Single mieli dostać 5 tysięcy złotych, bezdzietne małżeństwa – 10 tysięcy, a rodziny wielodzietne nawet 100 tysięcy złotych w ramach bonu mieszkaniowego. Jednak o tej obietnicy złożonej przez rząd Zjednoczonej Prawicy dziś już niewiele wiadomo. To znaczy wiadomo, że bonu nie ma.
Jedną z wielu zapowiedzi rządu Zjednoczonej Prawicy w 2021 roku był tak zwany bon mieszkaniowy, czyli finansowa pomoc dla Polaków na zakup własnego mieszkania. Ówczesne Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii (MRPiT, 12 sierpnia 2021 roku przekształcone w Ministerstwo Rozwoju i Technologii) przewidywało dwa warianty bonu mieszkaniowego: społeczny i rodzinny.
Społeczny bon mieszkaniowy miał być przeznaczony do osób nieposiadających własnego mieszkania, których dochody ograniczają możliwość uzyskania kredytu. Te osoby mogłyby przeznaczyć ów bon albo na partycypację w kosztach budowy mieszkania społecznego czynszowego (SIM/TBS) albo na sfinansowanie wkładu mieszkaniowego w spółdzielni mieszkaniowej. Rodzinny bon mieszkaniowy miały otrzymać rodziny, w których skład wchodzi co najmniej troje dzieci lub osób posiadających orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu znacznym. Zakładano, że rodzinny bon mieszkaniowy będzie można wydać na te same cele co społeczny, a ponadto na zakup mieszkania na własność, wniesienie wkładu budowlanego albo na budowę domu jednorodzinnego (za: tvn24.pl).
"Wychodzimy naprzeciw potrzebom mieszkaniowym wielu Polaków"
Ówczesny wicepremier, minister pracy, rozwoju i technologii Jarosław Gowin, przemawiając na prezentacji programu gospodarczego PiS Nowy Ład 15 maja 2021 roku, mówił: "Dzisiaj usłyszeliśmy już jedną zapowiedź, no rozwiązania niezwykle śmiałego, wręcz rewolucyjnego - mieszkanie bez wkładu własnego. Chcę powiedzieć o innym rozwiązaniu, które już w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii przygotowaliśmy i gotowa ustawa zostanie wkrótce poddana pod konsultacje społeczne". I kontynuował:
Mam na myśli ustawę o bonie mieszkaniowym. Ten bon będzie przyznawany bez jakichkolwiek kryteriów wieku, kryterium dochodowego, kryterium powierzchni. Tytułem przykładu: rodzina z trójką dzieci otrzyma sto tysięcy bezzwrotnego wsparcia finansowego. Będzie mogła te środki przeznaczyć czy to na udział, na lokal w spółdzielni, w społecznych inicjatywach mieszkaniowych, o których zaraz powiem trochę więcej, będzie także mogła wykorzystać te środki do kupna mieszkania czy do budowy domu. Wysokość bonu mieszkaniowego będzie uzależniona tylko od jednego wskaźnika: liczby osób, które składają się na tę rodzinę. Im więcej dzieci, tym ten bon mieszkaniowy będzie wyższy. Również ten wskaźnik będzie wzrastał w przypadku osób z niepełnosprawnością.
Tego samego dnia na kanale resortu na YouTube pojawiły się nagrania z udziałem wicepremiera Gowina i Anny Korneckiej, ówczesnej podsekretarz stanu w MRPiT, w których opowiadali, do kogo skierowany jest bon mieszkaniowy. "Wychodzimy naprzeciw potrzebom mieszkaniowym wielu Polaków, ponieważ uważamy, że każdy ma w życiu prawo do stabilizacji i bezpieczeństwa. Trudno to jednak osiągnąć, gdy nie mamy własnego mieszkania czy domu. Dlatego chcemy pomóc Polakom w zakupie, najmie mieszkania albo budowie domu jednorodzinnego, oferując nawet sto tysięcy złotych. Wysokość dofinansowania w ramach bonu mieszkaniowego będzie bowiem uzależniona od liczby osób w rodzinie, od tego, czy dana rodzina jest wielodzietna lub czy któryś z jej członków jest osobą z niepełnosprawnością" - zapowiadała wiceminister Kornecka.
Według materiału promocyjnego z 11 czerwca 2021 roku w ramach bonu mieszkaniowego singiel miał otrzymać 5 tys. zł, rodzina bez dzieci - 10 tys. zł, rodzina z jednym dzieckiem - 25 tys. zł, rodzina z dwojgiem dzieci - 40 tys. zł, rodzina wielodzietna - od 100 tys. zł.
