Miliony złotych na kampanię wyborczą 2023. Kto ile wydał?

Źródło:
Konkret24
Podział mandatów w Sejmie na podstawie danych PKW
Podział mandatów w Sejmie na podstawie danych PKWTVN24
wideo 2/4
Podział mandatów w Sejmie na podstawie danych PKWTVN24

Ponad 130 milionów złotych wydało w sumie na kampanię pięć komitetów wyborczych, które w wyborach parlamentarnych w 2023 roku wprowadziły posłów do Sejmu. Blisko jedną trzecią tej sumy stanowią wydatki Prawa i Sprawiedliwości. Z analizy kosztów promocyjnych wynika, że spośród mediów najważniejszym kanałem komunikacji dla wszystkich głównych partii był internet.

Wszystkie komitety wyborcze, które startowały w wyborach parlamentarnych - niezależnie od tego, czy zdobyły mandaty, czy nie - muszą w ciągu trzech miesięcy rozliczyć się z poniesionych na kampanię wyborczą wydatków i przesłać sprawozdania finansowe do Państwowej Komisji Wyborczej. Ten termin minął 15 stycznia. PKW - zgodnie z Kodeksem Wyborczym - ma 30 dni na publikację tych sprawozdań w Biuletynie Informacji Publicznej. Jednak do 15 lutego 2024 roku PKW sprawozdań nie opublikowała. Konkret24 zapytał o nie 26 lutego - dzień później pojawiły się na stronie PKW.

Z analizy tych sprawozdań wynika, że pięć komitetów wyborczych, które zdobyły mandaty w parlamencie, wydało łącznie na kampanię wyborczą w 2023 roku 131,1 mln zł. Największe wydatki poniosło Prawo i Sprawiedliwość – 38,8 mln zł; nieco mniej wydała Koalicja Obywatelska – 35,4 mln zł; Trzecia Droga – 28,5 mln zł; Nowa Lewica – 16,9 mln zł; Konfederacja – 11,6 mln zł.

W 2019 roku sześć komitetów, których kandydaci zostali parlamentarzystami, wydało w sumie na kampanię wyborczą 80,5 mln zł.

PKW podała, ile komitety wyborcze wydały w kampanii parlamentarnej w 2023 rokuPKW/Konkret24

Przypomnijmy: według danych opublikowanych przez Państwową Komisję Wyborczą PiS zdobył w wyborach w 2023 roku 35,38 procent głosów, KO - 30,70 procent, Trzecia Droga - 14,40 procent, Nowa Lewica - 8,61 procent, a Konfederacja - 7,16 procent głosów. Demokratyczna opozycja w wyborach 2023 zdobyła łącznie 248 mandatów, PiS 194 mandaty, Konfederacja 18 mandatów. 

Cechą charakterystyczną wydatków podczas kampanii wyborczych jest to, że znaczna część idzie na promowanie partii i kandydatów w mediach oraz na nośnikach outdoorowych. W 2023 roku pięć wspomnianych wyżej komitetów wydało na plakaty i billboardy w sumie 34,2 mln zł. Najwięcej Prawo i Sprawiedliwość - 14,3 ml zł i Trzecia Droga - 13,6 mln zł.

Na drugim miejscu są wydatki na kampanię w internecie - w przypadku tych pięciu komitetów wyniosły łącznie ponad 31 mln zł. To niemal jedna czwarta wszystkich kosztów tych komitetów. Również w tym wypadku najwięcej wydało Prawo i Sprawiedliwość – ponad 11 mln zł, druga jest Koalicja Obywatelska – prawie 10 mln zł. Prasa, radio i telewizja spadły na dalsze miejsca, jeśli chodzi o kanały dotarcia do potencjalnych wyborców.  

Z kolei na spotkania z wyborcami najwięcej wydała Koalicja Obywatelska - 7,1 mln zł. Komitet wyborczy PiS przeznaczył na to 6,3 mln zł - z czego 1,7 mln zł poszło na dowóz uczestników spotkań.

Poniżej więcej szczegółów o tym, na co pięć omawianych komitetów wyborczych przeznaczyło środki w kampanii wyborczej w 2023 roku.

1. Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość

Komitet ten wydał na kampanię 38 772 567,16 zł. Koszty administracyjne działalności komitetu pochłonęły 80 060,25 zł. Najwięcej poszło na przygotowanie plakatów, ulotek, billboardów oraz ich dystrybucję i ekspozycję - 14 278 152,90 zł. Inne znaczne wydatki to: - przygotowanie i publikacja w internecie ogłoszeń, filmów, spotów i audycji - 11 018 274,19 zł; - przygotowanie i zamieszczenie ogłoszeń i artykułów sponsorowanych w dziennikach i czasopismach - 998 333,65 zł; - przygotowanie i emisja spotów radiowych - 758 499,37 zł; - przygotowanie i emisja spotów telewizyjnych - 584 419,73 zł.

