FAŁSZ

Pfizer chce "stworzyć nowe mutacje wirusa"? Jak powstał ten fake news

Źródło:
Konkret24
Wojciech Andrusiewicz: COVID-19 nie stanowi już wielkiego zagrożenia
Wojciech Andrusiewicz: COVID-19 nie stanowi już wielkiego zagrożeniaRadio Plus
wideo 2/3
Wojciech Andrusiewicz: COVID-19 nie stanowi już wielkiego zagrożeniaRadio Plus

Polityk Konfederacji twierdzi, że Pfizer prowadzi badania, by stworzyć nowe mutacje wirusa i zarabiać na szczepionkach do ich zwalczania - to powielanie fałszywej tezy, która powstała z nadinterpretacji nagrania mającego miliony wyświetleń w sieci. Do sprawy odniósł się koncern.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

"Dyrektor firmy Pfizer stwierdził, że jego firma prowadzi badania w celu stworzenia nowych silniejszych mutacji wirusa i szczepionek do ich zwalczania" - brzmi post z 27 stycznia opublikowany na twitterowym koncie Jacka Wilka, polityka Konfederacji i byłego posła (pisownia wszystkich postów oryginalna). Ma ponad 80 tys. wyświetleń; ponad 970 użytkowników go polubiło; prawie 280 podało dalej. Autor udostępnił w nim inny tweet, opublikowany 26 stycznia na anglojęzycznym profilu Project Veritas - opublikowano tam prawie 10-minutowe nagranie z nałożonymi angielskimi napisami. Wygląda na materiał reporterski. Mężczyznę, który według podpisu ma być jednym z dyrektorów firmy Pfizer, prawdopodobnie nagrywano z ukrytej kamery. Jego słowa - przedstawione w mocno pociętych, krótkich klipach - na temat potencjalnych badań nad wirusem (w rozmowie nie pada jakim wirusem) są komentowane i interpretowane w studiu przez Jamesa O'Keefe, a na końcu materiału przez Roberta Malone. To wideo wyświetlono już niemal 43 mln razy.

Post Jacka Wilka z fałszywym przekazem Twitter

Tego samego dnia Wilk opublikował jeszcze dwa tweety na temat rzekomych działań Pfizera: "Po rosnącej liczbie zgonów na całym świecie i ostatnich doniesieniach o celowej mutacji wirusa przez Pfizera czas ukarać twórców i spekulantów C19 za zbrodnie przeciwko ludzkości"; "Afera firmy Pfizer, którą wykazał Project Veritas jest w trendach na całym świecie. W Polsce cisza. Jestem chyba pierwszych politykiem w naszym kraju, który mówi o tym głośno". Posty wyświetlono odpowiednio 35 i 65 tys. razy.

O nagraniu Project Veritas informował też portal kanału informacyjnego telewizji publicznej TVP World. "Nagrany dyrektor Pfizera twierdzi, że firma próbowała zmutować koronawirusa" - brzmiał tytuł artykułu na stronie TVP World opublikowanego 26 stycznia. Dwa dni później pojawił się kolejny, zatytułowany "Pfizer zaprzecza badaniom nad mutacją COVID-19 w spóźnionej odpowiedzi na film Veritas".

Przyjrzeliśmy się, o czym jest materiał, o którym pisze Jacek Wilk. Okazuje się, że tezy o rzekomych działaniach firmy Pfizer wynikają z nadinterpretacji przedstawionej w komentarzach do wypowiedzi nagranego mężczyzny.

Co to jest Project Veritas i dlaczego nie należy im wierzyć

Jacek Wilk pisze na Twitterze o najnowszym materiale opublikowanym przez Project Veritas ze Stanów Zjednoczonych. Przedstawia się jako grupa dziennikarzy pracujących pod przykrywką - lecz tak naprawdę jest to ultraprawicowa grupa znana z wprowadzania w błąd na temat pandemii i szczepionek przeciw COVID-19. Weryfikowaliśmy już materiały Project Veritas - np. rozmowę z byłą pracownicą Pfizera, która rzekomo ujawniła, że w produkcji szczepionek na COVID-19 firma wykorzystała ludzkie linie komórkowe. Nagranie z jesieni 2021 roku wprowadzało w błąd i nie przedstawiało dowodów potwierdzających tezę kobiety. W kolejnym nagraniu z tego samego okresu roku Project Veritas przekonuje - niezgodnie z prawdą - że po przechorowaniu COVID-19 ma się dłuższą odporność niż po zaszczepieniu.

Wideo Project Veritas, które stało się podstawą fake newsaYouTube

Grupa Project Veritas jest oskarżana o stosowanie metod niezgodnych ze standardami dziennikarskimi, np. zatrudnia osoby, które ukrywają tożsamość lub tworzą fałszywe tożsamości, by przeniknąć do organizacji będących przedmiotem zainteresowania. Jesienią 2021 roku dziennikarze "The New York Times" otrzymali dokumenty, z których wynika, że Project Veritas konsultował się ze swoimi prawnikami, by ocenić, jak daleko można się posunąć w stosowaniu zwodniczych praktyk, by nie popaść w konflikt z prawem federalnym USA.

