FAŁSZ

Horała: prezes RARS jest ścigany za przestrzeganie procedur. To nieprawda

Źródło:
Konkret24
Prokurator Krajowy: sprawę wokół RARS badał też unijny urząd OLAF
Prokurator Krajowy: sprawę wokół RARS badał też unijny urząd OLAFTVN24
wideo 2/5
Prokurator Krajowy: sprawę wokół RARS badał też unijny urząd OLAFTVN24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości mają nowy przekaz w sprawie ściganego listem gończym byłego prezesa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Ma być ścigany za... stosowanie obowiązującego w sytuacjach nadzwyczajnych prawa i procedur. Sprawdzamy, jakie zarzuty ma w rzeczywistości.

Cały czas południe Polski walczy ze skutkami powodzi. Fala przetacza się przez Wrocław. Politycy Zjednoczonej Prawicy nie ustają w krytyce działań rządzącej koalicji. Ostatnio połączyli oni sytuację powodziową z wykorzystywaniem zasobów Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) i sprawą ściganego byłego już szefa tej instytucji Michała K. Stawiają tezę, że rządowa agencja nie pomaga powodzianom albo ta pomoc jest zbyt mała, ponieważ jej urzędnicy są sparaliżowani strachem przed działaniem. W obawie przed konsekwencjami karnymi boją się stosować obowiązujące w sytuacjach nadzwyczajnych prawo. Mają stosować zwykłe, długotrwałe procedury. Dlaczego? Ponieważ - zdaniem polityków PiS - właśnie za stosowanie w takich nadzwyczajnych sytuacjach przepisów, czyli za przestrzeganie prawa, jest ścigany przez prokuraturę były prezes RARS Michał K.

"Była ogromna praca wykonana przez Michała K. (pada nazwisko ściganego byłego szefa RARS - red.). Przyspieszono i uproszczono procedury na wypadek sytuacji kryzysowych i dziś można z tego skorzystać. W poprzedniej kadencji udało nam się zmienić przepisy, które teraz pozwalają na bardzo szybkie reagowanie. Niestety dziś ta pomoc została uruchomiona bardzo późno, o ile w ogóle została" – komentował 17 września w rozmowie z portalem wpolityce.pl Michał Mueller, europoseł PiS. Oceniał: "Obawiam się, że część urzędników RARS, po tym co zrobiono z prezesem Michałem K., po ogromnej nagonce na niego, będzie bała się używać tych przepisów. Choć wszystko jest tam legalne i regulacje są jasne" – podkreślił, wskazując, że "urzędnicy mogą bać się podejmować decyzje w obawie przed prokuratorami, którzy także ich mogą oskarżyć o rzekome nadużycia".

Podobnie dwa dni później mówił w Radiu Plus Marcin Horała, poseł PiS. "Dokładnie za takie działania, to znaczy w sytuacji, gdy dzieje się coś niespodziewanego, gdy jest kryzys i urzędnicy po prostu działają, dostarczają, kupują potrzebne produkty, no to za to teraz uśmiechnięta prokuratura ściga RARS" - oceniał. I potem jeszcze: "Taka jest procedura w RARS-ie, że w stanie szczególnej potrzeby, szczególnego zagrożenia można na podstawie konkursu ofert albo z wolnej ręki tego rodzaju zakupów najpotrzebniejszych rzeczy dokonywać. To było jak najbardziej zgodne z ustawą i procedurą. I za to dokładnie prezes RARS-u jest ścigany". Jego zdaniem więc, urzędnicy rządowej agencji "nauczeni tym prawdopodobnie uznali, że no trzeba spokojnie naprodukować najpierw - za przeproszeniem państwa uszu - d...okrytek (cenzura od redakcji - red.), ogłosić przetarg na przykład, rozstrzygnąć odwołania". Dodawał, że urzędnicy będą się bali tego, że "później zmieni się władza, wyciągnie kwity".

Zatem według polityków PiS za poprzedniego kierownictwa RARS, gdy doszło do niespodziewanych wydarzeń, korzystano ze specjalnie skrojonych na tę okazję procedur. I za to kłopotów z prawem miał się nabawić Michał K. Czy tak było? Sprawdzamy.

Przepisy wyłączające Prawo zamówień publicznych

Politykom Prawa i Sprawiedliwości chodzi o istniejące w polskim prawie przepisy wyłączające korzystanie z ustawy Prawo zamówień publicznych, dzięki czemu w sytuacjach nadzwyczajnych, gdy czas jest na wagę złota, nie ma konieczności przeprowadzania długotrwałych procedur przetargowych.

