Ustawa antycovidowa poprawiona, ale kontrowersyjne przepisy zostały

21.10 | Pracownicy systemu ochrony zdrowia pokazali, jak wygląda ich codziennośćKontakt 24

Odstąpienie od Prawa zamówień publicznych, kierowanie do pracy mężczyzn do 65. roku życia, niejasna "klauzula dobrego samarytanina" - te i inne przepisy od początku budzące zastrzeżenia prawników i organizacji lekarskich pozostały w rozpatrywanej przez Sejm ustawie antycovidowej. Zapowiadane 200 proc. wynagrodzenia dla lekarzy kierowanych przez wojewodę do pracy przy pandemii nie oznacza, że dostaną dwukrotność swojej pensji.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z przeciwdziałaniem sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19 posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli w Sejmie 19 października. Opozycja, dzięki wygranemu we wtorek głosowaniu, miała 24 godziny na analizę projektu PiS i przygotowała w tym czasie kilkadziesiąt poprawek.

Sejmowa komisja zdrowia po ponad 11 godzinach obrad w nocy ze środy na czwartek zakończyła prace nad poselskimi projektami. W czwartek rano Sejm wznowił obrady. Klub PiS zawnioskował o niezwłoczne przystąpienie do trzeciego czytania ich projektu. Opozycja zapowiedziała, że jeszcze w drugim czytaniu będzie chciała złożyć do niego poprawki.

Prawnicy proszeni przez Konkret24 o analizę projektu, którym w czwartek zajął się Sejm, wskazują, że "mamy do czynienia z epizodycznym łataniem dziur prawnych".

21.10.2020 | Czego zabrakło w ustawie covidowej?
21.10.2020 | Czego zabrakło w ustawie covidowej?Fakty TVN

Projekt PiS komisja zdrowia rozpatrywała łącznie z trzema innymi, wcześniej zgłoszonymi projektami Lewicy, Koalicji Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego - dotyczyły obowiązku noszenia maseczek, specjalnego dodatku dla pracujących przy zwalczaniu pandemii czy niestosowania przez samorządy ustawy o zamówieniach publicznych.

Bez zamówień to wbrew unijnym dyrektywom

Mimo zastrzeżeń Biura Analiz Sejmowych w projekcie ustawy pozostał przepis autorstwa PiS, że "do zamówień na usługi lub dostawy niezbędne do przeciwdziałania COVID-19 nie stosuje się przepisów ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. – Prawo zamówień publicznych jeżeli zachodzi wysokie prawdopodobieństwo szybkiego i niekontrolowanego rozprzestrzeniania się choroby lub jeżeli wymaga tego ochrona zdrowia publicznego".

W analizie BAS stwierdzono, że prawo UE nawet w czasie pandemii "nie przewiduje możliwości całkowitego wyłączenia stosowania (…) zasad unijnego prawa zamówień publicznych". Zdaniem sejmowych legislatorów ten przepis może naruszać art. 4 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej: "Państwa Członkowskie podejmują wszelkie środki ogólne lub szczególne właściwe dla zapewnienia wykonania zobowiązań wynikających z Traktatów lub aktów instytucji Unii".

Kierowanie do pracy mężczyzn do 65. roku życia oraz jedynych opiekunów

Najwięcej kontrowersji – zdaniem posłów opozycji i organizacji lekarskich – wzbudziły przepisy dotyczące nakazów dla lekarzy do pracy przy zwalczaniu epidemii. Opozycji udało się przeforsować likwidację przepisu, by – jak chciał PiS - do pracy byli kierowani także rodzice wychowujący dzieci do 14. roku życia. Został jednak podwyższony do 65. roku życia wiek dla mężczyzn kierowanych przez wojewodę do zwalczania pandemii.

21.10.2020 | Pracownicy systemu ochrony zdrowia pokazali, jak wygląda ich codzienność
21.10.2020 | Pracownicy systemu ochrony zdrowia pokazali, jak wygląda ich codziennośćFakty TVN

Przeciwko podwyższeniu wieku protestowały samorządy lekarskie. W stanowisku Naczelnej Rady Lekarskiej napisano, że "podwyższenie wieku mężczyzn, którzy mogą być skierowani do pracy przy zwalczaniu epidemii, nie znajduje żadnego racjonalnego uzasadnienia", ponieważ osoby starsze cechują się "zdecydowanie większą podatnością na cięższy przebieg zakażenia i późniejszego zachorowania".

