Nie, szczepionka na koronawirusa nie wywoła zespołu pocovidowego

"Sytuacja największego zagrożenia". Lekarze alarmują: objawów PISM u dzieci nie wolno zlekceważyćUniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie

Nie jest prawdą, że szczepionka na koronawirusa wywoła zespół pocovidowy. Występuje on bowiem dopiero po przejściu zakażenia wirusem SARS-CoV-2. W Polsce i za granicą diagnozowany był głównie u dzieci, które COVID-19 już przechorowały.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Słyszałem, jak znajomy antyszczepionkowiec rozpowszechniana twierdzenie, że szczepionka na COVID-19 wywoła 'zespół pocovidowy'" - napisał do redakcji Konkret24 czytelnik, prosząc o odpowiedź, czy takie twierdzenie jest prawdziwe.

Zespół pocovidowy występujący u dzieci fachowo nazywa się pediatryczny wieloukładowy zespół zapalny (paediatric inflammatory multisystem syndrome, w skrócie: PISM), a występujący u dorosłych - wieloukładowy zespół zapalny dorosłych (ang. multisystem inflammatory syndrome in adults, w skrócie: MIS-A). Eksperci informują, że wiązanie go ze szczepionką na koronawirusa jest błędem, a teza, że jest efektem zaszczepienia, jest fałszywa.

Europejska Agencja Leków: nasze wnioski są takie, że szczepionka spełnia rygorystyczne standardy Unii Europejskiej
Europejska Agencja Leków: nasze wnioski są takie, że szczepionka spełnia rygorystyczne standardy Unii Europejskiejtvn24

"Bardzo niebezpieczna bzdura"

Pytanie czytelnika przekazaliśmy prof. Krzysztofowi Pyrciowi, wirusologowi z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.

- To kompletna bzdura. SARS-CoV-2 to wirus, który zakaża nie tylko płuca, ale i masę innych organów. Zakażenie prowadzi do bezpośredniego uszkodzenia tkanki nerwowej, naczyń krwionośnych, serca, nerek, trzustki – właściwie większość naszego organizmu. Dodatkowo powoduje rozregulowanie układu odpornościowego, który sam siebie zaczyna atakować i bardzo często prowadzi to do śmierci. I to jest jedna z przyczyn, dla których występuje long-COVID, czyli zespół pocovidowy - tłumaczy. - Nie wiemy, jak bardzo poważne konsekwencje będzie miało przejście wirusa dla późniejszego zdrowia. Nie można cierpieć z powodu zakażenia, jeżeli do niego nie dojdzie - podkreśla.

- Twierdzenie, że szczepionka powoduje ten long-COVID to bardzo niebezpieczna bzdura. Szczepionka ma nas ochronić przed ciężką postacią COVID-19, ale też przed tymi długofalowymi skutkami zakażenia - dodaje prof. Pyrć.

Czy po przyjęciu szczepionki może dojść do zakażenia wirusem? - Nie ma najmniejszej możliwości, żeby doszło do zarażenia po przyjęciu szczepionki na COVID-19. Nie jest to szczepionka starego typu, gdzie znajdowały się osłabione albo zabite wirusy - uspokaja.

W poniedziałek 21 grudnia Europejska Agencja (EMA) zarekomendowała wprowadzenie na rynek szczepionki przygotowanej przez firmy Pfizer i BioNTech. Szczepionka nosi nazwę Comirnaty i jest szczepionką wykorzystująca mRNA koronawirusa. RNA to materiał genetyczny odczytywany przez nasze komórki w celu wytworzenia białek. Cząsteczka - zwana w skrócie mRNA - jest delikatna i gdyby została wstrzyknięta bezpośrednio do organizmu, zostałaby pocięta na kawałki przez nasze naturalne enzymy. Aby chronić swoją szczepionkę, Pfizer i BioNTech zawijają mRNA w oleiste bąbelki zbudowane z nanocząsteczek lipidowych.

Europejska Agencja Leków: upublicznimy wszystkie dane kliniczne, które daliśmy radę zebrać
Europejska Agencja Leków: upublicznimy wszystkie dane kliniczne, które daliśmy radę zebraćtvn24

Podczas konferencji prasowej przedstawiciele EMA poinformowali, że Comirnaty spełnia rygorystyczne standardy Unii Europejskiej.

