Wyborcze mantry Sławomira Mentzena. Niezgodne z faktami

Źródło:
Konkret24
Kandydaci na prezydenta mają różne strategie. Trwa walka o trzecie miejsce i wyborców Konfederacji
Kandydaci na prezydenta mają różne strategie. Trwa walka o trzecie miejsce i wyborców KonfederacjiArleta Zalewska/Fakty TVN
wideo 2/6
Kandydaci na prezydenta mają różne strategie. Trwa walka o trzecie miejsce i wyborców KonfederacjiArleta Zalewska/Fakty TVN

Sławomir Mentzen opowiada o Europie, gdzie "w domach zakazują modlitwy", nakazują "remonty klimatyczne" i wydają pieniądze tylko po to, żeby "było chłodniej o jeden stopień". Ta wizja ma skłaniać wyborców do głosowania na kandydata Konfederacji, który obiecuje to wszystko powstrzymać. Tylko że to obietnice nie do spełnienia, bo "prawdy" przedstawiane przez Mentzena nie są zgodne z faktami.

Lider Konfederacji Sławomir Mentzen swój start w wyborach prezydenckich ogłosił już we wrześniu 2024 roku i od tego czasu jeździ po kraju, spotykając się z wyborcami - szczególnie w mniejszych miastach, których w ciągu tygodnia odwiedza nawet kilkanaście. W jego wystąpieniach powtarza się krytyka rządu - zarówno poprzedniego, jak i obecnego, ale też mocna antyukraińska narracja, wręcz negacja dotychczasowej polskiej polityki wobec Ukrainy i uchodźców. Stąd jego wypowiedzi chętnie wykorzystuje aparat rosyjskiej propagandy.

CZYTAJ W KONKRET24: Antyukraińskie wypowiedzi Mentzena paliwem dla propagandy Kremla

Kandydat Konfederacji na prezydenta jest - jak cała partia - negatywnie nastawiony także do Unii Europejskiej. Również w tym temacie słowa Mentzena wpisują się nieraz w kremlowski przekaz. Głosi on bowiem nieprawdy i manipulacje, które mają wzbudzać niechęć do UE oraz osłabiać zaufanie Polaków do jej instytucji. W tych przekazach Mentzen odwraca uwagę wyborców od realnych problemów - takich jak zmiany klimatu czy bezpieczeństwo energetyczne - szerząc narracje zbudowane na poczuciu strachu i manipulacji. Polityk Konfederacji zniekształca rzeczywisty obraz polityki unijnej, ukrywając jej faktyczne cele i korzyści dla obywateli.

Takie przekazy pojawiają się w jego kolejnych wypowiedziach niczym mantra. Przytaczamy tezy, które wygłasza kandydat Konfederacji pomimo tego, że były już publicznie weryfikowane jako kłamstwo i fałsz. Ich powtarzanie można więc postrzegać jako celowe wprowadzanie w błąd opinii publicznej.

Fałsz: "w Szkocji w swoim własnym domu nie mogą się modlić"

Tak np. na konwencji wyborczej w Bełchatowie kandydat Konfederacji na prezydenta mówił między innymi o wolności słowa. Podał przykład prawa w Szkocji, które rzekomo tę wolność ogranicza. To częsty fake news powielany przez polityków prawicy, nie tylko w Polsce. O "strefach buforowych" w Szkocji w kontekście naruszania wolności słowa mówił np. wiceprezydent USA J.D. Vance na konferencji w Monachium 14 lutego - i jak wyjaśnialiśmy w Konkret24, była to manipulacja i fałsz. Menzten powtarzał to jednak:

FAŁSZ

W Szkocji w promieniu chyba dwustu metrów od klinik aborcyjnych mieszkańcy dostali pismo od władz, że w swoim własnym domu nie mogą się modlić, ponieważ prawo tego zabrania. Rozumiecie państwo, gdzie oni doszli? W swoim własnym mieszkaniu, w swojej własnej głowie, w swoim własnym sercu nie można się modlić, bo za to grozi grzywną? Przecież to jest jakiś system totalitarny.

O co chodzi z tą Szkocją? Otóż od września 2024 roku obowiązuje tam ustawa o strefach buforowych. Zgodnie z nią przeciwnicy aborcji mają zakaz gromadzenia się w odległości 200 metrów od 30 klinik aborcyjnych w kraju. Celem ustawodawcy było zakończenie nękania kobiet, które korzystają z takich klinik, ponieważ aktywiści regularnie organizowali w ich pobliżu protesty - bywało, że je publicznie obrażali. Dlatego w ustawie zapisano, że wszelkie zachowania wokół klinik, które mogą wpłynąć na decyzje kobiet i personelu medycznego, będą traktowane jako przestępstwo. W przepisach nie ma nic o modlitwie w domu, szczególnie w kontekście zakazu.

