FAŁSZ

Nawrocki i Mentzen: Ukraińcy wydłużają kolejki do lekarza. To "operowanie strachem"

Źródło:
Konkret24
Waży się przyszłość Ukrainy. Co na to kandydaci?
Waży się przyszłość Ukrainy. Co na to kandydaci?Ewa Koziak/Fakty po Południu
wideo 2/5
Waży się przyszłość Ukrainy. Co na to kandydaci?Ewa Koziak/Fakty po Południu

Karol Nawrocki i Sławomir Mentzen walczą o podobnego wyborcę, więc sięgają po podobne metody: niekoniecznie etyczne, ale pragmatyczne. Kandydaci PiS i Konfederacji głoszą tezy o Ukraińcach bez pokrycia w faktach i wzbudzają negatywne emocje - tym samym powielając działania rosyjskiej propagandy.

Wiadomo było, że w trwającej kampanii wyborczej temat wojny za wschodnią granicą, pomocy Ukrainie i uchodźcom ukraińskim będzie jednym z kluczowych, lecz w ostatnich dniach przekazy niektórych kandydatów stają się coraz bardziej radykalne. O tym, że przebywający w Polsce Ukraińcy powiększają jeszcze problem kolejek do lekarzy - z którym kolejne rządy od lat nie potrafią sobie poradzić - wypowiadali się ostatnio dwaj kandydaci: Sławomir Mentzen z Konfederacji i Karol Nawrocki popierany przez Prawo i Sprawiedliwość.

"Polak w Polsce, żeby się leczyć u lekarza, to musi płacić składkę zdrowotną, a Ukrainiec nie musi. Przyjeżdżają z Ukrainy do Polski, rejestrują się do lekarza, wydłużają nam kolejki, mają potem jeszcze leki refundowane i wracają do siebie" - mówił Sławomir Mentzen na konwencji w Bełchatowie 22 lutego. "Turystykę medyczną sobie zorganizowali za nasze pieniądze" - dodał.

Trzy dni później na konferencji prasowej w Kłobucku Karol Nawrocki został zapytany, jak odnosi się do takich wypowiedzi Mentzena. "Rzeczywiście mam takie sygnały, że obywatele, którzy przybyli tutaj z Ukrainy, sprawiają problemy w kolejkach do szpitali i do przychodni. Jestem zdania, że Ukraińcom nie powinno się żyć w Polsce lepiej niż Polakom" - stwierdził kandydat PiS.

Ukraińcy i kolejki do lekarzy - znany antyukraiński przekaz

Te wypowiedzi kandydatów PiS i Konfederacji powielają antyukraińskie przekazy, które zaczęły krążyć w polskim internecie niedługo po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku, gdy uchodźcy z Ukrainy setkami tysięcy osiedlali się w Polsce. Już w marcu 2022 roku rozpowszechniano w polskich mediach społecznościowych narrację, jakoby w jednym ze szpitali miano przyjmować "tylko Ukraińców i z wypadków" - dementowaliśmy to w Konkret24. Krążył też np. nieprawdziwy przekaz, że polskie dzieci miały być wyrzucane ze szpitali onkologicznych, by zrobić miejsce dla dzieci z Ukrainy - na co nie było żadnych dowodów (weryfikował to m.in. Demagog).

W Konkret24 weryfikowaliśmy przekaz o rzekomo "ciężkiej sytuacji na oddziałach pediatrycznych we wrocławskich szpitalach", której powodem mają być dzieci z Ukrainy. Dementowaliśmy również słowa Sławomira Mentzena, który już w 2022 roku opowiadał, że Ukrainiec miał skorzystać z państwowej refundacji i zapłacił mniej za świadczenie medyczne, niż przyjmowany później Polak. W radiowym wywiadzie Mentzen przytoczył tę historię jako przykład działania rządu polskiego "faworyzującego Ukraińców względem Polaków". Pytany przez Konkret24 o wiarygodne źródło tego przekazu, odpowiedział tylko: "Niestety nie wiem, o jakiej przychodni mówił znajomy, z którym rozmawiałem".

