Niedzielski mówi o "dwukrotnie większej" liczbie zakażeń w Niemczech i "inaczej pokazywanych zgonach". Sprawdzamy


Tłumacząc, dlaczego w Polsce nie wprowadza się obowiązku paszportu covidowego, minister Adam Niedzielski wskazał Niemcy - gdzie ten obowiązek jest, a liczba zakażeń tam jest "więcej niż dwukrotnie większa" niż u nas. Na uwagę, że w Niemczech umarło na COVID-19 mniej ludzi niż w Polsce, minister odpowiedział, że niemieckie statystyki są "zupełnie inaczej pokazywane". Właściwa analiza danych pokazuje, że minister nie ma jednak racji.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W porannej rozmowie w RMF FM 25 listopada minister zdrowia Adam Niedzielski odpowiadał na pytanie o paszporty covidowe. Dziennikarz Robert Mazurek dopytywał, dlaczego w Polsce w miejscach publicznych nie wymaga się okazywania dokumentów potwierdzających zaszczepienie lub przechorowanie COVID-19, bo w Niemczech, Czechach, Słowacji, Austrii to przecież dość powszechna procedura.

Odpowiadając, Adam Niedzielski zachęcił Mazurka do "szerszego spojrzenia na rzeczywistość" i zwrócił uwagę na liczbę zachorowań na COVID-19 w Niemczech. "Jeżeli popatrzymy sobie na kraje dookoła (...), popatrzymy sobie bardziej kompleksowo, a nie tylko selektywnie, wyjmując tylko jedną informację, że tam się dzieją rzeczy takie jak zwiększanie restrykcji. Jeżeli popatrzymy na Niemców, to w ostatnim tygodniu mamy dziennie 68 tysięcy przypadków. Wprowadzony został lockdown, wprowadzone są..." - mówił Niedzielski. Dziennikarz przerwał, podkreślając, że Niemcy są przecież krajem większym od Polski.

Minister zdrowia o restrykcjach wprowadzanych w związku z COVID-19
Minister zdrowia o restrykcjach wprowadzanych w związku z COVID-19RMF FM

"Ale to i tak ta liczba jest więcej niż dwukrotnie większa" - odparł minister. Na co dziennikarz zauważył: "68 [tysięcy]. Być może robią więcej testów". "Być może tak" - stwierdził Niedzielski. "Ale ja też chcę powiedzieć, że nasza liczba, te 28 tysięcy zakażeń, jest identyfikowana przy 110 tysiącach testów. To są naprawdę duże liczby" - skwitował.

W dalszej części rozmowy Robert Mazurek wrócił do porównań z Niemcami. "Liczba zgonów na milion mieszkańców jest nawet nie dwa razy mniejsza, tylko jeszcze mniejsza niż w Polsce" - powiedział. Adam Niedzielski odparł, że niemieckie statystyki są "zupełnie inaczej pokazywane niż w Polsce". Twierdził, że Niemcy zgłaszają jako zgony covidowe zgony tylko i wyłącznie z powodu COVID-19. "Czyli nie zgłaszają tej części, którą my pokazujemy, która dotyczy wielochorobowości" - zaznaczył.

Czy Niemcy rzeczywiście inaczej raportują zgony z COVID-19? Czy powoływanie się na liczbę zakażeń COVID-19 jest wiarygodnym argumentem w dyskusjach o wprowadzaniu obostrzeń? Wyjaśniamy.

Statystyki zakażeń: który wskaźnik należy porównać; dane w Polsce niedoszacowane

68 tys. nowych zakażeń koronawirusem w Niemczech to dane z 23 listopada. Dzień później raportowano ponad 79 tys., a 25 listopada - ponad 74 tys. zakażeń. W Polsce 23 listopada stwierdzono blisko 20 tys. zakażeń, a 24 i 25 listopada ponad 28 tys.

Ale rację ma Robert Mazurek: znaczenie ma wielkość populacji kraju. Niemcy liczą 83,2 mln mieszkańców, a Polska - 37,95 mln (źródło: Bank Światowy, 2020). Dla porównywania sytuacji epidemicznej w krajach o różnej populacji stosuje się wskaźnik: średnia tygodniowa liczba zakażeń na milion mieszkańców. I tak: 25 listopada ta średnia w Niemczech wyniosła 678, w Polsce - 584 (dane Our World in Data). Czyli u zachodniego sąsiada nie była "więcej niż dwukrotnie większa". Ta różnica była niewielka mimo dużej różnicy w populacji obu państw. Zdanie ministra jest prawdziwe, jeśli weźmiemy pod uwagę bezwzględne liczby zakażeń - ale one nie służą do porównań między krajami.

Ponadto rząd w Niemczech ma lepszą wiedzę o stanie epidemicznym w kraju, bo tam wykonuje się więcej testów. Tymczasem w Polsce eksperci non stop podkreślają, że liczba wykrywanych zakażeń jest niedoszacowana. Nie jest więc wiarygodnym wskaźnikiem realnego stanu epidemii. Porównywanie z użyciem tych statystyk wprowadza w błąd.

"Tak naprawdę mamy 70-80 tysięcy zakażeń dziennie" - mówił 6 listopada w TVN24 doktor Konstanty Szułdrzyński, członek Rady Medycznej przy premierze. A według danych Our World in Data w Polsce odnotowano tego dnia 15 195 przypadków zachorowań na COVID-18. Średnia siedmiodniowa liczba zakażeń wynosiła 10 516 przypadków. "Rzeczywista liczba zakażonych jest około cztery-pięć razy większa, to znaczy mamy pomiędzy 70 a 80 tysięcy zakażeń dziennie, z tego mniej więcej jeden procent ludzi do tej pory umierał" - wyjaśniał dr Szułdrzyński.

