Kto "zablokował" sieć onkologiczną. Prezydent, rząd czy wspólnie PO i PiS? 

Źródło:
Konkret24
Kosiniak-Kamysz: nowelizacja ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej ratuje dostępność w 259 szpitalach
Kosiniak-Kamysz: nowelizacja ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej ratuje dostępność w 259 szpitalachTVN24
wideo 2/5
Kosiniak-Kamysz: nowelizacja ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej ratuje dostępność w 259 szpitalachTVN24

Czy to prezydent Andrzej Duda "zablokował" ustawę o Krajowej Sieci Onkologicznej, czy to rząd Donalda Tuska "opóźnia leczenie" w ramach tej sieci? W tym sporze politycznym padają ostre słowa typu "podłość", "kłamstwo", "manipulacja". Wyjaśniamy, kto ma rację.

5 kwietnia 2024 roku Kancelaria Prezydenta RP poinformowała, że Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego "w trybie kontroli następczej wniosek o zbadanie zgodności z Konstytucją ustawy z dnia 22 lutego 2024 r. o zmianie ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej". Premier Donald Tusk, komentując tę decyzję dzień później na platformie X, napisał: "Zablokowanie ustawy o 'pigułce dzień po' wynika być może z braku rozumu. Próba zablokowania sieci szpitali onkologicznych - z braku serca." Ten wpis, którego pierwsza część odnosiła się do poprzedniej decyzji prezydenta o zawetowaniu ustawy o antykoncepcji awaryjnej, szybko rozszedł się w sieci - ma ponad 750 tys. wyświetleń.

Według założeń ustawowych Krajowa Sieć Onkologiczna (KSO) ma zapewnić całościową opiekę onkologiczną w kraju, a poszczególne etapy leczenia mają przebiegać według określonych standardów. Najbardziej skomplikowane świadczenia medyczne będą udzielane na poziomie wysokospecjalistycznym, złożone świadczenia medyczne na poziomie specjalistycznym, a najprostsze na poziomie podstawowym.

Ustawę o KSO uchwalił Sejm poprzedniej kadencji 9 marca 2023 roku, system miał działać od 1 kwietnia 2024 roku. Natomiast według nowelizacji tej ustawy uchwalonej 22 lutego 2024 roku przez obecny Sejm termin uruchomienia KSO przesunięto o rok - na 1 kwietnia 2025 roku.

PO: "podła decyzja". PiS: "manipulacja"

Śladem Tuska inni politycy PO nie kryli oburzenia na decyzję Andrzeja Dudy. Poseł Marcin Bosacki napisał na platformie X: "W rodzinie wiele osób, w tym moja Mama, zmarło na raka. Napiszę więc tak: przez 9 lat prezydent Andrzej Duda zrobił wiele rzeczy głupich. Wiele szkodliwych dla Polski. Ale to jest najbardziej podła jego decyzja".

Równie mocno zareagował poseł Michał Szczerba, pisząc na X: "Nowelizacja ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej wylądowała w Trybunale Przyłębskiej. Osoby chore na raka na nią czekają. Brak słów na działania PAD. Czysta podłość!" Głos zabrał też europoseł Leszek Miller: "Duda odmówił podpisania nowelizacji ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej. To nie tylko trefniś, to barbarzyńca".

Na wpis premiera zareagował Andrzej Duda, pisząc na X o "marnej manipulacji" Tuska - ale nie wyjaśniając, na czym polegała. Również Mateusz Morawiecki napisał na X: "Nie kłam, nie podpalaj Polski!" Zaś poseł PiS Radosław Fogiel 7 kwietnia, zamieszczając na X screen nowelizacji ustawy o KSO, napisał: "Od wczoraj prorządowe konta z polskim premierem (!) na czele kolportują fejka, jakoby PAD miał zablokować ustawę o sieci onkologicznej, co jest oczywistą nieprawdą, bo prezydent ustawę podpisał" - po czym zarzucił rządowi hipokryzję: "Czego dotyczy ta nowelizacja? Otóż opóźnienia wejścia w życie ustawy! Czyli gdyby iść tropem tych kłamców - rządzący opóźniają leczenie chorych na raka! Jak ci nie wstyd Donald Tusk?!"

