W szpitalu "przyjmują tylko Ukraińców i z wypadków"? Resort zdrowia: "trolling po myśli rosyjskiego agresora"

Wpis o szpitalu: "przyjmują tylko Ukraińców i z wypadków"Shutterstock, Twitter

Nie ma placówek obsługujących tylko Polaków czy tylko obywateli Ukrainy; o kolejności przyjęcia do lekarza decyduje stan zdrowia pacjenta - podkreśla resort zdrowia w reakcji na post informujący, że w jednym ze szpitali "teraz przyjmują tylko Ukraińców i z wypadków". NASK zaleca czujność wobec kontrowersyjnych informacji pojawiających się w internecie.

Ogromną dyskusję w internecie wywołał tweet Piotra Strzembosza, byłego radnego Sejmiku Województwa Mazowieckiego, opublikowany 6 marca. Znalazło się pod nim blisko tysiąc komentarzy, zareagował resort zdrowia, NASK i premier Mateusz Morawiecki. Powód: post wpisywał się w popularną ostatnio w mediach społecznościowych antyukraińską narrację. Strzembosz napisał bowiem, co miała mu powiedzieć jakaś znajoma: "Wrociłam ze szpitala na Kopernika (Kasia znowu skręciła chyba nogę i jej spuchła). Po godzinie czekania na panią dr ... dostałam info, że teraz przyjmują tylko Ukraińców i z wypadków.... Kasi nawet RTG nie zrobili.." - Info z pierwszej ręki od znajomej z Ząbek..." (pisownia postów oryginalna).

Wpis Piotra Strzembosza, byłego radnego Sejmiku Województwa Mazowieckiego, opublikowany 6 marca 2022 roku na TwitterzeTwitter

Internauci jednak nie dowierzali. Na autora posta posypała się krytyka: "Po co siejesz zamieszanie?"; "Jest pan kłamcą"; "Co za bzdury"; "Opowieści z mchu i paproci"; "Przecież to, co Pan napisał jest tak niewiarygodnie niemożliwe, że dziecko by się połapało, że to fejk"; "Niech Pan będzie poważny, bo za takiego uważałem".

Medyka. Uchodźcy dostają się do Polski również pieszo. Tylko minionej doby zrobiło tak ponad 18 tysięcy osób
Medyka. Uchodźcy dostają się do Polski również pieszo. Tylko minionej doby zrobiło tak ponad 18 tysięcy osób tvn24

Dementi. "Przypadek trollingu po myśli rosyjskiego agresora"

Piotr Strzembosz nie podał nazwy placówki, do której miała trafić wspomniana Kasia. Z jednego z kolejnych postów wynika, że to szpital w województwie mazowieckim. W Ząbkach jest wprawdzie szpital - Mazowiecki Szpital Wojewódzki Drewnica - ale jest to placówka psychiatryczna i nie znajduje się przy ul. Kopernika. Według danych Narodowego Funduszu Zdrowia w województwie mazowieckim jest tylko jedna placówka z izbą przyjęć, która jest przy ul. Kopernika - to Warszawski Szpital dla Dzieci.

- To potwarz dla szpitala. Bardzo się staramy - skomentowała post Strzembosza w rozmowie z Konkret24 prof. dr hab. n. med. Magdalena Dutsch-Wicherek, p.o. zastępca dyrektora ds. lecznictwa. O tweecie wiedziała już wcześniej. Przekazała nam, że na izbie przyjęć obowiązuje tzw. triaż, czyli segregacja medyczna pacjentów. Każdy otrzymuje kolor, który oznacza, jak szybko musi zostać przyjęty. - Przyjmujemy również uchodźców z Ukrainy. Może ktoś stwierdził, że powinien być szybciej przyjęty, niż by to wynikało z triażu - zastanawia się. Zapewnia, że placówka nikomu nie odmawia pomocy i że z informacji z izby przyjęć wynika, iż żadna osoba ze skręconą kostką nie została odesłana.

- Sytuacja jest wyjątkowa, kryzysowa. Mamy bardzo dużo pacjentów. Właśnie wprowadziliśmy dodatkowe dyżury, żeby nie tworzyły się kolejki. Jesteśmy gotowi na udzielanie pomocy wszystkim potrzebującym - podkreśla Magdalena Dutsch-Wicherek.

