Miliony złotych na kampanię wyborczą 2023. Kto ile wydał?

Źródło:
Konkret24
Podział mandatów w Sejmie na podstawie danych PKW
Podział mandatów w Sejmie na podstawie danych PKWTVN24
wideo 2/4
Podział mandatów w Sejmie na podstawie danych PKWTVN24

Ponad 130 milionów złotych wydało w sumie na kampanię pięć komitetów wyborczych, które w wyborach parlamentarnych w 2023 roku wprowadziły posłów do Sejmu. Blisko jedną trzecią tej sumy stanowią wydatki Prawa i Sprawiedliwości. Z analizy kosztów promocyjnych wynika, że spośród mediów najważniejszym kanałem komunikacji dla wszystkich głównych partii był internet.

Wszystkie komitety wyborcze, które startowały w wyborach parlamentarnych - niezależnie od tego, czy zdobyły mandaty, czy nie - muszą w ciągu trzech miesięcy rozliczyć się z poniesionych na kampanię wyborczą wydatków i przesłać sprawozdania finansowe do Państwowej Komisji Wyborczej. Ten termin minął 15 stycznia. PKW - zgodnie z Kodeksem Wyborczym - ma 30 dni na publikację tych sprawozdań w Biuletynie Informacji Publicznej. Jednak do 15 lutego 2024 roku PKW sprawozdań nie opublikowała. Konkret24 zapytał o nie 26 lutego - dzień później pojawiły się na stronie PKW.

Z analizy tych sprawozdań wynika, że pięć komitetów wyborczych, które zdobyły mandaty w parlamencie, wydało łącznie na kampanię wyborczą w 2023 roku 131,1 mln zł. Największe wydatki poniosło Prawo i Sprawiedliwość – 38,8 mln zł; nieco mniej wydała Koalicja Obywatelska – 35,4 mln zł; Trzecia Droga – 28,5 mln zł; Nowa Lewica – 16,9 mln zł; Konfederacja – 11,6 mln zł.

W 2019 roku sześć komitetów, których kandydaci zostali parlamentarzystami, wydało w sumie na kampanię wyborczą 80,5 mln zł.

PKW podała, ile komitety wyborcze wydały w kampanii parlamentarnej w 2023 rokuPKW/Konkret24

Przypomnijmy: według danych opublikowanych przez Państwową Komisję Wyborczą PiS zdobył w wyborach w 2023 roku 35,38 procent głosów, KO - 30,70 procent, Trzecia Droga - 14,40 procent, Nowa Lewica - 8,61 procent, a Konfederacja - 7,16 procent głosów. Demokratyczna opozycja w wyborach 2023 zdobyła łącznie 248 mandatów, PiS 194 mandaty, Konfederacja 18 mandatów. 

Cechą charakterystyczną wydatków podczas kampanii wyborczych jest to, że znaczna część idzie na promowanie partii i kandydatów w mediach oraz na nośnikach outdoorowych. W 2023 roku pięć wspomnianych wyżej komitetów wydało na plakaty i billboardy w sumie 34,2 mln zł. Najwięcej Prawo i Sprawiedliwość - 14,3 ml zł i Trzecia Droga - 13,6 mln zł.

Na drugim miejscu są wydatki na kampanię w internecie - w przypadku tych pięciu komitetów wyniosły łącznie ponad 31 mln zł. To niemal jedna czwarta wszystkich kosztów tych komitetów. Również w tym wypadku najwięcej wydało Prawo i Sprawiedliwość – ponad 11 mln zł, druga jest Koalicja Obywatelska – prawie 10 mln zł. Prasa, radio i telewizja spadły na dalsze miejsca, jeśli chodzi o kanały dotarcia do potencjalnych wyborców.  

Z kolei na spotkania z wyborcami najwięcej wydała Koalicja Obywatelska - 7,1 mln zł. Komitet wyborczy PiS przeznaczył na to 6,3 mln zł - z czego 1,7 mln zł poszło na dowóz uczestników spotkań.

Poniżej więcej szczegółów o tym, na co pięć omawianych komitetów wyborczych przeznaczyło środki w kampanii wyborczej w 2023 roku.

1. Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość

Komitet ten wydał na kampanię 38 772 567,16 zł. Koszty administracyjne działalności komitetu pochłonęły 80 060,25 zł. Najwięcej poszło na przygotowanie plakatów, ulotek, billboardów oraz ich dystrybucję i ekspozycję - 14 278 152,90 zł. Inne znaczne wydatki to: - przygotowanie i publikacja w internecie ogłoszeń, filmów, spotów i audycji - 11 018 274,19 zł; - przygotowanie i zamieszczenie ogłoszeń i artykułów sponsorowanych w dziennikach i czasopismach - 998 333,65 zł; - przygotowanie i emisja spotów radiowych - 758 499,37 zł; - przygotowanie i emisja spotów telewizyjnych - 584 419,73 zł.

Na spotkania wyborcze wydano 6 312 464,56 zł, z czego 1 697 763,54 zł na transport uczestników. Przygotowanie i wykonanie gadżetów (koszulki, smycze, chorągiewki) pochłonęło 645 161,81 zł.

Komitetowi została nadwyżka w wysokości 8 584,84 zł.

2. Koalicyjny Komitet Wyborczy Koalicja Obywatelska PO .N iPL Zieloni 

Na kampanię wyborczą ten komitet wydał 35 411 077,94 zł. Samo funkcjonowanie komitetu (koszty administracyjne) wyniosły 301 784, 74 zł.

Najwięcej pieniędzy – 10 797 890,56 zł  – przeznaczono na kampanię zewnętrzną, czyli na przygotowanie, produkcję i dystrybucję plakatów, ulotek i billboardów. Na kampanię w internecie koalicja ta przeznaczyła 9 956 107,23 zł. Inne znaczne wydatki to: - przygotowanie i emisja spotów telewizyjnych 1 290 161,64 zł; - artykuły sponsorowane i ogłoszenia w prasie 578 069,83; - przygotowanie i emisja spotów radiowych 299 479,26.

Na same spotkania z wyborcami koalicja wydała 7 151 915,26 zł, w tym na dowóz uczestników 409 137,24 zł. Na partyjne gadżety wydano 532 530,02 zł.

Komitetowi została nadwyżka w wysokości 18 041,72 zł.

3. Koalicyjny Komitet Wyborczy Trzecia Droga Polska 2050 Szymona Hołowni - Polskie Stronnictwo Ludowe

Na prowadzenie kampanii komitet wydał 28 463 419,35 zł. Koszty administracyjne wyniosły 29 608,48 zł, z czego 13 320,11 zł kosztowało stworzenie strony internetowej i utrzymanie domeny.

Najwięcej przeznaczono na przygotowanie plakatów, ulotek, billboardów oraz ich dystrybucję i ekspozycję - 13 614 299 zł. Natomiast inne znaczne wydatki to m.in: - przygotowanie i publikacja w internecie ogłoszeń, filmów, spotów i audycji - 4 702 091,65 zł; - przygotowanie i emisja spotów telewizyjnych - 2 318 238,79 zł; - przygotowanie i emisja spotów radiowych - 1 279 982,27 zł; - przygotowanie i zamieszczenie ogłoszeń i artykułów sponsorowanych w dziennikach i czasopismach - 939 249,83 zł;

Spotkania wyborcze kosztowały 1 101 299,93 zł, z czego dowóz uczestników 28 612,68 zł. Na przygotowanie i dystrybucję gadżetów poszło 1 383 542,99 zł.

Komitetowi pozostała nadwyżka w wysokości aż 343 728,43 zł.

4. Komitet Wyborczy Nowa Lewica

Łączne wydatki tego komitetu na kampanię wyborczą wyniosły 16 892 442,91 zł, w tym koszty administracyjne to 63 090,74 zł. Z analizy sprawozdania wynika, że ten komitet - podobnie jak Koalicja Obywatelska - postawił na kampanię outdoorową, bo wydał na nią najwięcej – 6 899 018,95 zł. Inne znaczne wydatki stanowiły: - kampania w internecie - 3 490 778,62 zł; - przygotowanie i emisja spotów telewizyjnych - 586 961,63 zł; - artykuły sponsorowane i ogłoszenia w prasie - 376 850,90 zł; -  przygotowanie i emisja spotów radiowych - 374 572,45 zł.

Na spotkania ze swoimi zwolennikami komitet wydał 2 527 653,93 zł, w tym 147 956,40 zł na transport uczestników. Aż 491 670, 60 zł poszło na produkcje i dystrybucję kampanijnych gadżetów – plakietki, koszulki, smycze itp.

Komitetowi pozostała nadwyżka w wysokości 247 075,61 zł.

5. Komitet Wyborczy Konfederacja Wolność i Niepodległość

Ten komitet wydał 11 558 301,21 zł, z czego koszty administracyjne wyniosły 12 711,71 zł. Tak jak pozostałe wymienione tu komitety, Konfederacja również najwięcej przeznaczyła na przygotowanie plakatów, ulotek, billboardów oraz ich dystrybucję i ekspozycję. Kosztowało to w sumie 2 238 085,58 zł. Inne znaczne wydatki komitetu to m.in.: - przygotowanie i publikacja w internecie ogłoszeń, filmów, spotów i audycji - 1 917 211,12 zł; - przygotowanie i zamieszczenie ogłoszeń i artykułów sponsorowanych w dziennikach i czasopismach - 162 771,27 zł; - przygotowanie i emisja spotów telewizyjnych - 150 834,93 zł; - przygotowanie i emisja spotów radiowych - 125 916,67 zł.

Spotkania wyborcze kosztowały 1 615 623,34 zł, z czego na transport wydano 34 297,76 zł. Na przygotowanie i dystrybucję gadżetów poszło aż 1 651 615,67 zł.

Komitet nie ma żadnej nadwyżki. Jego wydatki były większe od przychodów o 558 726,72 zł.

Zachowane limity wydatków

Żaden z wymienionych tu komitetów wyborczych nie przekroczył limitu wydatków, który określają przepisy Kodeksu wyborczego. Zgodnie bowiem z Kodeksem wyborczym komitety nie mogą wydać na kampanię więcej niż to, co określiła PKW, pod groźbą utraty subwencji na działalność partyjną, o ile dana partia zdobędzie w wyborach odpowiedni procent głosów.

Limit jest wyliczany dla każdego komitetu osobno według wzoru opisanego w art. 199 kodeksu. Wysokość limitu zależy od liczby zarejestrowanych kandydatów w poszczególnych okręgach wyborczych, ale również od inflacji. Jeśli roczna inflacja jest wyższa niż 5 proc., rosną też limity wydatków na kampanię. Dlatego właśnie limity na kampanię wyborczą w 2023 roku były znacznie wyższe niż cztery lata wcześniej.

Jak podała PKW przed wyborami: - Komitet Wyborczy PiS mógł wydać maksymalnie 38 781 152,00 zł - wydał 38 772 567,16 zł; - Koalicyjny Komitet Wyborczy Koalicja Obywatelska PO .N iPL Zieloni miał limit 35 429 119,66 zł - wydał 35 411 077,94 zł; - Koalicyjny Komitet Wyborczy Trzecia Droga Polska 2050 Szymona Hołowni - Polskie Stronnictwo Ludowe miał limit 33 962 605,51 zł - wydał 28 463 419,35; - Komitet Wyborczy Nowa Lewica mógł wydać maksymalnie 32 984 929,41 zł - wydał 16 892 442,91 zł; - Komitet Wyborczy Konfederacja Wolność i Niepodległość miał limit 36 546 463,77 zł - wydał 11 558 301,21 zł.

Tak więc tylko PiS i Koalicja Obywatelska niemal w całości wykorzystały przysługujący im limit. W przypadku PiS trzeba jednak zauważyć, że rzeczywiste wydatki na kampanię parlamentarną kandydatów tej partii mogły być znacznie wyższe. PiS miał bowiem dostęp do rządowych zasobów. Tak np. premier Mateusz Morawiecki z rezerwy ogólnej budżetu państwa przeznaczył 10 mln zł na promocję programu 800+. Na słynnych wtedy rządowych piknikach zorganizowanych za te pieniądze promowali się członkowie rządu kandydujący w wyborach do Sejmu.