Niezorientowany w temacie odbiorca mógł rozumieć z tej wymiany zdań, że Andrzej Duda - kierując wniosek w sprawie nowelizacji do Trybunału Konstytucyjnego - pozbawił pacjentów onkologicznych leczenia. Ale mógł też zrozumieć - czytając reakcje polityków PiS - że opóźnienie leczenia w ramach KSO jest winą obecnego rządu. Wyjaśniamy więc, co spowodował ruch prezydenta.

Tryb następczy nie blokuje wejścia w życie ustawy

Najpierw przypomnijmy, czym jest wniosek prezydenta do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie ustawy w trybie kontroli następczej. Artykuł 191 ust. 1 Konstytucji RP umożliwia m.in. prezydentowi (ale także posłom, rządowi i innym podmiotom) skierowanie do TK wniosku o zbadanie konstytucyjności ustaw. Ten przepis oznacza, że wniosek dotyczy ustawy uchwalonej przez parlament, podpisanej przez prezydenta i ogłoszonej w Dzienniku Ustaw.

To jest właśnie tryb następczy. "Oznacza to, że ustawa wejdzie w życie, a dopiero później Trybunał Konstytucyjny będzie oceniał czy ona jest zgodna, czy nie jest zgodna z konstytucją" – tłumaczył konstytucjonalista z Uniwersytetu Gdańskiego prof. Piotr Uziębło po tym, jak Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową na 2024 rok i jednocześnie skierował ją do TK w trybie następczym.

Tak też się stało z ustawą z 22 lutego 2024 roku o zmianie ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej. Sejm uchwalił ją 22 lutego, Senat nie wniósł poprawek, 8 marca ustawę przekazano prezydentowi do podpisu, co Andrzej Duda zrobił dziesięć dni później. Została ogłoszona w Dzienniku Ustaw 20 marca i weszła w życie 31 marca. 5 kwietnia Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek, w którym prezydent stwierdza, że ta ustawa jest niezgodna z konstytucją ze względu na wadliwy tryb jej uchwalenia – bo została przyjęta bez udziału Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którym, zdaniem prezydenta, nieprawnie uchylono mandaty poselskie.

Podobnej argumentacji - związanej z "brakiem możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika" - prezydent użył w przypadku pięciu innych podpisanych już ustaw (budżetowej, okołobudżetowej, nowelizacji Prawa o szkolnictwie wyższym, nowelizacji ustawy o Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy ) – kierując te akty w trybie kontroli następczej do TK.

Tak więc nowelizacja ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej nie została zablokowana –  w systemie aktów prawnych ma status "obowiązujący", przynajmniej do momentu podjęcia decyzji przez sędziów TK. Żadne przepisy nie stanowią o tym, w jakim okresie trybunał ma się zająć takim wnioskiem prezydenta. W wymienionych wyżej przypadkach TK nie wyznaczył jeszcze ani jednego terminu rozprawy.

Dopiero w momencie, gdy TK stwierdzi, że albo przepisy ustawy, albo tryb jej uchwalenia są niezgodne z konstytucją, Sejm będzie musiał najprawdopodobniej kolejny raz znowelizować ustawę o KSO - w taki sposób, by dostosować ją do wyroku TK.

Rząd "opóźnia" leczenie? Wspólne głosowanie PiS i KO

A o co chodzi w przekazie PiS, jakoby to obecny rząd "opóźniał leczenie chorych na raka"? To stwierdzenie jest oparte na art. 1 nowelizacji z 22 lutego, który przesuwa o rok termin uruchomienia KSO (od 1 kwietnia 2025 roku).

