Ustawa antycovidowa poprawiona, ale kontrowersyjne przepisy zostały

21.10 | Pracownicy systemu ochrony zdrowia pokazali, jak wygląda ich codziennośćKontakt 24

Odstąpienie od Prawa zamówień publicznych, kierowanie do pracy mężczyzn do 65. roku życia, niejasna "klauzula dobrego samarytanina" - te i inne przepisy od początku budzące zastrzeżenia prawników i organizacji lekarskich pozostały w rozpatrywanej przez Sejm ustawie antycovidowej. Zapowiadane 200 proc. wynagrodzenia dla lekarzy kierowanych przez wojewodę do pracy przy pandemii nie oznacza, że dostaną dwukrotność swojej pensji.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z przeciwdziałaniem sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19 posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli w Sejmie 19 października. Opozycja, dzięki wygranemu we wtorek głosowaniu, miała 24 godziny na analizę projektu PiS i przygotowała w tym czasie kilkadziesiąt poprawek.

Sejmowa komisja zdrowia po ponad 11 godzinach obrad w nocy ze środy na czwartek zakończyła prace nad poselskimi projektami. W czwartek rano Sejm wznowił obrady. Klub PiS zawnioskował o niezwłoczne przystąpienie do trzeciego czytania ich projektu. Opozycja zapowiedziała, że jeszcze w drugim czytaniu będzie chciała złożyć do niego poprawki.

Prawnicy proszeni przez Konkret24 o analizę projektu, którym w czwartek zajął się Sejm, wskazują, że "mamy do czynienia z epizodycznym łataniem dziur prawnych".

21.10.2020 | Czego zabrakło w ustawie covidowej?
21.10.2020 | Czego zabrakło w ustawie covidowej?Fakty TVN

Projekt PiS komisja zdrowia rozpatrywała łącznie z trzema innymi, wcześniej zgłoszonymi projektami Lewicy, Koalicji Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego - dotyczyły obowiązku noszenia maseczek, specjalnego dodatku dla pracujących przy zwalczaniu pandemii czy niestosowania przez samorządy ustawy o zamówieniach publicznych.

Bez zamówień to wbrew unijnym dyrektywom

Mimo zastrzeżeń Biura Analiz Sejmowych w projekcie ustawy pozostał przepis autorstwa PiS, że "do zamówień na usługi lub dostawy niezbędne do przeciwdziałania COVID-19 nie stosuje się przepisów ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. – Prawo zamówień publicznych jeżeli zachodzi wysokie prawdopodobieństwo szybkiego i niekontrolowanego rozprzestrzeniania się choroby lub jeżeli wymaga tego ochrona zdrowia publicznego".

W analizie BAS stwierdzono, że prawo UE nawet w czasie pandemii "nie przewiduje możliwości całkowitego wyłączenia stosowania (…) zasad unijnego prawa zamówień publicznych". Zdaniem sejmowych legislatorów ten przepis może naruszać art. 4 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej: "Państwa Członkowskie podejmują wszelkie środki ogólne lub szczególne właściwe dla zapewnienia wykonania zobowiązań wynikających z Traktatów lub aktów instytucji Unii".

Kierowanie do pracy mężczyzn do 65. roku życia oraz jedynych opiekunów

Najwięcej kontrowersji – zdaniem posłów opozycji i organizacji lekarskich – wzbudziły przepisy dotyczące nakazów dla lekarzy do pracy przy zwalczaniu epidemii. Opozycji udało się przeforsować likwidację przepisu, by – jak chciał PiS - do pracy byli kierowani także rodzice wychowujący dzieci do 14. roku życia. Został jednak podwyższony do 65. roku życia wiek dla mężczyzn kierowanych przez wojewodę do zwalczania pandemii.

