FAŁSZ

Wipler: tylko z Konfederacji nie było transferów do PiS. Nie tylko

Źródło:
Konkret24
Przemysław Wipler - podsumowanie
Przemysław Wipler - podsumowanieTVN24
wideo 2/4
Przemysław Wipler - podsumowanieTVN24

Poseł elekt Konfederacji Przemysław Wipler stwierdził, że w mijającej kadencji Sejmu tylko z koła jego partii nikt nie przeszedł do PiS. Tyle że to nieprawda.

Mimo że Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory parlamentarne, to zwycięstwo przełożyło się tylko na 194 mandaty w Sejmie. To oznacza, że do większości w izbie niższej parlamentu - 231 mandatów - brakuje co najmniej 37 posłów. Ten próg przekroczy natomiast koalicja KO-Trzecia Droga-Nowa Lewica, która może liczyć na 248 mandatów i dzięki temu będzie w stanie przegłosować wotum zaufania dla swojego rządu. Ostatnia z partii, która przekroczyła próg wyborczy - Konfederacja - wprowadziła do Sejmu 18 posłów.

Jednym z nowych posłów Konfederacji będzie Przemysław Wipler, który 29 października był gościem "7. dnia tygodnia w Radiu Zet". Dyskusja dotyczyła m.in. większości w przyszłym Sejmie i tego, kto ewentualnie mógłby zostać koalicjantem PiS. Wipler stanowczo zaprzeczył, że posłowie Konfederacji mogliby przejść na stronę partii rządzącej. Prowadzący rozmowę Andrzej Stankiewicz dodał, że "Proszę się nie gniewać, ale pan był traktowany jako taki człowiek, który będzie pośrednikiem, jako były poseł Prawa i Sprawiedliwości, między panem (chodziło zapewne o PiS - red.) a Konfederacją". Przyszły poseł odpowiedział, że "to była kłamliwa plotka", po czym dodał:

Ale chciałbym przypomnieć, że po pierwsze jedyne środowisko polityczne w poprzednim parlamencie, z którego nie było transferu do PiS-u, to była Konfederacja.

Przypominamy więc, kto odchodził, a kto przychodził do klubu PiS w kończącej się kadencji i dlaczego Konfederacja nie była jedynym klubem lub kołem parlamentarnym, z którego nikt nie przeszedł do Prawa i Sprawiedliwości.

Tylko jeden transfer do PiS

Jak pisaliśmy w artykule podsumowującym transfery sejmowe w kończącej się IX kadencji Sejmu (2019-2023), na początku kadencji działały cztery kluby (by założyć klub potrzeba co najmniej 15 posłów): Prawo i Sprawiedliwość, Koalicja Obywatelska, Lewica i Koalicja Polska-Polskie Stronnictwo Ludowe-Kukiz'15 oraz jedno koło (co najmniej trzech posłów): Konfederacji. Najliczniejszy był oczywiście klub PiS - miał 235 posłów. Kolejne pod względem wielkości były kluby: KO - 134 posłów, Lewicy - 49 posłów, Koalicji Polskiej - 30 posłów, a koło Konfederacji miało 11 posłów. Jeden poseł - Ryszard Galla z Mniejszości Niemieckiej - był niezrzeszony.

W ciągu czterech lat sytuacja się zmieniła, ponieważ powstały cztery koła: Polska 2050 Szymona Hołowni (sześciu posłów), Kukiz'15-Demokracja Bezpośrednia (trzech posłów), Lewica Demokratyczna (trzech posłów), Polskie Sprawy (trzech posłów), a ośmiu posłów na koniec kadencji było niezrzeszonych. Efektem było zmniejszenie się wszystkich klubów: PiS do 227 posłów, KO do 129 posłów, Lewicy do 43 posłów, a Koalicji Polskiej (obecnie: Koalicja Polska-PSL, UED, Konserwatyści) do 27 posłów. Koło Konfederacji mimo zmian personalnych wciąż ma 11 parlamentarzystów.

CZYTAJ WIĘCEJ: Transfery sejmowe. Ilu posłów zmieniło partyjne barwy? Gdzie dziś są?

