Ucieczka w immunitety? Dlaczego "europarlament nie ochroni"

Źródło:
Konkret24
Kaczyński o kandydaturach Kamińskiego i Wąsika do europarlamentu: do Brukseli nie ucieka się przed odpowiedzialnością
Kaczyński o kandydaturach Kamińskiego i Wąsika do europarlamentu: do Brukseli nie ucieka się przed odpowiedzialnościąTVN24
wideo 2/5
Kaczyński o kandydaturach Kamińskiego i Wąsika do europarlamentu: do Brukseli nie ucieka się przed odpowiedzialnościąTVN24

Część polityków obozu rządzącego uważa, że wybory do Parlamentu Europejskiego "stały się szalupą ratunkową" dla niektórych kandydatów. Czy rzeczywiście "można się schować" za immunitetem europosła? Do czasu.

Po ogłoszeniu list z kandydatami Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Parlamentu Europejskiego sporo politycznych komentarzy dotyczyło szczególnie kilku nazwisk - m.in. byłych ministrów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oraz byłego prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka. Są liderami list PiS kolejno w województwach: lubelskim, warmińsko-mazurskim i podlaskim (jeden okręg) oraz podkarpackim. Kontrowersje wywołuje fakt, że Kamiński i Wąsik w połowie kwietnia 2024 roku usłyszeli zarzuty prokuratorskie związane z ich głosowaniem w Sejmie pomimo uchylonego im mandatu poselskiego; z kolei wobec Orlenu prokuratura prowadzi trzy duże postępowania, w ramach których m.in. przeszukano nieruchomości Daniela Obajtka. Sam Obajtek nie ma w nich jednak statusu podejrzanego.

Jedni mówią: "wybory do PE stały się szalupą ratunkową"

Dlatego politycy koalicji rządzącej komentują, że wspomniane wyżej osoby idą do europarlamentu tylko po immunitet mający je ochronić przed odpowiedzialnością za działania za rządów Zjednoczonej Prawicy. "Jak widać, potrzebne są im immunitety. Jeśli chodzi o panów Kamińskiego i Wąsika, to mają już gotowe hasło wyborcze: 'Z celi do Brukseli'" - mówił już w lutym wiceminister klimatu Miłosz Motyka z PSL. "Obajtek, Wąsik i Kamiński mają się znaleźć na listach PiS w eurowyborach. Nie tyle będą walczyć o mandat, co o immunitet" - napisał w kwietniu w serwisie X europoseł Łukasz Kohut.

Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL komentował natomiast, że "wybory do PE stały się szalupą ratunkową dla wielu tych, którzy chcą się gdzieś ukryć, żeby obywatele zapomnieli o tym, ile zła wyrządzili". Zapytany o Daniela Obajtka, stwierdził jednak, że "nie ma takiego immunitetu, za którym się można schować, jeżeli się popełni bardzo daleko idące przestępstwa".

Inni przekonują: "żaden europarlament go nie uchroni"

Jednocześnie w tej wymianie opinii inni przedstawiciele koalicji rządzącej uspokajają, że immunitet europosła wcale nie ochroni Kamińskiego, Wąsika i Obajtka przed ewentualnym rozliczeniem. Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej przekonywał, że nawet po uzyskaniu mandatu europosła "Kamiński i Wąsik mogą być jednak nieustannym przedmiotem zainteresowania nowej prokuratury". O Obajtku tak mówiła Agnieszka Pomaska z KO: "Ja wszystkich uspokoję. To, co nawyprawiał Obajtek w Polsce, będzie rozliczane, będzie sprawdzane i żaden europarlament go nie uchroni".

Podobnie mówił Dariusz Joński z KO: "Wiemy, dlaczego Kaczyński to robi: dla zapewnienia im bezkarności, o ten immunitet, który być może myślą, że ich ochroni. Ale nie, nic ich nie ochroni. Nawet jeśli będą w Brukseli, to ta ręka sprawiedliwości ich dosięgnie". Senator KO Małgorzata Kidawa-Błońska ostrzegała natomiast:

Jeżeli takie osoby daje się na "jedynki", na swoje listy, to znaczy, że chce im się zapewnić bezpieczeństwo w Unii Europejskiej, żeby otrzymali immunitet. Ale ja przypominam, że każda osoba, która łamie prawo, immunitet wcześniej czy później straci.

Nawet prezes PiS Jarosław Kaczyński, informując 24 kwietnia, że Kamiński i Wąsik znajdą się na listach, nie miał złudzeń: "Do Brukseli nie ucieka się przed odpowiedzialnością. Tam uchylają immunitety w ciągu dużo krótszego czasu niż tu, w Polsce".

Tłumaczymy więc, czy immunitet europosła chroni przed odpowiedzialnością prawną i jak działa w przypadku polityków, wobec których toczy się postępowanie prokuratorskie.

PE: "immunitet nie jest gwarancją bezkarności"

Sam Parlament Europejski stwierdził w 2020 roku, że "immunitet europosła jest gwarancją jego niezależności, ale nie bezkarności". Wcześniej pisał w broszurze na temat immunitetów:

Immunitet nie służy do tego, by poseł, który złamał prawo, mógł uniknąć sprawiedliwości.

Do czego więc służy europosłom immunitet? Zgodnie z definicją PE jest "gwarancją, że poseł może swobodnie wykonywać mandat bez narażania się na arbitralne prześladowania polityczne". Wobec posłów do PE "nie można prowadzić dochodzenia ani postępowania sądowego, ani ich zatrzymywać" - lecz tylko "z powodu opinii lub stanowiska zajętego przez nich w głosowaniu w czasie wykonywania obowiązków poselskich". Jest to tzw. immunitet materialny, który w założeniu ma chronić wolność słowa europosłów; poza tym europarlamentarzystów obejmuje tzw. immunitet formalny odnoszący się np. do przestępstw niezwiązanych z wykonywaniem mandatu. W europarlamencie działa niemal na identycznych zasadach, co immunitet polskich posłów i senatorów.

Doktor hab. Piotr Bogdanowicz, prawnik z Katedry Prawa Europejskiego WPiA Uniwersytetu Warszawskiego, w rozmowie z Konkret24 potwierdza: - To nie jest tak, że immunitet chroni tylko przed skutkami działań związanych z wykonywaniem mandatu europosła, ponieważ w założeniu immunitet ma zapewniać, że dany polityk nie będzie prześladowany ze względu na swoje przekonania polityczne.

- Ale wciąż ten immunitet może uchylić mu Parlament i wtedy proces sądowy normalnie może się odbyć - zaznacza.

Immunitet uchyla się jednak nie tylko w celu rozpoczęcia procesu sądowego. Trzeba to zrobić także, by móc postawić podejrzanemu zarzuty. Tym samym nie da się wszcząć postępowania karnego wobec osoby objętej immunitetem, można je prowadzić jedynie "w sprawie".

Uchylanie immunitetu europosła, który przed wyborem do PE nie miał postawionych zarzutów

Parlament Europejski na swojej stronie informuje: "Europoseł nie może zakładać, że zachowa immunitet do końca kadencji". A prof. Piotr Bogdanowicz stwierdza: - Uchylenie immunitetu w Parlamencie Europejskim to nie jest żadna wielka sprawa i to nie jest nic rzadkiego. To już działo się w przeszłości.

Pytany, czy rzeczywiście jest tak, że w Parlamencie Europejskim "uchylają immunitety w ciągu dużo krótszego czasu niż tu, w Polsce", odpowiada, że procedura "jest dosyć podobna do tego, co mamy w Polsce". - Generalnie to procedura stosunkowo skomplikowana, ale to nie jest też tak, że trwa latami - mówi prof. Bogdanowicz.

Procedura ta wygląda następująco. Jeśli osobie, która jest już europosłem, zostały postawione zarzuty, wówczas "właściwy organ krajowy" - w przypadku Polski jest to Prokurator Generalny - kieruje do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego wniosek o uchylenie immunitetu. Ten przekazuje go do komisji prawnej. - Komisja ma rozpatrzyć wniosek "niezwłocznie", choć "biorąc pod uwagę złożoność sprawy". Europoseł może złożyć wyjaśnienia przed komisją, co wydłuża nieco cały proces - tłumaczy prof. Bogdanowicz.

Po analizie dowodów, dokumentów i ewentualnych wyjaśnień europosła komisja głosuje nad zaleceniem dla całego parlamentu, czy rekomenduje odebranie immunitetu danemu posłowi, czy nie. Parlament Europejski musi przegłosować taki wniosek na pierwszym posiedzeniu po wydaniu zalecenia komisji. Decyzja zapada zwykłą większością głosów.

Uchylenie immunitetu przez PE nie powoduje utraty mandatu, nie oznacza uznania posła za winnego, a jedynie umożliwia działanie krajowego wymiaru sprawiedliwości.

