Projekt rządu: pieniądze dla Polonii tylko dla wybranych fundacji bez konkursu

Źródło:
Konkret24
Solidarna Polska chce prześwietlić NGO-sy
Solidarna Polska chce prześwietlić NGO-syTVN24
wideo 2/3
Solidarna Polska chce prześwietlić NGO-syTVN24

Nowa ustawa ma umożliwić premierowi oraz ministrom spraw zagranicznych i kultury rozdawanie fundacjom Skarbu Państwa bez konkursu pieniędzy na projekty polonijne. Eksperci alarmują: ten projekt to "piguła zła", zaproszenie do korupcji.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Na początku października do Sejmu trafił rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie. Rząd chce dodać tylko jeden artykuł, który miałby poważne konsekwencje. Otóż na jego podstawie premier, minister spraw zagranicznych i szef resortu kultury będą mogli bez konkursu zlecać fundacjom utworzonym przez Skarb Państwa (w treści projektu jest liczba pojedyncza - "fundacji" - w uzasadnieniu i w ocenie skutków regulacji jest naprzemiennie: raz liczba pojedyncza, raz mnoga) realizację zadań publicznych w zakresie pomocy Polonii i Polakom za granicą. W jakich sytuacjach? "Jeżeli jest to niezbędne ze względu na ochronę istotnych interesów środowisk polskich za granicą lub realizacji strategicznych celów polityki polonijnej rządu".

Gdyby zlecone zadanie publicznie miało mieć charakter inwestycyjny (projekt nie precyzuje tego pojęcia), łączna kwota dofinansowania nie mogłaby przekraczać 80 proc. wartości inwestycji. Jak czytamy w projekcie, to ograniczenie nie będzie obowiązywało jednak w "szczególnie uzasadnionych przypadkach" - w tym w odniesieniu do inwestycji o istotnym znaczeniu dla środowisk polskich za granicą. W dokumencie nie ma jednak ani definicji "szczególnie uzasadnionego przypadku", ani "inwestycji o istotnym znaczeniu dla środowisk polskich za granicą". Nie opisano, kto, w jaki sposób i na podstawie jakich kryteriów będzie decydował o tych wyjątkach. Wskazano tylko, że "planując zadania [publiczne] o takim charakterze [na rzecz środowisk polonijnych] i określając kwoty przeznaczone na ich realizację, organ musi uwzględniać warunki ich realizacji, determinowane sytuacją społeczno-gospodarczą kraju, w którym podmiot zadanie realizuje, jak również działalnością miejscowych władz".

"Podmioty trudno kontrolowane przez społeczeństwo"

Ważne zastrzeżenie: proponowany przepis dotyczy organizacji o mało popularnym statusie prawnym - fundacji Skarbu Państwa, których nie należy mylić z fundacjami spółek Skarbu Państwa. Chodzi więc o podmioty stworzone przez fundatorów, którzy reprezentują Skarb Państwa i są od nich zależne, np. Fundacja Solidarności Międzynarodowej, Fundacja Centrum Europejskie – Natolin czy Fundacja Pomoc Polakom Na Wschodzie. W ocenie skutków nowej regulacji napisano, że projekt nowelizacji ustawy obejmie "kilka fundacji Skarbu Państwa, w tym np. Fundacja 'Pomoc Polakom na Wschodzie', Fundacja Solidarności Międzynarodowej".

W 2007 roku Najwyższa Izba Kontroli sprawdzała działalność fundacji, których fundatorami jest Skarb Państwa lub jednostki sektora finansów publicznych - w raporcie podała, że "w latach 1999-2004 działało 40 fundacji ustanowionych przez Skarb Państwa". Od 1999 roku takie fundacje można tworzyć tylko w drodze ustawy. Zapytaliśmy Ministerstwo Aktywów Państwowych, ile ich obecnie jest - czekamy na odpowiedź. - To są podmioty trudno kontrolowane przez społeczeństwo czy media. Wszystko tam zazwyczaj jest obsadzane z klucza partyjnego - mówi w rozmowie z Konkret24 dr hab. Grzegorz Makowski, ekspert Forum Idei Fundacji Batorego, wykładowca Szkoły Głównej Handlowej (w sektorze organizacji pozarządowych działa od ponad 20 lat).