21.10.2020 | Pracownicy systemu ochrony zdrowia pokazali, jak wygląda ich codzienność
21.10.2020 | Pracownicy systemu ochrony zdrowia pokazali, jak wygląda ich codziennośćFakty TVN

Przeciwko podwyższeniu wieku protestowały samorządy lekarskie. W stanowisku Naczelnej Rady Lekarskiej napisano, że "podwyższenie wieku mężczyzn, którzy mogą być skierowani do pracy przy zwalczaniu epidemii, nie znajduje żadnego racjonalnego uzasadnienia", ponieważ osoby starsze cechują się "zdecydowanie większą podatnością na cięższy przebieg zakażenia i późniejszego zachorowania".

NRL postulowała również rozszerzenie katalogu przesłanek wykluczających lekarzy z nakazu pracy "o sytuację sprawowania przez osobę wykonującą zawód medyczny samodzielnej opieki nad osobą starszą, schorowaną itd., a której pozostawienie bez opieki, z uwagi na obowiązek stawienia się opiekuna do pracy przy zwalczaniu epidemii, może zagrozić ich życiu lub zdrowiu". Te uwagi przez komisję nie zostały zaakceptowane.

200 proc. pensji? Tak, ale zasadniczej na danym stanowisku w tym szpitalu

Posłowie PiS publicznie chwalą się przepisem, że lekarze kierowani przez wojewodę do pracy przy pandemii otrzymają 200 proc. wynagrodzenia.

Tyle, że przepis stanowi, iż kierowanemu do pracy "przysługuje wynagrodzenie zasadnicze w wysokości nie niższej niż 200% przeciętnego wynagrodzenia zasadniczego przewidzianego na danym stanowisku pracy w zakładzie wskazanym w tej decyzji lub w innym podobnym zakładzie, jeżeli w zakładzie wskazanym nie ma takiego stanowiska".

To wynagrodzenie nie może być niższe niż to, które "osoba skierowana do pracy przy zwalczaniu epidemii otrzymała w miesiącu poprzedzającym miesiąc, w którym wydana została decyzja o skierowaniu jej do pracy przy zwalczaniu epidemii".

Ponad 10 tysięcy potwierdzonych zakażeń SARS-CoV-2 jednej doby
Ponad 10 tysięcy potwierdzonych zakażeń SARS-CoV-2 jednej dobyFakty po południu

Czyli jeśli w szpitalu, do którego kierowany jest anestezjolog, zasadnicze wynagrodzenie dla anestezjologa wynosi 4 tys. zł, to otrzyma on 8 tys. zł, jeśli poprzednio zarabiał mniej, a jeśli zarabiał np. 10 tys. zł, otrzyma nie mniej niż 10 tys. zł – a nie dwukrotność swoich zarobków. A tak chciała np. Naczelna Rada Lekarska.

"Klauzula dobrego samarytanina" mało konkretna

W ustawie jest przepis nazywany potocznie "klauzulą dobrego samarytanina" - zwalnia lekarzy od odpowiedzialności karnej za niektóre przestępstwa, jeśli w stanie epidemii lekarz, "udzielając świadczeń medycznych (…) w ramach rozpoznawania lub leczenia COVID-19 i działając w szczególnych okolicznościach, dopuścił się czynu zabronionego, chyba że spowodowany skutek był wynikiem rażącego niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach".

Chodzi o m.in. niemyślne spowodowanie śmierci, utraty zdrowia, nieumyślne uszkodzenie ciała, nieumyślne narażenie na utratę życia lub zdrowia, doprowadzenie do ciężkiego kalectwa czy nieuleczalnej choroby.

"Przepis ten kreuje kolejną podstawę wyłączenia odpowiedzialności nie do końca wiadomo wobec jakich konkretnie przypadków" – twierdzi w opinii dla Konkret24 dr Witold Zontek z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego.

