FAŁSZ

Muzułmanie, jeśli się nie dostosują, "niech opuszczą Australię"? Historia pewnego felietonu

Źródło:
Konkret24
Mobilizacja policji przed planowanymi demonstracjami w Wielkiej Brytanii. Relacja korespondenta "Faktów" TVN Macieja Worocha
Mobilizacja policji przed planowanymi demonstracjami w Wielkiej Brytanii. Relacja korespondenta "Faktów" TVN Macieja WorochaTVN24
wideo 2/2
Mobilizacja policji przed planowanymi demonstracjami w Wielkiej Brytanii. Relacja korespondenta "Faktów" TVN Macieja WorochaTVN24

Gdy w krajach Europy - w tym w Polsce - rosną antyimigranckie nastroje, popularność w sieci zdobywają wszelkie przekazy, które je podsycają. Niezależnie od tego, czy są prawdziwe. Do takich należy informacja, jakoby premier Australii miała poprosić muzułmanów domagających się prawa szariatu o "opuszczenie Australii".

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W Wielkiej Brytanii od ponad tygodnia trwają zamieszki na tle rasowym i religijnym, które wybuchły po ataku nożownika w Southport. Według pierwszych - zdementowanych już - informacji sprawcą miał być muzułmański imigrant. W Polsce politycy opozycji od miesięcy straszą rzekomymi konsekwencjami unijnego paktu migracyjnego, w tym "przymusową relokacją" i napływem "co roku 4,5 miliona migrantów'". Filmy pokazujące agresję osób o ciemnej karnacji skóry we Francji, Szwecji czy Wielkiej Brytanii mają tysiące wyświetleń w polskich mediach społecznościowych. Chętnie publikują je na swoich profilach politycy opozycji.

CZYTAJ TEŻ W KONKRET24: "Muzułmańskie tańce z nożami w Birmingham". Co to za film

W tej atmosferze przekaz sugerujący, że jeden kraj poszedł o krok dalej w swojej polityce wobec mniejszości muzułmańskiej, szybko rozszedł się w sieci. W niedzielę, 4 sierpnia 2024 roku, jeden z użytkowników serwisu X opublikował obszerny cytat rzekomo premier Australii Julii Gillard. Polityczka miała stwierdzić: "Muzułmanie, którzy domagają się prawa szariatu, zostali poproszeni o opuszczenie Australii do środy, ponieważ Australia postrzega fanatycznych muzułmanów jako terrorystów" (pisownia wszystkich postów oryginalna). Gilliard miała też zapowiedzieć: "Każdy meczet zostanie przeszukany, a muzułmanie będą współpracować z nami w tym procesie. Wszyscy muzułmanie, którzy wyemigrowali z innych krajów do Australii będą musieli dostosować się i zmienić zgodnie z naszym krajem i nie oczekiwać, że my zmienimy się dostosowując się do nich. Jeśli nie mogą tego zrobić, to niech opuszczą Australię".

Następnie miała powiedzieć: "Wielu Australijczyków martwi się, że możemy obrażać konkretną religię... ale zapewniam, że cokolwiek się dzieje, ma na celu poprawę stanu życia Australii i jej mieszkańców. Mówimy tutaj po angielsku, a nie po arabsku, urdu czy w jakimkolwiek innym języku islamskim, więc jeśli chcesz zostać w naszym kraju, naucz się mówić po angielsku". A także że "w Australii wierzymy w Jezusa, który jest naszym Bogiem" i dlatego wszędzie "można znaleźć obrazy Boga i książki religijne". Oraz: "Jeśli to Ci się nie podoba, możesz opuścić Australię i udać się w dowolne miejsce na świecie. Australia to nasza ziemia, nasz kraj i taka jest nasza kultura".

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd post opublikowany 4 sierpnia 2024 roku w serwisie X promuje rzekomy antyimigrancki cytat byłej premier Australii, Julia Gillard. x.com

Szefowa australijskiego rządu miała też stwierdzić, że szanuje uczucia religijne muzułmanów, ale prosi, by nie modlić się i nie czytać Koranu "w naszych szkołach, biurach lub miejscach publicznych". "Jeśli masz jakiekolwiek problemy z naszą flagą narodową lub hymnem narodowym, naszą religią lub stylem życia, uprzejmie prosimy opuść Australię w tej chwili i nigdy więcej nie wracaj" - kończy się post. Wyświetlono go już ponad 180 tysięcy razy; zebrał ponad 3 tysiące polubień.

Internauci: "mądra i odważna kobieta" vs. "proszę nie powielać tej bzdury"

Część komentujących chwaliła australijską polityczkę za rzekome słowa. "Mądra i odważna kobieta"; "I to jest dopiero prawdziwy premier, który dba o swój kraj i obywateli"; "żadnych muzułmanów i żadnych meczetów w Polsce!"; "Dokładnie tak to powinno wyglądać"; "To jest postawa rządu z poszanowaniem praw i uczuć religijnych własnego narodu, tego oczekuje każdy katolik" - komentowali.

Jednak niektórzy zauważali, że Julia Gillard nie jest obecnie premierem Australii. Inni w ogóle nie wierzyli w prawdziwość cytatu: "Proszę nie powielać tej bzdury. To nie są słowa premier Australii"; "Coś za dużo o Jezusie i Krzyżu ewidentny fejk".

