FAŁSZ

Nawrocki i Mentzen: Ukraińcy wydłużają kolejki do lekarza. To "operowanie strachem"

Źródło:
Konkret24
Waży się przyszłość Ukrainy. Co na to kandydaci?
Waży się przyszłość Ukrainy. Co na to kandydaci?Ewa Koziak/Fakty po Południu
wideo 2/5
Waży się przyszłość Ukrainy. Co na to kandydaci?Ewa Koziak/Fakty po Południu

Karol Nawrocki i Sławomir Mentzen walczą o podobnego wyborcę, więc sięgają po podobne metody: niekoniecznie etyczne, ale pragmatyczne. Kandydaci PiS i Konfederacji głoszą tezy o Ukraińcach bez pokrycia w faktach i wzbudzają negatywne emocje - tym samym powielając działania rosyjskiej propagandy.

Wiadomo było, że w trwającej kampanii wyborczej temat wojny za wschodnią granicą, pomocy Ukrainie i uchodźcom ukraińskim będzie jednym z kluczowych, lecz w ostatnich dniach przekazy niektórych kandydatów stają się coraz bardziej radykalne. O tym, że przebywający w Polsce Ukraińcy powiększają jeszcze problem kolejek do lekarzy - z którym kolejne rządy od lat nie potrafią sobie poradzić - wypowiadali się ostatnio dwaj kandydaci: Sławomir Mentzen z Konfederacji i Karol Nawrocki popierany przez Prawo i Sprawiedliwość.

"Polak w Polsce, żeby się leczyć u lekarza, to musi płacić składkę zdrowotną, a Ukrainiec nie musi. Przyjeżdżają z Ukrainy do Polski, rejestrują się do lekarza, wydłużają nam kolejki, mają potem jeszcze leki refundowane i wracają do siebie" - mówił Sławomir Mentzen na konwencji w Bełchatowie 22 lutego. "Turystykę medyczną sobie zorganizowali za nasze pieniądze" - dodał.

Trzy dni później na konferencji prasowej w Kłobucku Karol Nawrocki został zapytany, jak odnosi się do takich wypowiedzi Mentzena. "Rzeczywiście mam takie sygnały, że obywatele, którzy przybyli tutaj z Ukrainy, sprawiają problemy w kolejkach do szpitali i do przychodni. Jestem zdania, że Ukraińcom nie powinno się żyć w Polsce lepiej niż Polakom" - stwierdził kandydat PiS.

Ukraińcy i kolejki do lekarzy - znany antyukraiński przekaz

Te wypowiedzi kandydatów PiS i Konfederacji powielają antyukraińskie przekazy, które zaczęły krążyć w polskim internecie niedługo po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku, gdy uchodźcy z Ukrainy setkami tysięcy osiedlali się w Polsce. Już w marcu 2022 roku rozpowszechniano w polskich mediach społecznościowych narrację, jakoby w jednym ze szpitali miano przyjmować "tylko Ukraińców i z wypadków" - dementowaliśmy to w Konkret24. Krążył też np. nieprawdziwy przekaz, że polskie dzieci miały być wyrzucane ze szpitali onkologicznych, by zrobić miejsce dla dzieci z Ukrainy - na co nie było żadnych dowodów (weryfikował to m.in. Demagog).

W Konkret24 weryfikowaliśmy przekaz o rzekomo "ciężkiej sytuacji na oddziałach pediatrycznych we wrocławskich szpitalach", której powodem mają być dzieci z Ukrainy. Dementowaliśmy również słowa Sławomira Mentzena, który już w 2022 roku opowiadał, że Ukrainiec miał skorzystać z państwowej refundacji i zapłacił mniej za świadczenie medyczne, niż przyjmowany później Polak. W radiowym wywiadzie Mentzen przytoczył tę historię jako przykład działania rządu polskiego "faworyzującego Ukraińców względem Polaków". Pytany przez Konkret24 o wiarygodne źródło tego przekazu, odpowiedział tylko: "Niestety nie wiem, o jakiej przychodni mówił znajomy, z którym rozmawiałem".

