Piąta fala w odwrocie? W sześciu województwach wciąż gorzej niż w czwartej fali


W ciągu ostatniego tygodnia średnia liczba zakażeń spadła we wszystkich województwach - ale wciąż są to wysokie wskaźniki. A w sześciu województwach zachorowań jest teraz więcej niż w szczycie czwartej fali pandemii.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Dane epidemiczne z ostatnich dwóch tygodni wzbudzają u niektórych optymizm, że oto mamy schyłek piątej fali i pandemia się kończy - szczególnie gdy resort zdrowia informuje o planach znoszenia kolejnych pandemicznych obostrzeń. 18 lutego rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz powiedział, że "jeżeli trend (spadku zakażeń - red.) będzie obserwowany w najbliższych dniach, to zakładamy, że do końca przyszłego tygodnia, po rekomendacjach przedstawionych przez ministra panu premierowi, zapewne zechcemy ogłosić to, co będzie miało miejsce w marcu i zapewne będzie to schodzenie z pewnych obostrzeń".

Spadek liczby zachorowań widać: 22 lutego resort poinformował o 18 792 zakażeniach w ciągu ostatniej doby, a 15 lutego było to 22 267 (ok. 16 proc. mniej). Jednak eksperci są ostrożni. Profesor Michał Witt, dyrektor Instytutu Genetyki Człowieka PAN w Poznaniu, ostrzega, że nie można przyjąć, iż dominujący teraz wariant omikron pozostanie w takiej formie i nie należy obawiać się nowych. "Wirus mutuje i będzie mutował w dalszym ciągu. Czy osiągnięty poziom odporności, jaki w tej chwili mamy - w wyniku tego kiepskiego wyszczepienia populacji, ale jednocześnie faktu, że mamy już wielu ozdrowieńców - czy on będzie wystarczający do tego, żeby 'zdusić' infekcję omikronową i nie dopuścić do następnych? Ja bym był bardzo ostrożny w tego typu kalkulacjach" – powiedział 20 lutego Polskiej Agencji Prasowej.

Tym bardziej że - mimo iż piąta fala opada - w sześciu województwach średnia siedmiodniowa liczba zakażeń jest wciąż wyższa niż w szczycie czwartej fali. Według danych sytuacja epidemiczna tam jest teraz gorsza niż pod koniec 2021 roku.

Profesor Marcin Drąg o słowach ministra zdrowia: nie popieram tego optymizmu
Profesor Marcin Drąg o słowach ministra zdrowia: nie popieram tego optymizmutvn24

Średnia liczba zakażeń spadła we wszystkich województwach

To, jak zmienia się stan pandemii w danym regionie, pokazuje analiza średniej liczby zakażeń w ostatnich siedmiu dniach w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców (średnia siedmiodniowa liczba zakażeń). Ten wskaźnik pozwala również na porównywanie sytuacji w województwach czy regionach o różnej liczbie ludności. Im wyższa średnia, tym bardziej niepokojąca sytuacja w regionie.

Poniżej przedstawiamy średnią siedmiodniową liczbę zakażeń na 100 tys. mieszkańców dla poszczególnych województw i dla całej Polski (czarna linia) oraz jej zmianę od 1 stycznia do 22 lutego br. Na wykresie widać, że szczyt zakażeń w piątej fali mają już za sobą wszystkie województwa. 22 lutego najwyższą średnią siedmiodniową liczbę zakażeń na 100 tys. mieszkańców miały województwa:

kujawsko-pomorskie 105,7

wielkopolskie 82,33

lubuskie 79,73

zachodniopomorskie 73,97.

Tydzień do tygodnia (porównując 15 i 22 lutego) średnia spadła we wszystkich województwach. Największy spadek odnotowały województwa: kujawsko-pomorskie (z 147,83 do 105,7), pomorskie (z 88,4 do 56,02) i łódzkie (z 81,14 do 48,78). Przypomnijmy: tydzień temu średnia rosła jeszcze w Kujawsko-Pomorskiem.

Piąta fala. Średnia siedmiodniowa liczba zakażeń w przeliczeniu na 100 tysięcy mieszkańców od 1 stycznia do 22 lutego 2022Konkret24 | Konkret24 na podstawie danych Ministerstwa Zdrowia

Zobacz szczegółowe dane dla każdego województwa.

Od początku lutego spada również średnia siedmiodniowa liczba zakażeń dla całej Polski. Najwyższa w tej fali była 2 lutego - 127,62. Do 22 lutego spadła do 53,88.

