FAŁSZ

Morawiecki: oskarżą Dworczyka o to, że "ruscy hakerzy włamali się na skrzynkę". Nie, o coś innego

Źródło:
Konkret24
Bodnar: w najbliższym czasie skierujemy do europarlamentu wniosek o uchylenie immunitetu Dworczykowi
Bodnar: w najbliższym czasie skierujemy do europarlamentu wniosek o uchylenie immunitetu DworczykowiTVN24
wideo 2/5
Bodnar: w najbliższym czasie skierujemy do europarlamentu wniosek o uchylenie immunitetu DworczykowiTVN24

Były premier Mateusz Morawiecki skomentował zapowiedź prokuratury dotyczącą wystosowania wniosku do Parlamentu Europejskiego o uchylenie immunitetu Michałowi Dworczykowi. Tylko że jego komentarz sprowadza sprawę do absurdu i wprowadza opinię publiczną w błąd.

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar na konferencji prasowej 17 lipca 2024 roku zapowiedział, że w najbliższym czasie do Parlamentu Europejskiego zostanie skierowany wniosek o uchylenie immunitetu byłemu szefowi Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a obecnie europosłowi PiS Michałowi Dworczykowi. "To jest wniosek związany, można powiedzieć, z manipulacją jego skrzynką mailową" - mówił Bodnar. Przypomniał, że pierwszy taki wniosek został skierowany do polskiego Sejmu w czerwcu tego roku, ale zanim ten zdążył go rozpatrzyć, Dworczyk został wybrany do Parlamentu Europejskiego - więc tam należy teraz kierować wnioski o uchylenie mu immunitetu europosła.

Niedługo po tej zapowiedzi były premier Mateusz Morawiecki napisał na swoim koncie w serwisie X: "Chcą oskarżyć Michała Dworczyka o to, że... ruscy hakerzy włamali się na jego skrzynkę. Desperacka próba odwrócenia uwagi od farsy z nielegalnym zatrzymaniem posła". Dzień później post miał ponad 100 tysięcy wyświetleń, ponad 500 razy podano go dalej - wśród szerujących był m.in. sam Michał Dworczyk.

FAŁSZ
Wpis byłego premiera podany dalej przez Michała Dworczykax.com

Jednak w komentarzach pod postem Morawieckiego wielu internautów od razu prostowało, że Michał Dworczyk wcale nie ma być oskarżony o to, że hakerzy włamali się na jego skrzynkę mailową. "Nie, panie były premierze. To nie jest to śledztwo w sprawie włamania"; "Jesteś pewny że chodzi tu o włamanie? Czy jednak coś innego?"; "Dlaczego kłamiesz? Dobrze wiesz czego dotyczą zarzuty" - pisali komentujący (pisownia postów oryginalna).

Przedstawiamy, jakie zarzuty prokuratura chce postawić Michałowi Dworczykowi po ewentualnym uchyleniu mu immunitetu.

Afera mailowa rządu PiS

Zarzuty wiążą się z aferą mailową, która wybuchła w 2021 roku, czyli w czasie, gdy Dworczyk był szefem kancelarii premiera. Od połowy 2021 roku na anonimowych kanałach i stronach w internecie (różne warianty nazwy strony Poufna Rozmowa) publikowano prywatną korespondencję mailową, która miała pochodzić między innymi z włamania do prywatnej skrzynki pocztowej Michała Dworczyka, którą ten miał w serwisie wp.pl. W ujawnianej korespondencji były maile mające pochodzić m.in. od premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera Jacka Sasina, wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego, innych członków rządu, wysokich urzędników państwowych. Z czasem Poufna Rozmowa zaczęła zamieszczać korespondencję innych polityków, np. europosła Joachima Brudzińskiego czy Daniela Obajtka (wtedy prezesa Orlenu, obecnie europosła PiS).

Przedstawiciele rządu Zjednoczonej Prawicy kwestionowali prawdziwość tych maili - ale nie pokazali żadnych dowodów na ich nieprawdziwość. Z drugiej strony, autentyczność kilku wiadomości została publicznie potwierdzona przez osoby uczestniczące w korespondencji, w tym przez Jacka Sasina i Patryka Jakiego. Prokuratura twierdzi, że w tej sprawie doszło do ujawnienia tajemnic państwowych, w tym chronionych najwyższą klauzulą "ściśle tajne".

CZYTAJ WIĘCEJ: Dwa lata afery mailowej rządu PiS

Amerykańscy analitycy z Mandiant Threat Intelligence zauważyli w 2021 roku, że "bezpośrednie tropy cyberszpiegowskiej operacji, której częścią jest wyciek maili m.in. Michała Dworczyka, wiodą do Mińska i białoruskich służb". Akcję mieli realizować członkowie grupy UNC1151 działającej z Mińska, lecz analitycy nie wykluczyli rosyjskiego wkładu w działalność tej grupy. Te doniesienia były w dużej mierze zgodne z ustaleniami dziennikarek Fundacji Reporterów opublikowanymi w 2021 roku na łamach tvn24.pl i vsquare.org.

To najprawdopodobniej miał na myśli Mateusz Morawiecki, pisząc o "ruskich hakerach", którzy włamali się na skrzynkę Michała Dworczyka. Tylko że prokuratorskie zarzuty dla byłego szefa KPRM mają dotyczyć zachowania Dworczyka już po uzyskaniu nieuprawnionego dostępu do jego korespondencji.

Zarzut kierowania utrudnianiem postępowania

Szczegóły zarzutów, które prokuratura chce postawić Michałowi Dworczykowi, podano w komunikacie Prokuratury Krajowej z 7 czerwca, gdy Adam Bodnar wysłał pierwszy wniosek o uchylenie immunitetu, jeszcze do polskiego Sejmu. Napisano w nim, że "w toku postępowania przygotowawczego nadzorowanego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie zgromadzono materiał dowodowy uzasadniający dostatecznie podejrzenie popełnienia przez Michała Dworczyka przestępstwa kierowania utrudnianiem postępowania karnego" w śledztwie dotyczącym nieuprawnionego dostępu do jego skrzynki mailowej.

Na czym polegało owo "kierowanie utrudnianiem postępowania"? W jednym z postępowań prokuratura bada, jak doszło do pozyskania loginu i hasła umożliwiających nieuprawniony dostęp do prywatnej skrzynki Michała Dworczyka. W celu zabezpieczenia dowodów prokuratorzy zwrócili się do Dworczyka z prośbą o wydanie kopii zapasowej jego skrzynki. Okazało się jednak, że wiadomości zostały trwale usunięte.

"Jak ustalono, zawartość skrzynki została częściowo usunięta w sposób uniemożliwiający odzyskanie wykasowanych wiadomości. Skutkiem takiego działania było zniszczenie danych stanowiących istotny dowód dla ustalenia okoliczności ataku hakerskiego" - pisze prokuratura. Utrudnianie postępowania polegało więc na "udzieleniu dostępu do użytkowanej przez siebie prywatnej skrzynki mailowej ustalonym osobom i nakazanie im dokonania trwałego usunięcia wiadomości e-mail wysyłanych z tej skrzynki we wskazanych przedziałach czasowych".

Tym samym Dworczyk ma usłyszeć zarzuty z art. 18 ust. 1 Kodeksu karnego: "Odpowiada za sprawstwo (...) także ten, kto kieruje wykonaniem czynu zabronionego przez inną osobę lub wykorzystując uzależnienie innej osoby od siebie, poleca jej wykonanie takiego czynu" w powiązaniu z art. 239 ust. 1 Kodeksu karnego: "Kto utrudnia lub udaremnia postępowanie karne, pomagając sprawcy przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego uniknąć odpowiedzialności karnej, w szczególności kto sprawcę ukrywa, tworzy fałszywe dowody, zaciera ślady przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego, albo odbywa za skazanego karę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".

Dworczyk: "mam zostać oskarżony o to, że utrudniam poszukiwania hakerów". Nieprawda

Do zapowiedzi wysłania wniosku o uchylenie immunitetu odniósł się sam Michał Dworczyk. W rozmowie z dziennikarzami 17 lipca 2024 roku europoseł mówił m.in. o swoich potencjalnych zarzutach: "Jak rozumiem, mam zostać oskarżony o to, że utrudniam prokuraturze poszukiwania hakerów, którzy włamali się na moją skrzynkę mailową oraz skrzynki mailowe kilkudziesięciu innych polskich polityków". Według niego to "kuriozalna informacja".

Dworczyk odpowiada Bodnarowi na zapowiedź wniosku do PE o uchylenie mu immunitetu
Dworczyk odpowiada Bodnarowi na zapowiedź wniosku do PE o uchylenie mu immunitetuTVN24

"Jeżeli rzeczywiście taki wniosek wpłynie do Parlamentu Europejskiego, będę naprawdę z zainteresowaniem patrzył, jak posłowie z różnych krajów patrzą na zarzuty prokuratury, że człowiek, który jest poszkodowany, utrudnia polskiej prokuraturze odnalezienie hakerów, którzy włamali się na jego skrzynkę i kilkadziesiąt skrzynek mailowych polskich polityków" - dodawał Dworczyk.

Były szef kancelarii premiera jest więc świadomy, że zarzuty prokuratury mają dotyczyć utrudniania śledztwa w jednym z wątków afery mailowej, a nie tego, że "ruscy hakerzy włamali się na jego skrzynkę".

Odwracanie kota ogonem, czyli polityczna dezinformacja

Wpis Morawieckiego, który sprowadza w swoim poście sprawę do absurdu, jest zabiegiem stosowanym przez polityków PiS czy Suwerennej Polski w sytuacji, gdy mowa jest o oskarżeniach wobec nich. Pod postem Morawieckiego zwrócił na to uwagę np. Krzysztof Sałek z PO ze Stalowej Woli. "Podejrzenie przestępstwa dotyczy utrudniania przez Pana podwładnego postępowania karnego - a nie włamania na konto. Ale Pan to wie, również to że elektorat PiS uwierzy i nie będzie dopytywał" - napisał.

Podobny zabieg, mający na celu wprowadzić opinię publiczną w błąd, stosuje europoseł PiS Patryk Jaki, komentując uchylenie jego immunitetu przez PE w listopadzie 2023 roku. Twierdzi, że "grozi mu trzy lata więzienia za to, że polubił jakiś spot w internecie" (ostatnio mówił tak np. 15 lipca w Polsat News), co ironicznie nazywa "lajkozbrodnią". Również on zamienia w ten sposób rzeczywisty zarzut w absurd, podając odbiorcom nieprawdę. Jak tłumaczyliśmy w Konkret24, w przypadku Patryka Jakiego chodzi o promowanie materiału, który może nosić znamiona nawoływania do nienawiści, ponieważ spot PiS z 2018 roku w negatywnym świetle przedstawiał imigrantów.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Stracili immunitet "za lajka"? Nie. Manipulacja PiS

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Rafał Guz/PAP

Pozostałe wiadomości

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24