Co to jest zespół pocovidowy?

"Zespół pocovidowy to stan zapalny wielu części naszego ciała. Organizm jest atakowany z wielu stron. I serce, i płuca, i przewód pokarmowy" - tłumaczył lekarz Michał Podgórski z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi w programie TVN24 "Polska i świat". Zespół pocovodiwy pojawia się u osób, które zakaziły się COVID-19. Spora część przypadków to dzieci, ale wyrywa się go również u dorosłych.

Jak podaje raport Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC), pierwsze objawy pediatrycznego wieloukładowego zespołu zapalnego (paediatric inflammatory multisystem syndrome, PISM) pojawiły się w kwietniu 2020 roku u dzieci w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Objawy PIMS opisuje m.in. na swojej stronie Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Olsztynie, powołując się na Klinikę Pediatrii, Immunologii i Nefrologii w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Są to:

silne bóle brzucha

biegunka, wymioty

wysoka gorączka przez kilka dni

drgawki i silne bóle głowy

bezmocz lub skąpomocz

zapalenie spojówek

"malinowy" język, pękające usta,

wysypki - nierzadko niecharakterystyczne i zmienne

opuchnięte dłonie i stopy

bóle stawów i kręgosłupa.

Groźny przebieg PIMS objawia się spadkiem ciśnienia, spadkiem siły skurczowej mięśnia sercowego oraz zapaleniem mięśnia sercowego. Niezbędne jest leczenie szpitalne.

Przypadki PIMS stwierdzono u dzieci w Polsce. W listopadzie pięcioro dzieci poniżej 15. roku życia trafiło do szpitala dziecięcego przy ul. Krysiewicza w Poznaniu. "Hospitalizowaliśmy je w związku z zespołem pocovidowym. To pierwsze przypadki w naszej placówce, wiosną takich nie było" - powiedziała rzeczniczka szpitala, którą cytował portal Tvn24.pl. Obecnie stan całej piątki jest dobry, trójka mogła wrócić już do domów, ale dwóch pacjentów wymaga jeszcze hospitalizacji.

Do łódzkiego Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi w krótkim czasie trafiło 20 dzieci, u których stwierdzono zespół PIMS - podał 10 grudnia TVN Meteo. Jak tłumaczyli pediatrzy, jest to następstwo zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Wszyscy pacjenci z PIMS, którzy trafili do Instytutu, wymagali leczenia szpitalnego."W ostatnim czasie do specjalistycznych ośrodków pediatrycznych w kraju zaczęły trafiać dzieci z PIMS i nie są to już pojedyncze przypadki. Między innymi do naszego szpitala tylko w ciągu 10 dni przyjęliśmy 20 takich pacjentów" informował prof. Krzysztof Zeman, szef Kliniki Pediatrii, Immunologii i Nefrologii w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. "W przyspieszonym trybie poznajemy jednostkę chorobową, której do tej pory nie było i której musimy się nauczyć. Robimy to na już stworzonych wytycznych postępowania z chorymi dziećmi, ale też na naszych pacjentach" - dodał prof. Zeman.Amerykańskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC) informuje, że podobne objawy odnotowuje się także u dorosłych. Między czerwcem a październikiem MIS-A, czyli wieloukładowy zespół zapalny dorosłych, stwierdzono u 27 pacjentów z USA i Wielkiej Brytanii - podaje raport CDC. Osoby te miały dolegliwości sercowo-naczyniowe, żołądkowo-jelitowe, dermatologiczne i neurologiczne bez ciężkiej choroby układu oddechowego i jednocześnie uzyskały pozytywne wyniki testów na SARS-CoV-2.Jak uchronić się przed zespołem pocovidowym? Najlepszym sposobem na ochronę przed MIS-A (a także PISM - red.) jest podejmowanie codziennych działań pozwalających na uniknięcie zakażenia wirusem, który powoduje COVID-19 - zaleca CDC.