Natomiast do osób mieszkających w bezpośrednim sąsiedztwie klinik aborcyjnych szkocki rząd wysłał listy z informacją o wejściu w życie nowych przepisów. W listach stwierdzono jedynie, że mieszkańcy nie powinni podejmować żadnych działań, które mogłyby być widoczne lub słyszalne ze strefy objętej tą ustawą - np. takich jak wieszanie banerów czy organizowanie protestów na terenie swoich ogrodów, które zwracałyby uwagę opinii publicznej. Również w listach nie było mowy o "zakazie cichej modlitwy w domach".

Fałsz: pakt migracyjny ma związek z 49 "centrami dla imigrantów"

W nagraniu, które 17 lutego opublikowano na koncie Sławomira Mentzena na TikToku, kandydat na prezydenta mówi: "Rząd przyznał, że pakt migracyjny wejdzie w połowie 2026 roku" - a dalej:

FAŁSZ

Pakt, na podstawie którego Polska będzie musiała przyjmować nielegalnych imigrantów albo płacić dwadzieścia tysięcy euro za każdego nieprzyjętego. I Tusk wprawdzie mówi, że on ich nie będzie przyjmował, ale dlaczego w takim razie za pół miliarda złotych otwiera 49 Centrów Integracji Cudzoziemców? Po co nam te centra, jak ma nie być migrantów?

Fałsz takiego przekazu polega na tym, że Menzten połączył dwie niezależne kwestie - tworzenie Centrów Integracji Cudzoziemców (CIC) i unijny pakt migracyjny - jakby jedna wynikała/miała związek z drugą. A tak nie jest.

Wspomniane centra nie są powiązane z unijnym mechanizmem relokacji. Prace nad ich tworzeniem rozpoczęły się w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej w 2017 roku, czyli jeszcze za rządów Zjednoczonej Prawicy. Całość kosztów programu CIC (430 mln zł do 2029 roku) pokrywana jest z unijnego Funduszu Azylu, Migracji i Integracji (FAMI).

Co istotne: CIC nie będą miejscami przebywania czy ściągania tam migrantów. Powstają po to, by wspierać integrację cudzoziemców już przebywających w Polsce, np. Ukraińców. Dlatego samorządy, gdzie takie centra mają powstać, od jakiegoś czasu już prostują kłamstwa na ich temat. Tak np. Urząd Miasta Ciechanów zwrócił uwagę, że CIC oferują takie usługi jak szkolenia językowe, szkolenia zawodowe, opieka psychologiczna, wsparcie prawne w zakresie zatrudnienia, ponadto działają jako punkty informacyjno-doradcze. W Konkret24 tłumaczyliśmy, za czyje pieniądze i w jakim celu powstają te centra.

Natomiast pakt o migracji i azylu przyjęto w Parlamencie Europejskim w kwietniu 2024 roku, Rada UE zatwierdziła go w maju tego samego roku, ale ma wejść w życie w 2026 roku.

Fałsz: konieczność "remontów klimatycznych za swoje pieniądze"

1 marca w Gryficach Mentzen przekonywał, że z powodu Zielonego Ładu "wchodzą remonty klimatyczne". Przekonywał:

FAŁSZ

Tak jak teraz lodówki mają normy energetyczne, to domy i mieszkania też będą miały normy. Jak któreś mieszkanie takiej normy nie będzie spełniało, trzeba będzie wyremontować. Za swoje pieniądze wymienić drzwi, okna, dachy, źródła ciepła.

Podobnie mówił na spotkaniu z mieszkańcami Nidzicy 6 lutego czy na konwencji w Bełchatowie 22 lutego. Podczas tego drugiego wydarzenia stwierdził: "Zielony Ład ma Polskę kosztować biliony złotych. Francuzi policzyli, że to będzie dwieście pięćdziesiąt tysięcy złotych od każdego Polaka. Jak mamy rodzinę czteroosobową to milion złotych na Zielony Ład. Na co to pójdzie? Na remonty klimatyczne, wymianę ogrzewania, wymianę drzwi, okien, dachów, wymianę samochodów spalinowych na elektryczne, stacji paliw na stację ładowania, na zniszczenie w Polsce przemysłu, zniszczenie energetyki, zniszczenie kopalń, zniszczenie rolnictwa".

Teraz Mentzen straszy "remontami klimatycznymi", a wcześniej "dyrektywą wywłaszczeniową" - bo takim określeniem od niemal dwóch lat posługują się politycy Konfederacji, w tym sam Mentzen, nastawiając Polaków negatywnie do unijnych decyzji. Tak więc jest to kontynuacja wcześniejszej retoryki stosowanej przez partię. W marcu 2023 roku Konfederacja straszyła, że unijna dyrektywa w sprawie norm energetycznych dla budynków (EPBD) sprawi, iż właściciele domów i mieszkań będą zmuszeni do kosztownych remontów pod groźbą rzekomego wywłaszczenia, czyli utraty nieruchomości. Ten przekaz również weryfikowaliśmy w Konkret24.