Autor wpisu odniósł się do tych ostatnich zarzutów: "Nie słyszałem oczywiście wypowiedzi Pani byłej Premier Australii Julii Gillard osobiście lecz tekst zacytowałem za VietNow National Magazine".

Przerobiony felieton amerykańskiego kongresmana sprzed ponad 20 lat

Wyjaśnijmy: Julia Gillard nie jest już premierem Australii. Tę funkcję pełniła ponad dekadę temu, w latach 2010-2013. Obecnie premierem Australii jest Anthony Albanese, lider Australijskiej Partii Pracy. Został zaprzysiężony 23 maja 2022 roku.

Okazuje się, że rzekomy cytat byłej premier Australii krąży w formie internetowego łańcuszka od co najmniej 2014 roku - w 2019 roku wyjaśniał go indyjski portal fact-checkingowy AltNews. Różne wersje tego przekazu w lipcu 2020 roku sprawdziła agencja Reutersa, a w kwietniu 2024 roku australijska Australian Associated Press (AAP FactCheck) i AFP Fact Check. W Polsce fejk krążył w 2021 roku i wtedy ostrzegał przed nim portal fact-checkingowy Demagog. Wszystkie redakcje oceniły, że cytat został błędnie przypisany australijskiej polityczce.

Bo większość słów przypisywanych Gillard to przeredagowany felieton Barry'ego Loudermilka, weterana armii USA, obecnie kongresmena ze stanu Georgia. Jego tekst po raz pierwszy ukazał się niedługo po ataku na World Trade Center 11 września 2001 roku - opublikowała go wtedy lokalna gazeta w stanie Georgia - "The Bartow Trader". Następnie tekst pojawił się na stronie VietNow National Magazine. Zachowały się jedynie archiwalne wersje tej ostatniej publikacji. Najstarsza pochodzi z 13 lutego 2002 roku (sama publikacja nie jest opatrzona datą).

Felieton Barry'ego Loudermilka, który stał się podstawą fake newsa o premier Australii web.archive.org

Warto tu zauważyć, że autor popularnego polskiego postu twierdził, iż zacytował Julię Gillard za VietNow National Magazine. Tymczasem organizacja amerykańskich weteranów wojny w Wietnamie VietNow National, która wydawała wspomniany portal, została rozwiązana po tym, jak na jaw wyszły jej oszustwa finansowe - o czym w 2017 roku informował dziennik "Chicago Tribune".

Tekst amerykańskiego kongresmena sprzed ponad 20 lat przerobiono tak, by był ogólnikowy - pozbyto się fragmentów odnoszących się do miejsc i historii USA, a słowo "Ameryka" zastąpiono "Australią".

Redakcja AFP FactCheck zauważa, że komentarz o szariacie - podobny do tego błędnie przypisywanego Julii Gillard - wygłosił wcześniej inny australijski polityk: Peter Costello, były parlamentarzysta i członek Liberalnej Partii Australii. W marcu 2005 roku powiedział w jednym z wywiadów: "Zgodnie z naszą konstytucją mamy świeckie państwo. Nasze prawa tworzone są przez australijski parlament. Jeśli to nie są twoje wartości, jeśli chcesz kraju, w którym obowiązuje prawo szariatu lub państwa teokratycznego, to Australia nie jest dla ciebie" (tłum. red.).

Co Gillard jako premier Australii mówiła na temat migrantów w jej kraju

"To fałszywy artykuł, który pojawił się w obiegu kilka razy na przestrzeni lat" - tak w kwietniu tego roku tłumaczył redakcji AAP FactCheck przedstawiciel byłej premier Australii. "Wszystkie stwierdzenia, które według niego wygłosiła pani Gillard, są fałszywe" - dodał.

Reuters nie dotarł do żadnych publicznych wypowiedzi Gillard na temat szariatu. Za to dotarł do jej przemówienia z września 2012 roku, w którym odniosła się do tematu imigracji. W stonowanym wystąpieniu przypomniała, że mija 65 lat, od kiedy "pierwsi powojenni migranci dotarli do naszych wybrzeży i rozpoczęli największą zmianę struktury i losu naszego kraju od czasów europejskiego osadnictwa". Jak dodała, przyjechali do Australii, by "pomóc w budowaniu narodu".

Odniosła się również do współczesnej polityki Australii. "Tym właśnie jest migracja: aktem budowania narodu. A wielokulturowość to sposób, w jaki to robimy. Wielokulturowość to nie tylko zdolność do zachowania naszego różnorodnego pochodzenia i kultur. To miejsce, w którym spotykają się prawa i obowiązki. Gdzie prawo do zachowania własnych zwyczajów, języka i religii łączy się z równym obowiązkiem nauki języka angielskiego, znalezienia pracy, poszanowania naszej kultury i dziedzictwa oraz zaakceptowania kobiet jako równych sobie" (tłum. red.). Gillard mówiła tu o wielokulturowości, ale nie odniosła się bezpośrednio do żadnych mniejszości i wyznań.

Według spisu powszechnego z 2021 roku najpopularniejszymi religiami w Australii były kolejno: chrześcijaństwo - 43,9 proc., islam - 3,2 proc., hinduizm - 2,7 proc. i buddyzm - 2,4 proc. Za to aż 38,9 proc. Australijczyków zadeklarowało brak wyznawanej religii (odpowiedzi na pytanie o religię udzieliło 93,1 proc. populacji).

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: GagoDesign/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24