FAŁSZ

Pfizer chce "stworzyć nowe mutacje wirusa"? Jak powstał ten fake news

Źródło:
Konkret24
Wojciech Andrusiewicz: COVID-19 nie stanowi już wielkiego zagrożenia
Wojciech Andrusiewicz: COVID-19 nie stanowi już wielkiego zagrożeniaRadio Plus
wideo 2/3
Wojciech Andrusiewicz: COVID-19 nie stanowi już wielkiego zagrożeniaRadio Plus

Polityk Konfederacji twierdzi, że Pfizer prowadzi badania, by stworzyć nowe mutacje wirusa i zarabiać na szczepionkach do ich zwalczania - to powielanie fałszywej tezy, która powstała z nadinterpretacji nagrania mającego miliony wyświetleń w sieci. Do sprawy odniósł się koncern.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

"Dyrektor firmy Pfizer stwierdził, że jego firma prowadzi badania w celu stworzenia nowych silniejszych mutacji wirusa i szczepionek do ich zwalczania" - brzmi post z 27 stycznia opublikowany na twitterowym koncie Jacka Wilka, polityka Konfederacji i byłego posła (pisownia wszystkich postów oryginalna). Ma ponad 80 tys. wyświetleń; ponad 970 użytkowników go polubiło; prawie 280 podało dalej. Autor udostępnił w nim inny tweet, opublikowany 26 stycznia na anglojęzycznym profilu Project Veritas - opublikowano tam prawie 10-minutowe nagranie z nałożonymi angielskimi napisami. Wygląda na materiał reporterski. Mężczyznę, który według podpisu ma być jednym z dyrektorów firmy Pfizer, prawdopodobnie nagrywano z ukrytej kamery. Jego słowa - przedstawione w mocno pociętych, krótkich klipach - na temat potencjalnych badań nad wirusem (w rozmowie nie pada jakim wirusem) są komentowane i interpretowane w studiu przez Jamesa O'Keefe, a na końcu materiału przez Roberta Malone. To wideo wyświetlono już niemal 43 mln razy.

Post Jacka Wilka z fałszywym przekazem Twitter

Tego samego dnia Wilk opublikował jeszcze dwa tweety na temat rzekomych działań Pfizera: "Po rosnącej liczbie zgonów na całym świecie i ostatnich doniesieniach o celowej mutacji wirusa przez Pfizera czas ukarać twórców i spekulantów C19 za zbrodnie przeciwko ludzkości"; "Afera firmy Pfizer, którą wykazał Project Veritas jest w trendach na całym świecie. W Polsce cisza. Jestem chyba pierwszych politykiem w naszym kraju, który mówi o tym głośno". Posty wyświetlono odpowiednio 35 i 65 tys. razy.

O nagraniu Project Veritas informował też portal kanału informacyjnego telewizji publicznej TVP World. "Nagrany dyrektor Pfizera twierdzi, że firma próbowała zmutować koronawirusa" - brzmiał tytuł artykułu na stronie TVP World opublikowanego 26 stycznia. Dwa dni później pojawił się kolejny, zatytułowany "Pfizer zaprzecza badaniom nad mutacją COVID-19 w spóźnionej odpowiedzi na film Veritas".

Przyjrzeliśmy się, o czym jest materiał, o którym pisze Jacek Wilk. Okazuje się, że tezy o rzekomych działaniach firmy Pfizer wynikają z nadinterpretacji przedstawionej w komentarzach do wypowiedzi nagranego mężczyzny.

Co to jest Project Veritas i dlaczego nie należy im wierzyć

Jacek Wilk pisze na Twitterze o najnowszym materiale opublikowanym przez Project Veritas ze Stanów Zjednoczonych. Przedstawia się jako grupa dziennikarzy pracujących pod przykrywką - lecz tak naprawdę jest to ultraprawicowa grupa znana z wprowadzania w błąd na temat pandemii i szczepionek przeciw COVID-19. Weryfikowaliśmy już materiały Project Veritas - np. rozmowę z byłą pracownicą Pfizera, która rzekomo ujawniła, że w produkcji szczepionek na COVID-19 firma wykorzystała ludzkie linie komórkowe. Nagranie z jesieni 2021 roku wprowadzało w błąd i nie przedstawiało dowodów potwierdzających tezę kobiety. W kolejnym nagraniu z tego samego okresu roku Project Veritas przekonuje - niezgodnie z prawdą - że po przechorowaniu COVID-19 ma się dłuższą odporność niż po zaszczepieniu.

