"Nagle igła się schowała" - czyli co widzimy na nagraniu ze szczepienia

Post przedstawiający wideo z rzekomo znikającą igłą

Nie wszyscy wierzą w pokazywane w mediach pierwsze przypadki podawania pacjentom szczepionki na koronawirusa. Ponieważ na jednym z krążących w sieci filmów widać, jak po zastrzyku igła nagle znika - internauci uznali to za dowód, że szczepienie było mistyfikacją. Nie mają racji.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Oczko wypadło, temu misiu! Tutaj przygotowania do kamer, a nagle igła się schowała i nie chce wyjść!" - napisał na Facebooku jeden z internautów 16 grudnia, komentując załączone wideo. Na filmie widzimy, jak pracownica służby zdrowia zbliża strzykawkę do ramienia pacjenta i podaje szczepionkę. Po zakończonym szczepieniu odsuwa strzykawkę od ramienia pacjenta - i w tym momencie nie widać już igły na końcu strzykawki.

Zdaniem wielu internautów to dowód, że relacje mediów pokazujące szczepienia ludzi w szpitalach na koronawirusa to tak naprawdę inscenizacje. Nie jest to nowa teza - opisywaliśmy już ją w Konkret24 przy okazji zdjęć z zaszczepienia dwóch pierwszych pacjentów w Wielkiej Brytanii czy zdjęć z ćwiczeń medyków w Berlinie. A jednak zarzut o inscenizację wraca w sieci przy różnych okazjach.

Europejska Agencja Leków: nasze wnioski są takie, że szczepionka spełnia rygorystyczne standardy Unii Europejskiej
Europejska Agencja Leków: nasze wnioski są takie, że szczepionka spełnia rygorystyczne standardy Unii Europejskiejtvn24

"Fotomontaż i pic na wodę"

Wspomniany na początku post udostępniło 3 tys. użytkowników, zareagowało na niego ponad 1,5 tys. Ukazał się na facebookowej stronie Sebastiana Rossa. Na Facebooku przedstawia się on jako "Wiceprezes Oddziału Korwin Londyn. Członek Rady Krajowej Partii Korwin. Socjalistofob". Ross kandydował w wyborach do europarlamentu w 2019 roku z listy Komitetu Wyborczego Wyborców Konfederacja Korwin Braun Liroy Narodowcy.

fałsz

Wpis o znikającej igle. Nagranie ma być dowodem, że szczepienia na COVID-19 są mistyfikacją tvn24 | facebook

Pod nagraniem pojawiło się wiele komentarzy internautów wątpiących w jego prawdziwość. "Gdyby rzeczywiście ta igła miała się tam wbić to jak na moje oko strasznie długa ona jest, gdzieś w pół ręki chyba się wbija?"; "Jeżeli do stycznia więcej takich filmików zobaczę a na pewno tak będzie to będę tą ostatnią na świecie w kolejce brrrry"; "Oczywiście nie krzyczał z bólu, czyli fotomontaż i pic na wodę" - pisali (pisownia oryginalna).

Kolejni sugerowali, że wideo mogło zostać zmanipulowane: "Ładny fotomontaż, nie dajcie się manipulować takim roSSom, wyłączcie to, a włączcie myślenie"; "Czy można prosić o link do oryginalnego filmu. Chcę wykluczyć fotomontaż".

Inni linkowali do wideo na Instagramie, gdzie wyjaśniano działanie "filmowej strzykawki" (gdy igła nie jest ostra i nie wbija się w skórę, a pod naciskiem wsuwa się do środka strzykawki - red.) sugerując, że takiej właśnie użyto na nagraniu.

A jeszcze inni komentujący przekonywali jednak, że na filmie widać prawdziwą strzykawkę: "Niestety, tu naprawdę ich, szczepią, bo są takie zastrzyki, że po podaniu igła się chowa!! Robię takie zastrzyki Prolia na osteoporozę starszej kobiecie i taka jest ta strzykawka ze sprężyną w środku, Po podaniu igła się chowa do środka strzykawki!!"; "To są takie strzykawki do bezpieczniejszej utylizacji. Pracowałem kiedyś przy odsyłce takiego sprzętu" - wyjaśniali.