We wrześniu 2022 roku ława przysięgłych Sądu Okręgowego w Waszyngtonie uznała Project Veritas za odpowiedzialny za naruszenie przepisów dotyczących podsłuchów i podawania nieprawdziwych informacji w 2016 roku. Wtedy, działając pod przykrywką, członkowie grupy infiltrowali firmę konsultantów politycznych partii Demokratycznej - Lawyers for Democracy Partners.

Mało wiarygodne są też osoby komentujące w opisywanym wyżej wideo wypowiedzi rzekomego pracownika Pfizera. Są to James O'Keefe - założyciel Project Veritas i Robert Malone - który przedstawia się jako wynalazca szczepionki mRNA (wyjaśnialiśmy to) i szerzy fałszywe tezy na temat szczepionek przeciw COVID-19.

Prof. Pyrć: "Komentarze manipulują treścią i mają na celu nakręcenie spirali strachu"

Ten sam materiał wideo, który udostępnił polski polityk, został wcześniej opublikowany na stronie Project Veritas 25 stycznia 2023 roku. Mężczyzna nagrywany ukrytą kamerą w dwóch różnych miejscach wyglądających na restauracje odpowiada na pytania zadawane mu przez osobę siedzącą naprzeciwko, która nagrywała. Według podpisu u dołu ekranu owym mężczyzną jest Jordon Trishton Walker, dyrektor w firmie Pfizer ds. badań i rozwoju, operacji strategicznych i planowania prac naukowych w zakresie mRNA. Inne redakcje próbowały potwierdzić jego tożsamość, używając ogólnodostępnych informacji online - żadnej się nie udało.

W jednym z fragmentów osoba z Project Veritas pyta: "Więc Pfizer ostatecznie myśli o mutacji COVID?". Rzekomy pracownik Pfizera odpowiada: "Cóż, tego nie mówimy publicznie, nie. Dlatego to było, to była myśl, która pojawiła się na spotkaniu i pomyśleliśmy: 'Dlaczego nie?'". Mężczyzna kontynuował: "Czyli było tak, że rozważymy to podczas dalszych rozmów. Dokładnie, tak naprawdę. Padła też myśl, że jednak 'Chwila, przecież ludziom się to nie spodoba'". Wtedy na ekranie pojawia się James O'Keefe i stwierdza: "Zgadza się, wygląda na to, że Pfizer wewnętrznie omawia możliwość zmutowania samego wirusa COVID, aby dostosować szczepionkę do sprzedaży publicznej".

O merytoryczną ocenę słów rzekomego pracownika firmy Pfizer poprosiliśmy profesora Krzysztofa Pyrcia, wirusologa z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.

- Po pierwsze, nie wiemy, kim jest nasz bohater; może być związany z firmą Pfizer, ale nie zostało to zweryfikowane w żaden sposób. Ważniejsze jest jednak to, co mówi i w jaki sposób jest to prezentowane w filmie. Gdy wsłuchamy się w rozmowę, dostrzeżemy kilka elementów. Rozmowa nie dotyczy mutowania wirusa, tylko pomysłu, aby w laboratorium zbadać, jak wirus zmienia w czasie - zauważa prof. Pyrć. - Obecnie przy projektowaniu szczepionek nie bierzemy pod uwagę, jak wirus będzie wyglądał za pół roku czy rok, kiedy dana szczepionka będzie dostępna dla pacjentów. Zrozumienie procesu ewolucji pozwoliłoby stworzyć remedium na warianty i szczepy, które będą dominować w nadchodzących sezonach. Bylibyśmy w stanie przygotować nasze "systemy obronne" na nadchodzące zagrożenia - wyjaśnia.

Profesor Pyrć dodaje, że ta informacja nie jest specjalnie szokująca. - Nad podobnymi zagadnieniami naukowcy pracują od dawna, tylko na razie nikomu się to nie udało. Osoba lub firma, która odniesie sukces, niewątpliwie zarobi bardzo dużo pieniędzy. Jednocześnie wygranymi będziemy również my, ponieważ stworzy to szansę na bardziej efektywne szczepionki, włączając w to wirusy, które na razie umykają naszym obronom, na przykład wirusa HIV czy bliski nam wirus grypy. W komentarzu do nagrania jest to przedstawiane zupełnie opacznie: Pfizer chce mutować wirusa i kreować zagrożenie, żeby zarobić na szczepionce - stwierdza wirusolog.

Jednym z tematów rozmowy są badania typu gain-of-function, czyli badania wzmocnienia funkcji. Przeprowadza się je w celu zwiększenia zakażalności i zjadliwości wirusa poprzez laboratoryjne modyfikacje. W wirusologii to pojęcie ogólnie odnosi się do prac, które pomagają zrozumieć, w jaki sposób dany wirus może mutować w przyszłości w różnych warunkach.

