FAŁSZ

Kaczyński: premier Morawiecki był na wszystkich posiedzeniach w Magdalence. Nie był na żadnym

Źródło:
Konkret24
Jarosław Kaczyński o "premierze Morawieckim" w Magdalence
Jarosław Kaczyński o "premierze Morawieckim" w MagdalenceTVN24
wideo 2/4
Jarosław Kaczyński o "premierze Morawieckim" w MagdalenceTVN24

Według prezesa PiS podczas nieformalnych rozmów w Magdalence pomiędzy władzami PRL a opozycją w latach 1988 i 1989 we wszystkich spotkaniach brał udział Mateusz Morawiecki. Tyle że późniejszy premier miał wtedy niewiele ponad 20 lat i "jeszcze wtedy politycznie nic nie znaczył". Prawdopodobnie Jarosław Kaczyński pomylił go z innym uczestnikiem tamtych wydarzeń.

W niedzielę 14 stycznia prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej komentował temat przejęcia obowiązków prokuratora krajowego przez Jacka Bilewicza. Dwa dni wcześniej, 12 stycznia, nadzorowane przez Adama Bodnara Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że przywrócenie poprzedniego prokuratora krajowego Dariusza Barskiego do służby czynnej w 2022 roku zostało dokonane bez podstawy prawnej. Zdaniem resortu spowodowało to, że od 12 stycznia Barski nie spełnia przesłanek do bycia prokuratorem krajowym i od tego dnia nie pełni tej funkcji. Następnie przekazano, że pełniącym obowiązki prokuratora krajowego został Jacek Bilewicz.

Na konferencji w siedzibie PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że "ten zabieg, który jest w tej chwili stosowany, jest zabiegiem całkowicie bezprawnym". Jedna z dziennikarek zapytała go, czy ma jakiś pomysł na to, "jak rozwiązać ten pat w Prokuraturze Krajowej" i czy jako lider największej partii opozycyjnej "rekomendowałby jakiś okrągły stół z premierem, prezydentem".

Kaczyński odpowiedział: "Ja brałem udział w Okrągłym Stole, ale rozumiejąc ten Okrągły Stół jako posunięcie taktyczne zmierzające do tego, żeby Solidarność mogła legalnie stworzyć jakąś poważną strukturę. Bo działania nielegalne podjęte w tym kierunku po strajkach letnich, czyli majowym i sierpniowym 1988 roku, chociaż zostały podjęte bardzo energicznie, nie przyniosły wtedy efektów i w związku z tym trzeba było przyjąć inną taktykę". Po czym dodał:

Tak ja na to patrzyłem, bo przecież uczestniczyłem w Okrągłym Stole, a mój brat (Lech Kaczyński - red.) nawet był obok premiera Morawieckiego jednym z dwóch ludzi, którzy zawsze byli w Magdalence, to znaczy byli na wszystkich posiedzeniach w Magdalence. 

Ta wypowiedź wywołała duże zainteresowanie internautów. "Pan Kaczynski powiedział podobno dzisiaj, że pan Morawiecki (rocznik '68) brał udział we wszystkich posiedzeniach w Magdalence, prawda to? Są jakieś (fizyczne) dowody (zdjęcia i filmy) na to wyznanie?… Komuś peron odjechał, czy kolejna zamierzona manipulacja?"; "Czy ja dobrze usłyszałem, że M Morawiecki był w Magdalence? Ktoś może to sprawdzić? Miał wtedy jakieś 21 lat?" - pytali użytkownicy na platformie X (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). "'Premier Morawiecki był na wszystkich spotkaniach w Magdalence'. Coś tu nie pykło" - skomentował natomiast poseł KO Michał Szczerba.

Zapytaliśmy więc historyka, czy te twierdzenia są prawdziwe.

"W toczonych tam rozmowach uczestniczyły w sumie 42 osoby"

Jeszcze zanim w lutym 1989 roku rozpoczęły się obrady Okrągłego Stołu, od września 1988 roku w ośrodku konferencyjnym Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Magdalence pod Warszawą trwały rozmowy władz PRL z przedstawicielami NSZZ "Solidarność".

