Ustawa antycovidowa poprawiona, ale kontrowersyjne przepisy zostały

21.10 | Pracownicy systemu ochrony zdrowia pokazali, jak wygląda ich codziennośćKontakt 24

Odstąpienie od Prawa zamówień publicznych, kierowanie do pracy mężczyzn do 65. roku życia, niejasna "klauzula dobrego samarytanina" - te i inne przepisy od początku budzące zastrzeżenia prawników i organizacji lekarskich pozostały w rozpatrywanej przez Sejm ustawie antycovidowej. Zapowiadane 200 proc. wynagrodzenia dla lekarzy kierowanych przez wojewodę do pracy przy pandemii nie oznacza, że dostaną dwukrotność swojej pensji.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z przeciwdziałaniem sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19 posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli w Sejmie 19 października. Opozycja, dzięki wygranemu we wtorek głosowaniu, miała 24 godziny na analizę projektu PiS i przygotowała w tym czasie kilkadziesiąt poprawek.

Sejmowa komisja zdrowia po ponad 11 godzinach obrad w nocy ze środy na czwartek zakończyła prace nad poselskimi projektami. W czwartek rano Sejm wznowił obrady. Klub PiS zawnioskował o niezwłoczne przystąpienie do trzeciego czytania ich projektu. Opozycja zapowiedziała, że jeszcze w drugim czytaniu będzie chciała złożyć do niego poprawki.

Prawnicy proszeni przez Konkret24 o analizę projektu, którym w czwartek zajął się Sejm, wskazują, że "mamy do czynienia z epizodycznym łataniem dziur prawnych".

21.10.2020 | Czego zabrakło w ustawie covidowej?
21.10.2020 | Czego zabrakło w ustawie covidowej?Fakty TVN

Projekt PiS komisja zdrowia rozpatrywała łącznie z trzema innymi, wcześniej zgłoszonymi projektami Lewicy, Koalicji Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego - dotyczyły obowiązku noszenia maseczek, specjalnego dodatku dla pracujących przy zwalczaniu pandemii czy niestosowania przez samorządy ustawy o zamówieniach publicznych.

Bez zamówień to wbrew unijnym dyrektywom

Mimo zastrzeżeń Biura Analiz Sejmowych w projekcie ustawy pozostał przepis autorstwa PiS, że "do zamówień na usługi lub dostawy niezbędne do przeciwdziałania COVID-19 nie stosuje się przepisów ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. – Prawo zamówień publicznych jeżeli zachodzi wysokie prawdopodobieństwo szybkiego i niekontrolowanego rozprzestrzeniania się choroby lub jeżeli wymaga tego ochrona zdrowia publicznego".

W analizie BAS stwierdzono, że prawo UE nawet w czasie pandemii "nie przewiduje możliwości całkowitego wyłączenia stosowania (…) zasad unijnego prawa zamówień publicznych". Zdaniem sejmowych legislatorów ten przepis może naruszać art. 4 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej: "Państwa Członkowskie podejmują wszelkie środki ogólne lub szczególne właściwe dla zapewnienia wykonania zobowiązań wynikających z Traktatów lub aktów instytucji Unii".

Kierowanie do pracy mężczyzn do 65. roku życia oraz jedynych opiekunów

Najwięcej kontrowersji – zdaniem posłów opozycji i organizacji lekarskich – wzbudziły przepisy dotyczące nakazów dla lekarzy do pracy przy zwalczaniu epidemii. Opozycji udało się przeforsować likwidację przepisu, by – jak chciał PiS - do pracy byli kierowani także rodzice wychowujący dzieci do 14. roku życia. Został jednak podwyższony do 65. roku życia wiek dla mężczyzn kierowanych przez wojewodę do zwalczania pandemii.