Średnia zakażeń ponad 100 - w jednym województwie

Porównaliśmy średnie siedmiodniowe liczby zakażeń w województwach w dniach 15 i 22 lutego - czyli jak się zmieniły tydzień do tygodnia. Im ciemniejszy odcień koloru na mapie, tym wyższa średnia w województwie. Jak widać na mapach, tydzień do tygodnia średnia ta spadła we wszystkich województwach, a najbardziej w:

podkarpackim - z 33,98 do 17,83 (spadek o 47,5 proc.)

śląskim - z 63,89 do 34,18 (o 46,5 proc.)

łódzkim - z 81,14 do 48,78 (o 39,9 proc.)

opolskim - z 70,89 do 44,26 (o 37,6 proc.).

Natomiast najmniejszy spadek odnotowały:

warmińsko-mazurskie - z 79,89 do 67,65 (spadek o 15,3 proc.)

lubuskie - z 102,64 do 79,73 (o 22,3 proc.)

zachodniopomorskie - z 95,3 do 73,97 (o 22,4 proc.)

podlaskie - z 58,09 do 42,76 (o 26,4 proc.).

22 lutego średnia siedmiodniowa liczba zakażeń tylko w województwie kujawsko-pomorskim przekraczała wciąż 100 - wynosiła 105,7. Tydzień wcześniej, 15 lutego, stan ten dotyczył nie tylko kujawsko-pomorskiego (147,83), ale i też wielkopolskiego (112,17) i lubuskiego (102,64). Obecnie w obu tych województwach średnia wynosi odpowiednio 82,33 i 79,73.

Średnia siedmiodniowa liczba zakażeń w przeliczeniu na 100 tysięcy mieszkańców - stan na 15 i 22 lutego 2022 tvn24 | Konkret24 na podstawie danych Ministerstwa Zdrowia

W sześciu województwach stan powyżej czwartej fali

Czyli z danych wynika, że jest lepiej. Jednak porównaliśmy obecne statystyki z tymi z czwartej fali pandemii, której szczyt w Polsce przypadł na listopad-grudzień 2021 roku. Okazuje się, że aż w sześciu województwach średnia siedmiodniowa liczba zakażeń na 100 tys. mieszkańców jest obecnie wyższa niż kiedykolwiek podczas wcześniejszej fali. Są to województwa:

kujawsko-pomorskie

lubuskie

świętokrzyskie

warmińsko-mazurskie

wielkopolskie

zachodniopomorskie.

Tak więc mimo dużego spadku średniej w ostatnim tygodniu - jak w kujawsko-pomorskim czy łódzkim - zakażeń jest w nich wciąż więcej niż jesienią. Wykres poniżej pokazuje, jak w tych województwach zmieniała się średnia od 7 września 2021 do 21 lutego 2022.

Województwa, w których obecnie średnia siedmiodniowa liczba zakażeń na 100 tys. mieszkańców jest nadal wyższa niż w czwartej fali Konkret24 | Konkret24 na podst. danych Ministerstwa Zdrowia

Zobacz szczegółowe dane dla każdego województwa.

Najbardziej powyżej stanu ze szczytu czwartej fali są województwa: kujawsko-pomorskie - w szczycie czwartej fali średnia siedmiodniowa liczba zakażeń na 100 tys. mieszkańców wynosiła tam 61,26 (6 grudnia 2021), a 22 lutego - 105,7; wielkopolskie - w szczycie czwartej fali średnia wyniosła tam 65,47 (9 i 11 grudnia), a obecnie - 82,33.

W województwie lubuskim średnia w szczycie czwartej fali wynosiła 71,73 (12 grudnia), a obecnie - 79,73; w świętokrzyskim jest to odpowiednio 44,77 (6 grudnia) i 52,61; w warmińsko-mazurskim - 60,99 (9 grudnia) i 67,65; w zachodniopomorskim - 73,18 (2 grudnia) i 73,97.

Również gdy popatrzeć na dane o zgonach z COVID-19, widać, że w dniach szczytu czwartej fali w tych województwach notowano mniej więcej porównywalną (a nawet wyższą) liczbę zgonów jak 22 lutego tego roku - np. kujawsko-pomorskie: 11 zgonów 6 grudnia i 27 zgonów 22 lutego; lubuskie: 12 zgonów 12 grudnia i 4 zgony 22 lutego; świętokrzyskie: 11 zgonów 6 grudnia i 12 zgonów 22 lutego). Mimo że wariant omikron jest łagodniejszy, w tej fali choruje dużo więcej młodych ludzi i dzieci niż w falach wcześniejszych (polecamy naszą analizę w Konkret24).