Postępowanie w sytuacji, gdy zarzuty postawiono jeszcze przed zdobyciem mandatu do PE

Inną jest sytuacja, gdy przeciwko danej osobie toczyło się już postępowanie karne, zanim zdobyła mandat europosła. Fakt takiego postępowania nie zabrania bowiem kandydować w wyborach do PE. Przypomnijmy, że postępowania w prokuraturze dzielą się na prowadzone "w sprawie", czyli bez podejrzanych, oraz "przeciwko osobie" - gdy podejrzani o popełnienie przestępstwa są już znani prokuratorom.

Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, pytany przez "Gazetę Wyborczą" o taką sytuację w kontekście Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, odpowiedział: "W razie uzyskania przez wymienione osoby mandatu posła do Parlamentu Europejskiego osoby takie korzystają z immunitetu na terytorium swojego państwa na takich samych zasadach, na jakich posłowie do parlamentu krajowego". Artykuł 7 polskiej ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora mówi, że parlamentarzystów nie można pociągać do odpowiedzialności karnej, chyba że postępowanie karne wszczęto przed dniem ogłoszenia wyników wyborów wobec osoby, która została wybrana. Kluczowy jest więc moment postawienia zarzutów, od którego rozpoczyna się postępowanie "wobec osoby".

"To oznacza, że przedmiotowe postępowanie może być kontynuowane" - stwierdził rzecznik warszawskiej prokuratury. W przypadku ewentualnego wyboru na europosłów politycy otrzymają immunitet, ale nie będzie on obowiązywał w postępowaniu, które rozpoczęło się przed otrzymaniem mandatu. Uchylanie immunitetu dotyczy mianowicie konkretnych spraw, a nie ma charakteru ogólnego.

Doktor hab. Piotr Uziębło z Katedry Prawa Konstytucyjnego i Instytucji Politycznych WPiA Uniwersytetu Gdańskiego w rozmowie z Konkret24 zauważa jednak: - Co do zasady, postępowania karne wobec europosłów, które rozpoczęły się przed ich wyborem, są kontynuowane po objęciu mandatu. Lecz dodaje: - Europoseł może złożyć wniosek do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, w którym udowodni, że dane postępowanie utrudnia wykonywanie jego mandatu i dlatego powinno zostać zawieszone.

- Można powiedzieć, że jest to taki 'wykreowany immunitet' na wniosek europarlamentarzysty. Nad takim wnioskiem europosłowie głosują na posiedzeniu plenarnym - tłumaczy prawnik.

Tak samo kontynuowane są postępowania prowadzone "w sprawie" - ponieważ formalnie nie są one związane z żadnymi podejrzanymi. Jeśli jednak prokuratura będzie chciała postawić w nich zarzuty osobom, które w tym momencie są już europosłami, niezbędne jest odebranie im immunitetu przez Parlament Europejski.

W kończącej się kadencji Parlamentu Europejskiego głośna była sprawa uchylenia immunitetów czterem europosłom PiS: Patrykowi Jakiemu, Tomaszowi Porębie, Beacie Mazurek i Beacie Kempie. O tym, że wniosek wpłynął do PE, przewodnicząca Roberta Metsola poinformowała w lutym 2023 roku. W kwietniu wniosek został przekazany do komisji prawnej, która swoją rekomendację wydała po kilku posiedzeniach, 7 listopada. Już dwa dni później - 9 listopada 2023 roku - na pierwszym posiedzeniu po wydaniu zalecenia Parlament Europejski w głosowaniu uchylił posłom immunitety.

CZYTAJ WIĘCEJ: Stracili immunitet "za lajka"? Nie. Manipulacja PiS

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: PAP

Pozostałe wiadomości

Decyzja władz Warszawy o zakazie symboli religijnych w urzędzie miasta wzbudza kontrowersje, dyskusje w sieci, zarzuty ze strony polityków oraz reakcję Archidiecezji Warszawskiej. Ratusz oskarżono o dyskryminację i łamanie prawa - przede wszystkim konstytucji. Czy rozporządzenie prezydenta Rafała Trzaskowskiego jest dyskryminujące i niezgodne z prawem? Prawnicy wyjaśniają.

"Dyskryminacja", "łamanie konstytucji"? Zakaz krzyży w urzędzie a polskie prawo

"Dyskryminacja", "łamanie konstytucji"? Zakaz krzyży w urzędzie a polskie prawo

Źródło:
Konkert24

"Jestem przeciwko robalom" - oświadczyła podczas wywiadu w radiu Beata Kempa. I utrzymywała, że w europarlamencie głosowała przeciwko unijnej strategii białkowej, czyli przeciwko "dodawaniu robaków do produktów spożywczych". Sprawdziliśmy. To nieprawda.

