Kaczyński: "zlikwidujemy Izbę Dyscyplinarną". Sprawdziliśmy, ile dotychczas kosztowała


Wynagrodzenia pracowników i sędziów Izby Dyscyplinarnej są wyższe niż przeciętne w Sądzie Najwyższym, a ich wzrost rok do roku też był większy. Budżet izby na ten rok zaplanowano o ponad 34 proc. wyższy niż w 2020. Sprawdziliśmy, jaki koszt dla budżetu państwa stanowią cztery lata działalności nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej.

W opublikowanym 7 sierpnia wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej wicepremier Jarosław Kaczyński był pytany o kwestie sądownictwa w Polsce - m.in., kiedy można się spodziewać zapowiadanej reformy nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i na czym miałaby ona polegać. Prezesa Prawa i Sprawiedliwości pytano też, czy Polska wykona wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 15 lipca. TSUE orzekł wtedy, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie zapewnia niezależności Izby Dyscyplinarnej, nie jest zgodny z prawem Unii, a Polska - tworząc tę izbę - uchybiła swoim zobowiązaniom wynikającym z prawa UE.

Jarosław Kaczyński 7 sierpnia zapowiedział w PAP: "Zlikwidujemy Izbę Dyscyplinarną w tej postaci, w jakiej funkcjonuje ona obecnie i w ten sposób zniknie przedmiot sporu". Stwierdził, że przewidywała to już reforma przygotowywana przez minister Annę Dalkowską (wiceminister sprawiedliwości – red.). Mówił, że reforma była gotowa "przed wyrokiem TSUE i już kilka miesięcy temu była omawiana i pozytywnie zaopiniowana przez komitet bezpieczeństwa".

Kaczyński mówi o likwidacji Izby Dyscyplinarnej. Podkreśla, że to i tak "było planowane"
Kaczyński mówi o likwidacji Izby Dyscyplinarnej. Podkreśla, że to i tak "było planowane"Fakty po południu TVN24

"To będzie zupełnie inny organ. Chcemy ją zreformować nie ze względu na wyrok TSUE, ale po prostu dlatego, że ta izba nie wypełnia swoich obowiązków" – stwierdził Jarosław Kaczyński. Podobnie mówił 22 lipca na konferencji prasowej w Białymstoku premier Mateusz Morawiecki: "Dziś jesteśmy w takiej sytuacji, kiedy może i należałoby dokonać przeglądu działania Izby Dyscyplinarnej. A to dlatego, że ta izba na pewno nie spełniła wszystkich oczekiwań, również moich, również naszej formacji".

Przypomnijmy: Izba Dyscyplinarna jest nieuznawana przez Sąd Najwyższy, a także przez większość polskich sędziów i prawników. Na podstawie wyroku TSUE sędziowie Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w pierwszej kolejności stwierdzili 5 grudnia 2019 roku, że KRS "nie daje wystarczających gwarancji niezależności od organów władzy ustawodawczej i wykonawczej", nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej, a przez to nie jest sądem w rozumieniu prawa krajowego. Tę opinię podtrzymało 60 sędziów Sądu Najwyższego w uchwale z 23 stycznia 2020 roku.

Izba Dyscyplinarna powstała na mocy ustawy z 8 grudnia 2017 roku o Sądzie Najwyższym. Rozpatruje przede wszystkim sprawy dyscyplinarne sędziów Sądu Najwyższego, adwokatów, notariuszy, radców prawnych, sędziów sądów wojskowych i powszechnych, prokuratorów. Orzekaniem w tej izbie - i tylko w niej - zajmuje się obecnie 12 sędziów.

Na podstawie analiz Najwyższej Izby Kontroli dotyczących wykonania budżetu państwa w części dotyczącej Sądu Najwyższego sprawdziliśmy, ile dotychczas kosztowała podatników działalność Izby Dyscyplinarnej.

Izba do reformy? Budżet zwiększono o ponad 34 proc.

Jeżeli rzeczywiście reforma wymiaru sprawiedliwości zakładająca likwidację nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej w obecnej formie była planowana, to dziwić może ponad 34-procentowy wzrost wydatków (34,3 proc.) na działalność tej izby w 2021 roku w porównaniu do roku poprzedniego. W ustawie budżetowej na ten rok zaplanowano bowiem na nią 19,159 mln zł - podczas gdy w 2020 roku, jak wynika ze sprawozdania NIK, wydatki na tę izbę Sądu Najwyższego wyniosły 14,269 mln zł.

Dlaczego Izby Dyscyplinarnej nie można uznać za niezawisły sąd i na czym polega problem z tą izbą - czytaj w analizie Konkret24

Co ciekawe, wzrost wydatków na Izbę Dyscyplinarną jest niemal trzykrotnie wyższy od tego na działalność całego Sądu Najwyższego - w tym roku jest wzrost o 12 proc., do 163,776 mln zł.

