"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24
Prezydent: popieram pomysł Lewicy ws. Wigilii wolnej od pracy; myślę, że podpiszę ustawę
Prezydent: popieram pomysł Lewicy ws. Wigilii wolnej od pracy; myślę, że podpiszę ustawę Radio Zet
wideo 2/5
Prezydent: popieram pomysł Lewicy ws. Wigilii wolnej od pracy; myślę, że podpiszę ustawę Radio Zet

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

10 listopada w programie "Woronicza 17" w TVP1 rozmawiano o przyszłorocznych wyborach prezydenckich, potencjalnych kandydatach i kończącej się kadencji Andrzeja Dudy. Przypomnijmy: nie może on kandydować na trzecią kadencję. 

"Marszałek Szymon [Hołownia] jest tym kandydatem na kandydata, który ma szansę zjednać elektorat centroprawicy" - przekonywała Barbara Oliwiecka z Polski 2050. "I to jest bardzo ważne, bo naprawdę my musimy zrobić wszystko, żeby kandydat Prawa i Sprawiedliwości drugi raz nie wygrał wyborów prezydenckich, nie robił obstrukcji prac rządu tak, jak ma to... z czym się spotykamy" - dodała. Na to zareagował Łukasz Rzepecki, minister z Kancelarii Prezydenta RP: "Jak może prezydent robić obstrukcję prac rządu?" - zapytał. "No nie podpisując ustaw" - odparła Oliwiecka. "Ale państwo żadnych ustaw nie kierujecie na biurko prezydenta" - stwierdził minister Rzepecki. "Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym, ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa..." - zaczął wyliczać senator KO Krzysztof Kwiatkowski. "Wie pan, że są to jawnie, skrajnie niekonstytucyjne ustawy" - odparł Rzepecki i dodał: "Chyba jedyne dwie. Jedyne dwie".

Czy rzeczywiście na biurko prezydenta nie są kierowane teraz "żadne ustawy"? Minister Rzepecki nie sprecyzował, o jakie konkretnie ustawy mu chodziło: o rządowe czy projekty poselskie. Sprawdziliśmy więc, ile w tej kadencji Sejmu uchwalono już ustaw i jakie były ich losy.

Przepisy, procedury. Problem ze statusem obecnego Trybunału Konstytucyjnego

Według art. 88 ust. 1 w zw. art. 122 ust. 2 Konstytucji RP warunkiem wejścia w życie każdej ustawy jest podpisanie jej przez pezydenta, a następnie ogłoszenie w "Dzienniku Ustaw RP". Marszałek Sejmu przekazuje prezydentowi ustawę do podpisu po zakończeniu nad nią prac w Sejmie i Senacie. Ten następnie może w ciągu 21 dni: - podpisać ustawę; - zawetować; - nie zdecydować się na podpisanie i skierować do Trybunału Konstytucyjnego (kontrola prewencyjna na podstawie 122 ust. 3 konstytucji); - podpisać i skierować do Trybunału Konstytucyjnego (kontrola następcza na podstawie art. 191 ust. 1 konstytucji). Przy czym, o ile w trybie prewencyjnym ustawą zajmuje się pełny skład TK (co najmniej 11 z 15 sędziów), to w trybie kontroli następczej trybunał rozpatruje wniosek tylko w składzie pięcioosobowym.

Adwokatka dr Monika Haczkowska z Polskiego Towarzystwa Prawa Konstytucyjnego w przesłanej w lutym tego roku opinii dla Konkret24 (zajmowaliśmy się wówczas losem ustawy budżetowej) podkreślała, że w przypadku kontroli prewencyjnej Trybunał Konstytucyjny ma dwa miesiące na wydanie orzeczenia, ale przy kontroli następczej nie jest związany tym terminem. Przed wydaniem orzeczenia TK istnieje domniemanie konstytucyjności ustawy. Trybunał z reguły bada, czy nie została naruszona procedura i czy zachodzi zgodność materialna ustawy z konstytucją. 

Z tym że rząd Donalda Tuska nie uznaje obecnego składu Trybunału Konstytucyjnego za zgodnego z polskim prawem. Od marca 2024 roku nie publikuje jego orzeczeń. Powodem jest zasiadanie w TK tzw. sędziów dublerów (sprawę tę szczegółowo opisaliśmy w Konkret24) i kierowanie trybunałem przez Julię Przyłębską.