Celem narracji łączącej uchodźców z Ukrainy z problemami polskiej służby zdrowia (czyli że to oni są jej winni) jest wzmacnianie wśród Polaków negatywnego nastawienia do Ukraińców - co jest realizacją zamierzeń rosyjskiej propagandy. Kreml od początku wojny gra bowiem na pogłębianie podziałów między Ukraińcami i Polakami.

W grudniu 2023 roku, czyli jeszcze za rządów Zjednoczonej Prawicy, Ministerstwo Zdrowia dementowało publiczne wypowiedzi i przekazy w internecie, jakoby Ukraińcy byli faworyzowani w kolejkach na zabiegi refundowane z NFZ. "Uprawnienia pacjentów z Ukrainy, objętych ustawą o pomocy, a także objętych ubezpieczeniem zdrowotnym na ogólnych zasadach, podlegają dokładnie tym samym ograniczeniom co uprawnienia ubezpieczonych obywateli Polski. Wynikają one z regulacji określających tzw. koszyk świadczeń gwarantowanych. Nie ma mowy o lepszym traktowaniu obywateli Ukrainy" - oświadczył resort w odpowiedzi na pytania redakcji Demagog.org.

Ministerstwo Zdrowia: narracja ze szkodą dla wszystkich

Jak jest teraz? Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Jakub Gołąb dementuje doniesienia o turystyce medycznej z Ukrainy. "Te dane, które mamy - po konsultacjach, które też prowadziłem z Narodowym z Funduszem Zdrowia - nie potwierdzają tej tezy, że jest to turystyka medyczna. To po prostu osoby, które uciekły z terenów objętych wojną i korzystają z pomocy, z opieki zdrowotnej" - wyjaśnił rzecznik w rozmowie z Radomirem Czarneckim z redakcji "Czarno na białym" TVN24.

Jak zauważył, mogą się zdarzyć przypadki, że ktoś cynicznie wykorzystuje system, ale na podstawie danych nic podobnego nie można potwierdzić. "Sugerowanie takiego podejścia, że to jest właśnie turystyka medyczna, że to są osoby, które w jakiś sposób pasożytują na systemie - (...) to jest krzywdzące i to jest narracja, powiedziałbym, że kremlowska. Nie wiem, czy świadomie, ale chcę wierzyć, że nieświadomie - ale [jest] powtarzana przez niektóre środowiska polityczne. Myślę, że ze szkodą dla wszystkich. Przede wszystkim dla interesów Polski" - ocenia rzecznik resortu zdrowia.

Natomiast co do sugestii, jakoby Ukraińcy byli traktowani w polskich placówkach zdrowia jakoś specjalnie, w odpowiedzi rzecznika czytamy: "Osoby uprawnione na podstawie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa, korzystają ze świadczeń zdrowotnych, w tym leków, na takich zasadach co uprawnieni obywatele Polski, tak więc nie mają pierwszeństwa w kolejkach ani innych dodatkowych przywilejów. Ponadto nie mają uprawnienia do korzystania z: leczenia uzdrowiskowego i rehabilitacji uzdrowiskowej".

O komentarz na temat wypowiedzi Nawrockiego i Mentzena o Ukraińcach poprosiliśmy też Narodowy Fundusz Zdrowia oraz Naczelną Izbę Lekarską. Ta druga odpisała, że "nie posiada wiarygodnych danych statystycznych na temat skali tych zjawisk, by móc się merytorycznie odnieść", a NFZ do publikacji tekstu nie odpowiedział.

"Z poziomu marketingu politycznego to jest wysoce pragmatyczne. Niekoniecznie etyczne"

Eksperci od marketingu politycznego, z którymi rozmawiał Konkret24, podkreślają jednak, że w takim przekazie właśnie nie chodzi o fakty i dane - tego typu tezy z założenia mają być nieweryfikowalne.

"Ani Karol Nawrocki, ani Sławomir Mentzen nie mówią dokładnie, gdzie, kiedy i ilu Ukraińców zajęło kolejki. Gdyby podali liczby i miejsca, naraziliby się na weryfikację własnych słów, a tak to dzielą się wrażeniem lub - cytuję za Nawrockim - 'sygnałami'" - wyjaśnia w odpowiedzi na pytania Konkret24 dr Milena Drzewiecka, psycholog społeczna i polityczna z Uniwersytetu SWPS. "Z poziomu marketingu politycznego to jest wysoce pragmatyczne. Niekoniecznie etyczne, ale pragmatyczne" - dodaje.

