Wyborcze mantry Sławomira Mentzena. Niezgodne z faktami

Źródło:
Konkret24
Kandydaci na prezydenta mają różne strategie. Trwa walka o trzecie miejsce i wyborców Konfederacji
Kandydaci na prezydenta mają różne strategie. Trwa walka o trzecie miejsce i wyborców KonfederacjiArleta Zalewska/Fakty TVN
wideo 2/6
Kandydaci na prezydenta mają różne strategie. Trwa walka o trzecie miejsce i wyborców KonfederacjiArleta Zalewska/Fakty TVN

Sławomir Mentzen opowiada o Europie, gdzie "w domach zakazują modlitwy", nakazują "remonty klimatyczne" i wydają pieniądze tylko po to, żeby "było chłodniej o jeden stopień". Ta wizja ma skłaniać wyborców do głosowania na kandydata Konfederacji, który obiecuje to wszystko powstrzymać. Tylko że to obietnice nie do spełnienia, bo "prawdy" przedstawiane przez Mentzena nie są zgodne z faktami.

Lider Konfederacji Sławomir Mentzen swój start w wyborach prezydenckich ogłosił już we wrześniu 2024 roku i od tego czasu jeździ po kraju, spotykając się z wyborcami - szczególnie w mniejszych miastach, których w ciągu tygodnia odwiedza nawet kilkanaście. W jego wystąpieniach powtarza się krytyka rządu - zarówno poprzedniego, jak i obecnego, ale też mocna antyukraińska narracja, wręcz negacja dotychczasowej polskiej polityki wobec Ukrainy i uchodźców. Stąd jego wypowiedzi chętnie wykorzystuje aparat rosyjskiej propagandy.

CZYTAJ W KONKRET24: Antyukraińskie wypowiedzi Mentzena paliwem dla propagandy Kremla

Kandydat Konfederacji na prezydenta jest - jak cała partia - negatywnie nastawiony także do Unii Europejskiej. Również w tym temacie słowa Mentzena wpisują się nieraz w kremlowski przekaz. Głosi on bowiem nieprawdy i manipulacje, które mają wzbudzać niechęć do UE oraz osłabiać zaufanie Polaków do jej instytucji. W tych przekazach Mentzen odwraca uwagę wyborców od realnych problemów - takich jak zmiany klimatu czy bezpieczeństwo energetyczne - szerząc narracje zbudowane na poczuciu strachu i manipulacji. Polityk Konfederacji zniekształca rzeczywisty obraz polityki unijnej, ukrywając jej faktyczne cele i korzyści dla obywateli.

Takie przekazy pojawiają się w jego kolejnych wypowiedziach niczym mantra. Przytaczamy tezy, które wygłasza kandydat Konfederacji pomimo tego, że były już publicznie weryfikowane jako kłamstwo i fałsz. Ich powtarzanie można więc postrzegać jako celowe wprowadzanie w błąd opinii publicznej.

Fałsz: "w Szkocji w swoim własnym domu nie mogą się modlić"

Tak np. na konwencji wyborczej w Bełchatowie kandydat Konfederacji na prezydenta mówił między innymi o wolności słowa. Podał przykład prawa w Szkocji, które rzekomo tę wolność ogranicza. To częsty fake news powielany przez polityków prawicy, nie tylko w Polsce. O "strefach buforowych" w Szkocji w kontekście naruszania wolności słowa mówił np. wiceprezydent USA J.D. Vance na konferencji w Monachium 14 lutego - i jak wyjaśnialiśmy w Konkret24, była to manipulacja i fałsz. Menzten powtarzał to jednak:

FAŁSZ

W Szkocji w promieniu chyba dwustu metrów od klinik aborcyjnych mieszkańcy dostali pismo od władz, że w swoim własnym domu nie mogą się modlić, ponieważ prawo tego zabrania. Rozumiecie państwo, gdzie oni doszli? W swoim własnym mieszkaniu, w swojej własnej głowie, w swoim własnym sercu nie można się modlić, bo za to grozi grzywną? Przecież to jest jakiś system totalitarny.

O co chodzi z tą Szkocją? Otóż od września 2024 roku obowiązuje tam ustawa o strefach buforowych. Zgodnie z nią przeciwnicy aborcji mają zakaz gromadzenia się w odległości 200 metrów od 30 klinik aborcyjnych w kraju. Celem ustawodawcy było zakończenie nękania kobiet, które korzystają z takich klinik, ponieważ aktywiści regularnie organizowali w ich pobliżu protesty - bywało, że je publicznie obrażali. Dlatego w ustawie zapisano, że wszelkie zachowania wokół klinik, które mogą wpłynąć na decyzje kobiet i personelu medycznego, będą traktowane jako przestępstwo. W przepisach nie ma nic o modlitwie w domu, szczególnie w kontekście zakazu.