Wideo Project Veritas, które stało się podstawą fake newsaYouTube

Grupa Project Veritas jest oskarżana o stosowanie metod niezgodnych ze standardami dziennikarskimi, np. zatrudnia osoby, które ukrywają tożsamość lub tworzą fałszywe tożsamości, by przeniknąć do organizacji będących przedmiotem zainteresowania. Jesienią 2021 roku dziennikarze "The New York Times" otrzymali dokumenty, z których wynika, że Project Veritas konsultował się ze swoimi prawnikami, by ocenić, jak daleko można się posunąć w stosowaniu zwodniczych praktyk, by nie popaść w konflikt z prawem federalnym USA.

We wrześniu 2022 roku ława przysięgłych Sądu Okręgowego w Waszyngtonie uznała Project Veritas za odpowiedzialny za naruszenie przepisów dotyczących podsłuchów i podawania nieprawdziwych informacji w 2016 roku. Wtedy, działając pod przykrywką, członkowie grupy infiltrowali firmę konsultantów politycznych partii Demokratycznej - Lawyers for Democracy Partners.

Mało wiarygodne są też osoby komentujące w opisywanym wyżej wideo wypowiedzi rzekomego pracownika Pfizera. Są to James O'Keefe - założyciel Project Veritas i Robert Malone - który przedstawia się jako wynalazca szczepionki mRNA (wyjaśnialiśmy to) i szerzy fałszywe tezy na temat szczepionek przeciw COVID-19.

Prof. Pyrć: "Komentarze manipulują treścią i mają na celu nakręcenie spirali strachu"

Ten sam materiał wideo, który udostępnił polski polityk, został wcześniej opublikowany na stronie Project Veritas 25 stycznia 2023 roku. Mężczyzna nagrywany ukrytą kamerą w dwóch różnych miejscach wyglądających na restauracje odpowiada na pytania zadawane mu przez osobę siedzącą naprzeciwko, która nagrywała. Według podpisu u dołu ekranu owym mężczyzną jest Jordon Trishton Walker, dyrektor w firmie Pfizer ds. badań i rozwoju, operacji strategicznych i planowania prac naukowych w zakresie mRNA. Inne redakcje próbowały potwierdzić jego tożsamość, używając ogólnodostępnych informacji online - żadnej się nie udało.

W jednym z fragmentów osoba z Project Veritas pyta: "Więc Pfizer ostatecznie myśli o mutacji COVID?". Rzekomy pracownik Pfizera odpowiada: "Cóż, tego nie mówimy publicznie, nie. Dlatego to było, to była myśl, która pojawiła się na spotkaniu i pomyśleliśmy: 'Dlaczego nie?'". Mężczyzna kontynuował: "Czyli było tak, że rozważymy to podczas dalszych rozmów. Dokładnie, tak naprawdę. Padła też myśl, że jednak 'Chwila, przecież ludziom się to nie spodoba'". Wtedy na ekranie pojawia się James O'Keefe i stwierdza: "Zgadza się, wygląda na to, że Pfizer wewnętrznie omawia możliwość zmutowania samego wirusa COVID, aby dostosować szczepionkę do sprzedaży publicznej".

O merytoryczną ocenę słów rzekomego pracownika firmy Pfizer poprosiliśmy profesora Krzysztofa Pyrcia, wirusologa z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.