21.10.2020 | Pracownicy systemu ochrony zdrowia pokazali, jak wygląda ich codzienność
21.10.2020 | Pracownicy systemu ochrony zdrowia pokazali, jak wygląda ich codziennośćFakty TVN

Przeciwko podwyższeniu wieku protestowały samorządy lekarskie. W stanowisku Naczelnej Rady Lekarskiej napisano, że "podwyższenie wieku mężczyzn, którzy mogą być skierowani do pracy przy zwalczaniu epidemii, nie znajduje żadnego racjonalnego uzasadnienia", ponieważ osoby starsze cechują się "zdecydowanie większą podatnością na cięższy przebieg zakażenia i późniejszego zachorowania".

NRL postulowała również rozszerzenie katalogu przesłanek wykluczających lekarzy z nakazu pracy "o sytuację sprawowania przez osobę wykonującą zawód medyczny samodzielnej opieki nad osobą starszą, schorowaną itd., a której pozostawienie bez opieki, z uwagi na obowiązek stawienia się opiekuna do pracy przy zwalczaniu epidemii, może zagrozić ich życiu lub zdrowiu". Te uwagi przez komisję nie zostały zaakceptowane.

200 proc. pensji? Tak, ale zasadniczej na danym stanowisku w tym szpitalu

Posłowie PiS publicznie chwalą się przepisem, że lekarze kierowani przez wojewodę do pracy przy pandemii otrzymają 200 proc. wynagrodzenia.

Tyle, że przepis stanowi, iż kierowanemu do pracy "przysługuje wynagrodzenie zasadnicze w wysokości nie niższej niż 200% przeciętnego wynagrodzenia zasadniczego przewidzianego na danym stanowisku pracy w zakładzie wskazanym w tej decyzji lub w innym podobnym zakładzie, jeżeli w zakładzie wskazanym nie ma takiego stanowiska".

To wynagrodzenie nie może być niższe niż to, które "osoba skierowana do pracy przy zwalczaniu epidemii otrzymała w miesiącu poprzedzającym miesiąc, w którym wydana została decyzja o skierowaniu jej do pracy przy zwalczaniu epidemii".

Ponad 10 tysięcy potwierdzonych zakażeń SARS-CoV-2 jednej doby
Ponad 10 tysięcy potwierdzonych zakażeń SARS-CoV-2 jednej dobyFakty po południu

Czyli jeśli w szpitalu, do którego kierowany jest anestezjolog, zasadnicze wynagrodzenie dla anestezjologa wynosi 4 tys. zł, to otrzyma on 8 tys. zł, jeśli poprzednio zarabiał mniej, a jeśli zarabiał np. 10 tys. zł, otrzyma nie mniej niż 10 tys. zł – a nie dwukrotność swoich zarobków. A tak chciała np. Naczelna Rada Lekarska.

"Klauzula dobrego samarytanina" mało konkretna

W ustawie jest przepis nazywany potocznie "klauzulą dobrego samarytanina" - zwalnia lekarzy od odpowiedzialności karnej za niektóre przestępstwa, jeśli w stanie epidemii lekarz, "udzielając świadczeń medycznych (…) w ramach rozpoznawania lub leczenia COVID-19 i działając w szczególnych okolicznościach, dopuścił się czynu zabronionego, chyba że spowodowany skutek był wynikiem rażącego niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach".

Chodzi o m.in. niemyślne spowodowanie śmierci, utraty zdrowia, nieumyślne uszkodzenie ciała, nieumyślne narażenie na utratę życia lub zdrowia, doprowadzenie do ciężkiego kalectwa czy nieuleczalnej choroby.

"Przepis ten kreuje kolejną podstawę wyłączenia odpowiedzialności nie do końca wiadomo wobec jakich konkretnie przypadków" – twierdzi w opinii dla Konkret24 dr Witold Zontek z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego.

"W przypadku braku kwalifikacji (urolog delegowany decyzją wojewody do oddziału zakaźnego), braku sprzętu, czasu czy zmęczenia z uwagi na złą organizację służby zdrowia uznać należy, że nie można wymagać od lekarza zachowania identycznego, jak w normalnym czasie. Innymi słowy: wymagamy mniej, bo takie są realia stanu nadzwyczajnego. Zatem coś, co mogłoby zostać uznane za naruszenie zasad sztuki lekarskiej w normalnych czasach, za takie nie może zostać uznane w czasie nadzwyczajnym. Oznacza to, że w ogóle nie ma podstawy do pociągnięcia do odpowiedzialności karnej lekarza" - uważa dr Zontek.

Również wobec tego przepisu zastrzeżenia miała Naczelna Rada Lekarska: "Dodatkowa przesłanka 'szczególnych okoliczności' jest zwrotem niedookreślonym i pozostawia bardzo szeroki margines uznaniowości dla organów ścigania. Ograniczenie odpowiedzialności na podstawie projektowanego przepisu może więc okazać się jedynie pozorne i fasadowe".

Debata w Sejmie o epidemii SARS-CoV-2
Debata w Sejmie o epidemii SARS-CoV-2Fakty TVN

Podobną opinię przedstawia Eliza Rutynowska, prawniczka Forum Obywatelskiego Rozwoju. "Po raz kolejny mamy do czynienia z niedookreślonym zwrotem 'szczególne okoliczności'. Jak go rozumieć? Czy dotyczy ogółu działań podejmowanych w pandemii?" - podkreśla prawniczka. Przypomina też opinię Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnych, których pominięto w przepisie o wykluczeniu odpowiedzialności karnej osób wykonujących zawody medyczne, a - jak sami podkreślają - "stanowią kluczowe ogniwo w procesie wykrywania wirusa".

Karanie teraz za odmowę wstrzymania działalności gospodarczej jest niekonstytucyjne - potrzeba ustawy

Nie udało się opozycji skreślić art. 22 nowelizacji, który mówi, że "naruszenie przez przedsiębiorcę ograniczeń, nakazów i zakazów w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej ustanowionych w związku z wystąpieniem stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii (…) stanowi podstawę odmowy udzielenia pomocy publicznej". Chodzi m.in. o dopłaty do wynagrodzeń, zwolnienie ze składek ZUS czy świadczenie postojowe.

Jak zauważa Eliza Rutynowska z Forum Obywatelskiego Rozwoju, ograniczenia i zakazy prowadzenia działalności gospodarczej można nakładać tylko ustawą, a te w czasie epidemii wprowadzono na drodze rozporządzenia. "Karanie przedsiębiorców za nieprzestrzeganie zakazów nałożonych na nich drogą rozporządzenia jest wprost niekonstytucyjne" - uważa mecenas Rutynowska.

Krajowy koordynator bez wymogów zawodowych

Prawników niepokoi art. 20a wprowadzający funkcję krajowego koordynatora ratownictwa medycznego. Osoba ta będzie całkowicie zależna od ministra, jako że ma to być sekretarz stanu lub podsekretarz stanu Ministerstwa Zdrowia. Ma rozstrzygać spory dotyczące przyjęcia chorych w stanie zagrożenia zdrowotnego do szpitala w innym województwie.

Kilkanaście godzin szukali szpitala dla zakażonego kierowcy karetki. Mężczyzna zmarł
Kilkanaście godzin szukali szpitala dla zakażonego kierowcy karetki. Mężczyzna zmarłFakty TVN

"Obawę budzi brak wymogu np. posiadania doświadczenia z zakresu ratownictwa medycznego lub chociażby pokrewnego wykształcenia. Również sposób przekazywania decyzji, np. w każdy możliwy sposób, bez uzasadnienia" - podkreśla mecenas Rutynowska.

"Nie jestem przekonana, czy instytucja ta będzie działać tak, jak zakładają ustawodawcy. W przypadku braku miejsc szpital nie będzie nadal mógł przyjąć pacjenta. Nawet jeśli koordynator wyda taką decyzję" - ocenia Eliza Rutynowska.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Kontakt24

Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24

Pozostałe wiadomości

Jak jest z liczebnością rządu Donalda Tuska po roku od powołania? Według polityków opozycji to "najliczniejszy rząd w historii", "największy rząd po 1989 roku". Także niektórzy komentatorzy zwracają uwagę na jego rozdęcie. Czy obecny gabinet Tuska jest najliczniejszy? Zależy, jaki skład liczyć.

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Źródło:
Konkret24

Co najmniej od grudnia 2023 roku prowadzona jest "Operacja podcięcie" - kolejna akcja rosyjskiej propagandy. Wykorzystuje się w niej nagrania stworzone przy użyciu sztucznej inteligencji. Są po rosyjsku, angielsku, niemiecku, francusku, turecku, a także po polsku. Specjaliści z Recorded Future zidentyfikowali ponad 500 kont wykorzystywanych w tej akcji.

"Operacja podcięcie". 500 kont, 17 nagrań po polsku

"Operacja podcięcie". 500 kont, 17 nagrań po polsku

Źródło:
Konkret24

"Zabrali mu nawet szczyt Rady Europejskiej" - stwierdził poseł PiS Paweł Jabłoński, krytykując politykę Donalda Tuska. I napisał, że spotkanie szefów państw Unii odbywa się "zawsze w kraju sprawującym prezydencję". A polska prezydencja zaczyna się już w styczniu. Sprawdziliśmy więc, czy polityk PiS ma rację.

Jabłoński: "zabrali Tuskowi szczyt Rady Europejskiej". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Fakt, że policja pozwoliła odjechać samochodem Antoniemu Macierewiczowi po ostatnich obchodach miesięcznicy smoleńskiej, zdumiał niektórych polityków. Również internauci się dziwią i pytają: "jak to go puścili?" Według posła PSL w sprawie przekroczeń drogowych immunitet poselski nie obowiązuje. No właśnie - nie do końca to prawda.

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS zarzucają teraz rządowi, że "znów sięga do kieszeni kierowców", bo podwyższa opłatę paliwową. Nie dodają, że tak samo robił minister infrastruktury rządu Zjednoczonej Prawicy - bo po prostu o wszystkim decyduje wskaźnik inflacji. W dodatku nie musi to wpłynąć na ceny benzyny.

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Źródło:
Konkret24

Wyroków zapadało zaledwie kilka w roku - a mimo to szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka broni Trybunału Konstytucyjnego z czasów Julii Przyłębskiej. Podkreśla, że w ostatnich latach trybunał rozpatrywał najwięcej skarg konstytucyjnych. W tym wypadku jednak dane to nie wszystko. Oto jaka taktyka może się kryć za statystycznie dużą liczbą zakończonych postępowań.

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

Źródło:
Konkret24

Komentarze ostrzegające przed kolejną falą migracji wywołuje publikowane w sieci nagranie pokazujące długi korek samochodów na granicy turecko-syryjskiej. Jednak towarzyszący mu opis nie jest prawdą.

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Źródło:
Konkret24

Wprowadzenie nowego kryterium do corocznego popularnego rankingu szkół średnich wywołuje komentarze. Niektórzy internauci i politycy twierdzą, że za zmiany odpowiada resort nauki i Barbara Nowacka. Jednak ministra nie ma z tym pomysłem nic wspólnego.

"Lewaczka od edukacji" zmienia ranking szkół średnich? To nie Nowacka

"Lewaczka od edukacji" zmienia ranking szkół średnich? To nie Nowacka

Źródło:
Konkret24

W tej teorii jest wszystko: nagroda "za głowę Donalda Trumpa", złe globalne elity, dobry Putin, Światowe Forum Ekonomiczne, a także Polska, gdzie "kilkaset tysięcy ludzi wyszło na ulicę". Nagranie prezentujące tę teorię spiskową krąży w sieci - także z polską transkrypcją. Eksperci przestrzegają: w Europie takie narracje polaryzują społeczeństwo.