Z czego wynika to przesunięcie? Sprawą tą rząd Donalda Tuska zajmował się 6 lutego. Jak mówił po posiedzeniu wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz: "Ustawa o Krajowej Sieci Onkologicznej weszła w życie w ubiegłym roku, ale nasi poprzednicy nie przygotowali aktów wykonawczych do tej ustawy, nie przygotowali pełnego wejścia w życie wszystkich elementów związanych z dobrym funkcjonowaniem KSO". Poinformował, że siedem z dziewięciu koniecznych rozporządzeń nie zostało wydanych przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Dlatego przesuwamy termin wejścia w życie części przepisów Krajowej Sieci Onkologicznej i dzięki temu zachowujemy możliwość korzystania ze wszystkich terapii onkologicznych we wszystkich szpitalach, które dzisiaj tę terapię prowadzą. Nie będzie żadnych ograniczeń" – wyjaśniał wicepremier.

Bardziej szczegółowo wyjaśniała to posłom ministra zdrowia Izabela Leszczyna 20 lutego na posiedzeniu komisji zdrowia, na którym omawiano rządowy projekt nowelizacji ustawy o KSO. Tłumaczyła, że poprzedni rząd do ustawy o KSO przygotował dwa rozporządzenia – jedno o powołaniu Krajowej Rady Onkologicznej, drugie – określające kryteria, jakie miały spełnić szpitale kwalifikujące się do sieci. "Po zastosowaniu tych wskaźników (…) 259 szpitali nie kwalifikowałoby się do leczenia onkologicznego. Czyli (..) 7,5 tys. pacjentów – to też są dane z Narodowego Funduszu Zdrowia – musiałoby wypaść z kolejki w tamtych podmiotach i ustawić się na końcu kolejki do podmiotów innych, tych które są w sieci" – wyjaśniała Izabela Leszczyna (treść wystąpienia: za stenogramem z posiedzenia). Przywołała art. 5 ustawy o KSO:

Podmioty wykonujące działalność leczniczą niewchodzące w skład Krajowej Sieci Onkologicznej nie są uprawnione do realizacji opieki onkologicznej w ramach zawartej z Funduszem umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotne.

Zdaniem ministry zdrowia ten artykuł "zamyka możliwość finansowania opieki nad chorymi onkologicznymi w innych podmiotach niż należące do sieci". Zapewniała, że "wszystkie szpitale w Polsce, które mają kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia na leczenie onkologiczne, leczą pacjentów na najwyższym poziomie, tu się nic nie zmienia".

21 lutego, zwracając się do obecnych na sali plenarnej posłów PiS, ministra zdrowia mówiła: "Gdyby ustawa weszła w życie tak jak państwo chcecie - powtórzę jeszcze raz - to od 1 kwietnia 259 szpitali nie mogłoby leczyć onkologicznie".

Z przebiegu dyskusji wynika, że posłowie PiS zgodzili się z tą argumentacją. "Absolutnie zgadzam się tutaj z państwa tokiem rozumowania, że lepiej to przełożyć, niż wdrażać niegotowy system dla pacjentów. To jest oczywiste. Ja popieram to w stu procentach" – mówił poseł PiS Janusz Cieszyński, były wiceminister zdrowia i były minister cyfryzacji. Postulował, by cały system KSO uruchomić szybciej niż za rok.  

Wyniki głosowania nad nowelizacją ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej sejm.gov.pl

Te opinie przełożyły się na wynik głosowania. Za nowelizacją ustawy o KSO przesuwającą o rok całkowite uruchomienie sieci głosowało 165 posłów PiS, w tym m.in. Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki; troje było przeciw. "Za" głosowali wszyscy obecni na sali posłowie KO (146), Polski 2050 (30), PSL (31), Lewicy (26), Kukiz'15 (2). Wstrzymało się 17 posłów Konfederacji i jedna posłanka PiS.

W sumie nowelizację ustawy o KSO poparło aż 400 posłów. Na tej podstawie można stwierdzić, że Andrzej Duda, kierując tę ustawę do TK, postąpił nawet wbrew woli swojego politycznego zaplecza. Lecz uspokajamy: zmian w leczeniu pacjentów chorych na raka ta nowelizacja nie powoduje - wszystkie szpitale do kwietnia 2025 roku mogą nadal leczyć pacjentów onkologicznych.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

"Przerzut nielegalnych imigrantów" z Niemiec do Polski, "Niemcy imigrantów odwożą do Polski" - takie informacje krążą w polskim internecie, a politycy opozycji je powielają. Chodzi o pewne zdarzenie na polsko-niemieckim przejściu granicznym, które posłużyło do zbudowania tej fałszywej narracji.