- Po pierwsze, nie wiemy, kim jest nasz bohater; może być związany z firmą Pfizer, ale nie zostało to zweryfikowane w żaden sposób. Ważniejsze jest jednak to, co mówi i w jaki sposób jest to prezentowane w filmie. Gdy wsłuchamy się w rozmowę, dostrzeżemy kilka elementów. Rozmowa nie dotyczy mutowania wirusa, tylko pomysłu, aby w laboratorium zbadać, jak wirus zmienia w czasie - zauważa prof. Pyrć. - Obecnie przy projektowaniu szczepionek nie bierzemy pod uwagę, jak wirus będzie wyglądał za pół roku czy rok, kiedy dana szczepionka będzie dostępna dla pacjentów. Zrozumienie procesu ewolucji pozwoliłoby stworzyć remedium na warianty i szczepy, które będą dominować w nadchodzących sezonach. Bylibyśmy w stanie przygotować nasze "systemy obronne" na nadchodzące zagrożenia - wyjaśnia.

Profesor Pyrć dodaje, że ta informacja nie jest specjalnie szokująca. - Nad podobnymi zagadnieniami naukowcy pracują od dawna, tylko na razie nikomu się to nie udało. Osoba lub firma, która odniesie sukces, niewątpliwie zarobi bardzo dużo pieniędzy. Jednocześnie wygranymi będziemy również my, ponieważ stworzy to szansę na bardziej efektywne szczepionki, włączając w to wirusy, które na razie umykają naszym obronom, na przykład wirusa HIV czy bliski nam wirus grypy. W komentarzu do nagrania jest to przedstawiane zupełnie opacznie: Pfizer chce mutować wirusa i kreować zagrożenie, żeby zarobić na szczepionce - stwierdza wirusolog.

Jednym z tematów rozmowy są badania typu gain-of-function, czyli badania wzmocnienia funkcji. Przeprowadza się je w celu zwiększenia zakażalności i zjadliwości wirusa poprzez laboratoryjne modyfikacje. W wirusologii to pojęcie ogólnie odnosi się do prac, które pomagają zrozumieć, w jaki sposób dany wirus może mutować w przyszłości w różnych warunkach.

- Gain-of-function to jest słowo-klucz, które ostatnio wzbudza bardzo dużo emocji, szczególnie w Stanach Zjednoczonych. Tam GOF to symbol niebezpiecznych prac prowadzonych przez naukowców, którzy tworzą nowe, "uzbrojone" wirusy - zauważa prof. Pyrć. 27 stycznia panel ekspertów zatwierdził szeroki zestaw proponowanych zmian w programie rządu federalnego dotyczącym regulacji eksperymentów obejmujących "grzebanie" przy ryzykownych wirusach i innych patogenach - informuje "The New York Times".

- Ale nasz bohater mówi o pomysłach na zupełnie inny rodzaj badań: badania nad ewolucją wirusów. Nie tworzymy nowego wirusa, tylko patrzymy w warunkach laboratoryjnych, jak zmienia się on w czasie. Warto zauważyć, że bohater rozmowy jednoznacznie stwierdza, że wiąże się to z pewnym zagrożeniem. Zwraca uwagę, że podjęcie takich badań wymagałoby świetnych zabezpieczeń, aby nie istniała szansa, że wirus wydostanie się na zewnątrz - wyjaśnia prof. Pyrć. I dodaje: - W rozmowie nasz bohater stwierdza, że o tych pomysłach na razie się nie mówi, bo biorąc pod uwagę wydarzenia ostatnich lat, mogłoby to zostać źle zrozumiane i zrujnować reputację firmy. Z tą uwagą muszę się zgodzić. Jeśli ktoś usłyszałby przy dzisiejszych nastrojach o tym, że Pfizer "mutuje wirusy", natychmiast rozpoczęłaby się awantura i nikt nie zwróciłby uwagi, jakie jest realne zagrożenie i jakie korzyści z tego wynikają. Wystarczy zobaczyć, jakie są reakcje na przedstawiony materiał.