Członek Rady Medycznej przy premierze: rzeczywista liczba zakażonych jest 4-5 razy wyższa
Członek Rady Medycznej przy premierze: rzeczywista liczba zakażonych jest 4-5 razy wyższatvn24

Jako przyczynę niedoszacowanych danych eksperci podają strategię testowania. W Polsce testuje się bowiem przede wszystkim osoby z objawami choroby. Lekarze mówią o niechęci ludzi do testowania, o obawach związanych z koniecznością pozostania na kwarantannie w przypadku uzyskania pozytywnego wyniku badania.

"Polacy nie sprawdzają, na co są chorzy, często leczą się sami i zarażają dalej innych. Powinny być konkretne standardy w formie zarządzeń, rozporządzeń, dla szpitali, dla pracodawców - żeby móc wyciągać konsekwencje jeśli ktoś narazi inne osoby" – mówił 22 listopada w magazynie "Polska i Świat" w TVN24 prof. Maciej Banach z Instytutu Centrum Matki Polki w Łodzi. "Ludzie boją się kwarantanny, boją się absencji w pracy. Nie chcą też kwarantanny u dzieci, więc nie testują ich. Podziębione, trzymane są dwa dni w domu, dostają leki objawowe i znowu chodzą do szkoły" - opowiadała lekarka medycyny rodzinnej w Białymstoku Joanna Zabielska-Cieciuch.

Porównując polskie i niemieckie statystyki testowania trzeba jednak pamiętać, że Polska raportuje dane o liczbie przetestowanych osób, a Niemcy o liczbie przeprowadzonych testów. Według ekspertów z Our World in Data ta druga może być wyższa, jeśli ta sama osoba była testowana więcej niż raz.

Z danych Our World in Data za okres od 12 do 18 listopada wynika, że w Polsce wykonywano więcej testów niż w Niemczech w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców. Ale w szerszym ujęciu Niemcy testują więcej. Od 1 września do 18 października siedmiodniowa średnia liczba testów na tysiąc mieszkańców w Polsce wynosiła około 1. W Niemczech było to ok. 1,6.

10 listopada średnia siedmiodniowa liczba testów na tysiąc mieszkańców wynosiła w Polsce 1,83, zaś w Niemczech - 2,32.

Tygodniowa średnia liczba testów na tysiąc mieszkańców w Polsce i Niemczech (od 1 września do 22 listopada 2021)Our World in Data | ourworldindata.org

Zmarli "z powodu COVID-19" i zmarli "z COVID-19" - Niemcy podają łącznie

W dalszej części rozmowy dziennikarz przytoczył dane o liczbie zgonów z COVID-19 na milion mieszkańców: że w Niemczech jest ponad dwa razy mniejsza niż w Polsce. Adam Niedzielski odpowiedział, że niemieckich statystyk zgonów nie sposób zestawiać z polskimi, bo Niemcy publikują dane o zgonach tylko z powodu COVID-19. Polacy, oprócz tych danych, publikują dane o zgonach z COVID-19 przy uwzględnieniu, jak powiedział Niedzielski, wielochorobowości (resort używa określenia "choroby współistniejące").

Czy rzeczywiście jest tak, jak twierdzi minister? Redakcja TVN24 o interpretację danych zapytała biuro prasowe Instytutu Roberta Kocha - niemieckiej agencji, która podaje dane o pandemii COVID-19 w Niemczech. Z odpowiedzi wynika, że instytut publikuje łączne dane, uwzględniając zgony z COVID-19 tych osób, które miały choroby współistniejące.

Rzeczniczka instytutu Susanne Glasmacher odpisała 25 listopada, że niemieckie statystyki obejmują zgony mające związek z COVID-19, w przypadku których istnieją potwierdzone laboratoryjnie dowody na obecność SARS-CoV-2 (bezpośrednie wykrycie patogenu) w organizmie pacjenta, który zmarł w związku z tym zakażeniem. Zaznaczyła, że ryzyko śmierci z powodu COVID-19 jest wyższe u osób z pewnymi istniejącymi wcześniej schorzeniami i dlatego w praktyce często trudno jest określić, w jakim stopniu zakażenie SARS-CoV-2 przyczyniło się do zgonu. "Obecnie rejestruje się zarówno osoby, które zmarły bezpośrednio z powodu choroby, jak i osoby z istniejącymi wcześniej schorzeniami, które zostały zakażone SARS-CoV-2 i w przypadku których nie można jednoznacznie ustalić, jaka była przyczyna zgonu" - napisała Susanne Glasmacher.

Zaznaczyła, że od danego wydziału zdrowia zależy, czy przypadek będzie raportowany instytutowi jako zmarły z powodu COVID-19 czy z COVID-19. "W przypadku dużej części zgonów z grupy COVID-19 przekazanych do RKI podano 'zmarł w wyniku zgłoszonej choroby'" - podkreśliła.

Według danych Our World in Data z 25 listopada średnia siedmiodniowa liczba zgonów z COVID-19 na milion mieszkańców wynosiła w Polsce 8,29. W Niemczech - tylko 2,94. Także w statystykach ogólnej liczby zgonów Polska wyprzedza Niemcy. 25 listopada ta średnia siedmiodniowa wyniosła w Polsce 313 zgonów, a w Niemczech 247.

Autor: Krzysztof Jabłonowski, Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/Radek Pietruszka

Pozostałe wiadomości

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24