- Gain-of-function to jest słowo-klucz, które ostatnio wzbudza bardzo dużo emocji, szczególnie w Stanach Zjednoczonych. Tam GOF to symbol niebezpiecznych prac prowadzonych przez naukowców, którzy tworzą nowe, "uzbrojone" wirusy - zauważa prof. Pyrć. 27 stycznia panel ekspertów zatwierdził szeroki zestaw proponowanych zmian w programie rządu federalnego dotyczącym regulacji eksperymentów obejmujących "grzebanie" przy ryzykownych wirusach i innych patogenach - informuje "The New York Times".

- Ale nasz bohater mówi o pomysłach na zupełnie inny rodzaj badań: badania nad ewolucją wirusów. Nie tworzymy nowego wirusa, tylko patrzymy w warunkach laboratoryjnych, jak zmienia się on w czasie. Warto zauważyć, że bohater rozmowy jednoznacznie stwierdza, że wiąże się to z pewnym zagrożeniem. Zwraca uwagę, że podjęcie takich badań wymagałoby świetnych zabezpieczeń, aby nie istniała szansa, że wirus wydostanie się na zewnątrz - wyjaśnia prof. Pyrć. I dodaje: - W rozmowie nasz bohater stwierdza, że o tych pomysłach na razie się nie mówi, bo biorąc pod uwagę wydarzenia ostatnich lat, mogłoby to zostać źle zrozumiane i zrujnować reputację firmy. Z tą uwagą muszę się zgodzić. Jeśli ktoś usłyszałby przy dzisiejszych nastrojach o tym, że Pfizer "mutuje wirusy", natychmiast rozpoczęłaby się awantura i nikt nie zwróciłby uwagi, jakie jest realne zagrożenie i jakie korzyści z tego wynikają. Wystarczy zobaczyć, jakie są reakcje na przedstawiony materiał.

Bo reakcje są właśnie takie, jakoby Pfizer planował tworzenie mutacji koronawirusa, by zarabiać potem na szczepionkach. Tak sugerował też w swoim programie Tucker Carlson, prawicowy komentator polityczny amerykańskiej telewizji Fox News. Stacja prezentowała omówienia materiału Project Veritas i kreowała niepotwierdzoną dowodami tezę. Tymczasem prof. Pyrć stwierdza: - Ten film nie jest dla mnie szokujący. Słowa nagranej osoby, która może, ale nie musi być związana z firmą Pfizer, podkręcane są komentarzami Roberta Malone'a i założyciela Project Veritas. Niby opowiadają, niby tłumaczą jego słowa, ale ich interpretacja nijak ma się do rzeczywistości. Komentarze manipulują treścią i mają na celu nakręcenie spirali strachu, zrobienie kolejnej afery i zniechęcenie słuchaczy do szczepień - ocenia wirusolog. Głośny materiał Project Veritas profesor komentuje też w nagraniu, które opublikował w serwisie YouTube.

Do filmu Project Veritas odniosła się na Twitterze Maja Romanowska, infodemic manager ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Zwróciła uwagę, że wypowiedzi rzekomego pracownika Pfizera są mocno pocięte, a Project Veritas nie udostępnił całej wersji materiału z ukrytej kamery. "Z nagrania nie wynika, o jakich eksperymentach ani o jakich wirusach jest mowa. Mogło odnosić się to do eksperymentów na małpach lub do innych badań np. na owadach (takich jak muchy) lub mogło być to badania wstępne, lub symulowane mutacje, które nie obejmują żywych osobników" - zauważa Romanowska.

Odpowiedź Pfizera na zarzuty

Ponieważ o nagraniu Project Veritas zrobiło się głośno - także za sprawą Fox News - 27 stycznia firma Pfizera opublikował na swojej stronie obszerną odpowiedź na zarzuty przedstawione w materiale. "W trakcie prac nad szczepionką Pfizer-BioNTech COVID-19 firma Pfizer nie prowadziła badań nad wzmocnieniem funkcji ani nad ukierunkowaną ewolucją" - zapewnia. Dalej opisuje badanie in vitro, które koncern przeprowadza w celu zidentyfikowania potencjalnych mutacji oporności na nirmatrelwir, jeden z dwóch składników leku Paxlovid. Badanie prowadzone jest w celu spełnienia amerykańskich i światowych wymagań regulacyjnych. Paxlovid to lek przeciwwirusowy, którego producentem jest Pfizer. To badanie nie dotyczy szczepionki na COVID-19.

"Informacje oparte na faktach, zakorzenione w solidnej nauce, są niezwykle ważne dla przezwyciężenia pandemii COVID-19, a firma Pfizer pozostaje zaangażowana w zapewnienie przejrzystości i pomoc w zmniejszeniu niszczycielskiego ciężaru tej choroby" - deklaruje producent.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Twitter

Pozostałe wiadomości

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24