Dyrektywa przekształcona w 2024 roku to kontynuacja wcześniejszych przepisów dotyczących efektywności energetycznej budynków (wprowadzanych od 2002 roku). Nieprawdą jest, że zakłada, iż m.in. Polacy będą musieli opłacać kosztowne remonty z własnych pieniędzy. Mentzen przemilcza, że unijna dyrektywa EPBD zobowiązuje państwa członkowskie do ułatwienia dostępu "do przystępnych kredytów bankowych, specjalnych linii kredytowych lub renowacji w pełni finansowanych ze środków publicznych". Przepisy przewidują też pomoc w dostosowaniu budynków do nowych standardów dla gospodarstw domowych znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej. W preambule dyrektywy w sprawie efektywności energetycznej budynków zapisano: "Szczególną uwagę należy zwrócić na gospodarstwa domowe znajdujące się w trudnej sytuacji i o średnich dochodach, ponieważ często mieszkają one w budynkach o najgorszej charakterystyce energetycznej, zarówno na obszarach miejskich, jak i wiejskich".

Najczęściej fraza "gospodarstwa domowe w trudnej sytuacji" pojawia się w dyrektywie w kontekście wsparcia finansowego. Mowa jest o tym, by do finansowania renowacji wykorzystywano środki unijne z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (czyli z Krajowego Planu Odbudowy, KPO) unijnych funduszy spójności czy z nowo utworzonego Społecznego Funduszu Klimatycznego. Jak podkreślono w podsumowaniu Ministerstwa Rozwoju i Technologii, "nowa dyrektywa nie zawiera żadnych przepisów, w wyniku których nastąpiłoby pozbawienie lub ograniczenie prawa własności". "Minimalne wymagania dot. charakterystyki energetycznej obowiązują wobec budynków nowych od kilkudziesięciu lat i są zaostrzane w miarę postępu w budownictwie oraz wymagań użytkowników" - zauważa resort.

Fałsz: "chodzi o to, by było o jeden stopień chłodniej"

W Bełchatowie - i nie tylko - Mentzen poruszał temat stosunku kosztów Zielonego Ładu do jego efektywności. Manipulacyjnie przedstawiał cel unijnego pakietu ustaw klimatycznych. "Dwieście pięćdziesiąt tysięcy złotych od osoby. I na co my mamy to płacić? Jaki ma być zwrot z tej olbrzymiej inwestycji? Efektem ma być to, że za dwadzieścia lat ma być jeden stopień chłodniej" - przekonywał. Ironizował:

FAŁSZ

Naprawdę każdy z nas płaci dwieście pięćdziesiąt tysięcy złotych za to, żeby za dwadzieścia lat było nam jeden stopień chłodniej? To już wolałbym te dwadzieścia pięć tysięcy zainwestować w Amber Gold.

Fraza "jeden stopień chłodniej" to stały element kampanijnych wystąpień lidera Konfederacji. Wcześniej mówił o tym na spotkaniach z mieszkańcami m.in. Gniezna (1 lutego), Przasnysza (2 lutego), Nidzicy (6 lutego) czy Wałcza (13 lutego).

Tymczasem Zielony Ład nie powstał po to, by było "jeden stopień chłodniej". Tę manipulację wyjaśnialiśmy w Konkret24. W skrócie: cele unijnej (i nie tylko) polityki klimatycznej zostały zawarte w tzw. porozumieniu paryskim z 2015 roku. Po pierwsze, jego założenie nie mówi o jednym, tylko o półtora stopnia Celsjusza; po drugie - i to jest istotą planu - nie chodzi o spadek temperatury, tylko o zatrzymanie wzrostu średnich temperatur na Ziemi na poziomie nie wyższym niż 1,5 stopnia Celsjusza.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Zakażą własnych ogródków i pomp ciepła, a nakażą fotowoltaikę? Unia, klimat i fake newsy

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Marcin Bielecki/PAP

Pozostałe wiadomości

Kancelarii Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: kancelaria prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: kancelaria prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Można tę historię komentować, że jest "jak z filmu Barei" - lecz nikomu nie było do śmiechu. Bo nie chodzi tylko o 150 ton ziemniaków i straty materialne. W tym zdarzeniu jak w soczewce widać, czym skutkuje bezrefleksyjna wiara w każdy przekaz i jak łatwo od takiej wiary przejść do działania. To klasyczna historia-chwast. Oto jak ją rozsiewano.

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Źródło:
TVN24+

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24