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Popularny w sieci ratownik medyczny Damian Garlicki został społecznym asystentem posła Konfederacji Grzegorza Płaczka. Treści, które ów asystent publikuje na swoich profilach społecznościowych, propagują rosyjskie tezy o wojnie w Ukrainie i antyukraińską narrację. A ponadto spiskowe teorie antyszczepionkowe niezgodne z faktami i nauką.

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Maciej Wąsik "ujawnił" unijne rozporządzenie, które tajne nie jest, i na jego podstawie stworzył tezy, które nie są prawdą. Sprawa dotyczy paktu migracyjnego, który wzbudza ogromne emocje wśród Polaków. Pokazane w unijnym dokumencie liczby znaczą co innego, niż podał europoseł. Wyjaśniamy.

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Źródło:
Konkret24

Polityczna akcja prezesa Trybunału Konstytucyjnego z oskarżeniem rządzących o rzekomy "zamach stanu" w Polsce okazała się "politycznym złotem" dla rosyjskiej dezinformacji. Według kremlowskich mediów premier Donald Tusk został postawiony w stan oskarżenia, poparł to prezydent Andrzej Duda, lecz rząd wyprowadzi niedługo wojsko na ulice.

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Źródło:
Konkret24

Scarlett Johansson, Steven Spielberg, Woody Allen, Lenny Kravitz czy Adam Sander - to niektóre z gwiazd, które miały wziąć udział w rzekomej akcji amerykańskich celebrytów wymierzonej w Kanyego Westa. Problem w tym, że nigdy nie wystąpili w filmie, który w sieci generuje setki tysięcy odsłon.

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Źródło:
Konkret24

W internecie krąży coraz więcej dezinformujących treści na temat polskich rezerw złota. Jedni piszą, że wcale nie należą one do Polski. Inni - że nie wiadomo, gdzie są przechowywane. Jeszcze inni - że polskie złoto należy do całej Unii Europejskiej. Sprawdziliśmy.

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy resort zdrowia zaleca szczepienia na HPV, przeciwnicy szczepionek twierdzą, że nie ma on dokumentacji potwierdzającej skuteczność i bezpieczeństwo preparatu. Dowodem ma być fragment pisma rozpowszechnianego między innymi przez posła Konfederacji Konrada Berkowicza. Polityk sieje fałszywy przekaz. Eksperci przestrzegają i wyjaśniają.

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego przekazu kanclerz Niemiec Olaf Scholz rzekomo "kazał Tuskowi przyjmować niechcianych migrantów w Polsce", a polski premier się na to rzekomo zgodził. Ma chodzić nawet o 200 tysięcy cudzoziemców przesłanych z Niemiec do Polski. To fałszywa, zmanipulowana interpretacja fragmentu debaty przedwyborczej w Niemczech, którą w Polsce nagłaśniają politycy opozycji.

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

Źródło:
Konkret24

"To szaleństwo. Proces za polubienie wpisu!" - tak Elon Musk skomentował fragment wywiadu z Patrykiem Jakim. Polski europoseł opowiadał, za co grożą mu trzy lata więzienia. Przedstawił jednak swoją wersję, a my przypominamy, o co naprawdę chodzi w tym procesie.

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Źródło:
Konkret24

Według posła Michała Moskala i innych polityków PiS "pakt migracyjny wchodzi w fazę realizacji", a "państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów". Dowodzić tego ma pismo, którego kopię Moskal opublikował w mediach społecznościowych. A to aktualizacja dokumentu, którego przyjęcie wymusza ustawa przyjęta... za pierwszych rządów PiS.

