Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24
Mentzen zapytany jak chce utrzymać armię bez podatków. "Czy możemy prosić o mądrzejsze pytania?"
Mentzen zapytany jak chce utrzymać armię bez podatków. "Czy możemy prosić o mądrzejsze pytania?"TVN24
wideo 2/4
Mentzen zapytany jak chce utrzymać armię bez podatków. "Czy możemy prosić o mądrzejsze pytania?"TVN24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Sławomir Mentzen kontynuuje trasę po Polsce w ramach kampanii wyborczej. W piątek 14 marca odwiedzał miasta w województwie dolnośląskim. W Bolesławcu podczas spotkania z wyborcami krytykował działania rządu, m.in. te dotyczące budowy elektrowni jądrowej, czy pomocy obywatelom dotkniętym skutkami powodzi. Mentzen stwierdził, że Polska wypada niekorzystnie na tle innych państw pod względem wielu aspektów życia publicznego. "Za co odpowiadają nasi politycy, to my w rankingach lądujemy gdzieś na samym końcu. Pomiędzy dzikimi krajami" - powiedział, a następnie zaczął wyliczać: "W energetyce jądrowej jesteśmy 20 lat za Bangladeszem. Ochronę zdrowia mamy na 60. miejscu – za Azerbejdżanem, za Libanem".

To nie pierwszy raz, kiedy Mentzen krytykował jakość polskiego systemu opieki zdrowotnej i jego niską pozycję w międzynarodowym zestawieniu. Mówił już o tym na przykład 11 lutego na antenie Radia Wnet. Podczas audycji opowiadał o tym jak wyglądają jego spotkania z wyborcami. "Opowiadam o swojej diagnozie sytuacji. To znaczy, jak źle wiele rzeczy działa w Polsce, że mogłyby działać lepiej. Mówię o swoich najważniejszych postulatach" - powiedział polityk Konfederacji. "To powiedzmy teraz o tej diagnozie. Co pana zdaniem najgorzej teraz funkcjonuję w tej chwili w Polsce?" – zapytał prowadzący program Krzysztof Skowroński. "To jest ciężki wybór. U nas dużo rzeczy źle funkcjonuje. Mamy bardzo słabo działający system ochrony zdrowia. Mamy 20. gospodarkę na świecie, a system ochrony zdrowia w około 60. miejscu" – odpowiedział Mentzen.

Polityk przekonuje więc, że w Polsce pod względem opieki zdrowotnej jest gorzej niż w dużo biedniejszych krajach. Sprawdziliśmy więc, co na ten temat mówią dane i na jaki ranking powołuje się kandydat w wyborach prezydenckich.

Zestawienie Światowej Organizacja Zdrowia (WHO)

Jednym z podmiotów, który zajmuje się monitorowaniem stanu opieki zdrowotnej na świecie, jest Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Jej najnowszy raport pochodzi z 2021 roku i oceniono w nim 194 kraje. WHO ocenia stan opieki zdrowotnej w poszczególnych państwach m.in. za pomocą oceny dostępności podstawowych usług zdrowotnych (wskaźnik SDG 3.8.1). Przy badaniu tego wskaźnika pod uwagę wzięto 14 różnych aspektów podzielonych na cztery kategorie: - zdrowie reprodukcyjne, zdrowie matki, noworodka i dziecka; - choroby zakaźne; - choroby niezakaźne; - możliwości i dostępność usług. "Celem wymiaru zakresu usług w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego (UHC) jest to, aby osoby potrzebujące usług w zakresie opieki zdrowotnej, profilaktycznej, leczniczej, rehabilitacyjnej lub paliatywnej otrzymywały je oraz aby otrzymywane usługi były wystarczającej jakości, aby osiągnąć potencjalne korzyści zdrowotne" – opisuje badany wskaźnik WHO.

Poszczególne kraje były oceniane w skali sięgającej 100 punktów i tak na pierwszym miejscu z 91 punktami znalazła się Kanada. Tuż za nią uplasowała się Islandia, Korea Południowa oraz Singapur – każdy z tych krajów z wynikiem 89 punktów. Europejskie państwa, oprócz Islandii, które także znalazły się w czołówce to Niemcy, Portugalia, Wielka Brytania, Norwegia, Austria i Szwajcaria. Najgorszy wynik osiągnęły takie kraje jak Papua-Nowa Gwinea (30 pkt), Czad (29 pkt) oraz Somalia (27 pkt). A gdzie uplasowała się Polska?

WHO Polskę usytuował, w przeciwieństwie do danych, którymi posłużył się Mentzen, znacznie przed Azerbejdżanem i Libanem. Otóż Polska pod względem dostępności podstawowych usług zdrowotnych znalazła się na 31. miejscu osiągając 82 pkt. Natomiast wynik Libanu to 73 pkt i 84. miejsce, a Azerbejdżanu - 66 pkt i 108. miejsce. Tyle samo punktów co Polska ma Tajlandia, Dania, Słowacja, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Urugwaj i Chile. Polska we wcześniejszych dwóch rankingach z 2019 i 2017 roku miała 82 pkt (Azerbejdżan odpowiednio 67 i 64 pkt; Liban - 74 i 73). Także w poprzednich edycjach (z 2015, 2010, 2005 i 2000 roku) Polska miała więcej punktów niż Azerbejdżan i Liban.

