FAŁSZ

Odwołana wizyta Tuska, Sokoły i sporna bocznica kolejowa. Czy PO z PSL "zwijały te tory"?

Sokoły, odwołana wizyta Tuska i sporna bocznica kolejowa. Czy PO z PSL "zwijały te tory"?shutterstock/twitter

Odwołanie przez Donalda Tuska wizyty w gminie Sokoły wywołało dyskusję o "skandalicznej decyzji rządu PO-PSL", za którego w tejże gminie zlikwidowano bocznicę kolejową. Wójt gminy i politycy PiS obwiniają za to PO - ale z dokumentów wyłania się inny przebieg zdarzeń.

Decyzja przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska o tym, żeby w piątek 21 stycznia odwiedzić Zambrów, a nie Sokoły (województwo podlaskie) wywołała falę komentarzy. Wójt gminy Sokoły informował, że chciał pokazać Tuskowi otwartą dwa lata temu bocznicę kolejową, która - jak podkreślał - została zlikwidowana, gdy lider PO był premierem. Politycy Prawa i Sprawiedliwości na Twitterze nagłaśniali przekaz, że decyzja o likwidacji bocznicy zapadła za rządów PO. Lecz internauci podawali, że formalna decyzja zapadła przed objęciem rządów przez PO.

Przypomnijmy: Donald Tusk w ostatnich dniach odwiedzał przedsiębiorców, którzy zmagają się z drożyzną, podwyżkami cen energii i gazu. W Zambrowie spotkał się z właścicielem hostelu. Pytany przez dziennikarzy o zmianę planów, czyli dlaczego nie pojechał do Sokołów, Tusk odpowiedział: "Dostaliśmy informację, że przedsiębiorca, u którego mieliśmy dzisiaj gościć, otrzymał sygnały ze strony niektórych ludzi, że będzie się to dla niego wiązało z kłopotami". Lecz mimo tego wyjaśnienia w mediach społecznościowych rozwijała się dyskusja na temat zlikwidowanej bocznicy w Sokołach i udziale rządu Tuska w tej decyzji. Sprawdziliśmy więc fakty i daty.

Tusk zmienił miejsce spotkania, bo "przedsiębiorca otrzymał sygnały, że będzie się to dla niego wiązało z kłopotami"
Tusk zmienił miejsce spotkania, bo "przedsiębiorca otrzymał sygnały, że będzie się to dla niego wiązało z kłopotami"tvn24

Wójt: "Efekt działań pańskiego rządu". Wiceminister: "bocznica zlikwidowana za rządów PO"

W dniu planowanego przyjazdu Tuska Urząd Gminy w Sokołach przesłał mediom dokument podpisany przez wójta Józefa Zajkowskiego - zaproszenie dla lidera PO. Wójt zaprosił go do "wspólnego zwiedzenia stacji PKP Sokoły". "Celem spotkania będzie pokazanie panu efektu działań pańskiego rządu, a w szczególności likwidacji bocznicy i rampy towarowej oraz rozebrania budynku dworca w naszej miejscowości" – napisał wójt.

"Wystosowałem zaproszenie, żeby zjawił się na dworcu PKP towarowym w Sokołach, żeby móc pokazać, jak było, wtedy kiedy rządził Tusk, jak jest dzisiaj, kiedy aktualnie Polska rządzi. I niestety, nie zjawił się. Bardzo mi przykro, że wybiórczo, że jakieś względy zdecydowały, że nie chciał mnie odwiedzić. Bardzo mi przykro" - komentował 21 stycznia nieobecność Tuska Zajkowski, którego słowa cytowały lokalne media. "Żeby zobaczył, jak pięknie tory działają obecnie, ile pracy wnieśliśmy i jak było wcześniej, kiedy rządziła Platforma z PSL, kiedy zwijano te tory, rozbierano i żeby mógł zobaczyć, porównać" - stwierdził wójt.