Na spotkania wyborcze wydano 6 312 464,56 zł, z czego 1 697 763,54 zł na transport uczestników. Przygotowanie i wykonanie gadżetów (koszulki, smycze, chorągiewki) pochłonęło 645 161,81 zł.

Komitetowi została nadwyżka w wysokości 8 584,84 zł.

2. Koalicyjny Komitet Wyborczy Koalicja Obywatelska PO .N iPL Zieloni 

Na kampanię wyborczą ten komitet wydał 35 411 077,94 zł. Samo funkcjonowanie komitetu (koszty administracyjne) wyniosły 301 784, 74 zł.

Najwięcej pieniędzy – 10 797 890,56 zł  – przeznaczono na kampanię zewnętrzną, czyli na przygotowanie, produkcję i dystrybucję plakatów, ulotek i billboardów. Na kampanię w internecie koalicja ta przeznaczyła 9 956 107,23 zł. Inne znaczne wydatki to: - przygotowanie i emisja spotów telewizyjnych 1 290 161,64 zł; - artykuły sponsorowane i ogłoszenia w prasie 578 069,83; - przygotowanie i emisja spotów radiowych 299 479,26.

Na same spotkania z wyborcami koalicja wydała 7 151 915,26 zł, w tym na dowóz uczestników 409 137,24 zł. Na partyjne gadżety wydano 532 530,02 zł.

Komitetowi została nadwyżka w wysokości 18 041,72 zł.

3. Koalicyjny Komitet Wyborczy Trzecia Droga Polska 2050 Szymona Hołowni - Polskie Stronnictwo Ludowe

Na prowadzenie kampanii komitet wydał 28 463 419,35 zł. Koszty administracyjne wyniosły 29 608,48 zł, z czego 13 320,11 zł kosztowało stworzenie strony internetowej i utrzymanie domeny.

Najwięcej przeznaczono na przygotowanie plakatów, ulotek, billboardów oraz ich dystrybucję i ekspozycję - 13 614 299 zł. Natomiast inne znaczne wydatki to m.in: - przygotowanie i publikacja w internecie ogłoszeń, filmów, spotów i audycji - 4 702 091,65 zł; - przygotowanie i emisja spotów telewizyjnych - 2 318 238,79 zł; - przygotowanie i emisja spotów radiowych - 1 279 982,27 zł; - przygotowanie i zamieszczenie ogłoszeń i artykułów sponsorowanych w dziennikach i czasopismach - 939 249,83 zł;

Spotkania wyborcze kosztowały 1 101 299,93 zł, z czego dowóz uczestników 28 612,68 zł. Na przygotowanie i dystrybucję gadżetów poszło 1 383 542,99 zł.

Komitetowi pozostała nadwyżka w wysokości aż 343 728,43 zł.

4. Komitet Wyborczy Nowa Lewica

Łączne wydatki tego komitetu na kampanię wyborczą wyniosły 16 892 442,91 zł, w tym koszty administracyjne to 63 090,74 zł. Z analizy sprawozdania wynika, że ten komitet - podobnie jak Koalicja Obywatelska - postawił na kampanię outdoorową, bo wydał na nią najwięcej – 6 899 018,95 zł. Inne znaczne wydatki stanowiły: - kampania w internecie - 3 490 778,62 zł; - przygotowanie i emisja spotów telewizyjnych - 586 961,63 zł; - artykuły sponsorowane i ogłoszenia w prasie - 376 850,90 zł; -  przygotowanie i emisja spotów radiowych - 374 572,45 zł.

Na spotkania ze swoimi zwolennikami komitet wydał 2 527 653,93 zł, w tym 147 956,40 zł na transport uczestników. Aż 491 670, 60 zł poszło na produkcje i dystrybucję kampanijnych gadżetów – plakietki, koszulki, smycze itp.

Komitetowi pozostała nadwyżka w wysokości 247 075,61 zł.

5. Komitet Wyborczy Konfederacja Wolność i Niepodległość

Ten komitet wydał 11 558 301,21 zł, z czego koszty administracyjne wyniosły 12 711,71 zł. Tak jak pozostałe wymienione tu komitety, Konfederacja również najwięcej przeznaczyła na przygotowanie plakatów, ulotek, billboardów oraz ich dystrybucję i ekspozycję. Kosztowało to w sumie 2 238 085,58 zł. Inne znaczne wydatki komitetu to m.in.: - przygotowanie i publikacja w internecie ogłoszeń, filmów, spotów i audycji - 1 917 211,12 zł; - przygotowanie i zamieszczenie ogłoszeń i artykułów sponsorowanych w dziennikach i czasopismach - 162 771,27 zł; - przygotowanie i emisja spotów telewizyjnych - 150 834,93 zł; - przygotowanie i emisja spotów radiowych - 125 916,67 zł.