Bo reakcje są właśnie takie, jakoby Pfizer planował tworzenie mutacji koronawirusa, by zarabiać potem na szczepionkach. Tak sugerował też w swoim programie Tucker Carlson, prawicowy komentator polityczny amerykańskiej telewizji Fox News. Stacja prezentowała omówienia materiału Project Veritas i kreowała niepotwierdzoną dowodami tezę. Tymczasem prof. Pyrć stwierdza: - Ten film nie jest dla mnie szokujący. Słowa nagranej osoby, która może, ale nie musi być związana z firmą Pfizer, podkręcane są komentarzami Roberta Malone'a i założyciela Project Veritas. Niby opowiadają, niby tłumaczą jego słowa, ale ich interpretacja nijak ma się do rzeczywistości. Komentarze manipulują treścią i mają na celu nakręcenie spirali strachu, zrobienie kolejnej afery i zniechęcenie słuchaczy do szczepień - ocenia wirusolog. Głośny materiał Project Veritas profesor komentuje też w nagraniu, które opublikował w serwisie YouTube.

Do filmu Project Veritas odniosła się na Twitterze Maja Romanowska, infodemic manager ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Zwróciła uwagę, że wypowiedzi rzekomego pracownika Pfizera są mocno pocięte, a Project Veritas nie udostępnił całej wersji materiału z ukrytej kamery. "Z nagrania nie wynika, o jakich eksperymentach ani o jakich wirusach jest mowa. Mogło odnosić się to do eksperymentów na małpach lub do innych badań np. na owadach (takich jak muchy) lub mogło być to badania wstępne, lub symulowane mutacje, które nie obejmują żywych osobników" - zauważa Romanowska.

Odpowiedź Pfizera na zarzuty

Ponieważ o nagraniu Project Veritas zrobiło się głośno - także za sprawą Fox News - 27 stycznia firma Pfizera opublikował na swojej stronie obszerną odpowiedź na zarzuty przedstawione w materiale. "W trakcie prac nad szczepionką Pfizer-BioNTech COVID-19 firma Pfizer nie prowadziła badań nad wzmocnieniem funkcji ani nad ukierunkowaną ewolucją" - zapewnia. Dalej opisuje badanie in vitro, które koncern przeprowadza w celu zidentyfikowania potencjalnych mutacji oporności na nirmatrelwir, jeden z dwóch składników leku Paxlovid. Badanie prowadzone jest w celu spełnienia amerykańskich i światowych wymagań regulacyjnych. Paxlovid to lek przeciwwirusowy, którego producentem jest Pfizer. To badanie nie dotyczy szczepionki na COVID-19.

"Informacje oparte na faktach, zakorzenione w solidnej nauce, są niezwykle ważne dla przezwyciężenia pandemii COVID-19, a firma Pfizer pozostaje zaangażowana w zapewnienie przejrzystości i pomoc w zmniejszeniu niszczycielskiego ciężaru tej choroby" - deklaruje producent.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Twitter

Pozostałe wiadomości

Sprawa Ryszarda Cyby, skazanego za zabicie działacza PiS, to przykład, jak można robić politykę, budując wśród wyborców poczucie zagrożenia. Niekoniecznie w zgodzie z prawdą i faktami. A także jak brak reakcji na fakty rodzi fałsz, który trudno powstrzymać - nawet jeśli wszystko zrobiono zgodnie z procedurami.

"Więzienie opuścił morderca". Kalendarium szerzenia paniki

"Więzienie opuścił morderca". Kalendarium szerzenia paniki

Źródło:
Konkret24

Na kolejnych spotkaniach z wyborcami i w kolejnych wypowiedziach publicznych kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki powtarza te same twierdzenia - nie zawsze zgodne z prawdą. Niektóre powtarza szczególnie chętnie i często.

Dziesięć nieprawd Karola Nawrockiego

Dziesięć nieprawd Karola Nawrockiego

Anna Bryłka z Konfederacji twierdzi, że "cały czas zwiększa się liczba wydawanych zezwoleń na pracę" cudzoziemcom. Według polityków koalicji rządzącej jest odwrotnie. Kto ma rację? Sprawdziliśmy statystyki.

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes