"Ile w tym jest prawdy, ile manipulacji?" - zapytał dziennikarz Radia Wnet minister rodziny Marlenę Maląg, przytaczając słowa Rafała Trzaskowskiego z wiecu we Wrocławiu. Według niego kandydat KO na prezydenta powiedział, że z powodu koronawirusa pracę w Polsce straciło prawie milion osób. Minister skomentowała te słowa, a PAP je w depeszy powtórzyła. Przesłuchaliśmy całą wypowiedź Trzaskowskiego.
Podczas spotkania z wyborcami 14 czerwca na rynku we Wrocławiu Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, część wystąpienia poświęcił prezydentowi Andrzejowi Dudzie i temu, co zrobił podczas swojej kadencji. Zwracając się niby do niego bezpośrednio - używając sformułowań "co Pan zrobił" albo "gdzie Pan był" - pytał m. in. o działania prezydenta w sprawie pomocy dla rodzin, które nie mogą mieć dzieci, w sprawie pomocy dla rodziców niepełnosprawnych dzieci czy o chaos w edukacji. Rafał Trzaskowski pytał również o to, co prezydent Andrzej Duda zrobił dla rodziny Stachowiaków (w 2017 roku Igor Stachowiak zmarł na wrocławskim komisariacie w wyniku obrażeń po zastosowaniu przez policjantów paralizatora).
Kolejne retoryczne pytanie Rafała Trzaskowskiego skierowane do prezydenta Andrzeja Dudy na temat działań w jego kadencji dotyczyło stanu bezrobocia. "Dzisiaj w Polsce prawie milion osób straciło pracę. I też pytam pana prezydenta: dlaczego nie stoi Pan przy wszystkich tych, których rząd pozostawił samym sobie? Co Pan zrobił dla tych wszystkich, którzy dzisiaj tracą pracę?".
"W domyśle: z powodu koronawirusa"
Do wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego na temat bezrobocia odniósł się w Radiu Wnet w porannym programie w poniedziałek 15 czerwca Łukasz Jankowski, goszcząc minister rodziny Marlenę Maląg. "Pytanie o to, co mówił wczoraj kandydat PO na prezydenta na wrocławskim rynku, podkreślając między innymi takie oto dane, że dzisiaj mamy milion osób bezrobotnych - w domyśle: które utraciły pracę w wyniku koronakryzysu. Ile w tym jest prawdy, ile jest w tym manipulacji?" – zapytał dziennikarz minister rodziny.
Marlena Maląg, chwaląc program antykryzysowy rządu, który ma ochronić miejsca pracy, stwierdziła, że stopa bezrobocia na koniec maja wyniosła 6 proc. "Fakt jest taki, że z danych, które podajemy (…), jest milion jedenaście tysięcy wszystkich osób bezrobotnych z prawem i bez prawa do zasiłku, ale nie tych, które straciły pracę po 15 marca (dzień ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego – red.), ale w ogóle wszystkich osób bezrobotnych" - powiedziała minister.
Relacjonując tę rozmowę z minister Maląg, w poniedziałkowej depeszy z godz. 9.03 Polska Agencja Prasowa napisała: "Prezydent Warszawy i kandydat KO na prezydenta Polski Rafał Trzaskowski mówił w niedzielę we Wrocławiu, że dziś w związku z pandemią koronawirusa w Polsce prawie milion osób straciło pracę".
Z analizy całości wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego we Wrocławiu, w której odnosił się do tego, co zrobił Andrzej Duda podczas swojej kadencji, wynika, że nie dotyczyła ona sytuacji związanej z koronawirusem - mimo że przy pytaniu o bezrobocie użył on słowa "dzisiaj". Mówił o problemach społecznych obywateli – in vitro, pomocy rodzinie, chaosie w edukacji, pomocy dla dzieci ofiar nienawiści i przemocy – co do których, zdaniem Trzaskowskiego, aktywność prezydenta Dudy była podczas pięciu lat znikoma.
Bezrobocie rośnie
We Wrocławiu Rafał Trzaskowski powiedział, że pracę straciło prawie milion osób. Użył słowa "dzisiaj", nie dookreślając jakiego okresu dotyczy jego wypowiedź. Traktując dosłownie zdanie, w którym użył słowa "dzisiaj", nie jest ono prawdziwe. Uwzględniając jednak szerszy kontekst wypowiedzi, prawdą jest, że w Polsce bez pracy jest milion osób.
Według danych Ministerstwa Rodziny, na koniec maja bezrobotnych było nieco ponad milion: 1,011 mln. To o 46 tys. więcej niż w kwietniu. Stopa bezrobocia wyniosła 6 proc.
Liczbę tę potwierdzają dane Głównego Urzędu Statystycznego oraz Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Według danych GUS stopa bezrobocia w styczniu 2020 roku wynosiła 5,5 proc., a bez pracy było ponad 922 tys. osób. W marcu liczba osób bez pracy spadła do 909 tys. (5,4 proc.) by na koniec kwietnia wzrosnąć do ponad 965 tys. (5,8 proc.). Na koniec maja było jeszcze więcej. Czyli od początku roku liczba osób bez pracy wzrosła o 90 tys., a stopa bezrobocia o 0,5 pp.
Gdy na początku czerwca Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej po raz pierwszy podało te dane, minister Maląg informowała, że "maj cechował dotąd zawsze sezonowy spadek bezrobocia". W maju 2019 roku bez pracy było 906 tys. osób, a stopa bezrobocia wyniosła 5,4 proc.
Marlena Maląg przyznała, że "światowa pandemia koronawirusa ma jednak wpływ na niemal wszystkie dziedziny życia społecznego, gospodarczego – również na wzrost bezrobocia. Mimo to sytuacja w Polsce jest dzisiaj stosunkowo stabilna, nie obserwujemy gwałtownych wzrostów w tym obszarze. Bez wątpienia mają w tym udział nasze pakiety wsparcia dla przedsiębiorców składające się na tarczę antykryzysową i tarczę finansową, które realnie chronią miejsca pracy" - mówiła.
Ilu górników straciło pracę?
W trakcie wystąpienia we Wrocławiu Rafał Trzaskowski zadał też prezydentowi Dudzie pytanie o górników: "Co Pan zrobił dla górników? 15 tysięcy miejsc pracy zlikwidowanych". Również nie powiedział, o jaki okres mu chodzi.
Według danych GUS na koniec 2015 roku (po pięciu miesiącach prezydentury Andrzeja Dudy) zatrudnienie w górnictwie wynosiło 138,8 tys. osób.
Z miesięcznych opracowań GUS o sytuacji społeczno-gospodarczej kraju wynika, że na koniec grudnia 2019 roku zatrudnienie w całym górnictwie wyniosło 129 tys., a w kwietniu 2020 zmalało do 126 tys. osób. Daje to spadek zatrudnienia w górnictwie od końca 2015 r. o 12,8 tys. osób.
Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24, PAP, GUS; zdjęcie: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24