6 marca 2024 roku Sejm przyjął uchwałę w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023 - stwierdził w niej, że "uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy". Zasada legalizmu wynika z art. 7 konstytucji, zgodnie z którym organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. Sejm uznał też, że Julia Przyłębska, która pełni funkcję prezesa TK, jest na tym stanowisku osobą nieuprawnioną. W uchwale czytamy, że jej wyboru na prezesa TK dokonano bez wcześniejszego uzyskania - wymaganej prawem - uchwały zgromadzenia ogólnego sędziów TK. Ponadto, jak wskazano, kadencja Przyłębskiej wygasła 21 grudnia 2022 roku. "Wszystkie decyzje proceduralne w zakresie kierowania pracami Trybunału Konstytucyjnego, a zwłaszcza wyznaczenie składów orzekających, podejmowane przez Julię Przyłębską mogą być podważane" - czytamy.

Sejm stwierdził też, że ze względu na uchwały sejmowe dotyczące wyboru sędziów TK podjęte z rażącym naruszeniem prawa Mariusz Muszyński, Justyn Piskorski i Jarosław Wyrembak nie są sędziami Trybunału Konstytucyjnego. W związku z tym orzeczenia TK z ich udziałem są dotknięte wadą prawną, a wady te dotyczą także decyzji, jakie podejmowali wcześniej Henryk Cioch i Lech Morawski, których zastąpili Piskorski i Wyrembak.

Sejm ocenił też, że TK w obecnym kształcie jest niezdolny do wykonywania zadań, co - jak czytamy w uchwale - "wymaga ponownej kreacji sądu konstytucyjnego, zgodnie z konstytucyjnymi zasadami oraz przy uwzględnieniu głosu wszystkich sił politycznych szanujących porządek konstytucyjny". Uchwała wskazuje, że sędziowie odnowionego TK powinni być wybrani z udziałem głosu opozycji. "Ustalanie składu osobowego powinno być rozłożone w czasie tak, aby potwierdzić wolę kreacji tego organu w sposób wolny od perspektywy bieżącej kadencji Sejmu i Senatu" - głosi uchwała.

7 maja 2021 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku ocenił, że prezydent Andrzej Duda złamał polskie prawo, odmawiając w 2015 roku zaprzysiężenia prawidłowo wybranych sędziów, a następnie mianując na ich miejsce nowych, wybranych przez Sejm, zignorował wcześniejsze wyroki TK. Zaś 13 grudnia 2024 roku w uzasadnieniu jednego z postanowień siedmioro sędziów Izby Karnej SN stwierdziło: "Organ, w którego składzie zasiadają osoby powołane na miejsca wcześniej obsadzone, nie jest organem opisanym w konstytucji jako Trybunał Konstytucyjny. Wydane przez niego decyzje nie wywierają zatem skutków powszechnego obowiązywania i ostateczności".

W sprawie Trybunału Konstytucyjnego panuje pat - na początku grudnia prace w TK powinno zacząć trzech nowych sędziów, jednak o wolne miejsca nikt nie walczy, bo Sejm nie wskazał kandydatów na ich miejsce. Nie zgłosiły takowych nie tylko partie rządzące, ale też PiS. - To sytuacja absolutnie patowa - uważa konstytucjonalistka dr Dominika Haczkowska.

Niemal 90 ustaw na prezydenckim biurku

Przypomnijmy: posłanka Oliwiecka stwierdziła, że obecnie rządzący "spotykają się z obstrukcją prac rządu" ze strony prezydenta - czemu minister Rzepecki zaprzeczył. Bo według niego to rządzący nie kierują ustaw na biurko prezydenta. Jednak ani prezydencki minister, ani posłanka Trzeciej Drogi nie mają racji. Choć rzeczywiście procedowanie przez Andrzeja Dudę sejmowych ustaw można określić jako "obstrukcję".

Otóż na sejmowej stronie w zakładce z uchwalonymi w tej kadencji parlamentu ustawami jest 100 pozycji. Przeanalizowaliśmy każdą. Jak obliczyliśmy, marszałek Sejmu przekazał do podpisu prezydentowi Andrzejowi Dudzie 89 ustaw (stan na 18 listopada 2024). 10 ostatnio uchwalonych przez Sejm czeka na rozpatrzenie przez Senat. W przypadku jednej już tak się stało, Sejm przyjął następnie część poprawek i ustawa będzie wkrótce przekazana do podpisu.

65 ustaw było autorstwa rządu (dwie z nich jeszcze premiera Mateusza Morawieckiego), 21 powstało w obecnym parlamencie, a obywatelskie projekty były trzy. Wśród 21 ustaw są trzy projekty, pod którymi podpisali się posłowie Polski2050: o zmianie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz niektóre inne dni; o zmianie ustawy o samorządzie gminnym oraz niektórych innych ustaw; o uchyleniu ustawy o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022. A jedna z ustaw - o zmianie ustawy o świadczeniu pieniężnym z tytułu pełnienia funkcji sołtysa była autorstwa posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Podpisane 77 ustaw. Prezydent czeka na wyrok TK

Co zrobił z owymi 89 ustawami prezydent Andrzej Duda?

Podpisał: - 60 ustaw, które powstały w rządzie (dwie jeszcze za Mateusza Morawieckiego); - sześć ustaw z autorstwa posłów koalicji rządowej; - trzy ustawy, które złożyli obywatele; - trzy ustawy autorstwa posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego; - dwie ustawy z podpisami parlamentarzystów Polski 2050; - dwie ustawy powstałe z inicjatywy sejmowych komisji; - jedną ustawę autorstwa PiS.

Z tych 77 w sumie podpisanych ustaw prezydent skierował do Trybunału Konstytucyjnego (przypomnijmy, że jego skład jest nieuznawany) aż 10 do kontroli w trybie następczym.

Odmówił podpisania czterech ustaw: - okołobudżetowej na rok 2024; - nowelizacji prawa farmaceutycznego; - nowelizacji ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz języku regionalnym; - o likwidacji komisji ds. badania rosyjskich wpływów.

Cztery ustawy przesłał do TK w trybie kontroli prewencyjnej, czyli przed złożeniem podpisu. Były to: - nowelizacja Kodeksu wyborczego; - nowelizacja ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa; - ustawę Przepisy wprowadzające ustawę o Trybunale Konstytucyjnym - ustawę o Trybunale Konstytucyjnym.

Te trzy ostatnie są szczególnie istotne wobec opisanej wyżej sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego i politycznych uwarunkowań decyzji prezydenta Andrzeja Dudy - ich celem jest bowiem próba odwrócenia przez rządzącą koalicję kluczowych reform w zakresie prawa, które wprowadzał rząd Zjednoczonej Prawicy.

Na początku sierpnia 2024 roku Andrzej Duda skierował do TK nowelizację ustawy o KRS. Głównym założeniem rządowej nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa jest to, by 15 sędziów-członków KRS było wybieranych w wyborach bezpośrednich i w głosowaniu tajnym przez wszystkich sędziów w Polsce, a nie - jak jest po zmianie przepisów z grudnia 2017 roku - przez Sejm. Po wyborze nowych członków KRS obecni sędziowie-członkowie Rady mieliby stracić mandaty. W ten sposób - w zamierzeniu resortu sprawiedliwości - KRS ma się stać niezależna od władzy ustawodawczej, a nowelizacja w tej sprawie ma być jedną z fundamentalnych zmian przywracających w Polsce praworządność. Nowelizacja przewiduje też, że prawo do kandydowania na członka KRS nie będzie przysługiwało sędziom, którzy nimi zostali po zmianie przepisów dotyczących KRS w 2017 roku. Zgodnie z nowelą nad wyborem 15 sędziów-członków KRS ma czuwać Państwowa Komisja Wyborcza, która ma być odpowiedzialna za organizowanie wyborów, m.in. za weryfikację zgłoszeń czy drukowanie kart głosowania. W KRS mają być reprezentowani sędziowie wszystkich szczebli.