Decyzję szefa PO o zmianie miejsca wizyty komentowali w sieci posłowie PiS. "Symboliczne! D. #Tusk odwołał wizytę w Sokołach! W 2009 r. zapadła decyzja o rozebraniu bocznicy kolejowej w Sokołach mimo sprzeciwu mieszkańców i wójta. Była to skandaliczna decyzja rządu #PO-#PSL. W 2021 r. rząd #PiS przyczynił się do ponownego uruchomienia bocznicy kolejowej" - napisał na Twitterze 21 stycznia Dariusz Piontkowski, wiceminister edukacji i nauki (pisownia postów oryginalna). "Donald Tusk miał być dzisiaj w Gminie Sokoły u znajomego przedsiębiorcy, aby porozmawiać o trudnej sytuacji. Dowiedział się o tym Wójt Gminy i zaprosił pisemnie Pana Tuska do odwiedzenia bocznicy kolejowej zlikwidowanej za rządów PO. Donald Tusk do Gminy Sokoły nie pojechał" - podał tego samego dnia także na Twitterze Paweł Lisiecki, poseł PiS.

"D. Tusk miał dziś wizytować Sokoły w @wojpodlaskie ale odwołał wizytę. Czyżby współpracownicy przypomnieli mu, że w 2009 r. podjęto decyzje o rozebraniu bocznicy kolejowej mimo sprzeciwu przedsiębiorców i mieszkańców? W 2020 r. bocznica została uruchomiona dzięki rządom PiS-ZP" - to z kolei twitterowy wpis Sebastiana Łukaszewicza, radnego sejmiku podlaskiego z Solidarnej Polski.

W odpowiedzi na te komentarze internauci zarzucali politykom PiS, że są kłamcami. Jako dowód publikowali odpowiedź sprzed lat jednego z wiceministrów na poselską interpelację. Informował, że formalna decyzja o likwidacji bocznicy zapadła w sierpniu 2007 roku.

Linia kolejowa nr 36 Ostrołęka – ŁapyKonkret24

Sierpień 2007: PKP daje zgodę na likwidację bocznicy

Stacja kolejowa w gminie Sokoły jest we wsi Kruszewo-Brodowo. Leży na trasie jednotorowej linii kolejowej nr 36 Ostrołęka - Łapy. W 2000 roku z uwagi na brak rentowności niemal całą linię zamknięto dla ruchu pasażerskiego i towarowego. Sporadycznie tą trasą jeździły pociągi specjalne, np. w ramach festynów czy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Samorządowcy (w tym wójt Sokołowa) z gmin, przez które przebiega ta linia kolejowa, przez lata zabiegali o to, by ją przejąć i by nieczynną, ulegającą dewastacji linię przywrócić do życia. Zabiegali o to również mieszkańcy.

"Wokół torowiska rośnie trawa sięgająca po pas, dzikie krzaki oraz pokrzywy. Zardzewiałe semafory, pokradzione kable, zabite deskami i dyktą okna w starym i zniszczonym budynku, rozebrany jeden z bocznych torów - tak wygląda obecnie stacja PKP w Sokołach" - pisał w 2010 roku lokalny portal Kurierporanny.pl. Cytował sołtys wsi Kruszewo-Brodowo. "Aż serce się kraje, jak się na to patrzy. Wszystko tutaj takie opuszczone" - mówiła Bożenna Żukowicz.

Ale już 7 sierpnia 2007 roku zarząd Polskich Kolei Państwowych SA podjął uchwałę, w której zgodził się na likwidację torów kolejowych i bocznicy w gminie Sokoły z uwagi - jak napisano - na zły stan techniczny i brak zainteresowania dzierżawą. O tym poinformował na początku 2010 roku - w odpowiedzi na interpelację posła Lecha Kołakowskiego - Juliusz Engelhardt, ówczesny podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Dodał, że likwidacji nie sprzeciwiał się ani wojewoda podlaski, ani wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego i że została skonsultowała z innymi spółkami z grupy PKP.

prawda

Odpowiedź na interpelację w sprawie likwidacji bocznicy w gminie Sokołysejm.gov.pl

Właśnie o tym piśmie wiceministra informowali twitterowicze w odpowiedzi na posty polityków PiS. Zwróciliśmy się do PKP SA o udostępnienie kopii uchwały, o której mowa - do czasu publikacji artykułu nie dostaliśmy odpowiedzi.