Celem narracji łączącej uchodźców z Ukrainy z problemami polskiej służby zdrowia (czyli że to oni są jej winni) jest wzmacnianie wśród Polaków negatywnego nastawienia do Ukraińców - co jest realizacją zamierzeń rosyjskiej propagandy. Kreml od początku wojny gra bowiem na pogłębianie podziałów między Ukraińcami i Polakami.

W grudniu 2023 roku, czyli jeszcze za rządów Zjednoczonej Prawicy, Ministerstwo Zdrowia dementowało publiczne wypowiedzi i przekazy w internecie, jakoby Ukraińcy byli faworyzowani w kolejkach na zabiegi refundowane z NFZ. "Uprawnienia pacjentów z Ukrainy, objętych ustawą o pomocy, a także objętych ubezpieczeniem zdrowotnym na ogólnych zasadach, podlegają dokładnie tym samym ograniczeniom co uprawnienia ubezpieczonych obywateli Polski. Wynikają one z regulacji określających tzw. koszyk świadczeń gwarantowanych. Nie ma mowy o lepszym traktowaniu obywateli Ukrainy" - oświadczył resort w odpowiedzi na pytania redakcji Demagog.org.

Ministerstwo Zdrowia: narracja ze szkodą dla wszystkich

Jak jest teraz? Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Jakub Gołąb dementuje doniesienia o turystyce medycznej z Ukrainy. "Te dane, które mamy - po konsultacjach, które też prowadziłem z Narodowym z Funduszem Zdrowia - nie potwierdzają tej tezy, że jest to turystyka medyczna. To po prostu osoby, które uciekły z terenów objętych wojną i korzystają z pomocy, z opieki zdrowotnej" - wyjaśnił rzecznik w rozmowie z Radomirem Czarneckim z redakcji "Czarno na białym" TVN24.

Jak zauważył, mogą się zdarzyć przypadki, że ktoś cynicznie wykorzystuje system, ale na podstawie danych nic podobnego nie można potwierdzić. "Sugerowanie takiego podejścia, że to jest właśnie turystyka medyczna, że to są osoby, które w jakiś sposób pasożytują na systemie - (...) to jest krzywdzące i to jest narracja, powiedziałbym, że kremlowska. Nie wiem, czy świadomie, ale chcę wierzyć, że nieświadomie - ale [jest] powtarzana przez niektóre środowiska polityczne. Myślę, że ze szkodą dla wszystkich. Przede wszystkim dla interesów Polski" - ocenia rzecznik resortu zdrowia.

Natomiast co do sugestii, jakoby Ukraińcy byli traktowani w polskich placówkach zdrowia jakoś specjalnie, w odpowiedzi rzecznika czytamy: "Osoby uprawnione na podstawie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa, korzystają ze świadczeń zdrowotnych, w tym leków, na takich zasadach co uprawnieni obywatele Polski, tak więc nie mają pierwszeństwa w kolejkach ani innych dodatkowych przywilejów. Ponadto nie mają uprawnienia do korzystania z: leczenia uzdrowiskowego i rehabilitacji uzdrowiskowej".

O komentarz na temat wypowiedzi Nawrockiego i Mentzena o Ukraińcach poprosiliśmy też Narodowy Fundusz Zdrowia oraz Naczelną Izbę Lekarską. Ta druga odpisała, że "nie posiada wiarygodnych danych statystycznych na temat skali tych zjawisk, by móc się merytorycznie odnieść", a NFZ do publikacji tekstu nie odpowiedział.

"Z poziomu marketingu politycznego to jest wysoce pragmatyczne. Niekoniecznie etyczne"

Eksperci od marketingu politycznego, z którymi rozmawiał Konkret24, podkreślają jednak, że w takim przekazie właśnie nie chodzi o fakty i dane - tego typu tezy z założenia mają być nieweryfikowalne.

"Ani Karol Nawrocki, ani Sławomir Mentzen nie mówią dokładnie, gdzie, kiedy i ilu Ukraińców zajęło kolejki. Gdyby podali liczby i miejsca, naraziliby się na weryfikację własnych słów, a tak to dzielą się wrażeniem lub - cytuję za Nawrockim - 'sygnałami'" - wyjaśnia w odpowiedzi na pytania Konkret24 dr Milena Drzewiecka, psycholog społeczna i polityczna z Uniwersytetu SWPS. "Z poziomu marketingu politycznego to jest wysoce pragmatyczne. Niekoniecznie etyczne, ale pragmatyczne" - dodaje.