Chodzi o dwa przepisy ustawy o rezerwach strategicznych z 2020 roku. Jej art. 13 ust. 6 mówi:

W przypadku gdy wystąpiło zagrożenie bezpieczeństwa i obronności państwa, bezpieczeństwa, porządku i zdrowia publicznego lub wystąpiła klęska żywiołowa, lub sytuacja kryzysowa, wykonanie decyzji o utworzeniu rezerw strategicznych na ten cel odbywa się z wyłączeniem ust. 5 oraz przepisów o zamówieniach publicznych.

Natomiast art. 29 ust. 4 stanowi:

Wykonanie decyzji, o których mowa w ust. 1, odbywa się z wyłączeniem art. 13 ust. 5 oraz przepisów o zamówieniach publicznych. 

A w tym przepisie chodzi o decyzje o dokonaniu zakupu, magazynowaniu, dystrybucji lub wydawaniu określonych asortymentów towarów w przypadku wystąpienia lub wysokiego ryzyka wystąpienia zdefiniowanych w ustawie zagrożeń.

Jest jeszcze art. 7c ust. 1 ustawy o zarządzaniu kryzysowym:

Do zamówień na usługi lub dostawy niezbędne do realizacji poleceń, o których mowa w art. 7a ust. 1 oraz art. 7ba ust. 1, nie stosuje się przepisów ustawy z dnia 11 września 2019 r. – Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z 2022 r. poz. 1710, 1812, 1933 i 2185).

Chodzi w nim o polecenia wydawane przez premiera i ministra spraw wewnętrznych i administracji wymienionym w ustawie instytucjom.

Red is bad

Przypomnijmy: na początku czerwca 2024 roku portal Onet ujawnił, że w RARS "stworzono układ, który służył do wyprowadzania publicznych pieniędzy". Poinformował, że jeszcze w czasach Zjednoczonej Prawicy Centralne Biuro Antykorupcyjne zainteresowało się gigantycznymi przelewami z RARS do prywatnych spółek. W tym czasie agencją zarządzał Michał K., bliski współpracownik premiera Mateusza Morawieckiego. Portal wskazał, że CBA ustaliło, iż przedsiębiorcą szczególnie hojnie opłacanym przez szefa rządowej agencji był 31-letni dziś Paweł Szopa, prawnik po Uniwersytecie Warszawskim. Znany jest jako twórca i właściciel marki odzieżowej Red is Bad (z ang. Czerwone jest złe), co, jak tłumaczy Onet, ma pokazywać niechęć właściciela do lewicowej ideologii.

"Do wiernych fanów marki należy urzędujący prezydent Andrzej Duda i pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda. Prezydent w polówce Red is Bad wybrał się w oficjalną podróż do Chin w 2015 r., a jego żona w T-shircie tej firmy kibicowała polskim piłkarzom podczas swojej oficjalnej wizyty na Łotwie. W samym środku pandemii w lipcu 2021 r. Andrzej Duda odwiedził nawet salon firmowy 'Red is Bad', o czym informowały oficjalne profile głowy państwa w mediach społecznościowych i Kancelaria Prezydenta na swojej stronie internetowej" - napisano w artykule.

Podano, że w ubiegłym roku wszczęta została operacja specjalna o kryptonimie "Walet", w ramach której podsłuchiwane i rejestrowane były rozmowy telefoniczne Pawła Szopy, jego pracowników oraz niektórych urzędników rządowej agencji. Portal zacytował dokumenty służb. "W ramach prowadzonych czynności służbowych przez funkcjonariuszy Delegatury CBA w Rzeszowie, uzyskano informacje, z których analizy wynika między innymi, że Michał K. (tu padło nazwisko) — prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (dalej RARS), Paweł P. (tu padło nazwisko) — pełnomocnik prezesa RARS ds. zakupów, Justyna G. (tu padło nazwisko) — dyrektor biura zakupów RARS oraz inni pracownicy Agencji, wraz z pracownikami Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (dalej KPRM), realizują mechanizm przestępczy polegający na zlecaniu zakupu towarów i usług z wyłączeniem ustawy Prawo zamówień publicznych, korzystając powszechnie z zapisów obejmujących jedynie sytuacje wyjątkowe" — pisał w raporcie z operacji "Walet" kierujący nią funkcjonariusz z delegatury CBA w Rzeszowie. — "Charakterystycznym elementem procederu jest to, że zamówienia RARS są kierowane do z góry wybranej wąskiej grupy osób, w tym przedsiębiorcy Pawła Szopy, który uzyskuje za zbywane do Agencji towary, ceny znacznie wyższe od rzeczywistej wartości rynkowej".