Jeśli chodzi o transfery z i do klubu PiS, znacznie więcej posłów odeszło z niego, niż dołączyło przez cztery ostatnie lata. Łącznie z klubu wystąpiło dziewięciu posłów: Stanisław Bukowiec, Zbigniew Girzyński, Jarosław Gowin, Wojciech Maksymowicz, Iwona Michałek, Anna Maria Siarkowska, Andrzej Sośnierz, Magdalena Sroka i Michał Wypij. W tym czasie do klubu PiS dołączyła tylko jedna posłanka: Monika Pawłowska, która w wyborach 2019 startowała z list Sojuszu Lewicy Demokratycznej (SLD), następnie przeszła do koła Porozumienia (które wcześniej wyodrębniło się z koła PiS), a ostatecznie na początku października 2021 wstąpiła do klubu PiS. Żaden inny poseł lub posłanka z żadnego innego klubu w IX kadencji Sejmu nie zasilił klubu PiS.

Dlatego twierdzenie Przemysława Wiplera, że "jedyne środowisko polityczne w poprzednim parlamencie, z którego nie było transferu do PiS-u, to była Konfederacja", nie jest prawdziwe.

Głosowali z PiS, ale nie byli w klubie PiS

Jako że klub PiS zmniejszył się do 227 posłów, stracił bezwzględną większość 231 mandatów niezbędną do przegłosowywania ustaw, przy których taka większość jest wymagana. Chodzi np. o wyrażanie wotum zaufania, odrzucanie poprawek Senatu czy zarządzanie referendum ogólnokrajowego. Jarosław Kaczyński musiał więc szukać poparcia u posłów niezrzeszonych lub posłów z innych klubów i kół, którzy by głosowali razem z PiS i tym samym umożliwiali uchwalanie konkretnych ustaw.

Taką większość w poszczególnych głosowaniach udawało się uzyskać bez dołączania nowych posłów do klubu PiS. Na przykład w sierpniu 2023 w głosowaniu nad ustawą o zarządzeniu referendum, które odbyło się razem z wyborami, gdzie wymagana była większość bezwzględna, poza 226 posłami PiS (Jacek Żalek nie głosował), "za" zagłosowało także trzech posłów koła Kukiz'15 (Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko, Stanisław Żuk), trzech posłów koła Polskie Sprawy (Zbigniew Girzyński, Andrzej Sośnierz, Agnieszka Ścigaj) oraz dwóch posłów niezrzeszonych (Zbigniew Ajchler, Łukasz Mejza), co dało łącznie większość 234 głosów.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kukiz: nie głosowałem z PiS od października 2022 roku. Nieprawda

To właśnie posłowie z kół Kukiz'15 i Polskie Sprawy oraz dwóch posłów niezrzeszonych - Zbigniew Ajchler i Łukasz Mejza - najczęściej zapewniali PiS większość w głosowaniach. Jeśli chodzi o tych ośmiu parlamentarzystów, trzech posłów koła Kukiz'15, posłanka koła Polskie Sprawy Agnieszka Ścigaj i Łukasz Mejza startowali do Sejmu z list Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL), a dwóch pozostałych posłów koła Polskie Sprawy z list Prawa i Sprawiedliwości.

Natomiast Zbigniew Ajchler w 2019 roku startował z list Koalicji Obywatelskiej, ale nie dostał się do Sejmu. Posłem został w czerwcu 2021 roku w miejsce Killiona Munyamy, który odszedł z Sejmu do pracy w instytucjach unijnych. Nie dołączył jednak do żadnego klubu lub koła i został posłem niezrzeszonym. Dwa miesiące później przestał też być członkiem Platformy Obywatelskiej.

Żaden z wymienionych posłów nie wstąpił więc do klubu PiS, dlatego jedynym "transferem do PiS-u", o którym mówił Przemysław Wipler, w ostatniej kadencji parlamentu było dołączenie do klubu PiS Moniki Pawłowskiej, która startowała do Sejmu z list SLD.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24