WHO Polskę plasuje na 31. z 194 miejsc (w 2021 roku).who.int

Ranking Legatum Institute

Dane dotyczące ogólnie ujętego poziomu zdrowia w danych państwach można znaleźć także w Indeksie Dobrobytu Legatum przygotowywanym przez londyński think tank Legatum Institute. W najnowszych danych za 2025 rok zawarta jest kategoria dot. zdrowia, która "mierzy stopień, w jakim ludzie są zdrowi i mają dostęp do usług niezbędnych do utrzymania dobrego zdrowia". Dane dotyczą 2023 r. i brane pod uwagę jest wiele aspektów tj. ogólny stan zdrowia populacji, wzorce stylu życia, zapobieganie przedwczesnej śmierci, zdolność leczenia chorób populacyjnych i dostęp do opieki zdrowotnej, poziom obciążenia chorobami psychicznymi i fizycznymi i wskaźnik śmiertelności. Wskaźniki te podzielone są sześć grup, a te należące do kategorii "system opieki" wynoszą 15 proc. ostatecznych wyników krajów. W tym indeksie Polska plasuje się na 48. miejscu na 167 państw. Azerbejdżan jest na 85. pozycji, Liban na 102.

Dane Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD)

Swoje zestawienie, które bierze pod uwagę jednak znacznie mniejszą liczbę państw, ma również Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), która przygotowuje raporty Heath at a Glance. Najnowszy z 2024 roku skupia się na "głównych wyzwaniach stojących przed europejskimi systemami opieki zdrowotnej w następstwie pandemii COVID-19". Natomiast ten z 2023 r. omawia kwestię wydajności systemów opieki zdrowotnej w państwach członkowskich. W jego ramach przygotowano wykaz oceniający różne aspekty powszechnej opieki zdrowotnej (dane za 2021 r.). Jeden z nich dotyczył procenta ludności "kwalifikującej się do korzystania z podstawowych usług [zdrowotnych]". 100 proc. osiągnęły m.in. Australia, Czechy, Dania, Islandia, Korea Południowa, Norwegia i Wielka Brytania. Ogólna średnia dla wszystkich państw członkowskich wyniosła 97.9 proc., a jednym z ośmiu państw, które znalazło się poniżej średniej, była Polska (94 proc.). Drugą kategorią jest wyrażone procentowo zadowolenie ludności z "wysokiej jakości opieki zdrowotnej". Tutaj Polska z wynikiem 51 proc. również znalazła się poniżej średniej, która wyniosła 66.8 proc. W rankingu tym nie jest uwzględniany ani Azerbejdżan, ani Liban.

Wyniki Polski dla dwóch kategorii wyróżnionych w zestawieniu OECD.OECD

Ranking "CEOWorld Magazine". Dane zbliżone do tych podanych przez polityka

Jak widać w przywołanych zestawieniach, polski system ochrony zdrowia radzi sobie lepiej niż azerbejdżański i libański. Znaleźliśmy jednak także ranking, który rzeczywiście plasuje Polskę za tymi krajami. Mowa o zestawieniu Health Care Index opublikowanym w kwietniu 2024 r. przez "CEOWorld Magazine". Ranking magazynu objął 110 krajów, które za pomocą analizy statystycznej sprawdzane były pod względem "ogólnej jakości systemu opieki zdrowotnej, w tym infrastruktury opieki zdrowotnej; kompetencji pracowników służby zdrowia (lekarzy, personelu pielęgniarskiego i innych pracowników służby zdrowia); środków przeznaczanych na opiekę zdrowotną (w dolarach na mieszkańca); dostępności leków i przygotowania rządu". Jak informują twórcy zestawienia, pod uwagę wzięto także "inne czynniki, w tym środowisko, dostęp do czystej wody, warunki sanitarne i gotowość rządu do nakładania kar za zagrożenia, takie jak palenie tytoniu i otyłość".

I to właśnie w tym rankingu Polska znalazła się na 59. miejscu z 37,71 punktami na możliwe 100. Azerbejdżan z 37,94 pkt znalazł się na 57. miejscu, a Liban, którego wynik wyniósł 39,03 pkt - na 50. miejscu. Najlepiej oceniony został Tajwan z 78,72 pkt. To najprawdopodobniej tymi liczbami posłużył się Sławomir Mentzen. Zapytaliśmy biuro prasowe Konfederacji o źródło przytaczanych danych, jednak do momentu opublikowania tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi zwrotnej.

Ranking magazynu "CEOWorld" może jednak budzić wątpliwości. W wersji online jest dostępna tylko krótka nota metodologiczna i mała liczba informacji o tym, jak była przeprowadzana analiza.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+

Trzy raporty wskazują na poważne problemy TikToka podczas kampanii prezydenckiej w Polsce: od stronniczości algorytmu, po niedostateczne oznaczanie wprowadzających w błąd treści. Prezentujemy kluczowe ustalenia, opinię eksperta oraz stanowisko samej platformy.

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

Źródło:
Konkret24

Cena prądu ma się jakoby zwiększyć aż o 100 zł miesięcznie - twierdzą niektórzy internauci. Zestawiają to z rzekomą podwyżką płacy minimalnej o 3,70 zł albo 4,70 zł. Ale żadna z tych kwot nie jest prawdziwa. Wyjaśniamy.

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24