Partiom i komitetom wyborczym, które zdobyły mandaty posłów i senatorów, przysługuje tzw. dotacja podmiotowa, czyli de facto zwrot kosztów poniesionych na kampanię wyborczą. Dotację wypłaca minister finansów na podstawie informacji z PKW w ciągu 9 miesięcy od dnia wyborów.

Ponad 84 mln zł rocznie z budżetu dla partii sejmowych

Te partie, które w wyborach parlamentarnych samodzielnie przekroczą próg 3 proc. albo w koalicji przekroczą 6 proc. głosów, mają prawo do rocznej subwencji z budżetu państwa na swoją działalność. Wysokość subwencji ustalana jest na zasadzie stopniowej degresji proporcjonalnie do łącznej liczby głosów ważnych oddanych na listy okręgowe kandydatów na posłów tej partii albo koalicji wyborczej.

Jak informuje PKW, w latach 2024-2027 roczna subwencja wynosi: - 25 933 375,05 zł dla Prawa i Sprawiedliwości; - 23 875 901,46 zł dla Platformy Obywatelskiej; - 9 822 680,42 zł dla Nowej Lewicy; - 8 385 955,48 zł dla Konfederacji Wolność i Niepodległość; - 7 525 362,50 zł dla Polski 2050 Szymona Hołowni; - 7 525 362,50 zł dla PSL; - 551 175,06 zł dla partii Zieloni; - 313 167,65 zł dla Nowoczesnej ; - 313 167,65 zł dla Inicjatywy Polskiej.

Na działalność tych partii budżet państwa wyda co roku 84 246 147,77 zł.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu poseł PiS Janusz Kowalski oskarżał koalicję rządzącą, że chce zamykać elektrownie - w tym zakład w Trzebini. Tylko że decyzje dotyczące Elektrowni Siersza zapadały dużo wcześniej. Wyjaśniamy.

Kowalski do rządu: "Elektrownię Siersza zamykacie!". Decyzja zapadła za czasów PiS

Kowalski do rządu: "Elektrownię Siersza zamykacie!". Decyzja zapadła za czasów PiS

Źródło:
Konkret24

"Jeszcze nie ma kampanii, a oni już jeżdżą po Polsce", "promocja na pełnej" - komentują internauci widoczną już aktywność kandydatów na prezydenta. Pytają, czy to zgodne z prawem i czy grożą za to jakieś sankcje. Problem w tym, że prekampania to skutek pewnej luki prawnej, którą - według ekspertów - kandydaci po prostu powinni wykorzystać. Wyjaśniamy.

"Nie ma kampanii, a już jeżdżą po Polsce". Oto dlaczego mogą

"Nie ma kampanii, a już jeżdżą po Polsce". Oto dlaczego mogą

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje w sieci nagranie, na którym widać rzekomo wózek dla osób z niepełnosprawnościami sterowany myślami. Ma dowodzić zaawansowania technologicznego Japonii, gdzie został zaprojektowany. Tyle że obsługa tego wózka polega na czymś innym.

Wózek inwalidzki obsługiwany "siłą myśli"? Co pokazuje ten film

Wózek inwalidzki obsługiwany "siłą myśli"? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki alarmuje w mediach społecznościowych, że "ofiarą polityki" rządu Donalda Tuska będzie program 800 plus, który ma "zostać ograniczony lub wręcz zamrożony". A jako dowód przytacza zalecenia Rady Unii Europejskiej. Tylko że w tym dokumencie nic takiego nie napisano.

Morawiecki: program 800 plus "zostanie ograniczony". Wprowadza w błąd

Morawiecki: program 800 plus "zostanie ograniczony". Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Internauci są poruszeni tą opowieścią: znany hiszpański torreador zakończył swoją karierę rzekomo po tym, jak w tracie walki z bykiem uświadomił sobie okrucieństwo tego sportu. I sam zaczął walczyć o zakaz organizowania korridy. W całej tej historii zgadza się tylko jeden fakt.

