Sekretarze stanu jednocześnie pełnomocnikami rządu, czyli dlaczego polski rząd nie chudnie

Sekretarze stanu jednocześnie pełnomocnikami rząduKrystian Maj/KPRM

Poseł PiS Tomasz Rzymkowski został szóstym sekretarzem stanu w ministerstwie edukacji i nauki. Ale ponieważ jednocześnie został pełnomocnikiem rządu, nie dotyczy go przepis o tym, że w resorcie może być jeden sekretarz stanu. Takich jak on jest więcej. Policzyliśmy, ile osób liczy obecnie rząd Mateusza Morawieckiego.

Nowy rządowy projekt ustawy o działach administracji, przedstawiony 19 stycznia, w uzasadnieniu powtarza sformułowania z poprzedniej wersji: o konieczności "zoptymalizowania funkcjonowania struktur administracji". Przypomnijmy, że 8 stycznia prezydent Andrzej Duda zawetował przyjętą przez Sejm ustawę o działach administracji.

Ani poprzednia, ani nowa wersja nie zapowiadają jednak, że optymalizacja struktur doprowadzi do tego, iż rząd będzie odchudzany. Szczególnie że 22 stycznia poseł PiS Tomasz Rzymkowski został szóstym sekretarzem stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki. A przewidywane w nowym projekcie ustawy stworzenie działu leśnictwo i łowiectwo może skutkować kolejnymi stanowiskami w rządzie.

Policzyliśmy, ile osób liczy obecnie gabinet Mateusza Morawieckiego.

Pierwsze weto w drugiej kadencji. "To jest tak naprawdę wewnętrzna rozgrywka"
Pierwsze weto w drugiej kadencji. "To jest tak naprawdę wewnętrzna rozgrywka"Fakty TVN

Rekonstrukcja jesienią 2020: KPRM puchnie

Na początku lutego 2020 roku, jaki pisaliśmy w Konkret24, polski rząd liczył 112 osób.

W wyniku rekonstrukcji rządu Mateusza Morawieckiego 6 października 2020 roku, gdy wicepremierem został Jarosław Kaczyński i zlikwidowano kilka ministerstw, nowy rząd miał być "mniejszy, zwarty i silny mocnymi postaciami" – zapowiadali politycy PiS.

Zapowiadano wtedy likwidację pięciu ministerstw - formalnie do tej pory zniesiono: Ministerstwo Cyfryzacji, Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej; połączono resorty edukacji i nauki, klimatu i środowiska, a problematykę rynku pracy włączono do resortu rozwoju.

Do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przeniesiono niektórych byłych ministrów i pracowników resortów, co spowodowało, że urząd ten znacznie zwiększył stan zatrudnienia. Na przykład pracownicy dotychczasowego Ministerstwa Cyfryzacji zostali włączeni do KPRM.

Zaraz po rekonstrukcji rząd liczył 102 osoby, byli to: premier, 21 ministrów w resortach i KPRM, 80 sekretarzy i podsekretarzy stanu w resortach i KPRM.

Ustawa o administracji, czyli kolejne zmiany planowane

Do kolejnych zmian w strukturze rządu miało dojść po wejściu w życie nowej ustawy o działach administracji. Przewidywała ona m.in. zaliczenie podsekretarzy stanu do korpusu Służby Cywilnej, co oznaczałoby wysokie zarobki dla tej kategorii wiceministrów oraz podporządkowanie działu leśnictwo i łowiectwo ministrowi rolnictwa. Ustawa została uchwalona 20 listopada 2020 roku, 17 grudnia większość PiS w Sejmie odrzuciła sprzeciw Senatu i ustawę przyjęła, ale prezydent ją zawetował 8 stycznia tego roku.

Po sprzeciwie prezydenta, 19 stycznia, rząd przedstawił nowy projekt - wyodrębnia on nowy dział administracji leśnictwo i łowiectwo, którym będzie kierował "minister właściwy do spraw leśnictwa i łowiectwa". W uzasadnieniu do projektu napisano, że "wyodrębnienie nowego działu administracji rządowej – leśnictwo i łowiectwo, nastąpi z działu administracji rządowej środowisko" i będzie polegało "zasadniczo na zastąpieniu ministra właściwego do spraw środowiska jako organu właściwego do realizacji zadań (…) ministrem właściwym do spraw leśnictwa i łowiectwa". To może oznaczać, że zostanie utworzone nowe ministerstwo, któremu będą podporządkowane m.in. Lasy Państwowe.

Ministerstwa polikwidowane, ich szefowie nadal w rządzie

Licząc, z ilu teraz osób składa się polski rząd, uwzględniliśmy nie tylko członków Rady Ministrów, ale także wiceministrów (sekretarzy i podsekretarzy stanu) – bo jako zastępcy ministrów także uczestniczą w podejmowaniu decyzji rządowych, podpisują akty prawne, reprezentują rząd np. w czasie sejmowych debat.

I tak, według stanu na 22 stycznia po przekształceniu ministerstw w rządzie są 102 osoby - premier oraz 20 ministrów w resortach i KPRM oraz 52 sekretarzy stanu i 29 podsekretarzy stanu w resortach i KPRM. Tak więc od jesieni - mimo przekształceń w resortach - stan liczbowy całego rządu się nie zmienił.