Beata Kempa: nie głosowałam "za dodawaniem robaków do produktów". Głosowała

Beata Kempa: nie głosowałam "za dodawaniem robaków do produktów". Głosowała

Źródło:
Konkret24

Były minister sprawiedliwości Marcin Warchoł wypomniał obecnie rządzącym, że chcą oskładkować umowy o dzieło. Tymczasem oskładkowanie umów śmieciowych pojawiło się w Krajowym Planie Odbudowy przyjętym przez rząd Zjednoczonej Prawicy.

Oskładkowanie umów o dzieło. Warchoł krytykuje rząd, a to pomysł... PiS

Oskładkowanie umów o dzieło. Warchoł krytykuje rząd, a to pomysł... PiS

Źródło:
Konkret24

Były prezes TVP Jacek Kurski wykorzystał wywiad w Radiu Zet, by przedstawić swoją wizję telewizji publicznej za jego czasów. Mówił więc, że "była obiektywna", "pokazywała prawdę" i "spełniała najwyższe standardy dziennikarskiej rzetelności". Wyjaśniamy, dlaczego te frazy należy włożyć w cudzysłów. I jakie jeszcze nieprawdy wygłosił Kurski.

Kurski o "obiektywnej telewizji", "pokazywaniu prawdy" i "dziennikarskiej rzetelności". Przypomnijmy, jak było

Kurski o "obiektywnej telewizji", "pokazywaniu prawdy" i "dziennikarskiej rzetelności". Przypomnijmy, jak było

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS i były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński, przy okazji krytyki premiera Donalda Tuska, określił Leszka Moczulskiego jako agenta SB. Trwający niemal 20 lat proces lidera Konfederacji Polski Niepodległej nie rozstrzygnął się na jego niekorzyść, zatem polityk opozycji szerzy nieprawdę.

Cieszyński o Leszku Moczulskim: "agent SB". To nieprawda

Cieszyński o Leszku Moczulskim: "agent SB". To nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Co miał na myśli?", "co to za wojska?", "to chyba kamikadze" - zastanawiają się internauci, komentując w mediach społecznościowych wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego w Siedlcach. Porównał tam kandydujących do Parlamentu Europejskiego polityków Adama Bielana i Jacka Kurskiego do "żołnierzy wojsk jednorazowego przeznaczenia". Sprawdziliśmy, co to znaczy. Wyjaśnienia są różne, jedno dotyczy "źle zaplanowanej przez dowodzącego operacji".

Kaczyński o Bielanie i Kurskim: "wojska jednorazowego przeznaczenia". A co to jest?

Kaczyński o Bielanie i Kurskim: "wojska jednorazowego przeznaczenia". A co to jest?

Źródło:
Konkret24

Była premier Beata Szydło oświadczyła w nagranym wystąpieniu, że premier Donald Tusk "nie wie, co nadzoruje" i "opowiada głupoty o likwidacji oddziałów zamiejscowych ABW". Tylko że Tusk nie mówił o oddziałach zamiejscowych, a struktury ABW uszczupliła rzeczywiście Szydło, gdy kierowała rządem.

Szydło do Tuska: "opowiadasz pan głupoty". Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Dziękujemy panie premierze Donaldzie Tusku za najdroższy prąd w Europie!" - piszą internauci w mediach społecznościowych. Reagują w ten sposób na opublikowaną mapę z hurtowymi cenami prądu. Widać na niej, że Polska ma najwyższą cenę energii elektrycznej. Wyjaśniamy, dlaczego nie należy wykorzystywać tej mapy w przekazach o cenach prądu i na czym polega manipulacja z nią związana.

Polska ma "najdroższy prąd w Europie". Co pokazuje ta mapa?

Polska ma "najdroższy prąd w Europie". Co pokazuje ta mapa?

Źródło:
Konkret24

Na Białorusi zachowywane są swobody obywatelskie. Łukaszenka działa na rzecz pokoju w Europie. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania pchają teraz Polskę do wojny - takie tezy wygłasza publicznie były polski sędzia Tomasz Szmydt, który poprosił o azyl na Białorusi. Tłumaczymy, jak te jego wystąpienia są zbieżne z prokremlowską propagandą i jaki jest ich cel.

Tomasz Szmydt w machinie propagandy Kremla. "Wielowektorowa operacja"

Tomasz Szmydt w machinie propagandy Kremla. "Wielowektorowa operacja"

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński tłumaczył na spotkaniu z sympatykami PiS, że krytykowanie byłego zarządu Orlenu za stratę 1,6 miliarda złotych przez szwajcarską spółkę koncernu "to zarzut po prostu bzdurny". Tłumaczymy, dlaczego nie ma racji.

