Prezydent: "większość Polaków takiej komisji chce". Sprawdzamy sondaże

Źródło:
Konkret24
Ruch Dudy w sprawie lex Tusk nic nie zmienia? "To, co proponują ludzie PiS-u, jest czystym zamachem"
Ruch Dudy w sprawie lex Tusk nic nie zmienia? "To, co proponują ludzie PiS-u, jest czystym zamachem"Katarzyna Skalska/Fakty po Południu TVN24
wideo 2/3
Ruch Dudy w sprawie lex Tusk nic nie zmienia? "To, co proponują ludzie PiS-u, jest czystym zamachem"Katarzyna Skalska/Fakty po Południu TVN24

Prezydent Andrzej Duda powiedział, że pomysł powołania komisji do spraw badania rosyjskich wpływów popiera większość Polaków. Według niego mają tego dowodzić niedawne badania opinii publicznej. Ale właściwie które?

W piątek 2 czerwca prezydent Andrzej Duda niespodziewanie poinformował o własnym projekcie nowelizacji ustawy o komisji do spraw badania wpływów rosyjskich. Przypomnijmy, że w poniedziałek 29 maja podpisał ustawę zwaną "lex Tusk", a 31 maja weszła ona w życie. Tymczasem 2 czerwca, zapowiadając swój projekt nowelizacji, tłumaczył, że chce wyłączenia posłów i senatorów z prac komisji, wprowadzenia możliwości odwołania się do sądu powszechnego oraz zlikwidowania opisanych w ustawie środków zaradczych - czyli kar, które miałaby wymierzać komisja powstała na podstawie "lex Tusk".

Andrzej Duda: Opublikowane nie tak dawno też i badania opinii publicznej, bodaj wczoraj opublikowane, pokazały, że większość Polaków takiej komisji chce
Andrzej Duda: Opublikowane nie tak dawno też i badania opinii publicznej, bodaj wczoraj opublikowane, pokazały, że większość Polaków takiej komisji chceTVN24

Prezydent apelował do parlamentu o jak najszybsze uchwalenie nowelizacji ustawy. Jak mówił, ma to na celu "naprostowanie" i wyjaśnienie sprawy rosyjskich wpływów, a przede wszystkim jak najszybsze powstanie komisji. Dodał, że istotne jest, "aby społeczeństwo jak najszybciej mogło zobaczyć i usłyszeć, w jaki sposób wyjaśnia się w naszym kraju kwestie rosyjskich wpływów na nasze życie publiczne, gospodarcze i na nasze bezpieczeństwo". Podczas tego wystąpienia prezydent mówił również o społecznym poparciu dla powstania komisji badającej rosyjskie wpływy w Polsce:

Opublikowane nie tak dawno też i badania opinii publicznej, bodaj wczoraj opublikowane, pokazały, że większość Polaków takiej komisji chce.

O jakich badaniach opinii mówił? Jeszcze tego samego dnia zapytaliśmy o to biuro prasowe Kancelarii Prezydenta RP. Odpowiedź dotychczas nie nadeszła. Poinformowano nas tylko, że jest przygotowywana.

Andrzej Duda powiedział 2 czerwca, że chodzi o badanie opublikowane "nie tak dawno", "bodaj wczoraj". Sprawdziliśmy zatem doniesienia serwisów informacyjnych z ostatniego miesiąca, czyli od 1 maja do 1 czerwca, a także depesze Polskiej Agencji Prasowej opublikowane od 10 maja do 1 czerwca. Znaleźliśmy podane do opinii publicznej trzy sondaże dotyczące ustawy o badaniu rosyjskich wpływów. Stwierdzenie "większość Polaków takiej komisji chce" jest nieprawdziwe w przypadku każdego z nich.

Chcąc się upewnić, że nie pominęliśmy żadnego "nie tak dawnego" badania opinii publicznej, wysłaliśmy pytania do kilkunastu firm zajmujących się przeprowadzaniem badań opinii publicznej. Odpowiedziało 12 instytutów badawczych - m.in. CBOS, Estymator, IBRiS, Ipsos, Mands, Social Changes. Żaden nie informował o zrobieniu sondażu dotyczącego poparcia dla komisji badającej rosyjskie wpływy, który zostałby opublikowany przed 2 czerwca. Jeden instytut odniósł się do pytania o badanie niepublikowane: odpowiedział, że firma nie udziela na ten temat informacji. Z kolei przedstawiciel innego przekazał, że nie potwierdza ani nie zaprzecza istnieniu ich własnych badań o tej tematyce, choć żadne nie były publikowane.

Badanie, w którym najwięcej pytanych opowiada się za komisją - ale nie większość

Jedynym opublikowanym "nie tak dawno" badaniem, w którym największa część ankietowanych opowiedziała się za powstaniem komisji, był sondaż UCE Research dla Onetu opublikowany 31 maja. Ankietowani odpowiadali na pytanie: "Czy Państwowa Komisja ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo Polski w latach 2007-2022 w ogóle jest potrzebna?". "Zdecydowanie tak" odpowiedziało 26,3 proc. ankietowanych, a "raczej tak" - 17,1 proc. "Zdecydowanie nie" odpowiedziało 23,2 proc. ankietowanych, a "raczej nie" - 14,4 proc. Natomiast 19 proc. odpowiedziało "nie wiem" lub "trudno powiedzieć".

Czyli w tym badaniu "zdecydowanie tak" lub "raczej tak" odpowiedziało łącznie 43,4 proc. respondentów - jednak to mniej niż połowa.

Respondenci odpowiadali też na pytanie: "Czy Państwowa Komisja ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo Polski jest realnym zagrożeniem dla demokracji?" (Onet opublikował tę część 1 czerwca). "Zdecydowanie tak" odpowiedziało 27,8 proc. ankietowanych, "raczej tak" - 20,9 proc.; "zdecydowanie nie" - 9 proc., "raczej nie" - 20,4 proc., "nie wiem/trudno powiedzieć" - 21,9 proc.

Dwa badania, w których większość pytanych była sceptycznie nastawiona do pomysłu powołania komisji

W opublikowanym 29 maja sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski tylko co piąty ankietowany deklarował poparcie dla pomysłu powołania komisji. Większość ankietowanych była sceptyczna.

Pytanie brzmiało: "Czy Pana/Pani zdaniem Państwowa Komisja ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, jest:" - i były trzy wersje końca zdania: "właściwym posunięciem i organem, który wyjaśni rzetelnie nieprawidłowości ws. współpracy z Rosją" (wybrało 19,8 proc. pytanych); "przedwyborczą zagrywką, która ma za zadanie zdyskredytować przeciwników politycznych" (wybrało 60,8 proc.); "nie wiem/trudno powiedzieć" (wybrało 19,4 proc.).

Również w ogłoszonym 1 czerwca sondażu - czyli dzień przed cytowanym wystąpieniem prezydenta, który mówił o badaniach z "bodaj wczoraj" - wykonanym przez Instytut Badań Pollster dla "Super Expressu" większość ankietowanych sceptycznie podeszła do pomysłu powstania komisji.

Autorzy badania zapytali: "Czy to dobrze, że powstaje komisja do zbadania wpływów rosyjskich, tzw. ''Lex Tusk'?". "Zdecydowanie nie" odpowiedziało 44 proc. respondentów; "raczej nie" - 14 proc. - co daje łącznie 58 proc. "Zdecydowanie tak" odpowiedziało 24 proc., a "raczej tak" - 18 proc. Za powołaniem komisji było więc 42 proc. uczestników badania.

W wyniku pytań wysłanych przez Konkret24 do instytutów badawczych agencja SW Research zwróciła uwagę na swoje badanie dla "Rzeczpospolitej": zostało przeprowadzone w dniach 30-31 maja, ale jego wyniki opublikowano w dzienniku dopiero 3 czerwca (czyli po wypowiedzi prezydenta). Respondenci odpowiadali na pytanie: "Jak ocenia Pani/Pan decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o podpisaniu ustawy określanej jako 'lex Tusk', czyli ustawy o powołaniu Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022?". 47,5 proc. ankietowanych negatywnie oceniło decyzję prezydenta; 28,9 proc. pozytywnie; 17,7 proc. nie miało zdania w tej sprawie; 5,9 proc. nie słyszało o podpisaniu ustawy.

Tak więc w przypadku znanych publicznie sondaży opublikowanych między 1 maja a 1 czerwca stwierdzenie "większość Polaków takiej komisji chce" jest nieprawdziwe.

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Najpierw będą przejmować polskie firmy, a potem zajmą nasze miejsca - takie teorie o Ukraińcach coraz częściej docierają do Polaków, nie tylko przez internet. Wielu mogą się wydawać śmieszne czy wręcz absurdalne, ale ekspertów od dezinformacji nie śmieszą. Oni przestrzegają: "słowa kształtują naszą wizję świata".

"Zawłaszczają Polskę". Teoria absurdalna? Ekspertów jakoś nie śmieszy

"Zawłaszczają Polskę". Teoria absurdalna? Ekspertów jakoś nie śmieszy

Źródło:
TVN24+

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Można tę historię komentować, że jest "jak z filmu Barei" - lecz nikomu nie było do śmiechu. Bo nie chodzi tylko o 150 ton ziemniaków i straty materialne. W tym zdarzeniu jak w soczewce widać, czym skutkuje bezrefleksyjna wiara w każdy przekaz i jak łatwo od takiej wiary przejść do działania. To klasyczna historia-chwast. Oto jak ją rozsiewano.

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Źródło:
TVN24+

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24