Ustawa budżetowa w Trybunale Konstytucyjnym w trybie następczym. Czym on jest i co oznacza

Źródło:
Konkret 24
Prezydent zdecydował w sprawie ustawy budżetowej
Prezydent zdecydował w sprawie ustawy budżetowej TVN24
wideo 2/6
Prezydent zdecydował w sprawie ustawy budżetowej tvn24

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową, ale zapowiedział skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej. Według premiera jest to "bez znaczenia". Czy rzeczywiście? Czym jest tryb następczy i jakie są możliwe scenariusze, wyjaśniają eksperci.

Prace nad ustawą budżetową na 2024 rok parlament zakończył 24 stycznia. Tego samego dnia marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że przekazał tę ustawę do prezydenta. Andrzej Duda w środę, 31 stycznia, oświadczył, że podpisał ustawę budżetową na 2024 rok, ale jednocześnie zdecydował o skierowaniu jej i dwóch innych ustaw podpisanych tego dnia w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego.

W komunikacie Kancelaria Prezydenta RP wyjaśnia, że stało się tak "z uwagi na wątpliwości związane z prawidłowością procedury uchwalenia ww. ustaw tj. brakiem możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika". To politycy PiS prawomocnie skazani 20 grudnia 2023 roku, a ułaskawieni 23 stycznia 2024 roku przez prezydenta. W wyniku prawomocnego skazania utracili poselskie mandaty, lecz prezydent się z tym nie zgadza. W komunikacie kancelarii o podpisaniu przez Andrzeja Dudę trzech ustaw i skierowaniu ich do TK poinformowano: "Analogiczne działania będą podejmowane przez Prezydenta RP każdorazowo w przypadku uniemożliwienia Posłom wykonywania ich mandatu, pochodzącego z wyborów powszechnych".

Ustawy, w sprawie których zdecydował 31 stycznia Andrzej Duda to:

  • Ustawa budżetowa na rok 2024 z dnia 18 stycznia 2024 r.
  • Ustawa z dnia 16 stycznia 2024 r. o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2024 r.
  • Ustawa z dnia 16 stycznia 2024 r. o zmianie ustawy – Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce oraz ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce.

Do decyzji prezydenta odniósł się premier Donald Tusk. "Budżet podpisany i o to chodziło. Reszta bez znaczenia. Pieniądze trafią do ludzi, nic tego nie zatrzyma" – napisał w serwisie X. Minister finansów Andrzej Domański w rozmowie z tvn24.pl powiedział: "Najważniejsze jest to, że budżet jest podpisany".

Ruch prezydenta na gorąco komentowali politycy. Posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz kpiła w poście na platformie X, że "Trybunał Przyłębskiej niedługo będzie orzekał czy mamy lato czy zimę". "Budżet jest podpisany. Będą podwyżki dla nauczycieli, podwójna waloryzacja rent i emerytur, program Aktywna Mama i wiele dobrych zmian. Dublerzy tego nie zablokują" - napisała (pisownia postów oryginalna). Senator Krzysztof Kwiatkowski przypomniał wydarzenia z 2016 roku, gdy "posłowie PiS zabarykadowali się w Sali Kolumnowej i przegłosowali budżet w 236 osób" i "uniemożliwiono wtedy głosowanie ponad 200 posłom opozycji". "Wtedy nie skierował Pan budżetu do TK, teraz upomina się Pan o brak możliwości udziału 2 posłów. Kpina" - podsumował.

Mimo informacji Kancelarii Prezydenta o "wątpliwościach związanych z prawidłowością procedury uchwalenia ustaw" Andrzej Duda w wygłoszonym następnego dnia (1 lutego) oświadczeniu stwierdził, że "rząd będzie mógł realizować te zobowiązania, które podjął, te zobowiązania, które wpisał do ustawy budżetowej". "Cieszę się, że taka możliwość będzie" - podkreślił.

Jaka jest więc przyszłość ustawy budżetowej oraz dwóch innych, które trafiły do Trybunału Konstytucyjnego w trybie następczym? Czy rzeczywiście, jak napisał premier Tusk, "reszta [jest] bez znaczenia"? Możliwe scenariusze przedstawiają eksperci, których Konkret24 poprosił o konsultację.

Tryb następczy: wniosek rozpatruje pięciu sędziów, nie ma wyznaczonego terminu

Procedurę uchwalania ustawy budżetowej - także w przypadku przesłania jej do TK - opisuje Konstytucja RP. Zgodnie z jej zapisami, gdy marszałek Sejmu przedstawia uchwaloną ustawę do podpisu prezydentowi, ten może: podpisać ustawę; zawetować ją; nie zdecydować się na podpisanie i skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego (kontrola prewencyjna na podstawie 122 ust. 3 konstytucji); podpisać ustawę i skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego (kontrola następcza na podstawie art. 191 ust. 1 konstytucji).

Przy czym o ile w trybie prewencyjnym ustawą zajmuje się pełny skład TK (co najmniej 11 z 15 sędziów), to wniosek w trybie kontroli następczej trybunał rozpatruje tylko w składzie pięcioobowym.

Warto zwrócić uwagę, że wniosek prezydenta o zbadanie zgodności ustawy z konstytucją - bez względu na to, czy złożony przed, czy po podpisaniu ustawy - może dotyczyć wybranych przepisów danej ustawy, a nie całej. W przypadku decyzji prezydenta z 31 stycznia tak się nie stało.

Adwokatka dr Monika Haczkowska z Polskiego Towarzystwa Prawa Konstytucyjnego w opinii dla Konkret24 zauważa, że w przypadku kontroli prewencyjnej Trybunał Konstytucyjny ma dwa miesiące na wydanie orzeczenia, ale przy kontroli następczej nie jest związany tym terminem. Ekspertka przypomina, że przed wydaniem orzeczenia TK istnieje domniemanie konstytucyjności ustawy. Wyjaśnia, że TK z reguły bada, czy nie została naruszona procedura i czy zachodzi zgodność materialna z konstytucją. Podkreśla, że w przypadku ostatniego wniosku prezydenta nie wiemy jednak, o zbadanie jakiej kwestii zawnioskował Andrzej Duda.

Doktor Mateusz Radajewski z Katedry Prawa Uniwersytetu SWPS w analizie dla Konkret24 pisze: "Jeżeli Prezydent zakwestionował wyłącznie proceduralne aspekty uchwalenia ustawy budżetowej, to TK może jedynie stwierdzić, że cała ustawa budżetowa jest zgodna albo niezgodna z Konstytucją". I dalej: "Jeśli więc TK przychyliłby się do wątpliwości Prezydenta, oznaczałoby to stwierdzenie niekonstytucyjności całości ustawy budżetowej".

Niekonstytucyjność ustawy budżetowej: co wtedy? Projekt rządowy, ustawa o prowizorium budżetowym

Jak jednak pisze dr Radajewski: "jeszcze nigdy w historii nie doszło do stwierdzenia niekonstytucyjności całości ustawy budżetowej, zwłaszcza po jej podpisaniu, a zatem już w czasie jej obowiązywania". Co wtedy? "Takie rozstrzygnięcie w normalnych warunkach implikowałoby konieczność przygotowania nowego projektu ustawy, a następnie uchwalenia go przez parlament" - odpowiada.

Doktor Monika Haczkowska przypomina: - Do tej pory, jeżeli trybunał stwierdził niekonstytucyjność ustawy ze względu na niezachowanie procedury, to nie ze względu na niepełną obsadę Sejmu. A były takie sytuacje: w przypadku śmierci lub otrzymania nominacji danej osoby na inny urząd. Takich sytuacji mieliśmy naprawdę wiele. Trybunał orzekał o niezgodności pod względem proceduralnym na przykład, gdy okazało się, że Senat wniósł poprawki, jednak wykroczył poza zakres swoich kompetencji albo nie można było wnieść pewnych poprawek w trzecim czytaniu. To były tego typu sprawy i nie było ich dużo.

Lecz i ona przyznaje, że może się zdarzyć, iż TK orzeknie, że ustawa jest w całości niezgodna z konstytucją ze względu na uchybienia proceduralne. Może także stwierdzić częściową niezgodność ustawy z konstytucją - wtedy, kiedy odnosiłby się do przesłanek materialnych, a nie proceduralnych.

Pytana o scenariusz po tym, gdy Trybunał Konstytucyjny stwierdza niekonstytucyjność całej ustawy budżetowej, odpowiada: - Rząd przygotowuje nową ustawę, ale nie ustawę budżetową, tylko ustawę o prowizorium na kilka miesięcy albo na pół roku. Procedura jest dokładnie taka sama: odbywają się trzy czytania w Sejmie, przesłanie do akceptacji senatorów, a później do prezydenta. Terminy są takie same, tu nic innego nie może się wydarzyć. Jeśli Trybunał Konstytucyjny wydaje orzeczenie o niekonstytucyjności ustawy, w tym przypadku budżetowej, wówczas ustawa przestaje obowiązywać zostaje 'wyrzucona' z systemu prawnego.

Ekspertka wskazuje na odpowiedni przepis Konstytucji RP:

(...) 3. W wyjątkowych przypadkach dochody i wydatki państwa w okresie krótszym niż rok może określać ustawa o prowizorium budżetowym. Przepisy dotyczące projektu ustawy budżetowej stosuje się odpowiednio do projektu ustawy o prowizorium budżetowym. 4. Jeżeli ustawa budżetowa albo ustawa o prowizorium budżetowym nie weszły w życie w dniu rozpoczęcia roku budżetowego, Rada Ministrów prowadzi gospodarkę finansową na podstawie przedłożonego projektu ustawy.

Konstytucjonalista doktor Kamil Stępniak spodziewa się wydania przez Trybunał Konstytucyjny orzeczenia o konstytucyjności lub niekonstytucyjności całej ustawy. Prezydent zaskarżył bowiem tryb procedowania ustaw, w tym ustawy budżetowej, bo stoi na stanowisku, że w uchwalaniu budżetu nie uczestniczyły osoby, które są posłami. - Takie orzeczenie byłoby jednak z punktu widzenia konstytucyjnego aberracją - uważa dr Stępniak. - Konstytucja przewiduje kworum, by uchwalać dane ustawy. Sporna kwestia dwóch osób nie może na to wpłynąć - argumentuje.

Uważa, że w przypadku orzeczenia trybunału o niekonstytucyjności ustawy budżetowej dojdzie do bezprecedensowej sytuacji. - W doktrynie przyjmuje się, że na okres krótszy niż rok powinna być to raczej ustawa o prowizorium - przyznaje dr Stępniak. Lecz według niego mimo ewentualnej konieczności uchwalenia nowych przepisów rząd nie będzie miał związanych rąk. - Będziemy mieli sytuację przejściową i rząd w międzyczasie będzie pracował na projekcie budżetu - wyjaśnia.

Natomiast dr Radajewski tłumaczy, że w przypadku, gdy TK orzeknie o niezgodności całości ustawy z konstytucją, nie może narzucić rządowi terminu ewentualnego przygotowania nowego projektu ustawy i uchwalenia go przez parlament. "Skoro jednak uchwalenie ustawy budżetowej jest obowiązkiem, należałoby przyjąć, że skuteczne stwierdzenie niekonstytucyjności budżetu oznaczałoby konieczność niezwłocznego rozpoczęcia prac nad nową ustawą. Warto zwrócić uwagę, że jeżeli jedyną podstawą stwierdzenia takiej niekonstytucyjności byłyby wady proceduralne na etapie sejmowym, rząd mógłby zgłosić od razu ten sam projekt budżetu co poprzednio" - wyjaśnia. "Jeżeli TK uznałby skutecznie, że budżet został uchwalony w niekonstytucyjnym trybie, należałoby przyjąć, że ta ustawa nigdy nie obowiązywała" - pisze dr Radajewski. - "W orzecznictwie TK już wiele lat temu sformułowana została bowiem teza, że naruszenie procedury uchwalania ustaw skutkuje tym, że do uchwalenia ustawy tak naprawdę nie doszło. Do czasu ponownego uchwalenia ustawy budżetowej należałoby więc stosować zasadę z art. 219 ust. 4 Konstytucji i prowadzić gospodarkę finansową na podstawie rządowego projektu budżetu".

Problem obecnego składu Trybunału Konstytucyjnego

"Obecnie sytuację komplikować mogą wątpliwości co do statusu orzeczenia TK w tej sprawie, które może być nieuznawane przez część organów państwa. Jeśli Prezydent podtrzyma praktykę odsyłania do TK każdej ustawy, Trybunał będzie stwierdzał ich niekonstytucyjność, a organy państwa będą kwestionować wyroki w tych sprawach, może dojść do chaosu prawnego na jeszcze większą skalę niż dotychczas" - przestrzega jednak w analizie dla nas dr Radajewski.

Również dr Stępniak zwraca uwagę, że wiele może zależeć od składu, w jakim trybunał będzie orzekał. - Jeżeli będą dublerzy, to będzie tak jak gdyby pan albo ja założylibyśmy togę sędziego i orzekali o budżecie - ocenia w rozmowie z Konkret24. - W związku z powyższym możliwy jest scenariusz, że rząd takiego rozstrzygnięcia nie uzna - dodaje.

Jednak dr Haczkowska uważa: "Mimo wielu wątpliwości co do tożsamości konstytucyjnej obecnego Trybunału, rząd nie może ignorować faktu, że takie orzeczenie zostało przez Trybunał wydane". Jej zdaniem Rada Ministrów może działać na podstawie projektu ustawy budżetowej ze względu na konieczność zachowania ciągłości. "To jest szczególna sytuacja. Zazwyczaj mówimy, że ustawa obowiązuje, ma moc aktu powszechnie obowiązującego dopiero wtedy, gdy przejdzie cały proces legislacyjny. Ustawa budżetowa to jedyny przypadek, w którym twórcy konstytucji wprowadzili takie zabezpieczenie" - podkreśla.

Jak często prezydenci korzystali z trybu następczego

Andrzej Duda nie po raz pierwszy złożył w trybie następczym wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności ustawy z konstytucją. Według danych na stronie prezydent.pl postąpił tak dotychczas 12 razy. Również poprzedni prezydenci korzystali z tej ścieżki prawnej. Jak wynika z informacji na archiwalnych stronach prezydenta, podczas jednej kadencji prezydent Bronisław Komorowski co najmniej 15 razy kierował ustawy do TK, w tym siedem razy sięgał po tryb kontroli następczej. Z kolei prezydent Lech Kaczyński składał 19 razy wnioski do TK, w tym tylko trzy dotyczyły już podpisanych ustaw.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Czym jest tryb następczy i jak go stosowali ostatni prezydenci?

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret 24

Pozostałe wiadomości

Zapowiedzi rządu o "reakcji na przestępczość zorganizowaną cudzoziemców" wykorzystuje kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, przywołując w swoich wystąpieniach liczbę "deportowanych" z Polski w 2024 roku. Jeszcze inną liczbę - jako "wydalonych Gruzinów" - podaje minister Katarzyna Lubnauer. Co to za statystyki?

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

Według posła Michała Moskala i innych polityków PiS "pakt migracyjny wchodzi w fazę realizacji", a "państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów". Dowodzić tego ma pismo, którego kopię Moskal opublikował w mediach społecznościowych. A to aktualizacja dokumentu, którego przyjęcie wymusza ustawa przyjęta... za pierwszych rządów PiS.

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

Źródło:
Konkret24

Rachunki za energię niższe o jedną trzecią - taką obietnicę złożył wyborcom Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Wyjaśniamy, dlaczego prezydent RP ma "marginalny wpływ" na ceny energii - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz stwierdził, że Komisja Europejska - decydując o ewentualnym zwolnieniu Polski z obowiązku przyjmowania migrantów - będzie uwzględniała obecną liczbę ukraińskich uchodźców w naszym kraju. Sprawdziliśmy, co stanowią unijne dokumenty w tej sprawie.

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Źródło:
Konkret24

Angelina Jolie miała dostać 20 milionów dolarów, Sean Penn – 5 milionów, a Orlando Bloom – 8 milionów za to, że pojechali na Ukrainę robić promocję Zełenskiemu - taka narracja rozpowszechniana jest w internecie. Wyjazdy miały być finansowane przez amerykańską agencję pomocową USAID. Pojawienie się tej historii nieprzypadkowo zbiega się w czasie z ostatnimi decyzjami Donalda Trumpa. Zmyślony przekaz jest tworem rosyjskiej dezinformacji i ma konkretny cel.

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej politycy opozycji, ale też prawicowe media i internauci alarmują, że po wyborach prezydenckich w Polsce możliwy jest "wariant rumuński" - jeśli zwycięzca "nie spodoba się Brukseli". Na temat wydarzeń w Rumunii krąży wiele manipulacji, wszystkiego nie ujawniono, dlatego łatwo ten casus wykorzystywać w fałszywych przekazach. Wyjaśniamy, co na razie ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

Źródło:
Konkret24

- Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory poprzez Twittera czy Facebooka - stwierdził w radiowym wywiadzie kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak. To częsta postawa tych, którzy lekceważą skuteczność odziaływania kanałów Putina. Przedstawiamy pięć głównych stosowanych w rosyjskiej dezinformacji metod wpływania na poglądy wyborców.

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Źródło:
Konkret24

"Niech sprawdzi konta swoich kolegów, część na pewno tam znajdzie" - reagują internauci na rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Ta narracja powstała w wyniku zmanipulowania wypowiedzi Zełenskiego i jest podbijana w sieci przez prokremlowskie kanały.

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

Źródło:
Konkret24

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Akcje, petycje, plakaty, fałszywe informacje - politycy Konfederacji, ale też Karol Nawrocki oraz rzesza internautów dezinformują na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Alarmują, że to "ośrodki dla nielegalnych imigrantów", że powstają "z pieniędzy podatników", że to realizacja paktu migracyjnego. To wszystko nieprawda.

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Według europosła Prawa i Sprawiedliwości Patryka Jakiego Niemcy na politykę migracyjną wydają mniej więcej tyle, co na całą armię. Sprawdziliśmy dostępne dane.

Ile Niemcy wydają na armię, ile na migrantów? Patryk Jaki twierdzi, że prawie tyle samo

Ile Niemcy wydają na armię, ile na migrantów? Patryk Jaki twierdzi, że prawie tyle samo

Źródło:
Konkret24

Internauci donoszą, że środki, które mogłyby pójść na wsparcie ofiar powodzi w Polsce, zostały przeznaczone na budowę ośrodka dla migrantów. Sprawdziliśmy, o jaki budynek chodzi.

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przekaz o tym, że szkocki rząd rzekomo rozważa wprowadzenie zakazu posiadania kotów, wywołał sporo zamieszania w brytyjskich mediach. Stamtąd dotarł do polskich internautów. Jednak raport, który jakoby miał rekomendować taki zakaz, nigdzie o nim nie wspomina.

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Źródło:
Konkret24

Według polityków opozycji Komisja Europejska poinformowała poprzez swojego komisarza, że "Polska nie będzie zwolniona z mechanizmu solidarności" w ramach paktu migracyjnego. "Tusk blagował!", "Polacy ograni przez Tuska", "Tusk okłamuje Polaków" - alarmują politycy i część serwisów informacyjnych. Ale unijny komisarz wcale tak nie napisał.

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

Źródło:
Konkret24

Administracja Donalda Trumpa wykorzystała katastrofę lotniczą w Waszyngtonie, by walczyć z polityką inkluzywności w amerykańskiej armii. A wypowiedzi prezydenta dały początek fałszywej teorii, jakoby za wypadek odpowiadała transpłciowa kobieta, która rzekomo siedziała za sterami wojskowego śmigłowca.