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski rzekomo został zignorowany przez innych przywódców podczas niedawnej wizyty w Paryżu i "musiał sam ze smutną miną wejść do Pałacu Elizejskiego". Umniejszanie ukraińskiego prezydenta to częste zagranie rosyjskiej propagandy. Pokazujemy, jak było naprawdę.

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

Źródło:
Konkret24

"Po co oni tam", "jeśli interwencja, to bardzo dobrze" - komentowali internauci publikowane w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać wojskowe pojazdy z polską flagą jadące ulicami jakiegoś miasta. W postach zastanawiano się, czy polskie wojsko już "wkroczyło do Rumunii", by uspokoić sytuację po wyborach. Wielu tak bowiem odczytało ten film. Zarejestrowana scena nie ma jednak nic wspólnego z obecnymi wydarzeniami w Rumunii.

"Nasi wkroczyli do Rumunii"? Co pokazuje nagranie

"Nasi wkroczyli do Rumunii"? Co pokazuje nagranie

Źródło:
Konkret24

Ujęcie z kamery, na którym widać Rafała Trzaskowskiego na tle pustych krzeseł, posłużyło politykom PiS do stworzenia fake newsa. Przekonywali, że uczestnicy konwencji kandydata PO na prezydenta "nie wytrzymali" jego przemówienia i "zaraz po jego wystąpieniu dali w długą". Otóż nie.

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

Źródło:
Konkret24

Jeśli ktoś sądził, że teoria spiskowa z czasów pandemii o ciężarówkach wywożących nocą trumny z Bergamo odeszła w zapomnienie - to się mylił. Temat wrócił jako przekaz, że "śledztwo komisji parlamentu włoskiego ustaliło", iż ciężarówki stanowiły część "operacji psychologicznej". Tak to jedna teoria spiskowa żywi się drugą.

"Ciężarówki z Bergamo" wróciły. Z nowym spiskiem w tle

"Ciężarówki z Bergamo" wróciły. Z nowym spiskiem w tle

Źródło:
Konkret24

"Wegańskie granaty", "zrównoważone czołgi" i "zasilane elektrycznie myśliwce" - takie pomysły zaprezentowała rzekomo Greta Thunberg w telewizji BBC. Krążące w sieci wideo notuje miliony wyświetleń, jest już polska wersja. Naprawdę aktywistka mówiła o czymś innym, a popularne teraz nagranie zostało spreparowane.

Greta Thunberg proponuje "zrównoważone czołgi"? Nie wszystkich to śmieszy

Greta Thunberg proponuje "zrównoważone czołgi"? Nie wszystkich to śmieszy

Źródło:
Konkret24

Samochód napędzany silnikiem na wodę - taką rewolucję na rynku motoryzacyjnym rzekomo ogłosił Elon Musk. Informacja rozchodzi się w mediach społecznościowych i jest szeroko komentowana, lecz te doniesienia nie mają potwierdzenia.

Elon Musk i "silnik wodny". Jak miliarder padł ofiarą sztucznej inteligencji

Elon Musk i "silnik wodny". Jak miliarder padł ofiarą sztucznej inteligencji

Źródło:
Konkret24

Na profilach znanych z szerzenia prokremlowskiej dezinformacji rozchodzi się przekaz, jakoby Wołodymyr Zełenski "ogłosił właśnie sankcje na Gruzje za niedemokratyczne rozpraszanie protestów". Chodzi o ostatnie wystąpienie prezydenta Ukrainy. Owszem, zapowiedział sankcje, lecz przekaz o nich jest zmanipulowany.

Zełenski "ogłosił sankcje na Gruzję". A naprawdę na kogo?

Zełenski "ogłosił sankcje na Gruzję". A naprawdę na kogo?

Źródło:
Konkret24

"Zdaje się nie grzeszy pan pilnością w wykonywaniu obowiązków posła" - zwracają uwagę internauci Sławomirowi Mentzenowi. Poseł Konfederacji narzekał bowiem, że jego konkurenci w wyborach prezydenckich prowadzą prekampanię, a on "jak ten frajer wykonuje swoje obowiązki". Przeanalizowaliśmy więc jego poselską aktywność.