NRL postulowała również rozszerzenie katalogu przesłanek wykluczających lekarzy z nakazu pracy "o sytuację sprawowania przez osobę wykonującą zawód medyczny samodzielnej opieki nad osobą starszą, schorowaną itd., a której pozostawienie bez opieki, z uwagi na obowiązek stawienia się opiekuna do pracy przy zwalczaniu epidemii, może zagrozić ich życiu lub zdrowiu". Te uwagi przez komisję nie zostały zaakceptowane.

200 proc. pensji? Tak, ale zasadniczej na danym stanowisku w tym szpitalu

Posłowie PiS publicznie chwalą się przepisem, że lekarze kierowani przez wojewodę do pracy przy pandemii otrzymają 200 proc. wynagrodzenia.

Tyle, że przepis stanowi, iż kierowanemu do pracy "przysługuje wynagrodzenie zasadnicze w wysokości nie niższej niż 200% przeciętnego wynagrodzenia zasadniczego przewidzianego na danym stanowisku pracy w zakładzie wskazanym w tej decyzji lub w innym podobnym zakładzie, jeżeli w zakładzie wskazanym nie ma takiego stanowiska".

To wynagrodzenie nie może być niższe niż to, które "osoba skierowana do pracy przy zwalczaniu epidemii otrzymała w miesiącu poprzedzającym miesiąc, w którym wydana została decyzja o skierowaniu jej do pracy przy zwalczaniu epidemii".

Ponad 10 tysięcy potwierdzonych zakażeń SARS-CoV-2 jednej doby
Ponad 10 tysięcy potwierdzonych zakażeń SARS-CoV-2 jednej dobyFakty po południu

Czyli jeśli w szpitalu, do którego kierowany jest anestezjolog, zasadnicze wynagrodzenie dla anestezjologa wynosi 4 tys. zł, to otrzyma on 8 tys. zł, jeśli poprzednio zarabiał mniej, a jeśli zarabiał np. 10 tys. zł, otrzyma nie mniej niż 10 tys. zł – a nie dwukrotność swoich zarobków. A tak chciała np. Naczelna Rada Lekarska.

"Klauzula dobrego samarytanina" mało konkretna

W ustawie jest przepis nazywany potocznie "klauzulą dobrego samarytanina" - zwalnia lekarzy od odpowiedzialności karnej za niektóre przestępstwa, jeśli w stanie epidemii lekarz, "udzielając świadczeń medycznych (…) w ramach rozpoznawania lub leczenia COVID-19 i działając w szczególnych okolicznościach, dopuścił się czynu zabronionego, chyba że spowodowany skutek był wynikiem rażącego niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach".

Chodzi o m.in. niemyślne spowodowanie śmierci, utraty zdrowia, nieumyślne uszkodzenie ciała, nieumyślne narażenie na utratę życia lub zdrowia, doprowadzenie do ciężkiego kalectwa czy nieuleczalnej choroby.

"Przepis ten kreuje kolejną podstawę wyłączenia odpowiedzialności nie do końca wiadomo wobec jakich konkretnie przypadków" – twierdzi w opinii dla Konkret24 dr Witold Zontek z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego.

"W przypadku braku kwalifikacji (urolog delegowany decyzją wojewody do oddziału zakaźnego), braku sprzętu, czasu czy zmęczenia z uwagi na złą organizację służby zdrowia uznać należy, że nie można wymagać od lekarza zachowania identycznego, jak w normalnym czasie. Innymi słowy: wymagamy mniej, bo takie są realia stanu nadzwyczajnego. Zatem coś, co mogłoby zostać uznane za naruszenie zasad sztuki lekarskiej w normalnych czasach, za takie nie może zostać uznane w czasie nadzwyczajnym. Oznacza to, że w ogóle nie ma podstawy do pociągnięcia do odpowiedzialności karnej lekarza" - uważa dr Zontek.

Również wobec tego przepisu zastrzeżenia miała Naczelna Rada Lekarska: "Dodatkowa przesłanka 'szczególnych okoliczności' jest zwrotem niedookreślonym i pozostawia bardzo szeroki margines uznaniowości dla organów ścigania. Ograniczenie odpowiedzialności na podstawie projektowanego przepisu może więc okazać się jedynie pozorne i fasadowe".