Pierwotnym celem spotkań w Magdalence miało być przygotowanie obrad Okrągłego Stołu, ale ostatecznie rozmowy kontynuowano także po rozpoczęciu obrad. Miały one jednak bardziej poufny, nieoficjalny charakter i brało w nich udział mniej osób niż w obradach Okrągłego Stołu, co sprzyjało rozstrzyganiu w Magdalence najważniejszych kwestii spornych między stroną rządową a solidarnościową. Jak wspomina prof. Antoni Dudek w swojej "Historii politycznej Polski 1989-2012":

W negocjacyjnym maratonie [Okrągłego Stołu] wzięły łącznie udział 452 osoby. W rzeczywistości jednak najistotniejsze kwestie sporne rozstrzygnięto poza tymi strukturami, w trakcie poufnych spotkań kierownictw wszystkich delegacji, które najczęściej odbywały się w ośrodku MSW w Magdalence. W toczonych tam rozmowach uczestniczyły w sumie 42 osoby, ale faktycznie liczyło się tylko kilkanaście z nich.

Historyk wymienia te ważne w rozmowach osoby. Po stronie rządowej byli to Stanisław Ciosek, Andrzej Gdula, Czesław Kiszczak, Aleksander Kwaśniewski i Janusz Reykowski. "Natomiast w reprezentacji 'Solidarności' kluczowe role, poza Wałęsą, odgrywali: Zbigniew Bujak, Władysław Frasyniuk, Bronisław Geremek, Jacek Kuroń, Tadeusz Mazowiecki i Adam Michnik" - pisze prof. Dudek.

Jak widać, wśród wymienionych osób nie ma ani Lecha Kaczyńskiego, ani Mateusza Morawieckiego, którzy zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, "byli na wszystkich posiedzeniach w Magdalence". Zapytaliśmy więc historyka, prof. Andrzeja Paczkowskiego, autora m.in. monografii "Pół wieku dziejów Polski 1939-1989", czy słowa prezesa PiS to prawda.

Historyk: Mateusza Morawieckiego nie było, Lech Kaczyński był

- Mateusza Morawieckiego nie było w Magdalence ani na obradach Okrągłego Stołu - mówi prof. Andrzej Paczkowski w rozmowie z Konkret24. - On jeszcze wtedy politycznie nic nie znaczył - dodaje.

Wynikało to między innymi z faktu, że Mateusz Morawiecki w 1988 roku, kiedy rozpoczęły się rozmowy w Magdalence, miał 20 lat. Rok wcześniej skończył liceum we Wrocławiu i w tamtym czasie studiował historię na Uniwersytecie Wrocławskim. W maju 1988 i maju 1989 roku brał udział w strajkach okupacyjnych na uczelni.

- Natomiast Kaczyński, ale Lech Kaczyński, bo Jarosława tam nie było, był jedyną osobą, która uczestniczyła we wszystkich spotkaniach w Magdalence ze strony 'Solidarności' - wspomina prof. Paczkowski. Dodaje, że prezesowi PiS "premier Morawiecki" mógł pomylić się z "premierem Mazowieckim", czyli Tadeuszem Mazowieckim, którzy rzeczywiście brał udział w rozmowach w Magdalence i - jak pisze prof. Antoni Dudek - pełnił w nich kluczową rolę, jeśli chodzi o stronę solidarnościową.

Zarówno Lech Kaczyński, jak i Tadeusz Mazowiecki, zostali uwiecznieni na filmach z Magdalenki, które w 2016 roku opublikował kanał TVP Info. Poza nimi ze strony solidarnościowej widać na nich również Lecha Wałęsę, Władysława Frasyniuka, Bronisława Geremka, Adama Michnika i Jacka Kuronia.

Pod jednym z wpisów na temat słów Kaczyńskiego o Morawieckim, jeden z internautów zapytał o Kornela Morawieckigo, ojca premiera Mateusza Morawieckiego, działacza opozycyjnego z czasów PRL: "Może chodziło o Kornela? Czy Kornel tam był?". Powtórzyliśmy to pytanie w rozmowie z prof. Paczkowskim. - Kornel Morawiecki też nie brał udziału w rozmowach w Magdalence. On i jego Solidarność Walcząca byli w ogóle przeciwko tym rozmowom. Bojkotowali zresztą potem wybory 4 czerwca - odpowiada historyk.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24