Mentzen: "ja, jak ten frajer, do Sejmu". Jak poseł pracuje?

Mentzen: "ja, jak ten frajer, do Sejmu". Jak poseł pracuje?

Źródło:
Konkret24

Były wiceminister finansów w rządzie Zjednoczonej Prawicy stwierdził, że pieniądze dla Polski wciąż "nie wpłynęły w tej wysokości", o jakiej mówił rząd. W sieci jest też rozpowszechniany przekaz, że "pieniądze z KPO jeszcze nie dotarły". W odpowiedzi na pytania Konkret24 ministerstwo funduszy wyjaśnia, ile pieniędzy wpłynęło i na jakie konta.

"Nie wpłynęły środki, jakie podał rząd"? Ministerstwo tłumaczy

"Nie wpłynęły środki, jakie podał rząd"? Ministerstwo tłumaczy

Źródło:
Konkret24

Nagranie wygląda jak materiał informacyjny jakiejś telewizji i ma dowodzić, że prezydent Ukrainy kupił luksusowy hotel w Alpach. To kolejny fake news spreparowany od początku do końca przez ośrodek rosyjskiej dezinformacji. Przestrzegamy, na czym polega ten schemat.

Zełenski, hotel w Alpach i 88 milionów euro. Nic się nie zgadza

Zełenski, hotel w Alpach i 88 milionów euro. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Betonowe klocki nazwali Tarczą Wschód", "falochron w środku lasu", "powstrzyma tylko bardzo grubych inżynierów z Afryki" - komentują internauci zdjęcia zapór przeciwczołgowych przy polsko-rosyjskiej granicy. Tylko że ani nie jest to jeszcze Tarcza Wschód, ani nie o zatrzymanie migrantów tu chodzi. Wyjaśniamy.

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Źródło:
Konkret24

Politycy partii rządzącej krytykują Andrzeja Dudę za to, że niedawno ułaskawił osobę skazaną za przestępstwo narkotykowe. To już trzeci taki skazany, który doznał łaski ze strony prezydenta Dudy. Sprawdziliśmy, jak często stosował on to prawo w porównaniu z poprzednimi prezydentami. Oto aktualny ranking ułaskawień.

"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

Źródło:
Konkret24

"Szkoda Polski", "same fakty" - komentują internauci obszerny post Ewy Zajączkowskiej-Hernik na temat działań rządu. Lecz wśród krytycznych ocen europosłanka Konfederacji przekazuje istotne przekłamania. Niektóre z nich to fałszywe narracje wcześniej rozpowszechniane przez polityków PiS.

"Nie wypłacili", "nie złożyli wniosku", "będzie więcej cenzury". Trzy manipulacje Zajączkowskiej-Hernik

"Nie wypłacili", "nie złożyli wniosku", "będzie więcej cenzury". Trzy manipulacje Zajączkowskiej-Hernik

Źródło:
Konkret24

Zdejmowanie krzyży w warszawskich urzędach stało się tematem w prekampanii. Rafał Trzaskowski na spotkaniach z sympatykami tłumaczy się z wydanego przez siebie zarządzenia i powtarza: "nie został zdjęty żaden krzyż". Jednak był przypadek, gdy krzyż w miejskim urzędzie na krótko zdjęto.

Trzaskowski: "nie został zdjęty żaden krzyż". Został, ale wrócił

Trzaskowski: "nie został zdjęty żaden krzyż". Został, ale wrócił

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie poparło kandydaturę Karola Nawrockiego w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W sieci wciąż są zamieszczane zdjęcia, które rzekomo pokazują, jak w przeszłości prezes Instytutu Pamięci Narodowej hajlował. IPN zaprzeczył tym informacjom, jednak te zdjęcia wciąż krążą w mediach społecznościowych. Wyjaśniamy, kto naprawdę jest na fotografiach.

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

Źródło:
Konkret24