Podobnie wypowiedzi Nawrockiego i Mentzena o Ukraińcach odbiera dr Mirosław Oczkoś, specjalista ds. wizerunku i marketingu politycznego. - To jest absolutnie niesprawdzalne, a w dodatku niemoralne - ale bywa skuteczne. Widocznie badania wewnętrzne pokazują, że to daje efekt - stwierdza. - Bo przecież żeby to sprawdzić, musiałby ktoś stać między recepcją a drzwiami gabinetu i podsłuchiwać, czy akurat nie wpychają się Ukraińcy. To tak samo jak z fake newsem, że Polska ma wysłać żołnierzy do Ukrainy. Nikt z rządu o tym nie powiedział, ale oskarża się o to premiera i Rafała Trzaskowskiego, więc oni muszą zaprzeczać czemuś, czego nie ma. A Ukraińcy nie mają jak zaprzeczyć, no bo kto z nich miałby zaprzeczyć? - tłumaczy.

Po czym dodaje: - Czyli to jest takie kłamstwo, które jest prawdopodobne - taki wyższy rodzaj kłamstwa. Bo przecież jak się ktoś uprze, to jednego Ukraińca czy Ukrainkę gdzieś tam znajdzie. I na to właśnie stawiają oba sztaby, choć Sławomir Mentzen i Konfederacja robią to dłużej, mają to wpisane w program od wielu lat, mówili to już po wybuchu wojny. Natomiast Karol Nawrocki robi, co może, bo jego sztab nie ma pomysłu, jak wystrugać tego polityka. A to są tematy, które są gdzieś mu bliskie, bo widać, że mówi to bez problemu - ocenia dr Mirosław Oczkoś.

Doktor Milena Drzewiecka wyjaśnia, że takie działania są próbą narzucenia tematu i pokazania siebie lub swojego programu jako rozwiązania prawdziwego lub wymyślonego problemu. I tłumaczy:

W obliczu niekoniecznie wydajnej służby zdrowia ograniczony dostęp do lekarzy to w Polsce realny problem. Z kolei wskazanie Ukraińców jako źródła tego problemu działa na wyobraźnię. I nie wymaga analizy zawiłego sposobu finansowania NFZ etc. Oto rodzaj myślenia suflowany wyborcy: jest problem (nie możesz dostać się do lekarza), są winni (uchodźcy z Ukrainy) i jest rozwiązanie (zagłosuj na X). Może nie jest to w pełni zgodne z faktami, ale w kampanii emocje wyprzedzają fakty.

"Elektoraty PiS i Konfederacji wydają się szczególnie podatne na opozycję: swój-obcy. A że Karol Nawrocki i Sławomir Mentzen walczą o podobnego konserwatywnego wyborcę, nic dziwnego, że sięgają po podobne metody. Operują strachem i przedstawiają swoją kandydaturę jako rozwiązania problemu" - dodaje ekspertka.

W kontekście operowania strachem dr Mirosław Oczkoś zauważa, że właśnie takie przekazy budują niechęć do jakiejś grupy. - Sytuacje, o których mówią Mentzen i Nawrocki w tej chwili, powodują zwiększanie się antyukraińskich postaw i poglądów. To widać również po badaniach - mówi.

Rzeczywiście badanie przeprowadzone przez Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) na początku 2025 roku wykazało, że stosunek Polaków do Ukraińców pogorszył się w porównaniu z 2024 rokiem. W styczniu tego roku więcej ankietowanych zadeklarowało negatywny stosunek do obywateli Ukrainy (38 proc.) niż pozytywny (30 proc.). Rok wcześniej proporcje były odwrotne: 40 proc. respondentów deklarowało pozytywny stosunek do Ukraińców, a 30 proc. negatywny.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: L. Muszyński/PAP, M. Zubrzycki/PAP

Pozostałe wiadomości

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24

Prezydent Rosji "przedstawia warunki zawieszenia broni" - informują prorosyjskie konta w serwisie X, na Facebooku i Instagramie. Do przekazu, który w ostatnich dniach krąży w mediach społecznościowych, załączane jest nagranie z wystąpienia Władimira Putina. Wyjaśniamy, czego dotyczy.

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Michał Dworczyk twierdzi, że polskie firmy zbrojeniowe dostały niewielką część środków unijnych na wsparcie przemysłu obronnego, bo to głównie Niemcy miały "głos decydujący". Wprowadza opinię publiczną w błąd, pomijając istotne fakty. Przyczyna leży po stronie polskich firm.

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Źródło:
Konkret24

Epidemia odry w Teksasie i teorie amerykańskiego sekretarza zdrowia Roberta F. Kennedy'ego Jr. na temat szczepionek spowodowały, że w polskiej sieci wraca dyskusja, czy warto się szczepić. Przypominamy, dlaczego nie można dopuścić do przekroczenia "czerwonej linii" - i sprawdzamy, jak jest obecnie w Polsce.

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Źródło:
Konkret24

Internauci publikują w sieci zdjęcie, które rzekomo ma pokazywać, jak amerykański lotniskowiec radzi sobie atakowany rakietami i dronami. Ta ilustracja nie jest prawdziwa.

"USA niszczy dziesiątki pocisków Huti"? Ta ilustracja pokazuje coś innego

"USA niszczy dziesiątki pocisków Huti"? Ta ilustracja pokazuje coś innego

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu wiceprezydent USA J.D. Vance miał powiedzieć, że Stany Zjednoczone dla dobra Europy "muszą trwale zneutralizować Niemcy". To manipulacja.

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

Źródło:
Konkret24

"Zmarła po pięciu godzinach przesłuchania"; "zginęła z rąk naszych przeciwników", "zapłaciła najwyższą cenę" - tak w dwa dni po śmierci Barbary Skrzypek politycy PiS zbudowali narrację o tym, że jej zgon jest wynikiem przesłuchania w prokuraturze. Przedstawiamy kalendarium wydarzeń.

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Źródło:
Konkret24

"Demokracja to ułuda", "u nas też musi do tego dojść" - tak internauci komentują nagranie z Grecji, gdzie obywatele starli się z policją. Według popularnego przekazu protesty wywołała polityka rządu wobec Ukrainy. Tymczasem powód protestów był inny.

Zamieszki w Grecji z powodu wsparcia dla Ukrainy? Co to za protesty

Zamieszki w Grecji z powodu wsparcia dla Ukrainy? Co to za protesty

Źródło:
Konkret24

Oddano Unii Europejskiej kontrolę nad Wojskiem Polskim, odebrano państwom decyzyjność w sprawach obrony - tak europosłowie PiS tłumaczą, dlaczego głosowali przeciw rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczącej między innymi Tarczy Wschód. Twierdzą też, że projekt nie jest realizowany. Ich tezy wprowadzają w błąd opinię publiczną.

Tarcza Wschód: co już zrobiono. Manipulacje PiS po głosowaniu w PE

Tarcza Wschód: co już zrobiono. Manipulacje PiS po głosowaniu w PE

Źródło:
Konkret24

"Propaganda", "inscenizacja", "reżim kijowski" - to komentarze internautów do filmu, który ma być dowodem na to, że Ukraina zatrudnia aktorów do tworzenia antyrosyjskich treści. Jednak prawda jest zupełnie inna, a metoda dezinformacji oskarżająca Ukrainę o tworzenie propagandówek - powszechna.

Aktorzy zamiast żołnierzy? Jak do prokremlowskiej tezy wykorzystano teledysk

Aktorzy zamiast żołnierzy? Jak do prokremlowskiej tezy wykorzystano teledysk

Źródło:
Konkret24

"Telewizja uczy dzieci nienawiści!", "spot propagandowy uczy najmłodszych donosicielstwa" - komentują internauci, oburzeni rzekomą reklamą, która miała się ukazać w ukraińskiej stacji dla dzieci. Przestrzegamy: to fałszywka. I kolejny przykład rosyjskiej dezinformacji uderzającej w Ukrainę.