Podobnie wypowiedzi Nawrockiego i Mentzena o Ukraińcach odbiera dr Mirosław Oczkoś, specjalista ds. wizerunku i marketingu politycznego. - To jest absolutnie niesprawdzalne, a w dodatku niemoralne - ale bywa skuteczne. Widocznie badania wewnętrzne pokazują, że to daje efekt - stwierdza. - Bo przecież żeby to sprawdzić, musiałby ktoś stać między recepcją a drzwiami gabinetu i podsłuchiwać, czy akurat nie wpychają się Ukraińcy. To tak samo jak z fake newsem, że Polska ma wysłać żołnierzy do Ukrainy. Nikt z rządu o tym nie powiedział, ale oskarża się o to premiera i Rafała Trzaskowskiego, więc oni muszą zaprzeczać czemuś, czego nie ma. A Ukraińcy nie mają jak zaprzeczyć, no bo kto z nich miałby zaprzeczyć? - tłumaczy.

Po czym dodaje: - Czyli to jest takie kłamstwo, które jest prawdopodobne - taki wyższy rodzaj kłamstwa. Bo przecież jak się ktoś uprze, to jednego Ukraińca czy Ukrainkę gdzieś tam znajdzie. I na to właśnie stawiają oba sztaby, choć Sławomir Mentzen i Konfederacja robią to dłużej, mają to wpisane w program od wielu lat, mówili to już po wybuchu wojny. Natomiast Karol Nawrocki robi, co może, bo jego sztab nie ma pomysłu, jak wystrugać tego polityka. A to są tematy, które są gdzieś mu bliskie, bo widać, że mówi to bez problemu - ocenia dr Mirosław Oczkoś.

Doktor Milena Drzewiecka wyjaśnia, że takie działania są próbą narzucenia tematu i pokazania siebie lub swojego programu jako rozwiązania prawdziwego lub wymyślonego problemu. I tłumaczy:

W obliczu niekoniecznie wydajnej służby zdrowia ograniczony dostęp do lekarzy to w Polsce realny problem. Z kolei wskazanie Ukraińców jako źródła tego problemu działa na wyobraźnię. I nie wymaga analizy zawiłego sposobu finansowania NFZ etc. Oto rodzaj myślenia suflowany wyborcy: jest problem (nie możesz dostać się do lekarza), są winni (uchodźcy z Ukrainy) i jest rozwiązanie (zagłosuj na X). Może nie jest to w pełni zgodne z faktami, ale w kampanii emocje wyprzedzają fakty.

"Elektoraty PiS i Konfederacji wydają się szczególnie podatne na opozycję: swój-obcy. A że Karol Nawrocki i Sławomir Mentzen walczą o podobnego konserwatywnego wyborcę, nic dziwnego, że sięgają po podobne metody. Operują strachem i przedstawiają swoją kandydaturę jako rozwiązania problemu" - dodaje ekspertka.

W kontekście operowania strachem dr Mirosław Oczkoś zauważa, że właśnie takie przekazy budują niechęć do jakiejś grupy. - Sytuacje, o których mówią Mentzen i Nawrocki w tej chwili, powodują zwiększanie się antyukraińskich postaw i poglądów. To widać również po badaniach - mówi.

Rzeczywiście badanie przeprowadzone przez Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) na początku 2025 roku wykazało, że stosunek Polaków do Ukraińców pogorszył się w porównaniu z 2024 rokiem. W styczniu tego roku więcej ankietowanych zadeklarowało negatywny stosunek do obywateli Ukrainy (38 proc.) niż pozytywny (30 proc.). Rok wcześniej proporcje były odwrotne: 40 proc. respondentów deklarowało pozytywny stosunek do Ukraińców, a 30 proc. negatywny.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: L. Muszyński/PAP, M. Zubrzycki/PAP

Pozostałe wiadomości

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24