Niedzielski mówi o "dwukrotnie większej" liczbie zakażeń w Niemczech i "inaczej pokazywanych zgonach". Sprawdzamy


Tłumacząc, dlaczego w Polsce nie wprowadza się obowiązku paszportu covidowego, minister Adam Niedzielski wskazał Niemcy - gdzie ten obowiązek jest, a liczba zakażeń tam jest "więcej niż dwukrotnie większa" niż u nas. Na uwagę, że w Niemczech umarło na COVID-19 mniej ludzi niż w Polsce, minister odpowiedział, że niemieckie statystyki są "zupełnie inaczej pokazywane". Właściwa analiza danych pokazuje, że minister nie ma jednak racji.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W porannej rozmowie w RMF FM 25 listopada minister zdrowia Adam Niedzielski odpowiadał na pytanie o paszporty covidowe. Dziennikarz Robert Mazurek dopytywał, dlaczego w Polsce w miejscach publicznych nie wymaga się okazywania dokumentów potwierdzających zaszczepienie lub przechorowanie COVID-19, bo w Niemczech, Czechach, Słowacji, Austrii to przecież dość powszechna procedura.

Odpowiadając, Adam Niedzielski zachęcił Mazurka do "szerszego spojrzenia na rzeczywistość" i zwrócił uwagę na liczbę zachorowań na COVID-19 w Niemczech. "Jeżeli popatrzymy sobie na kraje dookoła (...), popatrzymy sobie bardziej kompleksowo, a nie tylko selektywnie, wyjmując tylko jedną informację, że tam się dzieją rzeczy takie jak zwiększanie restrykcji. Jeżeli popatrzymy na Niemców, to w ostatnim tygodniu mamy dziennie 68 tysięcy przypadków. Wprowadzony został lockdown, wprowadzone są..." - mówił Niedzielski. Dziennikarz przerwał, podkreślając, że Niemcy są przecież krajem większym od Polski.

Minister zdrowia o restrykcjach wprowadzanych w związku z COVID-19
Minister zdrowia o restrykcjach wprowadzanych w związku z COVID-19RMF FM

"Ale to i tak ta liczba jest więcej niż dwukrotnie większa" - odparł minister. Na co dziennikarz zauważył: "68 [tysięcy]. Być może robią więcej testów". "Być może tak" - stwierdził Niedzielski. "Ale ja też chcę powiedzieć, że nasza liczba, te 28 tysięcy zakażeń, jest identyfikowana przy 110 tysiącach testów. To są naprawdę duże liczby" - skwitował.

W dalszej części rozmowy Robert Mazurek wrócił do porównań z Niemcami. "Liczba zgonów na milion mieszkańców jest nawet nie dwa razy mniejsza, tylko jeszcze mniejsza niż w Polsce" - powiedział. Adam Niedzielski odparł, że niemieckie statystyki są "zupełnie inaczej pokazywane niż w Polsce". Twierdził, że Niemcy zgłaszają jako zgony covidowe zgony tylko i wyłącznie z powodu COVID-19. "Czyli nie zgłaszają tej części, którą my pokazujemy, która dotyczy wielochorobowości" - zaznaczył.

Czy Niemcy rzeczywiście inaczej raportują zgony z COVID-19? Czy powoływanie się na liczbę zakażeń COVID-19 jest wiarygodnym argumentem w dyskusjach o wprowadzaniu obostrzeń? Wyjaśniamy.

Statystyki zakażeń: który wskaźnik należy porównać; dane w Polsce niedoszacowane

68 tys. nowych zakażeń koronawirusem w Niemczech to dane z 23 listopada. Dzień później raportowano ponad 79 tys., a 25 listopada - ponad 74 tys. zakażeń. W Polsce 23 listopada stwierdzono blisko 20 tys. zakażeń, a 24 i 25 listopada ponad 28 tys.

Ale rację ma Robert Mazurek: znaczenie ma wielkość populacji kraju. Niemcy liczą 83,2 mln mieszkańców, a Polska - 37,95 mln (źródło: Bank Światowy, 2020). Dla porównywania sytuacji epidemicznej w krajach o różnej populacji stosuje się wskaźnik: średnia tygodniowa liczba zakażeń na milion mieszkańców. I tak: 25 listopada ta średnia w Niemczech wyniosła 678, w Polsce - 584 (dane Our World in Data). Czyli u zachodniego sąsiada nie była "więcej niż dwukrotnie większa". Ta różnica była niewielka mimo dużej różnicy w populacji obu państw. Zdanie ministra jest prawdziwe, jeśli weźmiemy pod uwagę bezwzględne liczby zakażeń - ale one nie służą do porównań między krajami.

Ponadto rząd w Niemczech ma lepszą wiedzę o stanie epidemicznym w kraju, bo tam wykonuje się więcej testów. Tymczasem w Polsce eksperci non stop podkreślają, że liczba wykrywanych zakażeń jest niedoszacowana. Nie jest więc wiarygodnym wskaźnikiem realnego stanu epidemii. Porównywanie z użyciem tych statystyk wprowadza w błąd.

"Tak naprawdę mamy 70-80 tysięcy zakażeń dziennie" - mówił 6 listopada w TVN24 doktor Konstanty Szułdrzyński, członek Rady Medycznej przy premierze. A według danych Our World in Data w Polsce odnotowano tego dnia 15 195 przypadków zachorowań na COVID-18. Średnia siedmiodniowa liczba zakażeń wynosiła 10 516 przypadków. "Rzeczywista liczba zakażonych jest około cztery-pięć razy większa, to znaczy mamy pomiędzy 70 a 80 tysięcy zakażeń dziennie, z tego mniej więcej jeden procent ludzi do tej pory umierał" - wyjaśniał dr Szułdrzyński.