"Zgłoś zdradę", donieś na rodzinę. Uwaga: rosyjska fałszywka

"Zgłoś zdradę", donieś na rodzinę. Uwaga: rosyjska fałszywka

Źródło:
Konkret24

Nienaturalnie wykręcone dłonie, znikające ręce i palce - tak wyglądają na zdjęciu kobiety, które rzekomo wspierają kampanię Karola Nawrockiego. Politycy PiS rozsyłają fotografię, a internauci zachwycają się akcją wyborczyń. Tylko że one nie istnieją.

"Polskie dziewczyny za Nawrockim". Wygenerowane komputerowo

"Polskie dziewczyny za Nawrockim". Wygenerowane komputerowo

Źródło:
Konkret24

Plotka o rzekomej konsultacji Wołodymyra Zełenskiego z politykami amerykańskiej Partii Demokratycznej obiegła internet. Prezydent Ukrainy jakoby był namawiany do twardej postawy wobec Donalda Trumpa. Wyjaśniamy, jaką drogę pokonała ta nieprawdziwa informacja, która dotarła do ludzi z najbliższego otoczenia prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Plotka o spotkaniu Trump-Zełenski. Jak otoczenie prezydenta USA tworzy fikcję

Plotka o spotkaniu Trump-Zełenski. Jak otoczenie prezydenta USA tworzy fikcję

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z produkcją amunicji w Polsce? Zdaniem polityków Konfederacji "nie mamy produkcji amunicji", według innych polityków - mamy, tylko zbyt małą. Sednem sporu jest posiadanie własnych surowców. Wyjaśniamy.

"Polska nie produkuje amunicji"? Jest pewien problem

"Polska nie produkuje amunicji"? Jest pewien problem

Źródło:
Konkret24

"Jak jesteś chory przewlekle, to się ciebie nie leczy, tylko trafiasz na listę do 'odstrzału'" - straszą internauci. W szpitalnych oddziałach ratunkowych rzekomo segregowani są pacjenci, którzy "kwalifikują się do wręczenia protokołu zapobiegania terapii daremniej". To przekaz towarzyszący popularnemu nagraniu, które krąży w mediach społecznościowych. To całkowita nieprawda i szerzenie dezinformacji. Wyjaśniamy.

"Segregacja pacjentów na SOR-ach"? Kłamstwa o terapii daremnej

"Segregacja pacjentów na SOR-ach"? Kłamstwa o terapii daremnej

Źródło:
Konkret24

Zdaniem wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego nastały czasy, gdy Rosja wróciła do realizacji doktryny Primakowa, a Stany Zjednoczone ożywiły doktrynę Monroego. Dwa wielkie mocarstwa i dwie metody prowadzenia polityki zagranicznej - o co chodzi? Eksperci oceniają, czy teza wicemarszałka jest trafna.

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Źródło:
Konkret24

"Czas się zastanowić, komu naprawdę warto pomagać", "zamiast wdzięczności aroganckie komentarze" - reagują internauci na masowo rozpowszechniany film. W nim rzekomo "niewdzięczna Oksana" krytykuje bowiem paczkę pomocową otrzymaną z Polski. Uwaga: to rosyjska i antyukraińska dezinformacja. Film zmanipulowano, prawdziwa autorka mówiła coś odwrotnego.

Ukrainka "pogardza żywnością z Polski"? Nie wierzcie w ten film

Ukrainka "pogardza żywnością z Polski"? Nie wierzcie w ten film

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie ukraińskiego nagrobka ma być dowodem na to, że ojciec obecnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara rzekomo miał powiązania z ukraińską organizacją UPA. Wyjaśniamy.

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą Jacka Nicholsona, oglądając filmik rzekomo pokazujący scenę, jak aktor ten solidaryzuje się z Ukrainą. Lecz nie jest to ani nowy film, ani znany aktor.

Jack Nicholson wspiera Ukrainę? Wyjaśniamy

Jack Nicholson wspiera Ukrainę? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Polityk Konfederacji przestrzega, że w Unii Europejskiej może zostać wprowadzony zakaz środków do walki z gryzoniami. Internauci reagują na to oburzeniem. Komisja Europejska uspokaja.

