarli - według nich - z powodu zbyt powolnej akcji szczepień na COVID-19 w Wenezueli.

Fragment użyty przez youtubera w jego kompilacji pochodzi z opublikowanego 7 kwietnia 2021 roku na YouTube wideo relacjonującego ten protest (można to łatwo poznać po widocznych na nagraniu portugalskich napisach). Wideo z protestu opublikowała wówczas na Twitterze również jedna z wenezuelskich dziennikarek.

Piąte wideo: reportaż telewizyjny o pracy brazylijskich grabarzy

Na kolejnym filmiku w analizowanym materiale z YouTube widać ubranego w biały ochronny kostium mężczyznę, który stoi na cmentarzu przy świeżo wykopanym dole. Przed nim jest kilkuosobowa ekipa filmowa. Mężczyzna przez chwilę zasypuje dół, operator to nagrywa. Następnie wszyscy odchodzą.

Na filmiku widać ekipę na cmentarzu filmującą osobę zasypującą dół Youtube

Jak sprawdziły brazylijskie portale fact-checkingowego - np. Lupa i AFP - wideo było popularne w pierwszych miesiącach 2021 roku. Krążyło głównie na WhatsAppie. Miało być dowodem na fałszywe pogrzeby ofiar pandemii. W rzeczywistości jest to nagranie do reportażu brazylijskiej stacji TV Vitória o codziennej pracy brazylijskich grabarzy w czasie pandemii COVID-19. Zdjęcia kręcono 30 marca 2021 roku na Cmentarzu Komunalnym Barra do Jucu w Vila Velha (mieście we wschodniej Brazylii). Materiał jest dostępny online, ponieważ stacja opublikowała go następnego dnia na swoim kanale na Vimeo.

Jednak wcześniej zaczął krążyć w sieci i wśród użytkowników WhatsAppa wyrwany z kontekstu fragment - z przekazem, że to symulacja pogrzebu, a telewizja produkuje fejki. Ostatecznie więc stacja nie umieściła w reportażu fragmentu widocznego na krążącym nagraniu, a do sprawy odniosła się na antenie. Reporterka opowiedziała o materiale, który przygotowywała. Powiedziała, że czuje się zlekceważona. "Grożono i obrażano mnie" - mówiła. W wydanym oświadczeniu stacja przekazała, że krążący w sieci fragment nagrania tworzy fałszywą narrację.

Szóste wideo: protest w USA przeciwko luzowaniu obostrzeń

Autor omawianego wideo na YouTube pokazuje też filmik z ułożonymi w rzędzie na ulicy czarnymi workami foliowymi czymś wypełnionymi. Są obwiązane taśmą. Jeden z takich worków z łatwością niesie obok jakaś kobieta.

Popularny filmik z rzędem obwiązanych taśmą foliowych workówYoTube

Stworzony na bazie tego filmiku fejk był popularny w połowie 2020 roku. Internauci twierdzili, że "ofiary covid równie dobrze mogą być manekinami", bo "nawet dziecka nie da rady tak swobodnie podnieść". Komentowali: "coronawirusowy teatr dla naiwnych", "owce i barany nie myślą i się nie buntują". Jak sprawdził Demagog, w rzeczywistości były to ujęcia z symbolicznego pogrzebu zorganizowanego w ramach protestu przeciwko odmrożeniu gospodarki w Torch of Friendship Park w Downtown Miami na Florydzie w USA. Odbył się 27 maja 2020 roku, upamiętniał zmarłych w wyniku pandemii. Protestujący chcieli przestrzec przed luzowaniem obostrzeń.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: youtube

Źródło zdjęcia głównego: YouTube

Pozostałe wiadomości

Donald Tusk zapowiedział, że częścią rządowej strategii migracyjnej będzie "czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu". Premier przywołał rozwiązania przyjęte w Finlandii. Wyjaśniamy, co dokładnie tam wprowadzono.

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży przekaz, że dopiero niedawno COVID-19 wpisano na listę chorób zakaźnych, a to z kolei rzekomo sprawia, że działania państwa w pandemii nie miały podstaw. Dowodem jest zrzut ekranu ze strony Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Wyjaśniamy.

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych kilka tygodni po przejściu powodzi krąży zdjęcie rzekomo pokazujące zapłakaną kilkuletnią dziewczynkę ze szczeniakiem, rzekomą ofiarę kataklizmu. Zdjęciu najczęściej towarzyszy przekaz, że ofiary powodzi nie otrzymują pomocy. Ale zdjęcie nie jest autentyczne, wykorzystywano je też już wcześniej. Wyjaśniamy.

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Źródło:
Konkret24

Nagranie, na którym jakoby migrant zepchnął dziecko z peronu, oburzyło internautów i stało się okazją do wyrażania nienawiści wobec obcych. Okazuje się jednak, że zdarzenie nie ma nic wspólnego z imigrantami. Wyjaśniamy, co na nim widać i gdzie zostało nagrane.

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

Źródło:
Konkret24

Polityk PiS zarzucił minister zdrowia, że za jej rządów likwidowane są kierunki lekarskie na uczelniach. Izabela Leszczyna odpowiedziała mu, że wprowadza w błąd, ponieważ jej resort wprowadził "zerowy limit" na przyjęcia na studia. Wyjaśniamy, co oznacza "zerowy limit" i jak ma się do likwidacji kierunku.

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Żart?", "fejk?", "serio?" - pytają internauci, dziwiąc się, że prezydent Andrzej Duda otrzymał w Mongolii tytuł doktora honoris causa. Tak, to prawda, ale to nie jest nowa informacja. A ekspert tłumaczy, że "zdarza się w praktyce dyplomatycznej". Lista - nie tylko polskich - prezydentów tak uhonorowanych jest długa.