W sierpniu 2007 roku rozpadała się rządząca koalicja Prawa i Sprawiedliwości, Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin. Rok wcześniej Jarosław Kaczyński został premierem. W październiku 2007 roku wybory parlamentarne wygrała Platforma Obywatelska, która rządziła razem z Polski Stronnictwem Ludowym przez dwie kolejne kadencje - do jesieni 2015 roku.

Rok 2009: fizyczna likwidacja bocznicy

W 2007 roku uruchomiono kursy pociągów towarowych na odcinku Łapy - Sokoły, ale jeździły tylko dwa lata. W grudniu 2009 roku ówczesny rzecznik PKP SA Andrzej Dudziński przekonywał, że likwidacja torów i rampy kolejowej w Sokołach to racjonalna decyzja. Wskazywał, że linia była nierentowna, a stan torów nie pozwalał na ich użytkowanie. W 2009 roku - jak napisał wiceminister Engelhard w odpowiedzi na interpelację - "na stacji Sokoły zlikwidowano tory stacyjne boczne: tor nr 6, rozjazd nr 12 i wstawkę rozjazdów 12/13 oraz część toru nr 2 (na długości 195 mb)"

Wiceminister informował również, że PKP SA Oddział Gospodarowania Nieruchomościami w Warszawie 22 września 2009 roku wyraził zgodę na sprzedaż złomu stalowego wbudowanego w tory w drodze przetargu, który następnie wygrała lokalna firma. Podkreślił, że postępowaniem likwidacyjnym objęto jedynie tory boczne. Pozostawiono możliwość przejazdu linią kolejową, a więc transportu towarów i ich rozładunku na stacji Sokoły.

W 2014 roku marszałek województwa podlaskiego przyznał spółce PKP Polskie Linie Kolejowe 540 tys. zł dotacji na studium dotyczące rewitalizacji fragmentu linii kolejowej nr 36.

Rok 2020: odbudowa bocznicy

Na początku 2017 roku PKP Polskie Linie Kolejowe podpisały umowę na remont trzech linii kolejowych, w tym linii 36. Prace trwały do połowy 2018 roku. W 2020 roku PKP Polskie Linie Kolejowe za 900 tys. zł wyremontowały towarową część stacji kolejowej w Sokołach - 650 metrów torów, podkłady, rozjazdy. Zamontowano nowe urządzenia sterowania ruchem.

5 października 2020 roku na stację Sokoły wjechał pierwszy od lat pociąg towarowy. Bocznica tym samym została ponownie otwarta. Wstęgę przecinali m.in. wiceministrowie Jarosław Zieliński i Dariusz Piontkowski. "W 2010 roku, kiedy rozebrano nam ponad 300 metrów bocznicy z rozjazdem, to opadły ręce. Zwróciliśmy się oficjalnie o uzasadnienie tej decyzji i dostaliśmy odpowiedź, że to w celu ochrony przed grabieżą, przed złodziejami" – mówił wówczas wójt Józef Zajkowski.

"Nie tylko mieszkańcy wielkich miejscowości, aglomeracji, ale także właśnie mniejsze powiaty, gminy także zasługują na inwestycje, na rozwój. W przeciwieństwie do naszych poprzedników, my chcemy tę Polskę rozwijać" – mówił Paweł Czemiel, doradca ministra infrastruktury. Po wznowieniu ruchu pociągów towarowych planuje się także przywrócenie kursów pasażerskich.