Na początku października 2024 roku Andrzej Duda skierował natomiast do TK dwie ustawy mające zreformować sam trybunał. Obie ustawy dotyczące Trybunału Konstytucyjnego razem z przyjętą w marcu uchwałą Sejmu i propozycją zmiany konstytucji stanowią pakiet - prezentowanej jeszcze na początku marca przez szefa MS Adama Bodnara i polityków rządzącej koalicji - kompleksowej reformy TK. Nowa ustawa o TK zakłada, że sędziowie trybunału będą wybierani przez Sejm większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Kandydaci mają mieć od 40 do 70 lat i w czteroletnim okresie poprzedzającym wybór nie mogą sprawować mandatu posła, senatora lub posła do Parlamentu Europejskiego, być członkiem Rady Ministrów ani partii politycznych. Regulacja ustanawia 14-dniowy termin odebrania ślubowania sędziowskiego przez prezydenta, liczony od dnia wyboru przez Sejm. W połowie września Sejm przyjął poprawki Senatu do ustaw reformujących Trybunał Konstytucyjny. Poprawki umożliwią m.in. wybranemu przez Sejm sędziemu Trybunału złożenie ślubowania bez udziału prezydenta - przed notariuszem. Wprowadzają też pełną jawność oświadczeń majątkowych sędziów.

Przepisy wprowadzające ustawę o Trybunale Konstytucyjnym zawierają regulacje przejściowe, dostosowujące i uchylające obecnie obowiązujące ustawy odnoszące się do funkcjonowania Trybunału. Jednocześnie - jak przewidziano - wydane w ostatnich latach wyroki TK w składzie z udziałem "osób nieuprawnionych do orzekania" miałyby być "nieważne i niewywierające skutków".

Cztery już uchwalone ustawy czekają wciąż na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Grzegorz Jakubowski/KPRP

Pozostałe wiadomości

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

U wybrzeży Hiszpanii miał się pojawić jakiś statek, potem miała zostać użyta "broń pogodowa", a wcześniej specjalnie zlikwidowano zapory na rzekach - liczba teorii spiskowych, które wylewają się teraz w sieci na temat powodzi w Walencji, może zaskakiwać.

"Tajemniczy statek", "broń pogodowa". Zalew fałszywych tez o powodzi w Hiszpanii

"Tajemniczy statek", "broń pogodowa". Zalew fałszywych tez o powodzi w Hiszpanii

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24

Platforma Obywatelska chwali się w mediach społecznościowych wysokością renty socjalnej dla osób z niepełnosprawnością. Przekaz sugeruje, że na podaną kwotę będą mogły liczyć wszystkie osoby pobierające rentę socjalną. Tak nie jest. Wyjaśniamy dlaczego.

Wysoka renta socjalna dla osób z niepełnosprawnościami? Nie dla wszystkich

Wysoka renta socjalna dla osób z niepełnosprawnościami? Nie dla wszystkich

Źródło:
Konkret24

Rząd wprowadzi bony na ubrania z drugiej ręki i dopłaty dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep typu second hand, a to wszystko po to, by zapobiegać zmianom klimatycznym - tak przynajmniej sądzą internauci i przypisują ową zapowiedź wiceministrze klimatu Urszuli Zielińskiej. Tylko że ta nigdy takich słów nie wypowiedziała.

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Źródło:
Konkret24

Nasze projekty ustaw "utknęły w zamrażarce sejmowej" - skarży się europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik. Zajrzeliśmy więc do owej słynnej zamrażarki i okazuje się, że polityczka Konfederacji nie ma racji.

Konfederacja skarży się na sejmową zamrażarkę. Ile projektów w niej "utknęło"?

Konfederacja skarży się na sejmową zamrażarkę. Ile projektów w niej "utknęło"?

Źródło:
Konkret24

Specjalny zespół złożony z przedstawicieli trzech resortów pracuje nad tym, by do polskiego prawa wprowadzić karę za czyn określany jako zabójstwo drogowe. Jednak prawnicy wskazują na problem, który może być nie do przeskoczenia. Widać to po rozwiązaniach, jakie stosują już w przypadku takiego zabójstwa inne kraje w Europie. Wyjaśniamy.

Kara za zabójstwo drogowe. U nas problem, a w innych krajach?

Kara za zabójstwo drogowe. U nas problem, a w innych krajach?

Źródło:
Konkret24