Do wpisu Strzembosza odniosło się w poniedziałek, 7 marca Ministerstwo Zdrowia. "Informacja z pierwszej ręki od lekarzy i dyrekcji szpitala: Każdy pacjent, każde dziecko, które trafia do szpitala bez względu na narodowość jest tak samo traktowane. Każde znajduje profesjonalną opiekę. Nie było sytuacji Kasi z Ząbek. Jest natomiast przypadek trollingu po myśli rosyjskiego agresora" - skomentował resort na Twitterze.

7 marca dnia głośny post skomentował też instytut Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa: "Dyrekcja Szpitala dementuje i podkreśla, że każdy pacjent trafiający do szpitala jest tak samo traktowany, bez względu na narodowość. Bądźmy czujni na kontrowersyjne informacje pojawiające się w internecie". A także premier Mateusz Morawiecki: "Chciałbym też zdementować plotki i fake newsy, które pojawiają się np. o domniemanym pierwszeństwie dostępu do usług publicznych dla osób, które przybywają z Ukrainy. W żadnym z tych przypadków nie będziemy mieli do czynienia z uprzywilejowaniem uchodźców. Obywatele Ukrainy nie będą mieli w żadnym z obszarów praw i możliwości większych niż obywatele polscy".

Decyduje nie narodowość, tylko stan zdrowia

Przy okazji tej sytuacji zapytaliśmy zarówno resort, jak i Urząd m.st Warszawy (któremu podlega szpital przy ul. Kopernika), czy są przepisy lub wytyczne dla placówek dotyczące przyjmowania ukraińskich uchodźców. "Pacjenci z Ukrainy przyjmowani są w publicznych placówkach medycznych posiadających kontrakt z NFZ na tych samych zasadach co obywatele Polski. Nie ma żadnych placówek obsługujących tylko Polaków czy też tylko obywateli Ukrainy. Jedyne, co gra rolę przy przyjmowaniu do lekarza, czy też kolejności przyjmowania, jest stan zdrowia pacjenta i nic więcej" - napisał nam biuro komunikacji Ministerstwa Zdrowia.

"Wszyscy uchodźcy z Ukrainy zgodnie z komunikatem NFZ automatycznie nabierają uprawnień do ochrony zdrowia i są zaopiekowani. Wszystkie miejskie szpitale i przychodnie są w stanie gotowości, aby zapewniać niezbędną pomoc medyczną uchodźcom przybywającym z Ukrainy. Od początku wojny w Ukrainie w 11 miejskich szpitalach udzielono pomocy 71 uchodźcom, w tym urodziło 6 dzieci" - to z kolei informacja z wydziału prasowego stołecznego ratusza.

"Wpis był prawdziwy, ale niefortunnie sformułowany"

Przed publikacją tekstu 7 marca nie udało się nam, mimo prób, skontaktować z Piotrem Strzemboszem. Następnego dnia jego post nadal był widoczny. Zadzwoniliśmy więc - i tym razem udało się nam z nim porozmawiać. Zapytaliśmy, dlaczego nie usunął wpisu.

- Nie skasowałem go, bo napisałem prawdę i byłoby to przyznanie racji tym, którzy ocenili, że jestem rosyjskim trollem - tłumaczy Strzembosz w rozmowie z Konkret24. Informuje, że tweet był cytatem z SMS-a od osoby, której ufa i której wierzy. - Gdy go przeczytałem, pomyślałem, że to skandal. Taka była motywacja napisania posta na Twitterze - mówi. Dodaje, że autorka informacji jest "całą sytuacją przygnieciona".

Strzembosz przyznaje, że teraz postąpiłby inaczej. - To był mój błąd. Wpis był prawdziwy, ale niefortunnie sformułowany, bo nie opatrzyłem cytatu własnym komentarzem czy wyjaśnieniem motywacji, które spowodowały upublicznienie tej informacji. Dziś, wiedząc, jaką wywołał burzę i niesprawiedliwe wobec mnie oceny, być może bym po prostu to przemilczał, bo w takiej formie rzeczywiście może się wpisywać we wrogą narrację - ocenia Strzembosz. Ale krytykuje reakcję Ministerstwa Zdrowia. - Zrobiło ze mnie rosyjskiego agenta, a nikt mnie o wyjaśnienie nie poprosił. To niebywałe. Resort swoją ocenę wydał tylko na podstawie stanowiska szpitala, a przecież teraz nikt do popełnionego błędu się nie przyzna. Jaki ministerstwo miało tytuł do takiej oceny? Jak można tak stygmatyzować ludzi? - stwierdza Strzembosz.

Tekst aktualizowany 8 marca.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock, Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock, Twitter

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24