Debata w Sejmie o epidemii SARS-CoV-2
Debata w Sejmie o epidemii SARS-CoV-2Fakty TVN

Podobną opinię przedstawia Eliza Rutynowska, prawniczka Forum Obywatelskiego Rozwoju. "Po raz kolejny mamy do czynienia z niedookreślonym zwrotem 'szczególne okoliczności'. Jak go rozumieć? Czy dotyczy ogółu działań podejmowanych w pandemii?" - podkreśla prawniczka. Przypomina też opinię Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnych, których pominięto w przepisie o wykluczeniu odpowiedzialności karnej osób wykonujących zawody medyczne, a - jak sami podkreślają - "stanowią kluczowe ogniwo w procesie wykrywania wirusa".

Karanie teraz za odmowę wstrzymania działalności gospodarczej jest niekonstytucyjne - potrzeba ustawy

Nie udało się opozycji skreślić art. 22 nowelizacji, który mówi, że "naruszenie przez przedsiębiorcę ograniczeń, nakazów i zakazów w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej ustanowionych w związku z wystąpieniem stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii (…) stanowi podstawę odmowy udzielenia pomocy publicznej". Chodzi m.in. o dopłaty do wynagrodzeń, zwolnienie ze składek ZUS czy świadczenie postojowe.

Jak zauważa Eliza Rutynowska z Forum Obywatelskiego Rozwoju, ograniczenia i zakazy prowadzenia działalności gospodarczej można nakładać tylko ustawą, a te w czasie epidemii wprowadzono na drodze rozporządzenia. "Karanie przedsiębiorców za nieprzestrzeganie zakazów nałożonych na nich drogą rozporządzenia jest wprost niekonstytucyjne" - uważa mecenas Rutynowska.

Krajowy koordynator bez wymogów zawodowych

Prawników niepokoi art. 20a wprowadzający funkcję krajowego koordynatora ratownictwa medycznego. Osoba ta będzie całkowicie zależna od ministra, jako że ma to być sekretarz stanu lub podsekretarz stanu Ministerstwa Zdrowia. Ma rozstrzygać spory dotyczące przyjęcia chorych w stanie zagrożenia zdrowotnego do szpitala w innym województwie.

Kilkanaście godzin szukali szpitala dla zakażonego kierowcy karetki. Mężczyzna zmarł
Kilkanaście godzin szukali szpitala dla zakażonego kierowcy karetki. Mężczyzna zmarłFakty TVN

"Obawę budzi brak wymogu np. posiadania doświadczenia z zakresu ratownictwa medycznego lub chociażby pokrewnego wykształcenia. Również sposób przekazywania decyzji, np. w każdy możliwy sposób, bez uzasadnienia" - podkreśla mecenas Rutynowska.

"Nie jestem przekonana, czy instytucja ta będzie działać tak, jak zakładają ustawodawcy. W przypadku braku miejsc szpital nie będzie nadal mógł przyjąć pacjenta. Nawet jeśli koordynator wyda taką decyzję" - ocenia Eliza Rutynowska.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Kontakt24

Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24

Pozostałe wiadomości

Sprawa Ryszarda Cyby, skazanego za zabicie działacza PiS, to przykład, jak można robić politykę, budując wśród wyborców poczucie zagrożenia. Niekoniecznie w zgodzie z prawdą i faktami. A także jak brak reakcji na fakty rodzi fałsz, który trudno powstrzymać - nawet jeśli wszystko zrobiono zgodnie z procedurami.

"Więzienie opuścił morderca". Kalendarium szerzenia paniki

"Więzienie opuścił morderca". Kalendarium szerzenia paniki

Źródło:
Konkret24

Na kolejnych spotkaniach z wyborcami i w kolejnych wypowiedziach publicznych kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki powtarza te same twierdzenia - nie zawsze zgodne z prawdą. Niektóre powtarza szczególnie chętnie i często.

Dziesięć nieprawd Karola Nawrockiego

Dziesięć nieprawd Karola Nawrockiego

Anna Bryłka z Konfederacji twierdzi, że "cały czas zwiększa się liczba wydawanych zezwoleń na pracę" cudzoziemcom. Według polityków koalicji rządzącej jest odwrotnie. Kto ma rację? Sprawdziliśmy statystyki.

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes