FAŁSZ

Pracownica Pfizera ujawnia "mroczne szczegóły" o produkcji szczepionek? To nagranie wprowadza w błąd

Pracownica Pfizera ujawnia "prawdę o użyciu linii komórkowych w szczepionkach"? To nagranie wprowadza w błądDimitris Barletis / Shutterstock

Ponad trzy miliony wyświetleń na YouTube oraz różne wersje krążące na Facebooku ma nagranie, na którym była pracownica koncernu Pfizer rzekomo ujawnia, że w produkcji szczepionek na COVID-19 firma wykorzystała ludzkie linie komórkowe. Nie pokazuje na to żadnych dowodów, ale fałszywy przekaz zbudowany na jej wystąpieniu krąży w sieci.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Jeden z naszych czytelników zwrócił uwagę na post opublikowany 13 października na facebookowym profilu Fundacja Życie i Rodzina - Polska. Treść brzmiała: "Z ujawnionej wewnętrznej korespondencji między pracownikami firmy Pfizer wynika, że prawda o użyciu linii komórkowych z aborcji jest niewygodnym faktem, który starano się ukryć przed opinią publiczną". Do wpisu dołączono link do materiału dostępnego na stronie internetowej tej fundacji. Opisano i opublikowano tam nagranie mające ujawniać, "że osoby decyzyjne firmy Pfizer (producenta szczepionki na COVID-19) nakazywały robić wszystko, aby informacje o użyciu w procesie badań nad szczepionką linii komórkowej HEK293T były ukrywane i nieujawniane opinii publicznej".

Prof. Piekarska: pandemia skończy się wtedy, kiedy wszyscy przechorują zakażenie bądź się zaszczepią
Prof. Piekarska: pandemia skończy się wtedy, kiedy wszyscy przechorują zakażenie bądź się zaszczepiątvn24

Jak sprawdziliśmy, film jest popularny w sieci. Dzień wcześniej, 12 października, link do tej samej strony opublikowała na Facebooku Kaja Godek. "Wykorzystali linie komórkowe z zabitego dziecka, a równocześnie chcieli, aby o tym nie mówić. Była pracownica Pfizera odsłania mroczne szczegóły. Posłuchajcie!" - brzmiał post Godek (pisownia wszystkich postów oryginalna).

20 października nagranie opublikowano na facebookowej stronie Ruchu Narodowego. "Pracownica Pfizera ujawnia: dyrektorzy wysokiego szczebla blokują informację na temat składu i procesu produkcji szczepionek Pfizera. W filmie zobaczycie wiadomości email oraz relację insiderki, która przekazała je opinii publicznej. Żądamy pelnych informacji na temat szczepionek - nie dla przymusu szczepień na COVID-19" - napisano w poście, któremu towarzyszy ponad trzyminutowy fragment tego samego nagrania. W ciągu kilkunastu godzin nagranie wyświetlono 55 tys. razy; udostępniło je ponad 2,4 tys. użytkowników Facebooka; ponad 1,8 tys. zostawiło reakcję.

Posty opublikowane na polskim Facebooku w październiku 2021 promują wprowadzający w błąd materiał grupy Project Veritastvn24 | facebook.com

Rzekome e-maile, rzekoma pracowniczka Pfizera i ponad 3 mln wyświetleń

Film, o którym mowa, to zapis rozmowy założyciela grupy Project Veritas Jamesa O'Keefe z Melissą Strickler - ona przedstawia się jako pracownica firmy Pfizer. Podczas rozmowy cytują i komentują wyświetlane obok na ekranie fragmenty e-maili (przebitki są pokazywane w kadrze, na pomarańczowo podkreślono wybrane fragmenty wiadomości) wysoko postawionych pracowników firmy Pfizer. Według Melissy Strickler według niej są one dowodem, że ukrywali fakt, iż testy szczepionki na COVID-19 prowadzono na ludzkich liniach komórkowych.

Jeden ze zrzutów ekranu przedstawia rzekomą wiadomość e-mail, w której jedna z pracownic Pfizera miała stwierdzić: "nie chcemy, by informacje o komórkach płodowych krążyły w sieci". Dalej miała napisać: "ryzyko związane z informowaniem o tym w tej chwili przewyższa wszelkie potencjalne korzyści, jakie moglibyśmy dostrzec, szczególnie w odniesieniu do ogółu społeczeństwa, które może wykorzystać te informacje w sposób, którego nie chcemy". O'Keefe stwierdził, że e-mail ten został wysłany m.in. do dyrektora naukowego Pfizera Philipa Dormitzera. Na filmie pyta Strickler: "Czy pokazujesz nam maile wysyłane między wiceszefem Pfizera, dyrektorem naukowym, o tym, jak ująć sprawę, ponieważ nie chcielibyśmy powiedzieć ludziom, że może to być powiązane z ludzką tkanką płodową?". Strickler w odpowiedzi potakuje.