"Spojrzał w oczy byka" i przestał walczyć? Ładna historia, lecz było inaczej 

"Spojrzał w oczy byka" i przestał walczyć? Ładna historia, lecz było inaczej 

Źródło:
Konkret24

Wolnej Wigilii w tym roku nie będzie, ale ma być od 2025 roku. Kolejny dzień ustawowo wolny od pracy znowu wzbudził dyskusję o tym, czy Polacy mają takich dni więcej czy mniej niż obywatele innych krajów Europy. Jak sprawdziliśmy, do czołówki nam niedaleko, a wolna Wigilia zbliży do podium.

Wolna Wigilia. Polska a kraje Europy: gdzie mają najwięcej wolnych dni?

Wolna Wigilia. Polska a kraje Europy: gdzie mają najwięcej wolnych dni?

Źródło:
Konkret24

"Ogłaszają wojnę na nie swojej ziemi", "niech walczą u siebie, jak miła im wojna" - komentują internauci doniesienia o tym, że brytyjski generał miał oświadczyć: "jesteśmy gotowi walczyć z Putinem w Europie Wschodniej". Wielu zrozumiało to jako gotowość do rozpoczęcia wojny w tej części Europy. Wyjaśniamy prawdziwy kontekst wypowiedzi brytyjskiego wojskowego.

Brytyjczycy "gotowi do walki z Putinem w Europie Wschodniej"? Co powiedział generał

Brytyjczycy "gotowi do walki z Putinem w Europie Wschodniej"? Co powiedział generał

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS zestawiają nagranie burzenia pomników radzieckich przez Karola Nawrockiego z "usuwaniem alei Lecha Kaczyńskiego" przez Rafała Trzaskowskiego. Internauci piszą o manipulacji, a my przypominamy, dlaczego zmiana nazw warszawskich ulic nie była decyzją prezydenta stolicy.

Rafał Trzaskowski "usunął Aleję Lecha Kaczyńskiego"? Przypominamy dlaczego

Rafał Trzaskowski "usunął Aleję Lecha Kaczyńskiego"? Przypominamy dlaczego

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozpowszechniany jest filmik, na którym widzimy, jak prezenterka amerykańskiej telewizji MSNBC rozpłakała się podczas transmisji na żywo. Powodem miały być rzekomo plany Elona Muska dotyczące kupna tej stacji. Historia efektowna, ale nieprawdziwa, zaś film jest montażem.

Elon Musk, amerykańska stacja i płacząca dziennikarka. Coś ich łączy?

Elon Musk, amerykańska stacja i płacząca dziennikarka. Coś ich łączy?

Źródło:
Konkret24

Prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej wygłosił tezę o "wielkim wmawianiu": ma ona polegać na tym, że obecny rząd niesłusznie oskarża poprzednie - te z czasów Zjednoczonej Prawicy - o sprzeniewierzanie publicznych pieniędzy w imię partyjnych interesów. Niesłusznie, bo - według prezesa - tylko "zdarzały się incydenty". Fakty temu przeczą.

Kaczyński o marnotrawieniu pieniędzy publicznych przez PiS: "wielkie wmówienie", "incydenty". Otóż nie

Kaczyński o marnotrawieniu pieniędzy publicznych przez PiS: "wielkie wmówienie", "incydenty". Otóż nie

Źródło:
Konkret24

Przekaz o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi po raz kolejny wraca do sieci. Internauci twierdzą, że "Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi" i uchodźcy mogą liczyć na przywileje niedostępne dla "milionów Polaków". Przypominamy, dlaczego to twierdzenie jest nieprawdziwe.

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

"Unia chce zakazać napraw samochodów starszych niż 15 lat" - taki przekaz pojawił się w sieci i wywołał oburzenie części internautów. Informacje mają pochodzić z unijnego rozporządzenia dotyczącego samochodów, które zostały wycofane z użytku. To jest fałszywa informacja. Komisja Europejska dementuje.

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24