Bez uchwały zarządu PKP SA demontaż nie byłby możliwy

Posłowie PiS pisali o likwidacji bocznicy w Sokołach jako o "skandalicznej decyzji rządu PO-PSL". Tymczasem formalnie zdecydowała spółka PKP SA przed wygranymi przez tę partię wyborami, a już okres rozbiórki przypadł na rządy PO-PSL. Kto jest więc "winien" w tej sytuacji?

- W Polsce moment fizycznej likwidacji danego elementu infrastruktury kolejowej może się po podjęciu formalnej decyzji mocno przeciągnąć w czasie - mówi Konkret24 Karol Trammer, redaktor naczelny i wydawca dwumiesięcznika "Z Biegiem Szyn". - Natomiast ta uchwała zarządu PKP SA z sierpnia 2007 roku mówiąca o likwidacji bocznicy w Sokołach jest kluczowa, jeśli chodzi o odpowiedzialność polityczną. Albowiem bez takiej uchwały podjęcie dalszych kroków prowadzących do zdemontowania infrastruktury nie byłoby możliwe - wyjaśnia. Trammer pozytywnie ocenia remont i ponowne otwarcie tej bocznicy w 2020 roku. Jego zdaniem w Polsce brakuje miejsc umożliwiających załadunek i rozładunek pociągów towarowych.

Zadzwoniliśmy do wójta Zajkowskiego z pytaniem o uchwałę PKP z sierpnia 2007 roku. Zapytaliśmy, czy o niej wiedział, informując, że rozbiórka bocznicy była za rządów PO-PSL. - Nie mam takiej wiedzy, żeby się wypowiadać. O uchwałę proszę pytać w PKP SA - odparł wójt.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie:

Źródło zdjęcia głównego: shutterstock/twitter

Pozostałe wiadomości

Po ogłoszeniu projektu budżetu na 2025 rok podniosły się głosy oburzenia, że rząd Donalda Tuska dał jeszcze więcej pieniędzy Kancelarii Prezydenta, Krajowej Radzie Sądownictwa czy Trybunałowi Konstytucyjnemu. Premier i minister finansów tłumaczą, że to tak zwane budżetowe "święte krowy". O które instytucje chodzi i jak rosły ich budżety w ostatnich latach? Wyjaśniamy.

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Źródło:
Konkret24

Skąd się wzięła opowieść o uleczeniu salcesonem pewnej wegetarianki przez księdza Michała O.? Jego obrońca twierdzi teraz, że to "totalnie bzdurna historia". A my sięgnęliśmy do książki, którą napisał sam egzorcysta.

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Źródło:
Konkret24

Według posła Janusza Kowalskiego po odrzuceniu przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego PiS będzie można "w sposób skuteczny windykować członków PKW z własnych majątków za straty związane z tą decyzją". Czyli że za straty finansowe partii mieliby odpowiadać osobiście członkowie PKW. Prawnicy, pytani o taką możliwość, nie mają złudzeń.

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy w szkołach podstawowych ruszył rozszerzony program szczepień przeciw wirusowi HPV, w mediach społecznościowych rozkręca się dezinformacja na temat ich skuteczności. Według jednego z przekazów szczepienia na HPV w Australii wcale nie przyniosły skutku. Tłumaczymy, na czym polega manipulacja przy cytowaniu tych danych - i nie tylko.

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Suski na mazowieckich dożynkach rozprawiał o "pomysłach obecnej władzy", a jako przykład podał "podręcznik do pierwszej klasy, gdzie dzieciom tłumaczy się, co to jest LGBT, lesbijki, geje i tak dalej". MEN wyjaśnia, że to "dezinformacja ze strony PiS" i że wciąż obowiązują podręczniki zatwierdzone przez poprzedni rząd. Wypowiedź posła Suskiego to powielanie fałszywego przekazu z mediów społecznościowych.

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Źródło:
Konkret24

Szczepienie, którego miało nie być. Strzykawka bez igły. Film mający to pokazywać, jest rozsyłany znowu w sieci jako dowód, że Kamala Harris wcale nie przyjęła szczepionki na koronawirusa. Nagranie jest prawdziwe, ale towarzyszący mu przekaz to fake news.