Dlatego prof. Michał Witt zapowiadane łagodzenie restrykcji i koncepcje, by zacząć traktować SARS-CoV-2 jak wirus grypy, ocenia jako ryzykowny ruch. "Nie możemy w tej chwili traktować COVID-19 jak grypy. Trzeba pamiętać, że zakażenie wirusem SARS-CoV-2 to jest eksperyment na żywym organizmie, który wykonuje sama natura. I my pewnych rzeczy wciąż do końca nie wiemy. Tak, jak byliśmy zaskoczeni – chociaż nie powinniśmy byli być – pandemią wirusa SARS-CoV-2, tak nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego, co się będzie działo dalej" – stwierdza prof. Witt.

"Głębokie niezrozumienie mechanizmów epidemiologicznych"

- Nie możemy obecnie twierdzić, że mamy do czynienia z końcem pandemii COVID-19. Wiadomo, że przy tak dużej liczbie zakażeń ryzyko wystąpienia hospitalizacji, zgonu czy długotrwałych powikłań jest bardzo duże. Mam na myśli przede wszystkim long covid występujący zarówno u dzieci, jak i u dorosłych - mówi lekarz Bartosz Fiałek zajmujący się analizą stanu pandemii. - Ciągle notuje się wiele zgonów z powodu COVID-19, choć jest to nieporównywalnie mniejszy odsetek niż ten, który obserwowaliśmy podczas fali wywołanej wariantem delta. Już wiemy, że jest to z jednej strony wynik mniejszej zjadliwości wariantu omikron per se, ale i pojawienia się go w bardziej odpornej populacji: przede wszystkim dzięki szczepieniom, ale i przechorowaniu - dodaje. Jego zdaniem nic nie wskazuje na to, żeby wariant omikron nie wywoływał long covid, co wpływa na sytuację zdrowotną populacji. - Ignorowanie wariantu omikron tylko dlatego, że nie zabija tak często jak poprzedniej linie rozwojowe nowego koronawirusa, jest błędne, ponieważ nie bierzemy pod uwagę ogromnej liczby osób, które z powodu długotrwałych powikłań po przechorowaniu COVID-19 będą wykluczone z codziennego funkcjonowania - wyjaśnia lekarz. - Rządzący uznali, że restrykcje można poluzować, ponieważ w końcu ludzie nie chorują tak ciężko i nie umierają tak często. Natomiast nikt z nich nie zastanowił się na wpływem long covid na funkcjonowanie społeczeństwa i ochrony zdrowia - podkreśla. Fiałek uważa, że osąd, iż pandemię COVID-19 można zakończyć już teraz, jest wyrazem głębokiego niezrozumienia mechanizmów epidemiologicznych, immunologicznych, biologicznych. - Po pierwsze, mitem jest teza, że patogen zawsze mutuje w kierunku łagodniejszej linii rozwojowej. To, że takie myślenie jest błędne, udowodnił nam wariant delta, który pojawił się po wariancie alfa i był od niego zarówno bardziej zakaźny, jak i bardziej zjadliwy - tłumaczy lekarz. - Po drugie, nikt na świecie nie jest w stanie przewidzieć, czy za kilka miesięcy nie pojawi się linia rozwojowa, która będzie i bardziej zakaźna, i bardziej zjadliwa, i lepiej omijająca ludzką odpowiedź immunologiczną. Ignorowanie więc potencjalnego zagrożenia epidemiologicznego jest wysoce nieodpowiedzialne, ponieważ po kilku "miodowych miesiącach" możemy znaleźć się ponownie w niebezpiecznym położeniu zdrowotnym - konkluduje.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Leszek Szymański/PAP

Pozostałe wiadomości

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

Przekaz o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi po raz kolejny wraca do sieci. Internauci twierdzą, że "Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi" i uchodźcy mogą liczyć na przywileje niedostępne dla "milionów Polaków". Przypominamy, dlaczego to twierdzenie jest nieprawdziwe.

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Unia chce zakazać napraw samochodów starszych niż 15 lat" - taki przekaz pojawił się w sieci i wywołał oburzenie części internautów. Informacje mają pochodzić z unijnego rozporządzenia dotyczącego samochodów, które zostały wycofane z użytku. To jest fałszywa informacja. Komisja Europejska dementuje.

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

Źródło:
Konkret24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24