Poprosiliśmy biuro prasowe firmy Pfizer o informację, czy Melissa Strickler była lub jest pracownicą koncernu i jakie stanowisko zajmuje lub zajmowała. Zapytania dotyczące autentyczności maili przedstawionych w nagraniu. Czekamy na odpowiedź.

Dwudziestominutowe, pełne nagranie jest dostępne na kanale YouTube Project Veritas. Od publikacji 7 października wyświetlono je 3,2 mln razy.

Czego (nie)dowodzą przedstawione e-maile

Nagraniu i twierdzeniom w nim przedstawionym na początku października przyjrzały się już dwie amerykańskie redakcje: Associated Press (AP) i portal fact-checkingowy Snopes. Obie zdementowały informacje rozsyłane na jego podstawie w internecie, jakoby materiał Project Veritas dowodził, że szczepionka Pfizer zawiera komórki płodowe. W materiale nie ma na to dowodów.

Jak napisały obie redakcje, przedstawione w nagraniu rzekome e-maile - o ile są prawdziwe - mogą jedynie dowodzić tego, że firma Pfizer wykorzystała ludzkie linie komórkowe do testowania skuteczności swojej szczepionki przeciw COVID-19 - a nie tego, że linie wykorzystano już do produkcji tego preparatu.

Ludzkie linie komórkowe to klonowane kopie komórek z tego samego źródła, zostały przystosowane do ciągłego wzrostu w laboratoriach. Szczepionki COVID-19 nie były pierwszym lekiem testowanym na ludzkich liniach komórkowych - wyjaśniają Snopes i AP.

Profesor Zimmer o COVID-19: Obrazowo mówiąc, płuco pęka. Choroba atakuje drogi oddechowe i pacjentka dusi się w męczarni
Profesor Zimmer o COVID-19: Obrazowo mówiąc, płuco pęka. Choroba atakuje drogi oddechowe i pacjentka dusi się w męczarnitvn24

Nie jest to pierwszy wprowadzający w błąd materiał Project Veritas, skrajnie prawicowej grupy ze Stanów Zjednoczonych znanej z dezinformacji na temat pandemii i szczepień na COVID-19. W połowie października pisaliśmy o fałszywych tezach pielęgniarki z Alabamy, która wystąpiła w innym nagraniu Project Veritas.

Producenci nie ukrywali informacji o testach na ludzkich liniach komórkowych - ale testy to nie produkcja

Temat wykorzystania ludzkich linii komórkowych w procesie produkcji czy testowania szczepionek na COVID-19 nie jest nowy - istnieje, odkąd pojawiły się pierwsze szczepionki na tę chorobę. Wyjaśnialiśmy to zagadnienie w Konkret24 już w grudniu 2020 roku, potem w kwietniu 2021.

Zdanie z posta na profilu Fundacja Życie i Rodzina - Polska: "informacje o użyciu w procesie badań nad szczepionką linii komórkowej HEK293T były ukrywane i nieujawniane opinii publicznej" - nie jest prawdą. Podobnie jak komentarz stronie Ruchu Narodowego o tym, że blokowane są "informacje na temat składu i procesu produkcji szczepionek Pfizera". O testach wykonywanych przed zatwierdzeniem szczepionek na COVID-19 wiadomo od ponad roku. Naukowcy z Pfizer i BioNTech nie ukrywali, że ich szczepionka na COVID-19 była testowana na ludzkich liniach komórkowych.

O tym, że szczepionka na COVID-19 została przetestowana przy użyciu linii komórkowej HEK293T (Human Embryonic Kidney 293), informowali bowiem już we wrześniu 2020 roku, czyli przed awaryjnym zatwierdzeniem szczepionki do użycia przez amerykańską Agencję Żywności i Leków (FDA) 11 grudnia 2020 i Europejską Agencja Leków (EMA) 21 grudnia. Linia HEK293T została założona na początku lat 70. przy użyciu komórek z nerki abortowanego embrionu o nieznanym pochodzeniu.

W rozmowie z AP dr Saahir Khan, adiunkt Uniwersytetu Południowej Kalifornii specjalizujący się w chorobach zakaźnych, tłumaczył, że takie linie komórkowe, zapoczątkowane kilkadziesiąt lat temu, są hodowane w laboratoriach — więc komórki wykorzystywane do testów nie są już oryginalnymi komórkami płodu.

Nieetyczne byłoby badanie danej substancji od razu na ludziach

Testy leków i szczepionek na ludzkich liniach komórkowych mają kluczowe znaczenie dla badań medycznych i upewnienia się, że opracowywane preparaty działają i są bezpieczne dla życia i zdrowia ludzi. Wśród tak testowanych leków są znane i powszechnie stosowane preparaty - np. paracetamol, ibuprofen, a także leki stosowane w leczeniu chorób nowotworowych i autoimmunologicznych, na co zwrócił w rozmowie z Konkret24 dr Bartosz Fiałek, specjalista w dziedzinie reumatologii.