06.10.2020 | "Przestał być arbitrem, stał się uczestnikiem". Jarosław Kaczyński został wicepremierem
06.10.2020 | "Przestał być arbitrem, stał się uczestnikiem". Jarosław Kaczyński został wicepremieremFakty TVN

Tylko jeden z szefów pięciu przekształcanych i likwidowanych w październiku 2020 roku resortów pożegnał się z rządem. To Danuta Dmowska-Andrzejuk, która przestała być ministrem sportu. Ale jej resort, jako oddzielna struktura, dalej działa, tyle że pod kierownictwem wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego.

Marek Gróbarczyk, były szef zlikwidowanego Ministerstwa Żeglugi Śródlądowej i Gospodarki Morskiej, jest sekretarzem stanu w resorcie infrastruktury. Dariusz Piontkowski, były minister edukacji, jest sekretarzem stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki. Małgorzata Jarosińska-Jedynak przestała być ministrem funduszy i polityki regionalnej, ale została sekretarzem stanu w tym resorcie (którym kieruje minister finansów Tadeusz Kościński). Były szef zlikwidowanego Ministerstwa Cyfryzacji Marek Zagórski został sekretarzem stanu w kancelarii premiera - tak, jak jego zastępca Adam Andruszkiewicz. Zaś Michał Woś, były minister środowiska, które połączono z resortem klimatu, został sekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Sekretarze stanu są pełnomocnikami, więc nie wlicza się ich do limitu sekretarzy stanu

Niemal w każdym resorcie jest kilku sekretarzy stanu - mimo że ustawa o Radzie Ministrów dopuszcza tylko jednego: "Minister wykonuje swoje zadania przy pomocy sekretarza i podsekretarzy stanu, gabinetu politycznego ministra oraz dyrektora generalnego urzędu". Innymi słowy: formalnie minister może mieć tylko jednego zastępcę w randze sekretarza stanu, z reguły jest nim poseł rządzącej koalicji.

Ale przepis obchodzono w ten sposób, że sekretarze stanu zostawali pełnomocnikami rządu do spraw, które często pokrywały się z zakresem ich działania jako wiceministrów. W ich przypadku stosuje się interpretacyjny wybieg, że skoro są pełnomocnikami rządu, choć w randze sekretarzy stanu, to nie dotyczy ich ustawowe ograniczenie. Takim właśnie pełnomocnikiem został Tomasz Rzymkowski, nowy sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki - bo powołano go jednocześnie na stanowisko pełnomocnika rządu do spraw kształcenia ogólnego i nadzoru pedagogicznego.

Obecnie sekretarzy stanu o jednocześnie rządowych pełnomocników jest 30 (na 52 sekretarzy stanu w resortach i KPRM) najwięcej – po trzech – w resortach edukacji i nauki, rodziny oraz rozwoju; w kancelarii premiera spośród ośmiu sekretarzy stanu pięciu jest też pełnomocnikami rządu.

Jeśli przepisy proponowane w projekcie z 19 stycznia wejdą w życie, to ministrowie nie będą musieli uciekać się do wybiegu w postaci tworzenia funkcji pełnomocników i będą mogli mieć już oficjalnie kilku zastępców. A to dlatego, że nowy projekt ustawy o działach administracji przewiduje zmianę zapisów ustawy o Radzie Ministrów: "Minister wykonuje swoje zadania przy pomocy sekretarzy i podsekretarzy stanu, gabinetu politycznego ministra oraz dyrektora generalnego urzędu."

Egzekutywa pomieszana z legislaturą

Dlaczego sekretarze stanu stawali się rządowymi pełnomocnikami?

"Chodzi o to, by wciągnąć w obszar władzy wykonawczej posłów czy senatorów, o związanie ich z działaniem podmiotów, które mają rozliczać; stąd tak wielu pełnomocników w randze sekretarzy stanu jest jednocześnie parlamentarzystami. To łamie systemowy porządek rozdziału władzy wykonawczej od ustawodawczej" – wyjaśniał we wcześniejszej analizie dla Konkret24 prof. Grzegorz Rydlewski z Uniwersytetu Warszawskiego, były szef KPRM w rządach SLD.

Marcin Warchoł pełnomocnikiem rządu do spraw praw człowieka
Marcin Warchoł pełnomocnikiem rządu do spraw praw człowiekaFakty po południu

Obecnie, w konstytucyjnym 21-osobowym składzie Rady Ministrów, tylko cztery osoby nie są posłami: to minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński; minister do spraw Unii Europejskiej Konrad Szymański; minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka; minister zdrowia Adam Niedzielski. Posłami jest więc, łącznie z premierem, 17 członków Rady Ministrów.

Wśród 52 sekretarzy stanu jest 41 posłów i trzech senatorów.

W sumie na 102 osoby w rządzie 60 proc. stanowią parlamentarzyści.

Zgodnie z art. 95 ust. 2 Konstytucji RP "Sejm sprawuje kontrolę nad działalnością Rady Ministrów w zakresie określonym przepisami Konstytucji i ustaw". Obecna sytuacja w rządzie Mateusza Morawieckiego oznacza, że de facto rząd kontroluje sam siebie.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Krystian Maj/KPRM

Źródło zdjęcia głównego: Krystian Maj/KPRM

Pozostałe wiadomości

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24