Rząd: zmiany niezbędne, by podjąć szybkie działania

Jak czytamy w uzasadnieniu projektu i ocenie skutków regulacji, nowy przepis ma umożliwić szybszą reakcję, szybsze działanie, gdy sytuacja jest pilna lub "ze względu na wagę działań realizowanych za granicą na rzecz środowisk polonijnych i często przez te środowiska, zrzeszone w organizacjach samorządowych". Procedura konkursowa ma bowiem trwać zbyt długo. Nowe rozwiązanie ma być niezbędne "dla prawidłowej realizacji przez rząd zadań w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą".

Dlaczego właśnie fundacje Skarbu Państwa miałyby być uprzywilejowane? "Proponowane rozwiązanie pozwoli w znacznej mierze w lepszym stopniu zabezpieczyć interesy Skarbu Państwa, zwłaszcza w przypadku najważniejszych inwestycji infrastrukturalnych o charakterze strategicznym" - argumentuje rząd. Z tym że fundacje Skarbu Państwa tak jak do tej pory będą nadal mogły na równych zasadach brać udział w otwartych konkursach organizowanych przez instytucje publiczne, w tym programach organizowanych między innymi przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Eksperci: "zaproszenie do korupcji", "brak społecznej kontroli"

Eksperci, z którymi rozmawialiśmy, nie zostawiają na projekcie nowelizacji suchej nitki. Ich zdaniem zastrzeżenie, że będzie można zrezygnować z konkursu, tylko "jeżeli jest to niezbędne ze względu na ochronę istotnych interesów środowisk polskich za granicą lub realizacji strategicznych celów polityki polonijnej rządu", może pozwalać na to, że każdy projekt będzie traktowany jak wyjątek. To rodzi ryzyko, że zlecanie takich zadań publicznych nie będzie wyjątkiem, lecz stanie się zasadą.

- Te kryteria są tak nieostre, że rządzący będą mogli swobodnie decydować i oceniać dane projekty. Te wyjątki nigdzie nie są zdefiniowane, nie ma żadnego katalogu mówiącego na przykład o sytuacji wojny, klęski żywiołowej itp. Jest pozostawiona pełna dowolność i swobodna interpretacja - uważa Krzysztof Izdebski, prawnik z Fundacji Batorego. - Znając ten rząd, można przypuszczać, że coś jest na rzeczy. Być może jest już krąg podmiotów, które mają otrzymać publiczne pieniądze. Projekt sprawia wrażenie, że jest szyty na miarę pod kogoś - dodaje.

Podobnie ocenia to Katarzyna Batko-Tołuć ze stowarzyszenia Sieć Obywatelska Watchdog Polska, które zajmuje się jawnością i dostępem do informacji. "Moim zdaniem pieniądze i cele są już niestety wybrane, a ustawa służy wykonaniu założonego wcześniej planu. Tak się nie postępuje z pieniędzmi publicznymi w uczciwym kraju. Wszyscy za takie pomysły płacimy i przygotowane teatrum stanowienia prawa jest po prostu szkodliwe. Zresztą za te pozory też płacimy" - pisze w przesłanym Konkret24 komentarzu.

- Ten projekt to "piguła zła", dawno czegoś takiego nie widziałem. Proponuje się zmianę zaledwie jednego przepisu, a może mieć to mnóstwo negatywnych konsekwencji - ocenia w rozmowie z Konkret24 dr hab. Grzegorz Makowski. Uważa, że nowelizacja psuje ustawę o działalności pożytku publicznego i wolontariacie - fundament działania organizacji pozarządowych w Polsce. Została napisana dla oddolnych inicjatyw obywatelskich - zauważa dr Makowski. - Proponowany przepis to zaproszenie do korupcji. Wprowadza tryb zupełnie uznaniowego przyznawania publicznych pieniędzy bez publicznej kontroli. Konkursy tworzą jakieś minimalne ramy dla przejrzystości. Po wprowadzeniu proponowanej przez rząd zmiany możemy w ogóle się nigdy nie dowiedzieć jakie, komu i na co pieniądze zostały przyznane - przestrzega ekspert.