Dziewczynka miała zespół pocovidowy, teraz wraca do zdrowia
Dziewczynka miała zespół pocovidowy, teraz wraca do zdrowiatvn24

Zespół pocovidowy występujący u dzieci

W programie "Koronawirus Konkret24" w TVN24 doktor Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej, odpowiadał na pytanie, czy prawdą jest, że dzieci łatwo zarażają się zespołem pocovidowym. "Dziecko, które ma zespół pocovidowy, to jest dziecko, które już przechorowało COVID. Poznajemy zresztą po tym ten zespół, że dziecko ma już przeciwciała we krwi, a więc jest nieaktywne zakażenie i nie może zarazić" - wyjaśniał doktor Grzesiowski.

Uwaga na zespół pocovidowy. Dzieci łatwo się nim zarażają
Uwaga na zespół pocovidowy. Dzieci łatwo się nim zarażajątvn24

"Jeżeli chodzi o zakażenia COVID-19 u dzieci, to jest to zjawisko jeszcze nie do końca poznane. Wiemy już, że dzieci chorują rzadziej niż dorośli, czyli można powiedzieć, że trudniej się zarażają. Po drugie, absolutna większość dzieci choruje bezobjawowo, czyli wirus nie wykazuje w ich organizmie nasilonej aktywności, co powoduje, że te dzieci w mniejszym stopniu przenoszą wirusa" - mówił doktor Grzesiowski.Na pytania dotyczące szczepionek przeciwko COVID-19 odpowiadał dr n. med. Piotr Kramarz, ekspert ECDC (Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób) podczas Dialogu Obywatelskiego zorganizowanego online przez Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce. Jedno z pytań brzmiało: jakich objawów i komplikacji można doświadczyć po szczepieniu?"Obecnie wiemy, że szczepionkom przeciwko COVID-19 (Pfizera, Moderny, AstraZeneki) towarzyszyć może ból w miejscu iniekcji; dość częstym objawem były też bóle głowy i ogólne osłabienie, ale były to łagodne objawy i mijały dość szybko. U części osób występowały dreszcze i bóle mięśniowe, troszkę objawy takie jak w przebiegu grypy, ale to było u około 10-20 proc. szczepionych i też były to najczęściej objawy łagodne i mijały dość szybko - mówił dr Kramarz.

Za zgłoszenie tematu dziękujemy czytelnikowi. Zachęcamy do śledzenia i oznaczania nas w mediach społecznościowych oraz do kontaktu mailowego: konkret24@tvn24.pl. Temat można także zgłosić poprzez przycisk "zgłoś do sprawdzenia" na naszej stronie.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24, TVN24; Zdjęcie: Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie

Źródło zdjęcia głównego: Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie

Pozostałe wiadomości

Nowa ustawa spowoduje, że polski gaz będzie magazynowany w Niemczech - alarmują politycy opozycji i prawicowe media. To fałszywa narracja zbudowana na wielostopniowej manipulacji. W jej przypadku szczególnie istotne jest, jak powstała.

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

Źródło:
Konkret24

Wizualizacje remontowanych kamienic we Wrocławiu wywołały poruszenie w sieci. Na budynkach widać bowiem szyldy w językach polskim i niemieckim. Czy rzeczywiście tam wiszą? My sprawdziliśmy, a inwestor wyjaśnia.

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Źródło:
Konkret24

Po rocznicy rzezi wołyńskiej w sieci pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia szczątki ofiar w zbiorowej mogile. Drastyczny opis informuje o "10 000 czaszkach małych dzieci". Fotografia nie ma jednak nic wspólnego z ludobójstwem na Wołyniu. Wyjaśniamy, co wiadomo o grobie i ofiarach, które się w nim znajdują.

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

"To jest mocne" - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka, publikując w mediach społecznościowych "wyciąg z systemu wizowego", który miał udowadniać, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie kontrolowano migracji do Polski. Tylko że akurat nie te dane to pokazują.

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Biurokratyczny zamordyzm w plastikowym wydaniu" - grzmiał w Sejmie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, twierdząc, że szwedzka fundacja wykazała wzrost liczby wyrzucanych nakrętek po tym, jak Unia Europejska nakazała przytwierdzać je do butelek. Tylko że to nieprawda.

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24