Komentarze pod wpisem z wideo ze znikającą igłątvn24 | facebook

Nagranie BBC News

Jak ustaliła redakcja Konkret24, nagranie jest fragmentem materiału stacji BBC News, który wyemitowano 16 grudnia około godziny 10.53 lokalnego czasu. Dłuższy i lepszej jakości materiał BBC News udostępnił na Twitterze brytyjski dziennikarzAlistair Coleman. "Krążący fragment z relacji BBC ma pokazywać, że nagrania osób otrzymujących szczepionki są fałszywe z powodu rzekomo 'znikającej igły'. Oto ona - i jest to chowana strzykawka, używana w medycynie od kilku lat ze względów bezpieczeństwa i higieny" - wyjaśniał Coleman 17 grudnia.

Jak zauważył Coleman, film był popularny także wśród anglojęzycznych użytkowników mediów społecznościowych. Jedna z wersji zamieszczonych na Twitterze miała ponad 3 tys. podań dalej i ponad 360 tys. wyświetleń. Obecnie dostępna jest tylko kopia popularnego anglojęzycznego wpisu - w archive.vn (konto, które go opublikowało, zostało zawieszone).

Szczepienie pracowników amerykańskiego szpitala

Szczepienie nagrane przez BBC News odbyło się w Backus Hospital, szpitalu należącym do prywatnej sieci opieki zdrowotnej Hartford HealthCare w amerykańskim w stanie Connecticut. 15 grudnia transmisję na żywo prowadziła facebookowa strona Hartford HealthCare. "Szpital Backus podaje szczepionkę Pfizer BioNTech przeciw COVID-19 pracownikom pierwszej linii ochrony zdrowia" - czytamy w opisie transmisji. Relację udostępnił także fanpage Backus Hospital.

Na filmie można zobaczyć zaszczepienie pracownika szpitala, które przedstawiono w materiale BBC News. Wideo udostępnione przez szpital nie pokazuje bezpośrednio momentu wkłucia strzykawki (kamerę ustawiono w innym miejscu), ale zarejestrowało to samo zdarzenie.

Nagranie wykorzystane w materiale BBC News przedstawia szczepienie pracowników Backus Hospital w stanie Connecticut w USAtvn24 | Twitter/Facebook

Wysłaliśmy pytanie do zespołu prasowego szpitala, jakiego rodzaju strzykawki użyto podczas transmitowanego szczepienia - czekamy na odpowiedź.

BBC News: użyto bezpiecznej strzykawki

17 grudnia do sprawy odniósł się BBC Monitoring, oddział BBC monitorujący media na całym świecie. Wyjaśnił, że materiał, który pojawił się w BBC News, "to prawdziwe nagranie przedstawiające pracowników służby zdrowia używających bezpiecznych strzykawek (ang. safety syringe), w których igła chowa się do korpusu urządzenia po jej użyciu". Takie strzykawki są używane w medycynie od ponad 10 lat i mają ochronić personel medyczny oraz pacjentów przed zranieniem igłą i zakażeniami - dodaje BBC News.

Nagranie przedstawiające działanie takiego rodzaju strzykawki dostępne jest m.in. w serwisie YouTube.

WHO zaleciło stosowanie bezpiecznych strzykawek

W lutym 2015 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wzywała do powszechnego stosowania strzykawek ze wsuwanymi igłami. Proponowała, by przejście na takie strzykawki (stosowane w przypadku zastrzyków domięśniowych i podskórnych) odbyło się do 2020 roku.

"Używanie tej samej strzykawki lub igły do wykonania zastrzyków dla więcej niż jednej osoby prowadzi do rozprzestrzeniania się wielu śmiertelnych chorób zakaźnych na całym świecie. Miliony ludzi mogłyby być chronione przed infekcjami nabytymi poprzez niebezpieczne zastrzyki, gdyby wszystkie systemy opieki zdrowotnej przestawiły się na strzykawki, których nie można użyć więcej niż jeden raz" - argumentowała WHO.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24, BBC News; zdjęcie: facebook/tvn24

Pozostałe wiadomości

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24