Wydatki na działalność Sądu Najwyższego i Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego Konkret24 | NIK

Warto zauważyć, że zgodnie z ustawą z 8 grudnia 2017 roku Izba Dyscyplinarna ma autonomię budżetową. Na podstawie art. 7 ust. 2 tej ustawy projekt dochodów i wydatków związanych z funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej jest uchwalany przez zgromadzenie sędziów tej izby. I tylko jej prezes odpowiada za realizację budżetu. Nie ma na to wpływu pierwszy prezes Sądu Najwyższego – on odpowiada za realizację budżetu Sądu Najwyższego, lecz tylko w zakresie działalności pozostałych izb: Cywilnej, Karnej, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

Koszt czterech lat Izby Dyscyplinarnej: ponad 50 mln zł

Ze sprawozdań NIK dotyczących wykonania budżetu państwa w poszczególnych latach (są one także zamieszczane na stronach internetowych Sądu Najwyższego) dowiadujemy się, że działalność Izby Dyscyplinarnej od 2018 roku wraz z tegorocznymi zaplanowanymi wydatkami to koszt 50,1 mln zł. W tej kwocie zawierają się m.in. wynagrodzenia pracowników i sędziów wraz z pochodnymi, zakupy materiałów i wyposażenia, książek, materiałów dydaktycznych, koszty tłumaczeń, ekspertyz, podróży służbowych itp.

Tak to wygląda w rozłożeniu na lata:

rok 2028 - 2,1 mln zł

rok 2019 – 14,6 mln zł

rok 2020 – 14,3 mln zł

rok 2021 - 19,1 mln zł.

Są też inne koszty. Na przykład w grudniu 2019 roku dziennikarz radia RMF FM Tomasz Skory poinformował na Twitterze, że Biuro Organizacyjne Izby Dyscyplinarnej kupiło dla jej sędziów siedem mieszkań w Warszawie za 3,9 mln zł.

W 2019 i w 2020 roku wydatki Izby Dyscyplinarnej były na poziomie ok. 10 proc. wydatków całego Sądu Najwyższego. Obecnie jest to więcej: 11,7 proc.

Wykresy poniżej pokazują, jak wyglądało zatrudnienie i wynagrodzenia w Izbie Dyscyplinarnej w stosunku do całego zatrudnienia i wynagrodzeń w pozostałych izbach i komórkach organizacyjnych Sądu Najwyższego w ciągu trzech lat.

W 2020 roku w Sądzie Najwyższym było zatrudnionych 458 osób (łącznie z 97 sędziami) - z czego 52 osoby w Izbie Dyscyplinarnej (w tym 12 sędziów). Przeciętne miesięczne wynagrodzenie pracowników całym Sądzie Najwyższym wynosiło 14 775 zł i było wyższe niż w poprzednim roku o 6,8 proc. Ale przeciętne miesięczne wynagrodzenie pracowników samej Izby Dyscyplinarnej (łącznie z sędziami) wynosiło 16 073 zł i było o 14 proc. wyższe od wynagrodzenia z roku 2019. Ponadto tylko w tej izbie nastąpił wzrost zatrudnienia (z 41 osób).

Zatrudnienie i wynagrodzenie w Sądzie Najwyższym i Izbie Dyscyplinarnej Konkret24 | NIK

Od początku działalności Izby Dyscyplinarnej wynagrodzenia jej sędziów rosły, a od 2019 roku ich średnia płaca była już wyższa niż średnia płaca dla wszystkich sędziów Sądu Najwyższego.

I tak w 2020 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto sędziego Izby Dyscyplinarnej wynosiło 36 009 zł - w stosunku do roku poprzedniego było wyższe o 15 proc. W tym samym czasie średnie miesięczne wynagrodzenie dla sędziów Sądu Najwyższego wynosiło brutto 32 609 zł i było wyższe niż rok wcześniej o 10,3 proc.

NIK nie podała jeszcze wynagrodzeń za 2021 rok; poprosiliśmy o te dane Sąd Najwyższy, czekamy na odpowiedź.

Te dysproporcje finansowe zauważył nawet Trybunał Sprawiedliwości UE w swoim wyroku z 15 lipca, zwracając uwagę, że "sędziom tym (Izby Dyscyplinarnej - red.) przysługuje bardzo wysokie wynagrodzenie i szczególnie wysoki stopień autonomii organizacyjnej, funkcjonalnej i finansowej w porównaniu z warunkami panującymi w pozostałych izbach sądowych tego sądu" (Sądu Najwyższego - red.).

W czwartek 5 sierpnia na stronie Sądu Najwyższego opublikowano dwa zarządzenia Małgorzaty Manowskiej, w których pierwsza prezes Sądu Najwyższego częściowo zamroziła prace kwestionowanej Izby Dyscyplinarnej. W piątek Manowską skrytykował minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który uważa, że wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Izby Dyscyplinarnej nie powinny być wykonywane. W sobotę prezes Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu PAP, w którym zapowiedział likwidację Izby Dyscyplinarnej w dotychczasowej formie.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Tomasz Gzell / PAP

Pozostałe wiadomości

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24