- Po pierwsze, widzę przyznanie uprzywilejowanej pozycji ściśle powiązanym z rządem fundacji. Taki pomysł nie broni się w żaden sposób i jest policzkiem dla dziesiątek oddolnych polonijnych organizacji działających od lat na całym świecie - ocenia Krzysztof Izdebski. - Po drugie, takie przepisy to faktyczna kapitulacja rządu i przyznanie, że nie jest w stanie planować wsparcia dla środowisk polonijnych ani nie jest w stanie zapewnić przejrzystych zasad dotowania kompetentnych organizacji, gdy wymaga tego potrzeba chwili. Jak wygląda przekazywanie pieniędzy bez konkursów, widzieliśmy już w trakcie epidemii koronawirusa - dodaje. - Po trzecie, brak konkursów to brak przejrzystości wydatkowania środków publicznych. Obywatele nie będą wiedzieli, dlaczego jakaś fundacja została wybrana, jakie ma do tego kompetencje i doświadczenie. Dowiemy się o tym dopiero, jak te środki będą przyznane - kończy Izdebski.

To kolejna zmiana umożliwiająca przyznawanie pieniędzy bez konkursu

To już druga rewolucyjna zmiana w ustawie o działalności pożytku publicznego i wolontariacie w ostatnim czasie. Do niedawna co do zasady wszystkie organizacje pozarządowe i fundacje Skarbu Państwa, by otrzymać publiczne pieniądze, startowały w otwartych i transparentnych konkursach ogłaszanych przez instytucje publiczne, np. ministerstwa. W ustawie z 2003 roku opisano całą procedurę dla organów administracji publicznej, które chcą zlecać organizacjom pozarządowym realizację zadań publicznych. Przepisy wskazują m.in. jak powinno wyglądać ogłoszenie konkursu, jak powinny wyglądać składane przez organizacje oferty, kto i jak powinien je oceniać itp. Dzięki tej ustawie organizacje pozarządowe otrzymują dotacje, granty w konkursach i naborach organizowanych przez samorządy, ale także przez instytucje krajowe np. przez Narodowy Instytut Wolności czy Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej.

W ustawie były wyjątki. Przewidziano możliwość, że zadania publiczne będą zlecane bez konkursów - organ administracji publicznej może to zrobić w razie wystąpienia klęski żywiołowej, katastrofy naturalnej, awarii technicznej w kraju lub poza jego granicami w celu zapobieżenia ich skutkom. Zaś premier może to zrobić, jeśli jest to niezbędne ze względu na ochronę życia lub zdrowia ludzkiego albo ze względu na ważny interes społeczny czy ważny interes publiczny.

Zmieniło się to wiosną 2022 roku. Pisaliśmy wówczas o "wrzutce" posłów Prawa i Sprawiedliwości do ustawy niezwiązanej z konkursami i organizacjami pozarządowymi. W tracie prac w Sejmie nad ustawą o ochronie dziedzictwa narodowego związanego z nazwami obiektów przestrzeni publicznej oraz pomnikami parlamentarzyści PiS zgłosili oni jednozdaniową poprawkę do ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Pozwoliła, by premier bez konkursu zlecał organizacjom pozarządowym wykonywania zadań publicznych bez konieczności na powoływanie się na szereg obowiązujących wcześniej przesłanek. Sejm ustawę uchwalił, potem odrzucił ją Senat. Jednak ostatecznie Sejm odrzucił senackie veto, a prezydent podpisał ustawę, która obowiązuje od połowy kwietnia 2022 roku. Od tego czasu premier może zlecać organizacjom pozarządowym realizację zadań publicznych, pomijając otwarty konkurs ofert - szczególnie ze względu na ważny interes społeczny lub interes publiczny.

W teraz proponowanych przepisach mamy pierwszy raz do czynienia z pominięciem trybu konkursowego i jednocześnie zawężeniem kręgu podmiotów, którym można przekazać środki. A zawężenie dotyczy fundacji Skarbu Państwa - podmioty, których zależność od rządu jest zazwyczaj wysoka i trudno jest je zaliczyć do trzeciego sektora.

Rządowemu projektowi noweli nadano już numer druku (2696) i skierowano go do pierwszego czytania do Komisji Łączności z Polakami za Granicą oraz Komisji Spraw Zagranicznych.

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24