Unia Europejska "zakaże trutek na szczury"? Mamy odpowiedź

Unia Europejska "zakaże trutek na szczury"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział plany na zwiększenie obronności, w tym szkolenia wojskowe i potencjalne wycofanie Polski z konwencji ottawskiej i dublińskiej. Wywołało to wiele komentarzy, szczególnie w kontekście konwencji dublińskiej. Wyjaśniamy, co to za umowy i czego dotyczą.

Konwencja ottawska i dublińska. Tusk wypowiedział? Niezupełnie

Konwencja ottawska i dublińska. Tusk wypowiedział? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Niemcy będą zwozić imigrantów autobusami", "już w tym tygodniu pierwszy transport nielegalnych migrantów" - alarmują internauci, twierdząc, że takie są ustalenia międzyrządowe. Przekaz ten jest szeroko rozpowszechniany w sieci, między innymi przez Konfederację. Nie jest prawdziwy. To manipulacja stworzona na bazie tekstu niemieckiego serwisu.

"Autobusy z imigrantami" przyjadą z Niemiec? "Kampanijne kłamstwo"

"Autobusy z imigrantami" przyjadą z Niemiec? "Kampanijne kłamstwo"

Źródło:
Konkret24

Wobec zapowiedzi administracji Donalda Trumpa, że warto postawić na reset relacji z Rosją, przypominane są kontakty obecnego prezydenta USA z ludźmi Kremla w przeszłości. W ten sposób nową odsłonę zyskał przekaz, jakoby w latach 80. Trump miał zostać zwerbowany przez radzieckie KGB. Wyjaśniamy, ile w tym prawdy.

Trump, agent "Krasnov" i KGB. Co to za historia

Trump, agent "Krasnov" i KGB. Co to za historia

Źródło:
Snopes

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki wciąż mówi o "trzykrotnym spadku przyjęć" do wojska. Według szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w razie konfliktu Polska może stworzyć półmilionową armię. A jak jest naprawdę z liczebnością naszej armii i rekrutacją do niej? Prezentujemy dane Ministerstwa Obrony Narodowej.

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Po kłótni w Białym Domu w sieci pojawiają się teorie dotyczące umów podpisywanych przez Ukrainę z innymi państwami za plecami Donalda Trumpa. Według jednej Ukraina zawarła wcześniej porozumienie z Wielką Brytanią także co do złóż surowców. Wyjaśniamy.

Zełenski "potajemnie podpisał umowę z Wielką Brytanią" i rozgrywał Trumpa? O co tu chodzi

Zełenski "potajemnie podpisał umowę z Wielką Brytanią" i rozgrywał Trumpa? O co tu chodzi

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki mówił, że rezygnacja z dotacji do aut elektrycznych to sposób na niższe ceny prądu. "My wszyscy płacimy za kilkadziesiąt tysięcy samochodów elektrycznych" - twierdził. Pokazujemy, na ile dokładnie pojazdów wypłacono dotacje i jakie to były kwoty.

Nawrocki chce likwidacji dopłat do elektryków. Sprawdziliśmy, ile wyniosły i kto je otrzymał

Nawrocki chce likwidacji dopłat do elektryków. Sprawdziliśmy, ile wyniosły i kto je otrzymał

Źródło:
Konkret24

Joe Biden miał specjalnie doprowadzić do wzrostu cen jaj, miliony osób powyżej 100. roku życia miały pobierać emerytury, a przy budowie Kanału Panamskiego miało umrzeć tysiące Amerykanów - takie rewelacje wygłaszał prezydent Donald Trump w Kongresie USA. Mijał się też z prawdą, opowiadając o migrantach czy o pomocy dla Ukrainy.

Jak Trump przed Kongresem mijał się z prawdą

Jak Trump przed Kongresem mijał się z prawdą

Źródło:
Konkret24, CNN

Wołodymyr Zełenski odwołuje wybory w Ukrainie, zabił amerykańskiego dziennikarza i nie wie, gdzie są pieniądze, które otrzymał jako wsparcie ze Stanów Zjednoczonych - to tylko niektóre z fałszywych przekazów, które Elon Musk wykorzystywał do dyskredytacji prezydenta Ukrainy i jego otoczenia.

Elon Musk o Zełenskim i Ukrainie. Nieprawdy i manipulacje

Elon Musk o Zełenskim i Ukrainie. Nieprawdy i manipulacje

Źródło:
Konkret24