Natomiast do osób mieszkających w bezpośrednim sąsiedztwie klinik aborcyjnych szkocki rząd wysłał listy z informacją o wejściu w życie nowych przepisów. W listach stwierdzono jedynie, że mieszkańcy nie powinni podejmować żadnych działań, które mogłyby być widoczne lub słyszalne ze strefy objętej tą ustawą - np. takich jak wieszanie banerów czy organizowanie protestów na terenie swoich ogrodów, które zwracałyby uwagę opinii publicznej. Również w listach nie było mowy o "zakazie cichej modlitwy w domach".

Fałsz: pakt migracyjny ma związek z 49 "centrami dla imigrantów"

W nagraniu, które 17 lutego opublikowano na koncie Sławomira Mentzena na TikToku, kandydat na prezydenta mówi: "Rząd przyznał, że pakt migracyjny wejdzie w połowie 2026 roku" - a dalej:

FAŁSZ

Pakt, na podstawie którego Polska będzie musiała przyjmować nielegalnych imigrantów albo płacić dwadzieścia tysięcy euro za każdego nieprzyjętego. I Tusk wprawdzie mówi, że on ich nie będzie przyjmował, ale dlaczego w takim razie za pół miliarda złotych otwiera 49 Centrów Integracji Cudzoziemców? Po co nam te centra, jak ma nie być migrantów?

Fałsz takiego przekazu polega na tym, że Menzten połączył dwie niezależne kwestie - tworzenie Centrów Integracji Cudzoziemców (CIC) i unijny pakt migracyjny - jakby jedna wynikała/miała związek z drugą. A tak nie jest.

Wspomniane centra nie są powiązane z unijnym mechanizmem relokacji. Prace nad ich tworzeniem rozpoczęły się w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej w 2017 roku, czyli jeszcze za rządów Zjednoczonej Prawicy. Całość kosztów programu CIC (430 mln zł do 2029 roku) pokrywana jest z unijnego Funduszu Azylu, Migracji i Integracji (FAMI).

Co istotne: CIC nie będą miejscami przebywania czy ściągania tam migrantów. Powstają po to, by wspierać integrację cudzoziemców już przebywających w Polsce, np. Ukraińców. Dlatego samorządy, gdzie takie centra mają powstać, od jakiegoś czasu już prostują kłamstwa na ich temat. Tak np. Urząd Miasta Ciechanów zwrócił uwagę, że CIC oferują takie usługi jak szkolenia językowe, szkolenia zawodowe, opieka psychologiczna, wsparcie prawne w zakresie zatrudnienia, ponadto działają jako punkty informacyjno-doradcze. W Konkret24 tłumaczyliśmy, za czyje pieniądze i w jakim celu powstają te centra.

Natomiast pakt o migracji i azylu przyjęto w Parlamencie Europejskim w kwietniu 2024 roku, Rada UE zatwierdziła go w maju tego samego roku, ale ma wejść w życie w 2026 roku.

Fałsz: konieczność "remontów klimatycznych za swoje pieniądze"

1 marca w Gryficach Mentzen przekonywał, że z powodu Zielonego Ładu "wchodzą remonty klimatyczne". Przekonywał:

FAŁSZ

Tak jak teraz lodówki mają normy energetyczne, to domy i mieszkania też będą miały normy. Jak któreś mieszkanie takiej normy nie będzie spełniało, trzeba będzie wyremontować. Za swoje pieniądze wymienić drzwi, okna, dachy, źródła ciepła.

Podobnie mówił na spotkaniu z mieszkańcami Nidzicy 6 lutego czy na konwencji w Bełchatowie 22 lutego. Podczas tego drugiego wydarzenia stwierdził: "Zielony Ład ma Polskę kosztować biliony złotych. Francuzi policzyli, że to będzie dwieście pięćdziesiąt tysięcy złotych od każdego Polaka. Jak mamy rodzinę czteroosobową to milion złotych na Zielony Ład. Na co to pójdzie? Na remonty klimatyczne, wymianę ogrzewania, wymianę drzwi, okien, dachów, wymianę samochodów spalinowych na elektryczne, stacji paliw na stację ładowania, na zniszczenie w Polsce przemysłu, zniszczenie energetyki, zniszczenie kopalń, zniszczenie rolnictwa".

Teraz Mentzen straszy "remontami klimatycznymi", a wcześniej "dyrektywą wywłaszczeniową" - bo takim określeniem od niemal dwóch lat posługują się politycy Konfederacji, w tym sam Mentzen, nastawiając Polaków negatywnie do unijnych decyzji. Tak więc jest to kontynuacja wcześniejszej retoryki stosowanej przez partię. W marcu 2023 roku Konfederacja straszyła, że unijna dyrektywa w sprawie norm energetycznych dla budynków (EPBD) sprawi, iż właściciele domów i mieszkań będą zmuszeni do kosztownych remontów pod groźbą rzekomego wywłaszczenia, czyli utraty nieruchomości. Ten przekaz również weryfikowaliśmy w Konkret24.