Stan realizacji: NIEZREALIZOWANE
Z informacji na stronie resortu wynika, że w czerwcu 2021 roku przeprowadziło czterodniowe konsultacje dotyczące bonu mieszkaniowego. W rozmowach uczestniczyli partnerzy społeczni, m.in. stowarzyszenia spółdzielcze i towarzystwa budownictwa społecznego, a także Bank Gospodarstwa Krajowego, Krajowy Zasób Nieruchomości i Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Spotkano się też z Polskim Związkiem Firm Deweloperskich i Związkiem Dużych Rodzin 3+ - informowało MRPiT. Na stronie ministerstwa nie znaleźliśmy żadnych innych informacji o tym jak dalej potoczyły się prace nad bonem.
Priorytety się zmieniły
W odpowiedzi na interpelację z 11 października 2021 roku posłanek Iwony Hartwich, Iwony Marii Kozłowskiej i Agnieszki Hanajczyk w sprawie programu Polski Ład resort poinformował, że "obecnie w MRiT trwają prace legislacyjne" nad bonem mieszkaniowym. Dziś, jak sprawdziliśmy, niewiele zostało po planach wprowadzenia bonu mieszkaniowego. Niektóre materiały resortu promujące bon nie są już nawet dostępne, zachowały się tylko ich zarchiwizowane wersje.
Od złożenia obietnicy wprowadzenia bonu mieszkaniowego minęły dwa lata. Zweryfikowaliśmy, że nie ma oficjalnych informacji o możliwości skorzystania z tego programu. 2 stycznia tego roku brak bonu mieszkaniowego opisała na stronie Wyborcza.biz dziennikarka Justyna Sobolak. "Wszystko wskazuje na to, że z zapowiedzianego w 'Polskim ładzie' programu rząd całkowicie zrezygnował, bo resort rozwoju w odpowiedzi na nasze pytania mówi o zmianie priorytetów" – stwierdziła.
Biuro prasowe Ministerstwa Rozwoju i Technologii przekazało redakcji Wyborcza.biz następującą odpowiedź na ich pytania: "Z uwagi na zmianę uwarunkowań na rynku mieszkaniowym obecnym, priorytetowym działaniem w zakresie rozwoju polityki mieszkaniowej kraju jest pakiet rozwiązań prawno-finansowych Pierwsze Mieszkanie. Program Pierwsze Mieszkanie, ogłoszony 16 grudnia br., składa się z dwóch instrumentów, tj. Bezpieczny Kredyt 2% oraz Konto Mieszkaniowe. Oba instrumenty to kompleksowe rozwiązania skierowane do osób, które planują nabyć pierwszy lokal mieszkalny lub dom jednorodzinny. Pierwszy jest dla osób, które w chwili obecnej są gotowe kupić pierwsze mieszkanie, a drugi dla tych, którzy planują zakup w perspektywie następnych lat".
19 czerwca tego roku zwróciliśmy się do Ministerstwa Rozwoju i Technologii z pytaniami o sprawę bonu mieszkaniowego: dlaczego nie wszedł w życie mimo licznych zapowiedzi i prowadzonych prac, na jakim etapie te prace się zatrzymały i czy planowany jest powrót do tego pomysłu? Do momentu publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Jak powstał cykl "Obietnice minus"
Zespół Konkret24 zebrał i zweryfikował zapowiedzi obozu Zjednoczonej Prawicy, które pod koniec drugiej kadencji pozostają niespełnione. Poszukiwanie obietnic zaczęliśmy od początków 2015 roku - to wtedy, wraz z rozpędzającą się kampanią prezydencką Andrzeja Dudy, zaczął się marsz prawicy po władzę. Przejrzeliśmy obietnice z dwóch kampanii prezydenckich, dwóch kampanii parlamentarnych, wyborów samorządowych i do Parlamentu Europejskiego – bo to przed elekcjami politycy najczęściej wiele obiecują. Sprawdzaliśmy, czy w okresie pomiędzy wyborami rzucane publicznie przez rządzących zapowiedzi się zmaterializowały. Tak powstał zbiór kilkudziesięciu obietnic, które Zjednoczona Prawica złożyła w ostatnich latach, ale ich "nie dowiozła". Kolejne części cyklu będziemy publikować na stronie Konkret24.tvn24.pl i na stronie głównej Tvn24.pl.
Lista jest otwarta – na bieżąco sprawdzamy wystąpienia prezydenta, polityków PiS, Suwerennej Polski, Partii Republikańskiej. Zachęcamy czytelników do kontaktu z nami i zgłaszania propozycji do weryfikacji. Można to zrobić zarówno przez formularz na stronie, jak i mailem na adres konkret24@tvn.pl
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock