Czy podczas Zgromadzenia Narodowego konieczne jest kworum? Sprawdzamy


Fala krytyki w internecie spłynęła na Romana Giertycha po tym, gdy napisał na Twitterze, że podczas Zgromadzenia Narodowego wymagane jest kworum - czyli obecność więcej niż połowy członków tego ciała. Jak się okazuje, konstytucjonaliści są w tej sprawie podzieleni.

Zgromadzenie Narodowe, czyli połączone izby parlamentu, zbiorą się w Sejmie w czwartek 6 sierpnia. Zgromadzenie odbierze przysięgę od Andrzeja Dudy, który został wybrany ponownie na urząd prezydenta.

Tymczasem u trzech senatorów potwierdzono przypadki zakażenia koronawirusem. W sobotę o swoim pozytywnym teście poinformował senator Koalicji Polskiej-PSL Jan Filip Libicki. W poniedziałek potwierdzono zakażenie u senatora Artura Dunina z Koalicji Obywatelskiej. Rozmawiając z redakcją "Faktów" TVN24, polityk przyznał, że na sali obrad siedział blisko Libickiego. Tego samego dnia pozytywny test na COVID-19 potwierdził także senator Ryszard Bober z Koalicji Polskiej PSL-Kukiz'15.

Senator Jan Filip Libicki o chorobie COVID-19
Senator Jan Filip Libicki o chorobie COVID-19tvn24

Obawa przed zakażeniem się koronawirusem może spowodować, że w czwartek w Sejmie pojawi się mniej parlamentarzystów, niż przypuszczano. Nawet mimo tego, że część z nich po rekomendacji szefowej Kancelarii Sejmu Agnieszki Kaczmarskiej przeprowadza testy na obecność wirusa. W dodatku część polityków opozycji już zapowiedziało, że na zaprzysiężeniu się nie pojawi, ponieważ uważają, że wybory nie odbyły się w sposób uczciwy.

Roman Giertych: "przyjście opozycji da potrzebne kworum"

Na informację o zakażonych senatorach w kontekście posiedzenia Zgromadzenia Narodowego zareagował na Twitterze w poniedziałek 3 sierpnia mecenas Roman Giertych. "Ponieważ kilkudziesięciu senatorów powinno być na kwarantannie, to przyjście opozycji na Zgromadzenie Narodowe da kworum potrzebne do zaprzysiężenia PAD. Brawo! Opozycja zawsze powinna pomagać PiS, szczególnie gdy ten opiera się na orzeczeniu nielegalnej izby SN. To racja stanu" - napisał były poseł, były wicepremier i minister edukacji narodowej. Jego wpis zanotował 1,7 tys. polubień oraz niemal 350 podań dalej i komentarzy.

"Cóż za idiotyzmy"

Pod wpisem mecenasa jest dużo krytycznych komentarzy. Internauci kpią z Giertycha i piszą, że kworum (minimalna liczba członków danego zgromadzenia) nie jest konieczne w przypadku przyjęcia od prezydenta przysięgi.

"Do zaprzysiężenia potrzebne jest kworum?"; "Kworum jest wymagane do ważności GŁOSOWAŃ, ślubowania się NIE GŁOSUJE tylko ...wysłuchuje i jest ważne"; "Poproszę podstawę prawną"; "Nic się nie stanie bo kworum nie jest do niczego potrzebne"; "Cóż za idiotyzmy"; "Człowieku przeczytaj znaczenie słowa kworum" - piszą internauci. Pojawił się nawet termin "Quorum Romanum" (gra słów między nazwą najstarszego rzymskiego placu, a imieniem adwokata), którego użył m.in. senator PiS Marek Pęk.

"Brak w quorum oznacza brak złożenia przysięgi"

Po takich krytycznych komentarzach mecenas Giertych rozwinął swoją myśl w kilku kolejnych wpisach na Twitterze: "Zgromadzenie Narodowe składa się z 560 członków. I przyjmuje uchwały większością głosów przy obecności przynajmniej połowy. Ponieważ przysięga ma być składana wobec ZN i to zgromadzenie przyjmuje protokół z przyjęcia przysięgi, to brak w ZN quorum oznacza brak złożenia przysięgi".

A potem dodał: "Zgodnie z §9 Regulaminu Zgromadzenia Narodowego zbierającego się celem złożenia przysięgi prezydenckiej do spraw nieuregulowanych w tym Regulaminie stosuje się Regulamin Sejmu, który w art. 190 wymaga quorum. Każdy czł. ZN może zażądać też sprawdzenia quorum (art. 184§3 pkt. 11.)".

W poszukiwaniu kworum w przepisach

Zgodnie z art. 114 ust. 1 konstytucji: "W przypadkach określonych w Konstytucji Sejm i Senat, obradując wspólnie pod przewodnictwem Marszałka Sejmu lub w jego zastępstwie Marszałka Senatu, działają jako Zgromadzenie Narodowe". Z kolei art. 130 Konstytucji stwierdza, że prezydent obejmuje urząd po złożeniu przysięgi wobec Zgromadzenia Narodowego.

Art. 114 ust. 2 mówi o tym, że Zgromadzenie Narodowe uchwala swój regulamin. Obecnie obowiązujący został uchwalony przez to ciało 6 grudnia 2000 roku. Mówi m.in. o tym, że to marszałek Sejmu zwołuje Zgromadzenie Narodowe w celu złożenia przysięgi i określa, kiedy ma to nastąpić. Stwierdza, że obradom przewodniczy marszałek Sejmu lub w jego zastępstwie marszałek Senatu, a porządek dzienny obejmuje sprawy związane z przyjęciem przysięgi od prezydenta. Wymienia, komu przysługuje wstęp na obrady. Regulamin określa także, jak ma wyglądać składanie i przyjmowanie przysięgi. Stwierdza, że z obrad powstaje protokół, który następnie jest odczytywany na posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego, co kończy jego obrady. Protokół jest publikowany później w Monitorze Polskim.

Jak sprawdziliśmy, po 1997 roku, gdy uchwalono konstytucję, podczas posiedzeń Zgromadzenia Narodowego nigdy nie sprawdzano kworum.

Zaprzysiężenie w cieniu zakażeń u polityków
Zaprzysiężenie w cieniu zakażeń u politykówtvn24

Paragraf 9 regulaminu ZN określa, że "w sprawach nieuregulowanych w uchwale (czyli w regulaminie ZN - red.) stosuje się odpowiednio przepisy regulaminu Sejmu". Właśnie na ten paragraf powołał się mecenas Giertych. Przypomniał, że regulamin Sejmu w art. 190 (w rozdziale Głosowanie) wymaga kworum. Ten przepis brzmi tak:

Sejm uchwala ustawy większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, chyba że Konstytucja stanowi inaczej. W tym samym trybie Sejm podejmuje uchwały i inne rozstrzygnięcia, jeżeli przepisy Konstytucji, ustaw albo Regulaminu Sejmu nie stanowią inaczej. Art. 190 Regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej

Tak więc krytykujący wpis Romana Giertycha niekoniecznie mają rację. Ale i on może jej nie mieć. Bo z konsultacji Konkret24 z prawnikami konstytucjonalistami wynika, że nie są zgodni w tej sprawie.

Argumenty za i przeciw

- Zgromadzenie Narodowe jest wtedy, gdy jest kworum - stwierdza krótko w rozmowie z Konkret24 prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Katedry Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Warszawskiego. Jego zdaniem wynika to art. 114 konstytucji. - Jest tam mowa o tym, że Sejm i Senat obradują wspólnie, tworząc Zgromadzenie, a obradować może ten, kto ma zdolność podejmowania uchwał - uważa konstytucjonalista. Dodaje, że choć Zgromadzenie Narodowe nie podejmuje uchwał w przypadku przyjęcia przysięgi od prezydenta czy przyjęcia protokołu, to teoretycznie podczas swojego posiedzenia może podjąć inne uchwały, np. w sprawie nowelizacji swojego regulaminu.

- Z pewnością przy zaprzysiężeniu prezydenta nie jest wymagane kworum - stwierdza z kolei w rozmowie z Konkret24 dr hab.Anna Rakowska-Trela, konstytucjonalistka z Uniwersytetu Łódzkiego. - Jednak mam wątpliwość, jeśli chodzi o przyjmowanie protokołu z posiedzenia Zgromadzenia Narodowego. Praktyka wprawdzie jest taka, że prowadzący obrady po prostu pyta, czy ktoś jest przeciwny i jeśli nie, protokół jest przyjęty, ale wydaje się, że jest to właśnie rozstrzygnięcie wymagające kworum, o którym mowa w regulaminie Sejmu - ocenia. - Taka praktyka jest odbiciem odpowiednio stosowanego artykułu 176 ustęp 6 regulaminu Sejmu, który mówi o tym, że protokół przyjmuje się, jeśli nikt nie wniesie uwag - dodaje.

Kto weźmie udział w zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy, a kogo zabraknie?
Kto weźmie udział w zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy, a kogo zabraknie?tvn24

- W mojej ocenie mecenas Giertych nie ma racji - ocenia z kolei dr Bogna Baczyńska, konstytucjonalistka z Uniwersytetu Szczecińskiego. - Kworum jest zastrzeżone tylko do ustaw bądź innych rozstrzygnięć. Nigdy nie było takiej praktyki, aby podczas obrad Zgromadzenia Narodowego było wymagane kworum: czy to przy wysłuchiwaniu prezydenckiego orędzia, czy zaprzysiężenia - mówi w rozmowie z Konkret24. I dodaje, że frekwencja nigdy nie była problemem. - Ale teraz przecież mamy pandemię... - zauważa.

- Zgromadzenie Narodowe przy zaprzysiężeniu nie podejmuje żadnej uchwały. Jest bierne, jest jakby "narodowym uchem" wysłuchującym prezydenta - mówi natomiast w rozmowie z Konkret24 dr Marcin Krzemiński z Katedry Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Kworum jest potrzebne do podjęcia uchwały, a podczas posiedzenia, na którym przyjmuje się prezydencką przysięgę, taka uchwała nie zapada - tłumaczy konstytucjonalista. Podkreśla, że podczas obrad nie przyjmuje się jego porządku, ponieważ reguluje to wprost regulamin ZN, a protokół podpisuje marszałek i podlega on jedynie odczytaniu. - Kwestia przyjmowania protokołu jest wyczerpująco opisana w regulaminie Zgromadzenia Narodowego - uważa konstytucjonalista.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcia: Jerzy Dudek/Forum

Pozostałe wiadomości

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24

Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

Źródło:
Konkret24

Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Źródło:
Konkret24

Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Źródło:
TVN24+

"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz postuluje, by rządzący wypowiedzieli unijny system ETS, skoro im "tak bardzo zależy na obniżce cen prądu". Pomysł chwytliwy, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń.

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Źródło:
Konkret24

O powitaniu przez Ochotniczą Straż Pożarną w Lewiczynie na Mazowszu dwóch samochodów napisał pod koniec sierpnia marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Tyle że wozy trafiły do jednostki już jakiś czas temu.

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Źródło:
Konkret24

Według medialnych doniesień ma się to wydarzyć już w 2026 roku: Chiny staną się pierwszym krajem, w którym roboty będą rodzić dzieci. Ma to być efekt pracy naukowców, a cena takiego robota ma sięgać 14 tysięcy dolarów. Sprawdziliśmy, o jaki projekt chodzi i co o nim wiadomo. Jak się okazuje, niewiele. W dodatku w Chinach obecnie nie można wprowadzić na rynek robota-surogatki.

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

Źródło:
TVN24+

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24