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Źródło:
Konkret24

Posłowie opozycji alarmują, że Donald Tusk "szykuje totalną cenzurę w sieci", przygotowując ustawę o specjalnych uprawnieniach dla szefa ABW. Rzeczywiście, miałby on otrzymać możliwość usuwania niektórych przekazów z internetu. Wyjaśniamy, skąd pomysł tego prawa i o co w nim chodzi.

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Źródło:
Konkret24

Ponad dwadzieścia fałszywych bądź wprowadzających w błąd wypowiedzi padło podczas debaty telewizyjnej kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych Kamali Harris i Donalda Trumpa. Więcej nieprawd wypowiadał były prezydent, ale i kandydatka demokratów nie zawsze wyrażała się precyzyjnie. Przedstawiamy fact-checking wybranych fragmentów tego pojedynku.

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Źródło:
Konkret24, CNN, PolitiFact, AP, New York Times

Komentarze o "wychudzonym", "zmaltretowanym psychicznie" księdzu Michale O. podbijają emocjonalnie tezę polityków PiS i Suwerennej Polski, jakoby duchowny został niewinnie aresztowany. Opozycja podaje dwa "dowody" na takie twierdzenie - oba są manipulacją.

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkre24

"Mam zamiar zrobić niezłą awanturę" - zapowiedział na swoim profilu poseł klubu Konfederacji Roman Fritz na początku września. Chodzi mu o dwa przedmioty w szkole podstawowej: "Kultura i historia Niemiec" oraz "Historia i kultura Ukrainy". Według niego są obowiązkowe. To nieprawda. Wyjaśniamy, skąd się wzięły na liście.

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

Seria wpisów w serwisie X wywołała dyskusję o tym, że Donald Tusk i jego rząd zatrzymują inwestycję w Centralny Port Komunikacyjny, by skorzystały na tym Niemcy. Niemiecki przewoźnik towarowy ogłosił bowiem rozbudowę portu cargo we Frankfurcie nad Menem. Wyjaśniamy, dlaczego tej inwestycji i budowy CPK nie należy porównywać.

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

Źródło:
Konkret24

Popularność w sieci zdobył film pokazujący, jakoby - według komentarzy internautów - aktywista klimatyczny zablokował autem rolnikowi wjazd na farmę, więc ten usunął samochód za pomocą wózka widłowego. Zdarzenie nie miało jednak związku z aktywistami klimatycznymi, a nagranie jest sprzed trzech lat, nie pochodzi z Polski.

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

"Prawda zwyciężyła", "ostateczny dowód na zbrodnie globalistów" - tak internauci komentują doniesienia o rzekomym wyroku Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który miał uznać, że szczepionki na COVID-19 nie są szczepionkami. Nie pierwszy raz ten przekaz jest rozpowszechniany w sieci. Jest nieprawdziwy.

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Źródło:
Konkret24

- Nie dotykaliśmy publicznych pieniędzy - oświadczyła ministra edukacji Barbara Nowacka, odpowiadając na pytanie o finansowanie Campusu Polska Przyszłości w 2023 roku. Jak jednak sprawdziliśmy, zarówno w tamtym, jak i w tym roku samorządy wspierały finansowo organizację Campusu. W 2024 roku zapłaciły w sumie ponad 840 tysięcy złotych.

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Prezydencki minister Marcin Mastalerek, podkreślając osiągnięcia Andrzeja Dudy jako prezydenta, przypomniał, że Duda jest "jedynym prezydentem od wielu lat, który zwiększył swoje kompetencje". To prawda. Mastalerek nie wyjaśnił jednak, dzięki czemu te zmiany były możliwe i jak naruszają prawo. Przypominamy więc.