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

Źródło:
Konkret24

"Latynosi za Trumpem 2024" - koszulkę z takim napisem rzekomo nosi mężczyzna zatrzymany przez amerykańskie służby migracyjne. Sam ma być Latynosem. Zdjęcie, które pokazuje tę sytuację, krąży po platformach społecznościowych. Nie dość, że jest stare, to jeszcze zostało przerobione. Wyjaśniamy.

Latynos głosował na Trumpa, teraz go deportują? Co jest nieprawdą

Latynos głosował na Trumpa, teraz go deportują? Co jest nieprawdą

Źródło:
Konkret24

Wraz z rosnącą liczbą zachorowań na grypę w ostatnich tygodniach zwiększa się aktywność przeciwników szczepień. Do obiegu wracają stare teorie - na przykład ta, że dowodem na nieskuteczność szczepionek na grypę jest fakt, iż choroba ta pojawia się co roku. Eksperci wyjaśniają więc, o co chodzi z sezonowością grypy i dlaczego właśnie szczepionki zmniejszają ryzyko zachorowania.

Szczepionki są, a "mamy grypę co roku". Eksperci tłumaczą

Szczepionki są, a "mamy grypę co roku". Eksperci tłumaczą

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się doniesienia, jakoby prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski bezpłatnie korzystał z nieruchomości, które należą do urzędu miasta. Dowód ma stanowić rozpowszechniane przez internautów zdjęcie artykułu. Ta zmyślona historia to reakcja na informacje o korzystaniu przez Karola Nawrockiego z apartamentu w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Warszawski ratusz zaprzecza, a my wskazujemy, co może sugerować, że ten artykuł to fałszywka.

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24

Przedstawiciele opozycji, ale także kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat uznają, że zwolnienie byłego szefa RARS Michała K. z aresztu przez brytyjski sąd oznacza, iż zarzuty postawione mu przez polską prokuraturę były niezasadne. To fałszywa teza, bo sąd w Londynie nie oceniał zarzutów prokuratury. Śledztwo w sprawie RARS trwa i są kolejni aresztowani.

Sprawa Michała K. Sąd brytyjski "nie przyznał racji prokuraturze"? To nieprawda

Sprawa Michała K. Sąd brytyjski "nie przyznał racji prokuraturze"? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska znowu chce narzucić Polakom "żywność z robaków zamiast mięsa i nabiału" - tak prawicowi politycy interpretują decyzję o wpisaniu proszku z pewnego gatunku chrząszczy na unijną listę tak zwanej nowej żywności. Tyle że ów owad został dopuszczony do spożycia już dawno. Tłumaczymy, o co chodzi z "napromieniowanymi larwami żółtego mącznika".

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Źródło:
Konkret24

Po 33. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w sieci rozpowszechniano informacje, że koszty związane z jego organizacją w różnych miastach miały zostać pokryte z pieniędzy publicznych. Według jednego z takich przekazów miasto Warszawa zapłaciło za scenę, z której transmitowano finał. Urząd miasta to dementuje.

Za scenę 33. Finału WOŚP "zapłaciło miasto"? Ratusz odpowiada

Za scenę 33. Finału WOŚP "zapłaciło miasto"? Ratusz odpowiada

Źródło:
Konkret24

Góra McKinley zamiast Denali, Zatoka Amerykańska zamiast Meksykańskiej. Prezydent Donald Trump zarządził zmianę tych dwóch nazw geograficznych. Dlaczego mógł tak zrobić? Czy świat musi się dostosować do tych zmian? Jakie nazwy będą obowiązywały w Polsce? Wyjaśniamy.

Trump zmienił Zatokę Meksykańską na Amerykańską. Świat musi się dostosować?

Trump zmienił Zatokę Meksykańską na Amerykańską. Świat musi się dostosować?

Źródło:
Konkret24