Spotkania wyborcze kosztowały 1 615 623,34 zł, z czego na transport wydano 34 297,76 zł. Na przygotowanie i dystrybucję gadżetów poszło aż 1 651 615,67 zł.

Komitet nie ma żadnej nadwyżki. Jego wydatki były większe od przychodów o 558 726,72 zł.

Zachowane limity wydatków

Żaden z wymienionych tu komitetów wyborczych nie przekroczył limitu wydatków, który określają przepisy Kodeksu wyborczego. Zgodnie bowiem z Kodeksem wyborczym komitety nie mogą wydać na kampanię więcej niż to, co określiła PKW, pod groźbą utraty subwencji na działalność partyjną, o ile dana partia zdobędzie w wyborach odpowiedni procent głosów.

Limit jest wyliczany dla każdego komitetu osobno według wzoru opisanego w art. 199 kodeksu. Wysokość limitu zależy od liczby zarejestrowanych kandydatów w poszczególnych okręgach wyborczych, ale również od inflacji. Jeśli roczna inflacja jest wyższa niż 5 proc., rosną też limity wydatków na kampanię. Dlatego właśnie limity na kampanię wyborczą w 2023 roku były znacznie wyższe niż cztery lata wcześniej.

Jak podała PKW przed wyborami: - Komitet Wyborczy PiS mógł wydać maksymalnie 38 781 152,00 zł - wydał 38 772 567,16 zł; - Koalicyjny Komitet Wyborczy Koalicja Obywatelska PO .N iPL Zieloni miał limit 35 429 119,66 zł - wydał 35 411 077,94 zł; - Koalicyjny Komitet Wyborczy Trzecia Droga Polska 2050 Szymona Hołowni - Polskie Stronnictwo Ludowe miał limit 33 962 605,51 zł - wydał 28 463 419,35; - Komitet Wyborczy Nowa Lewica mógł wydać maksymalnie 32 984 929,41 zł - wydał 16 892 442,91 zł; - Komitet Wyborczy Konfederacja Wolność i Niepodległość miał limit 36 546 463,77 zł - wydał 11 558 301,21 zł.

Tak więc tylko PiS i Koalicja Obywatelska niemal w całości wykorzystały przysługujący im limit. W przypadku PiS trzeba jednak zauważyć, że rzeczywiste wydatki na kampanię parlamentarną kandydatów tej partii mogły być znacznie wyższe. PiS miał bowiem dostęp do rządowych zasobów. Tak np. premier Mateusz Morawiecki z rezerwy ogólnej budżetu państwa przeznaczył 10 mln zł na promocję programu 800+. Na słynnych wtedy rządowych piknikach zorganizowanych za te pieniądze promowali się członkowie rządu kandydujący w wyborach do Sejmu.

Partiom i komitetom wyborczym, które zdobyły mandaty posłów i senatorów, przysługuje tzw. dotacja podmiotowa, czyli de facto zwrot kosztów poniesionych na kampanię wyborczą. Dotację wypłaca minister finansów na podstawie informacji z PKW w ciągu 9 miesięcy od dnia wyborów.

Ponad 84 mln zł rocznie z budżetu dla partii sejmowych

Te partie, które w wyborach parlamentarnych samodzielnie przekroczą próg 3 proc. albo w koalicji przekroczą 6 proc. głosów, mają prawo do rocznej subwencji z budżetu państwa na swoją działalność. Wysokość subwencji ustalana jest na zasadzie stopniowej degresji proporcjonalnie do łącznej liczby głosów ważnych oddanych na listy okręgowe kandydatów na posłów tej partii albo koalicji wyborczej.

Jak informuje PKW, w latach 2024-2027 roczna subwencja wynosi: - 25 933 375,05 zł dla Prawa i Sprawiedliwości; - 23 875 901,46 zł dla Platformy Obywatelskiej; - 9 822 680,42 zł dla Nowej Lewicy; - 8 385 955,48 zł dla Konfederacji Wolność i Niepodległość; - 7 525 362,50 zł dla Polski 2050 Szymona Hołowni; - 7 525 362,50 zł dla PSL; - 551 175,06 zł dla partii Zieloni; - 313 167,65 zł dla Nowoczesnej ; - 313 167,65 zł dla Inicjatywy Polskiej.

Na działalność tych partii budżet państwa wyda co roku 84 246 147,77 zł.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24