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

Źródło:
Konkret24

W ramach zbiórki na PiS partia zebrała już ponad cztery miliony złotych, a jej politycy chwalą się w sieci dokonanymi przelewami. Były prezes Orlenu, a teraz europoseł PiS Daniel Obajtek deklaruje, że może wpłacać nawet więcej, niż prosił Jarosław Kaczyński. Na jego przykładzie tłumaczymy, ile rzeczywiście posłowie PiS mogą przelać na konto partii.

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych - również w polskich - generuje nagranie z lotniska na Wyspach Kanaryjskich. Według internautów film pokazuje, że rząd Hiszpanii "zamknął wszystkie lotniska" na tych wyspach i wpuszcza na kontynent tylko migrantów z Afryki. Wielu wierzy w ten fałszywy, wręcz absurdalny przekaz.

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Powielaczowe prawo minister Leszczyny", "furtka Tuska" - tak komentowane są opublikowane kilka dni temu wytyczne Ministerstwa Zdrowia w sprawie dostępu do aborcji. Czy słusznie? Prawnicy tłumaczą, o co w nich chodzi. I dlaczego "zmiana realiów" nie oznacza wcale zmiany prawa.

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen zaczął już swoją kampanię jako kandydat na prezydenta w wyborach w 2025 roku. Prowadząc taką autopromocję czy prekampanię, polityk Konfederacji wykorzystuje - zdaniem ekspertów - "szarą strefę polskiej polityki". A raczej polskiego prawa, bo żadne przepisy tego nie zakazują i żadne nie przewidują kar.

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Warchoł ogłosił, że rząd "wprowadzi nowy podatek audiowizualny". To nieprawda. W rządowych dokumentach postuluje się likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego i finansowanie mediów publicznych wprost z budżetu państwa. Samego projektu odpowiedniej ustawy jeszcze nie ma.

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z liczebnością obecnego rządu Donalda Tuska? Według opozycji za czasów Zjednoczonej Prawicy gabinety nie były tak liczne jak teraz. A według ministry Katarzyny Kotuli liczebność rządu Tuska wcale nie jest rekordowa. Policzyliśmy więc - do rekordu brakuje niewiele.

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w Southport nożownik zabił troje dzieci, przez Wielką Brytanię przeszła fala protestów, w ich wyniku niektórym uczestnikom wytoczono sprawy sądowe. Zapadające teraz wyroki są wykorzystywane do szerzenia fałszywych, antymigranckich przekazów, jakoby za wymachiwanie brytyjską flagą czy okrzyki o "odzyskaniu kraju" karano obywateli więzieniem. To nieprawda, wyroki dotyczą innych czynów.

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych generuje zdjęcie rzekomo zrobione w pociągu polskim kibicom jadącym na mecz piłkarski. Uwagę przyciąga stolik między fotelami. Jednak nie są to polscy kibice.

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

Źródło:
Konkret24

Zaczęła się zbiórka na PiS. Partia po odrzuceniu przez PKW sprawozdania jej komitetu wyborczego podała konto do wpłat. Prosi wpłacających o podanie numeru PESEL - co budzi wątpliwości ekspertów. Na co zezwala prawo, jeśli chodzi o finansowe wpieranie partii, a czego zabrania? Wyjaśniamy.

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

Źródło:
Konkret24

"Zabrali PiS całą subwencję", "PiS pozbawione subwencji w całości" - taki przekaz niesie się w sieci, a podgrzewają go politycy partii Jarosława Kaczyńskiego. To jednak błędna interpretacja decyzji PKW o odrzuceniu sprawozdania Komitetu Wyborczego PiS. Bo decyzja o rocznej subwencji dla partii PiS jeszcze nie zapadła.

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Decyzja Państwowej Komisji Wyborczej sprawia, że w najbliższych latach Prawo i Sprawiedliwość może stracić kilkadziesiąt milionów złotych. Pokazujemy, ile dokładnie.

PKW odrzuciła sprawozdanie z kampanii PiS. Ile straci partia?

PKW odrzuciła sprawozdanie z kampanii PiS. Ile straci partia?

Źródło:
Konkret24