Dalej pisali tak: "Z poczynionych ustaleń wynika, że Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych dokonywała wielu zakupów od Pawła Szopy z tzw. wolnej ręki. Przeprowadzona w tej sprawie analiza przepływów finansowych STIR (wymiana informacji elektronicznych pomiędzy instytucjami finansowymi a Krajową Administracją Skarbową — przyp. red.), potwierdziła między innymi fakt, iż w okresie od 26 sierpnia 2020 r. do 30 maja 2022 r. Paweł Szopa — jako osoba fizyczna prowadząca działalność pn. (pod nazwą — przyp. red). Aceron (REGON: 146542446) otrzymał z RARS przelewy na kwotę 112.906.766 zł. Jak wynika z informacji zebranych w Departamencie Analiz CBA Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych w dniu 14 grudnia 2020 r. poinformowała CBA o ofercie Pawła Szopy na maski FFP3, wartość zamówienia miała wynosić 10.000.000 zł. Z analizy STIR wynika, że faktyczna wartość zamówienia była ponad dziesięciokrotnie wyższa".

W artykule podano także, że RARS zapłacił za zakup agregatów dla Ukrainy między 13 lipca 2022 roku a 25 kwietnia 2023 roku ponad 350 mln zł świeżo powstałej komandytowo-akcyjnej spółce Szopy - Seltet, firmie bez doświadczenia w obrocie tego typu sprzętem. Miała je kupić w Chinach za niespełna 69 mln zł.

Śledztwo prokuratury

Potem prokuratura poinformowała, że w tej sprawie 1 grudnia 2023 roku, a więc jeszcze w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości, wszczęto śledztwo. Jego przedmiotem było "między innymi dopuszczenia się w okresie od 23 lutego 2021 roku do 27 listopada 2023 roku w Warszawie, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez osoby będące pracownikami Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych podczas organizowania i procedowania zakupu towarów dla ww. Agencji, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego, tj. czynu z art. 231 § 2 k.k.". Podstawą wszczęcia śledztwa były zgromadzone przez Centralne Biuro Antykorupcyjne materiały i dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw złożone przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Na dalszym etapie śledztwa GIIF złożył dwa kolejne zawiadomienia o podejrzeniu "prania brudnych pieniędzy".

Pod koniec lipca 2024 roku prokuratorzy przedstawili zarzuty dwóm pierwszym osobom. Justynie G. (dyrektorce biura zakupów) i Joannie P. (kierowniczce działu zakupów w biurze zakupów) postawiono zrzuty przekroczenia uprawnień w związku z pełnieniem funkcji publicznych, które miały polegać na preferencyjnym traktowaniu niektórych kontrahentów RARS w związku z realizacją grantu unijnego w kwocie 114 milionów euro na dostawę agregatów prądotwórczych dla Ukrainy. Są to czyny kwalifikowane z art. 231 § 2 Kodeksu karnego, zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności.

Zarzuty wobec Michała K.

Natomiast pod koniec sierpnia śledczy poinformowali o wydaniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów Michałowi K., byłemu szefowi RARS: udziału w zorganizowanej grupie przestępczej (art. 258 § 1 Kodeksu karnego) oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (art. 231 § 1 i 2 Kodeksu karnego). Z uwagi na to, że nie było wiadomo, gdzie K. jest, wydano za nim list gończy. Sąd zdecydował również o trzymiesięcznym areszcie. Były szef RARS został zatrzymany na początku września w Londynie. Trwa procedura ekstradycyjna. Paweł Szopa jest poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania. 19 września "Rzeczpospolita" podała, że Szopa może przybywać w Ameryce Południowej. Obrońcy obu mężczyzn złożyli wnioski o listy żelazne dla swoich klientów.

5 września Prokurator Krajowy Dariusz Korneluk poinformował w "Kropce na i" w TVN24, że Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych OLAF kategorycznie stwierdził, że doszło do naruszenia przez RARS zasad wydatkowania dotacji na kwotę 91 mln euro.

Rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Przemysław Frankowski poproszony przez Konkret24 o komentarz do słów posła Horały odpowiedział, iż "nie jest prawdą, że podejrzanemu Michałowi K. zarzuca się 'skorzystanie z przepisów umożliwiających w sytuacji kryzysowej udzielać zamówień bez korzystania z ustawy o zamówieniach publicznych. Zarzuca mu się nieprawidłowe skorzystanie z ww. przepisów" (pisownia oryginalna). Rzecznik dodał, że "materiał dowodowy wskazuje na preferencyjne traktowanie wybranych oferentów". Zaznaczył, że Prokuratura Krajowa nie informuje o dokładnej treści zarzutów, bo "najpierw należy je ogłosić podejrzanemu i odebrać wyjaśnienia. Do dnia dzisiejszego prokurator nie ogłosił zarzuty Michałowi K. (z przyczyn znanych)".

Podsumowując: wbrew przekazowi polityków PiS Michał K. nie ma zarzutów za przestrzeganie w RARS procedur w sytuacjach nadzwyczajnych. Jest wręcz przeciwnie. Śledczy podejrzewają go o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: PAP

Pozostałe wiadomości

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24