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Źródło:
Konkret24

Amerykański instruktor F-16 jakoby zginął podczas rosyjskiego ataku na ukraińską bazę lotniczą - wynika z popularnego przekazu. Dowodem ma być rzekomy post wdowy po żołnierzu. Ten przekaz to przykład rosyjskiej dezinformacji. Oto jak powstała.

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24

"Deportować na front", "uciekał przed wojną" - pisali niektórzy internauci w reakcji na doniesienia o tym, że we Wrocławiu Ukrainiec rzekomo potrącił parę z dzieckiem. Do wypadku doszło w innym miejscu, a sprawca nie był obywatelem Ukrainy.

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Źródło:
Konkret24

Władze amerykańskiego stanu Teksas rzekomo zakazały wnoszenia do szkół tęczowych flag. Taki przekaz krąży w mediach społecznościowych. Tylko że pierwotna informacja zaczęła funkcjonować w oderwaniu od swojego źródła. Wyjaśniamy.

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Źródło:
Konkret24, USA Today

"W Polsce mamy obecnie cały czas rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych" - alarmował w telewizji poseł Konfederacji Przemysław Wipler. Sprawdziliśmy: rekordu tymczasowo aresztowanych nie ma, jednak to nie oznacza, że ich sytuacja jest dobra i nie ma problemu z nadużywaniem stosowania tego środka zapobiegawczego. Przedstawiamy statystyki i zapowiedzi zmian w tym zakresie.

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Źródło:
Konkret24

Były sekretarz generalny NATO rzekomo został pozwany za "podżeganie do konfliktu w Ukrainie", za co ma mu grozić kara dożywotniego więzienia. Wyjaśniamy, że Jens Stoltenberg wcale nie został "pozwany". Pokazujemy, jak wiele wątków rosyjskiej propagandy jest w tej historii.

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu transport "mobilnych wyrzutni rakiet balistycznych" miał poruszać się w ostatni weekend po Iranie. Ten przekaz wsparła rosyjska machina dezinformacyjna. Okazuje się, że fotografia, której użyto, nie ma nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami na Bliskim Wschodzie. Wyjaśniamy.

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych obok nagrań pokazujących skutki ataków izraelskich na Bejrut pojawiają się też takie, które nie mają z tym nic wspólnego. Materiały prawdziwe bywają też łączone z materiałami sztucznie wygenerowanymi.

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych pojawiła się historia bojkotu turnieju szachowego przez ukraińską szachistkę. Choć historia jest prawdziwa, to wydarzyła się kilka lat temu. Jednak sposób jej rozpowszechniania i profile do tego wykorzystane pokazują, że sprawa ma wiele wspólnego z bieżącą sytuacją. Wyjaśniamy, jak tą akcją rosyjskie i prorosyjskie konta chciały pokazać "ukraińską hipokryzję".

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Źródło:
Konkret24

Na pierwszy rzut oka krążący w sieci wykres rzeczywiście zastanawia, bo pokazuje, jak mała jest wciąż ilość dwutlenku węgla w atmosferze. Dlatego krytycy tezy o globalnym ociepleniu chętnie go wykorzystują - na przykład, by podważać politykę klimatyczną Unii Europejskiej. Zapominają, że nie zawsze liczy się ilość, ważny jest jej efekt. Wyjaśniamy.

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Źródło:
Konkret24

Pytanie "czy Unia chce zakazać kawy?", przewija się ostatnio w wielu komentarzach w mediach społecznościowych. Poseł Konfederacji straszy nawet, że "niedługo będziemy mogli napić się co najwyżej kawy zbożowej". W tle tego manipulacyjnego przekazu jest pewna zmiana regulacji w Unii Europejskiej i chęć wykorzystania jej do wzmocnienia antyunijnych nastrojów w społeczeństwie.

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych notuje nagranie, na którym widać dziwne zwierzę przemykające chodnikiem. Szakal? Wilk? Arabski pies? - zastanawiają się internauci. A może chupacabra, czyli legendarne stworzenie atakujące zwierzęta domowe w krajach obu Ameryk. Ustaliliśmy, co to jest i skąd pochodzi nagranie. Trzeba uważać, gdy się takie zwierzę spotka.

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Sprawa była głośna. Premier Donald Tusk najpierw podpisał się pod postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy, a potem oświadczył, że wycofuje kontrasygnatę. Rozgorzał polityczny spór: czy mógł, na jakiej podstawie i jak to uchylenie kontrasygnaty się zmaterializuje. Otóż powstał taki dokument - publikujemy go w Konkret24. Lecz zdaniem prawników wątpliwości pozostały.

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozchodzi się rzekomy materiał telewizji Euronews opowiadający o ukraińskim tatuażyście, który miał zarazić ponad dwustu klientów w Polsce wirusem zapalenia wątroby typu C. Nagranie to rozpowszechniają u nas prorosyjskie konta. Przestrzegamy: to sfabrykowany materiał.

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Źródło:
Konkret24

"I nic nie można z tym zrobić?", "bandytyzm w powietrzu" - oburzają się internauci, komentując nagranie mające przedstawiać niebezpieczny manewr rosyjskiego myśliwca nad Bałtykiem. Owszem, do takiego zdarzenia doszło, lecz nie na europejskim niebie.

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Źródło:
Konkret24

W rozpowszechnianym w mediach społecznościowych przekazie dotyczącym migracji wybijana jest w ostatnich dniach informacja, jakoby w tym roku Niemcy odesłali do Polski już 15,5 tysiąca migrantów. W dodatku w ramach paktu migracyjnego. Ani jedna, ani druga informacja nie jest prawdą. Wyjaśniamy.

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

Źródło:
Konkret24