Członek Rady Medycznej przy premierze: rzeczywista liczba zakażonych jest 4-5 razy wyższa
Członek Rady Medycznej przy premierze: rzeczywista liczba zakażonych jest 4-5 razy wyższatvn24

Jako przyczynę niedoszacowanych danych eksperci podają strategię testowania. W Polsce testuje się bowiem przede wszystkim osoby z objawami choroby. Lekarze mówią o niechęci ludzi do testowania, o obawach związanych z koniecznością pozostania na kwarantannie w przypadku uzyskania pozytywnego wyniku badania.

"Polacy nie sprawdzają, na co są chorzy, często leczą się sami i zarażają dalej innych. Powinny być konkretne standardy w formie zarządzeń, rozporządzeń, dla szpitali, dla pracodawców - żeby móc wyciągać konsekwencje jeśli ktoś narazi inne osoby" – mówił 22 listopada w magazynie "Polska i Świat" w TVN24 prof. Maciej Banach z Instytutu Centrum Matki Polki w Łodzi. "Ludzie boją się kwarantanny, boją się absencji w pracy. Nie chcą też kwarantanny u dzieci, więc nie testują ich. Podziębione, trzymane są dwa dni w domu, dostają leki objawowe i znowu chodzą do szkoły" - opowiadała lekarka medycyny rodzinnej w Białymstoku Joanna Zabielska-Cieciuch.

Porównując polskie i niemieckie statystyki testowania trzeba jednak pamiętać, że Polska raportuje dane o liczbie przetestowanych osób, a Niemcy o liczbie przeprowadzonych testów. Według ekspertów z Our World in Data ta druga może być wyższa, jeśli ta sama osoba była testowana więcej niż raz.

Z danych Our World in Data za okres od 12 do 18 listopada wynika, że w Polsce wykonywano więcej testów niż w Niemczech w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców. Ale w szerszym ujęciu Niemcy testują więcej. Od 1 września do 18 października siedmiodniowa średnia liczba testów na tysiąc mieszkańców w Polsce wynosiła około 1. W Niemczech było to ok. 1,6.

10 listopada średnia siedmiodniowa liczba testów na tysiąc mieszkańców wynosiła w Polsce 1,83, zaś w Niemczech - 2,32.

Tygodniowa średnia liczba testów na tysiąc mieszkańców w Polsce i Niemczech (od 1 września do 22 listopada 2021)Our World in Data | ourworldindata.org

Zmarli "z powodu COVID-19" i zmarli "z COVID-19" - Niemcy podają łącznie

W dalszej części rozmowy dziennikarz przytoczył dane o liczbie zgonów z COVID-19 na milion mieszkańców: że w Niemczech jest ponad dwa razy mniejsza niż w Polsce. Adam Niedzielski odpowiedział, że niemieckich statystyk zgonów nie sposób zestawiać z polskimi, bo Niemcy publikują dane o zgonach tylko z powodu COVID-19. Polacy, oprócz tych danych, publikują dane o zgonach z COVID-19 przy uwzględnieniu, jak powiedział Niedzielski, wielochorobowości (resort używa określenia "choroby współistniejące").

Czy rzeczywiście jest tak, jak twierdzi minister? Redakcja TVN24 o interpretację danych zapytała biuro prasowe Instytutu Roberta Kocha - niemieckiej agencji, która podaje dane o pandemii COVID-19 w Niemczech. Z odpowiedzi wynika, że instytut publikuje łączne dane, uwzględniając zgony z COVID-19 tych osób, które miały choroby współistniejące.

Rzeczniczka instytutu Susanne Glasmacher odpisała 25 listopada, że niemieckie statystyki obejmują zgony mające związek z COVID-19, w przypadku których istnieją potwierdzone laboratoryjnie dowody na obecność SARS-CoV-2 (bezpośrednie wykrycie patogenu) w organizmie pacjenta, który zmarł w związku z tym zakażeniem. Zaznaczyła, że ryzyko śmierci z powodu COVID-19 jest wyższe u osób z pewnymi istniejącymi wcześniej schorzeniami i dlatego w praktyce często trudno jest określić, w jakim stopniu zakażenie SARS-CoV-2 przyczyniło się do zgonu. "Obecnie rejestruje się zarówno osoby, które zmarły bezpośrednio z powodu choroby, jak i osoby z istniejącymi wcześniej schorzeniami, które zostały zakażone SARS-CoV-2 i w przypadku których nie można jednoznacznie ustalić, jaka była przyczyna zgonu" - napisała Susanne Glasmacher.

Zaznaczyła, że od danego wydziału zdrowia zależy, czy przypadek będzie raportowany instytutowi jako zmarły z powodu COVID-19 czy z COVID-19. "W przypadku dużej części zgonów z grupy COVID-19 przekazanych do RKI podano 'zmarł w wyniku zgłoszonej choroby'" - podkreśliła.

Według danych Our World in Data z 25 listopada średnia siedmiodniowa liczba zgonów z COVID-19 na milion mieszkańców wynosiła w Polsce 8,29. W Niemczech - tylko 2,94. Także w statystykach ogólnej liczby zgonów Polska wyprzedza Niemcy. 25 listopada ta średnia siedmiodniowa wyniosła w Polsce 313 zgonów, a w Niemczech 247.

Autor: Krzysztof Jabłonowski, Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/Radek Pietruszka

Pozostałe wiadomości

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24