"W przypadku braku kwalifikacji (urolog delegowany decyzją wojewody do oddziału zakaźnego), braku sprzętu, czasu czy zmęczenia z uwagi na złą organizację służby zdrowia uznać należy, że nie można wymagać od lekarza zachowania identycznego, jak w normalnym czasie. Innymi słowy: wymagamy mniej, bo takie są realia stanu nadzwyczajnego. Zatem coś, co mogłoby zostać uznane za naruszenie zasad sztuki lekarskiej w normalnych czasach, za takie nie może zostać uznane w czasie nadzwyczajnym. Oznacza to, że w ogóle nie ma podstawy do pociągnięcia do odpowiedzialności karnej lekarza" - uważa dr Zontek.

Również wobec tego przepisu zastrzeżenia miała Naczelna Rada Lekarska: "Dodatkowa przesłanka 'szczególnych okoliczności' jest zwrotem niedookreślonym i pozostawia bardzo szeroki margines uznaniowości dla organów ścigania. Ograniczenie odpowiedzialności na podstawie projektowanego przepisu może więc okazać się jedynie pozorne i fasadowe".

Debata w Sejmie o epidemii SARS-CoV-2
Debata w Sejmie o epidemii SARS-CoV-2Fakty TVN

Podobną opinię przedstawia Eliza Rutynowska, prawniczka Forum Obywatelskiego Rozwoju. "Po raz kolejny mamy do czynienia z niedookreślonym zwrotem 'szczególne okoliczności'. Jak go rozumieć? Czy dotyczy ogółu działań podejmowanych w pandemii?" - podkreśla prawniczka. Przypomina też opinię Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnych, których pominięto w przepisie o wykluczeniu odpowiedzialności karnej osób wykonujących zawody medyczne, a - jak sami podkreślają - "stanowią kluczowe ogniwo w procesie wykrywania wirusa".

Karanie teraz za odmowę wstrzymania działalności gospodarczej jest niekonstytucyjne - potrzeba ustawy

Nie udało się opozycji skreślić art. 22 nowelizacji, który mówi, że "naruszenie przez przedsiębiorcę ograniczeń, nakazów i zakazów w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej ustanowionych w związku z wystąpieniem stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii (…) stanowi podstawę odmowy udzielenia pomocy publicznej". Chodzi m.in. o dopłaty do wynagrodzeń, zwolnienie ze składek ZUS czy świadczenie postojowe.

Jak zauważa Eliza Rutynowska z Forum Obywatelskiego Rozwoju, ograniczenia i zakazy prowadzenia działalności gospodarczej można nakładać tylko ustawą, a te w czasie epidemii wprowadzono na drodze rozporządzenia. "Karanie przedsiębiorców za nieprzestrzeganie zakazów nałożonych na nich drogą rozporządzenia jest wprost niekonstytucyjne" - uważa mecenas Rutynowska.

Krajowy koordynator bez wymogów zawodowych

Prawników niepokoi art. 20a wprowadzający funkcję krajowego koordynatora ratownictwa medycznego. Osoba ta będzie całkowicie zależna od ministra, jako że ma to być sekretarz stanu lub podsekretarz stanu Ministerstwa Zdrowia. Ma rozstrzygać spory dotyczące przyjęcia chorych w stanie zagrożenia zdrowotnego do szpitala w innym województwie.

Kilkanaście godzin szukali szpitala dla zakażonego kierowcy karetki. Mężczyzna zmarł
Kilkanaście godzin szukali szpitala dla zakażonego kierowcy karetki. Mężczyzna zmarłFakty TVN

"Obawę budzi brak wymogu np. posiadania doświadczenia z zakresu ratownictwa medycznego lub chociażby pokrewnego wykształcenia. Również sposób przekazywania decyzji, np. w każdy możliwy sposób, bez uzasadnienia" - podkreśla mecenas Rutynowska.

"Nie jestem przekonana, czy instytucja ta będzie działać tak, jak zakładają ustawodawcy. W przypadku braku miejsc szpital nie będzie nadal mógł przyjąć pacjenta. Nawet jeśli koordynator wyda taką decyzję" - ocenia Eliza Rutynowska.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Kontakt24

Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24

Pozostałe wiadomości

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24