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

Źródło:
Konkret24

Rachunki za energię niższe o jedną trzecią - taką obietnicę złożył wyborcom Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Wyjaśniamy, dlaczego prezydent RP ma "marginalny wpływ" na ceny energii - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi rządu o "reakcji na przestępczość zorganizowaną cudzoziemców" wykorzystuje kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, przywołując w swoich wystąpieniach liczbę "deportowanych" z Polski w 2024 roku. Jeszcze inną liczbę - jako "wydalonych Gruzinów" - podaje minister Katarzyna Lubnauer. Co to za statystyki?

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz stwierdził, że Komisja Europejska - decydując o ewentualnym zwolnieniu Polski z obowiązku przyjmowania migrantów - będzie uwzględniała obecną liczbę ukraińskich uchodźców w naszym kraju. Sprawdziliśmy, co stanowią unijne dokumenty w tej sprawie.

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Źródło:
Konkret24

Angelina Jolie miała dostać 20 milionów dolarów, Sean Penn – 5 milionów, a Orlando Bloom – 8 milionów za to, że pojechali na Ukrainę robić promocję Zełenskiemu - taka narracja rozpowszechniana jest w internecie. Wyjazdy miały być finansowane przez amerykańską agencję pomocową USAID. Pojawienie się tej historii nieprzypadkowo zbiega się w czasie z ostatnimi decyzjami Donalda Trumpa. Zmyślony przekaz jest tworem rosyjskiej dezinformacji i ma konkretny cel.

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej politycy opozycji, ale też prawicowe media i internauci alarmują, że po wyborach prezydenckich w Polsce możliwy jest "wariant rumuński" - jeśli zwycięzca "nie spodoba się Brukseli". Na temat wydarzeń w Rumunii krąży wiele manipulacji, wszystkiego nie ujawniono, dlatego łatwo ten casus wykorzystywać w fałszywych przekazach. Wyjaśniamy, co na razie ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

Źródło:
Konkret24

- Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory poprzez Twittera czy Facebooka - stwierdził w radiowym wywiadzie kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak. To częsta postawa tych, którzy lekceważą skuteczność odziaływania kanałów Putina. Przedstawiamy pięć głównych stosowanych w rosyjskiej dezinformacji metod wpływania na poglądy wyborców.

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Źródło:
Konkret24

"Niech sprawdzi konta swoich kolegów, część na pewno tam znajdzie" - reagują internauci na rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Ta narracja powstała w wyniku zmanipulowania wypowiedzi Zełenskiego i jest podbijana w sieci przez prokremlowskie kanały.

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

Źródło:
Konkret24

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Akcje, petycje, plakaty, fałszywe informacje - politycy Konfederacji, ale też Karol Nawrocki oraz rzesza internautów dezinformują na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Alarmują, że to "ośrodki dla nielegalnych imigrantów", że powstają "z pieniędzy podatników", że to realizacja paktu migracyjnego. To wszystko nieprawda.

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Internauci donoszą, że środki, które mogłyby pójść na wsparcie ofiar powodzi w Polsce, zostały przeznaczone na budowę ośrodka dla migrantów. Sprawdziliśmy, o jaki budynek chodzi.

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przekaz o tym, że szkocki rząd rzekomo rozważa wprowadzenie zakazu posiadania kotów, wywołał sporo zamieszania w brytyjskich mediach. Stamtąd dotarł do polskich internautów. Jednak raport, który jakoby miał rekomendować taki zakaz, nigdzie o nim nie wspomina.

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Źródło:
Konkret24

Według polityków opozycji Komisja Europejska poinformowała poprzez swojego komisarza, że "Polska nie będzie zwolniona z mechanizmu solidarności" w ramach paktu migracyjnego. "Tusk blagował!", "Polacy ograni przez Tuska", "Tusk okłamuje Polaków" - alarmują politycy i część serwisów informacyjnych. Ale unijny komisarz wcale tak nie napisał.

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

Źródło:
Konkret24

Administracja Donalda Trumpa wykorzystała katastrofę lotniczą w Waszyngtonie, by walczyć z polityką inkluzywności w amerykańskiej armii. A wypowiedzi prezydenta dały początek fałszywej teorii, jakoby za wypadek odpowiadała transpłciowa kobieta, która rzekomo siedziała za sterami wojskowego śmigłowca.

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

Źródło:
Konkret24