- Na liniach komórkowych bada się leki przeciwnowotworowe, stosowane w terapii chorób autoimmunologicznych, COVID-19 czy HIV. Badania na ludzkich komórkach są konieczne, żeby ocenić skuteczność, ale i skutki uboczne dla ludzkich komórek, generowane przez lek - wyjaśnił dr Fiałek. I dodaje: - Wiemy, że ciężko byłoby ocenić ich bezpieczeństwo oraz skuteczność na podstawie testów prowadzonych tylko na zwierzętach. Oczywiście takie badania są również prowadzone, ale wielokrotnie jesteśmy zmuszeni prowadzić badania leków na komórkach analogicznych do ludzkich. Do tego celu stosuje się ludzkie linie komórkowe, które w przeszłości uzyskano z legalnej aborcji - powiedział lekarz.

Jak dodał, nieetyczne byłoby badanie danej substancji od razu na ludziach. - Gdybyśmy wprowadzali do ludzkiego organizmu wcześniej niezbadane preparaty, wielokrotnie okazywałoby się, że ludzie umierają, ponieważ dana substancja jest dla nich szkodliwa - zauważył.

Profesor Parczewski o stanowisku episkopatu na temat dwóch szczepionek: musimy tę sprawę wytłumaczyć raz na zawsze
Profesor Parczewski o stanowisku episkopatu na temat dwóch szczepionek: musimy tę sprawę wytłumaczyć raz na zawszetvn24

W omawianym tu nagraniu Project Veritas w rozmowie Strickler i O'Keefe kilka razy zwracają uwagę na kwestię przekonań religijnych - jak argumentują, proces testowania szczepionki Pfizera stoi w sprzeczności z tymi przekonaniami.

To także jest przekaz wprowadzający w błąd, nie raz weryfikowany. W Konkret24 przedstawialiśmy stanowisko Watykanu oraz Episkopatu Polski na temat przyjmowania niektórych szczepionek na COVID-19.

Za zgłoszenie tematu dziękujemy czytelnikom. Zachęcamy do śledzenia i oznaczania nas w mediach społecznościowych oraz do kontaktu mailowego: konkret24@tvn24.pl. Temat można także zgłosić poprzez przycisk "zgłoś do sprawdzenia" na naszej stronie.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Dimitris Barletis / Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Dimitris Barletis / Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Unijni sędziowie stawiają się ponad polskim systemem konstytucyjnym, Trybunał Sprawiedliwości "zakazał Polsce powoływania się na swoją konstytucję" - tak politycy PiS przedstawiają wyrok TSUE dotyczący Trybunału Konstytucyjnego. Grzmią, że to próba odebrania Polsce suwerenności. Konstytucjonaliści tłumaczą: to nieprawda.

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Do budynku urzędu wchodzi mężczyzna, a wraz z nim krowa, lama i kozy. Film pokazujący taką scenę krąży w sieci z wyjaśnieniem, że to rolnik, który z powodu umowy Unii Europejskiej z Mercosur nie daje już rady płacić podatków. Po pierwsze, ta umowa jeszcze nie obowiązuje. Po drugie..., rzeczywiście, coś takiego się wydarzyło, ale nie teraz.

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują w polskiej sieci nagrania pokazujące protesty rolników we Francji - te prawdziwe i te fałszywe. Tak szerokie zastosowanie sztucznej inteligencji do tworzenia fake newsów na bazie prawdziwego wydarzenia spowodowało, że internauci już sami nie wiedzą, co jest prawdą, a co fałszem. I nawet w dobrej wierze dezinformują - też z pomocą AI.

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

Źródło:
Konkret24

"Chrześcijańskie szczucie na bliźniego" - komentują jedni. A inni wierzą i podają tę informację dalej. Chodzi o nagranie polityka Konfederacji Korony Polskiej, w którym insynuuje on, że w jednej z gdyńskich szkół zabroniono klasowej wigilii ze względu na uczniów z Ukrainy. Sam nic nie wie, nie sprawdził - ale mówi.

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

Źródło:
Konkret24

"Niemądra decyzja", minister "przekroczył swoje uprawienia", "samodzielnie nie może przekazać takiej kwoty" - grzmią politycy opozycji, krytykując decyzję ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o przeznaczeniu 100 milionów dolarów na zakup amerykańskiego sprzętu dla Ukrainy. I dywagują, z jakich funduszy pójdzie ta pomoc. MSZ odpowiedział nam na to pytanie.

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Źródło:
Konkret24

"To już jawna okupacja" - piszą internauci, oburzeni rzekomym planem pilnowania polskich granic przez niemieckie wojsko. O tym "skandalu" poinformował Robert Bąkiewicz. Lecz to żaden skandal, tylko zwykły fake news.

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Źródło:
Konkret24

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+