Dyrektywa przekształcona w 2024 roku to kontynuacja wcześniejszych przepisów dotyczących efektywności energetycznej budynków (wprowadzanych od 2002 roku). Nieprawdą jest, że zakłada, iż m.in. Polacy będą musieli opłacać kosztowne remonty z własnych pieniędzy. Mentzen przemilcza, że unijna dyrektywa EPBD zobowiązuje państwa członkowskie do ułatwienia dostępu "do przystępnych kredytów bankowych, specjalnych linii kredytowych lub renowacji w pełni finansowanych ze środków publicznych". Przepisy przewidują też pomoc w dostosowaniu budynków do nowych standardów dla gospodarstw domowych znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej. W preambule dyrektywy w sprawie efektywności energetycznej budynków zapisano: "Szczególną uwagę należy zwrócić na gospodarstwa domowe znajdujące się w trudnej sytuacji i o średnich dochodach, ponieważ często mieszkają one w budynkach o najgorszej charakterystyce energetycznej, zarówno na obszarach miejskich, jak i wiejskich".

Najczęściej fraza "gospodarstwa domowe w trudnej sytuacji" pojawia się w dyrektywie w kontekście wsparcia finansowego. Mowa jest o tym, by do finansowania renowacji wykorzystywano środki unijne z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (czyli z Krajowego Planu Odbudowy, KPO) unijnych funduszy spójności czy z nowo utworzonego Społecznego Funduszu Klimatycznego. Jak podkreślono w podsumowaniu Ministerstwa Rozwoju i Technologii, "nowa dyrektywa nie zawiera żadnych przepisów, w wyniku których nastąpiłoby pozbawienie lub ograniczenie prawa własności". "Minimalne wymagania dot. charakterystyki energetycznej obowiązują wobec budynków nowych od kilkudziesięciu lat i są zaostrzane w miarę postępu w budownictwie oraz wymagań użytkowników" - zauważa resort.

Fałsz: "chodzi o to, by było o jeden stopień chłodniej"

W Bełchatowie - i nie tylko - Mentzen poruszał temat stosunku kosztów Zielonego Ładu do jego efektywności. Manipulacyjnie przedstawiał cel unijnego pakietu ustaw klimatycznych. "Dwieście pięćdziesiąt tysięcy złotych od osoby. I na co my mamy to płacić? Jaki ma być zwrot z tej olbrzymiej inwestycji? Efektem ma być to, że za dwadzieścia lat ma być jeden stopień chłodniej" - przekonywał. Ironizował:

FAŁSZ

Naprawdę każdy z nas płaci dwieście pięćdziesiąt tysięcy złotych za to, żeby za dwadzieścia lat było nam jeden stopień chłodniej? To już wolałbym te dwadzieścia pięć tysięcy zainwestować w Amber Gold.

Fraza "jeden stopień chłodniej" to stały element kampanijnych wystąpień lidera Konfederacji. Wcześniej mówił o tym na spotkaniach z mieszkańcami m.in. Gniezna (1 lutego), Przasnysza (2 lutego), Nidzicy (6 lutego) czy Wałcza (13 lutego).

Tymczasem Zielony Ład nie powstał po to, by było "jeden stopień chłodniej". Tę manipulację wyjaśnialiśmy w Konkret24. W skrócie: cele unijnej (i nie tylko) polityki klimatycznej zostały zawarte w tzw. porozumieniu paryskim z 2015 roku. Po pierwsze, jego założenie nie mówi o jednym, tylko o półtora stopnia Celsjusza; po drugie - i to jest istotą planu - nie chodzi o spadek temperatury, tylko o zatrzymanie wzrostu średnich temperatur na Ziemi na poziomie nie wyższym niż 1,5 stopnia Celsjusza.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Zakażą własnych ogródków i pomp ciepła, a nakażą fotowoltaikę? Unia, klimat i fake newsy

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Marcin Bielecki/PAP

Pozostałe wiadomości

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24

Po awanturze w Sejmie na 51 posłów PiS nałożono kary. Teraz Tomasz Sakiewicz i jego telewizja twierdzą, że w związku z tym poseł Edwarda Siarka trafił do szpitala. Parlamentarzysta jednak zaprzecza, a my wyjaśniamy, o co chodzi w tym fake newsie.

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta porusza na wyborczych wiecach wiele różnych tematów, wygłaszając tezy, które nieraz są manipulacjami. Należą do nich na przykład twierdzenia o wyjeżdżaniu lekarzy z Polski czy o narzuconej przez Unię Europejską konieczności rejestracji wszystkich kur.

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24