Kaczyński o 1,6 mld zł straty Orlenu na ropie: "bzdurny zarzut". Prezes się myli

Kaczyński o 1,6 mld zł straty Orlenu na ropie: "bzdurny zarzut". Prezes się myli

Źródło:
Konkret24

"Zrezygnowali z członkostwa?" - pytają zdumieni internauci, komentując popularne w sieci nagranie, na którym widać, jak ambasador Izraela przy ONZ niszczy jakieś dokumenty. Zdaniem komentujących ambasador włożył do niszczarki swój identyfikator i kartę do głosowania na forum ONZ. Ale to nieprawda.

"Wstydźcie się!" Co ambasador Izraela włożył do niszczarki?

"Wstydźcie się!" Co ambasador Izraela włożył do niszczarki?

Źródło:
Konkret24

Pokryci tatuażami, prawie nadzy, z włosami w nieładzie i mocnym makijażem pozują na ściance z logo Eurowizji - takie zdjęcie rzekomych uczestników tegorocznego konkursu rozpowszechniają internauci. Piszą o "zatraceniu człowieczeństwa w UE" i "antykulturze". Fotografię jako prawdziwą pokazali też kandydaci PiS do Parlamentu Europejskiego. Tylko że to fake news.

"Antykultura" na Eurowizji? Takiego zespołu nie było

"Antykultura" na Eurowizji? Takiego zespołu nie było

Źródło:
Konkret24

Najwyższe łączne dochody w ubiegłym roku wśród nowych wojewodów wykazał wojewoda lubelski, a największe oszczędności - wojewoda opolska. Co jeszcze zapisali w oświadczeniach majątkowych? Sprawdzamy.

Majątki wojewodów. Który zarobił najwięcej, kto najwięcej zaoszczędził

Majątki wojewodów. Który zarobił najwięcej, kto najwięcej zaoszczędził

Źródło:
Konkret24

Trzej aktorzy, gwiazdy Hollywood, rzekomo wystąpili z aktorskiego związku zawodowego i założyli nową, konserwatywną organizację - informują internauci w mediach społecznościowych, także polskich. Brzmi ciekawie, lecz nie jest to prawda.

Stallone, Washington, Wahlberg tworzą związek "skupiający się na tradycyjnych wartościach"? Nieprawda

Stallone, Washington, Wahlberg tworzą związek "skupiający się na tradycyjnych wartościach"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Powietrze w paczkach chipsów zostało zakazane przez Unię Europejską - ogłosili internauci w mediach społecznościowych. Rzekomym źródłem ma być unijne rozporządzenie, w którym nie znajdziemy takiego zakazu. Wyjaśniamy.

"Unia Europejska zakazała powietrza w opakowaniach chipsów". Co nie zgadza się w tym przekazie

"Unia Europejska zakazała powietrza w opakowaniach chipsów". Co nie zgadza się w tym przekazie

Źródło:
Konkret24

Pytania internautów, w tym posłanki PiS, wzbudził widok radiowozu polsko-niemieckiego patrolu policji. Niektórzy łączyli jego obecność z piątkowym protestem rolników. To nie był patrol - wyjaśnia policja i tłumaczy, dlaczego pojazd znalazł się w Warszawie.

Polsko-niemiecki patrol w Warszawie. "Czy to początek niemieckiej jurysdykcji w stolicy?" Nie

Polsko-niemiecki patrol w Warszawie. "Czy to początek niemieckiej jurysdykcji w stolicy?" Nie

Źródło:
Konkret24

Rozwija się spór kompetencyjny między rządem a prezydentem. Stronnicy Andrzeja Dudy, powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, utrzymują, że jeśli prezydent chce jechać z premierem na szczyt Unii Europejskiej, to zawsze on przewodniczy polskiej delegacji. Tylko że trybunał orzekł akurat odwrotnie.

Spór kompetencyjny. Prezydent "absolutnie szefem delegacji" na szczycie UE?

Spór kompetencyjny. Prezydent "absolutnie szefem delegacji" na szczycie UE?

Źródło:
Konkret24

Rosyjska propaganda używa wiralowego nagrania, by pokazać rzekomą niechęć francuskich pilotów do udziału Francji w wojnie w Ukrainie. Materiał skomentowała nawet rzeczniczka rosyjskiego MSZ. To manipulacja. Chodzi o odpowiednią... perspektywę.

Samoloty "przez pomyłkę namalowały" na niebie flagę Rosji? Wyjaśniamy

Samoloty "przez pomyłkę namalowały" na niebie flagę Rosji? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Co jest powodem likwidacji tych studiów?", "likwidatura działa", "Rosja już tu jest" - falę oburzenia w sieci spowodowała informacja o likwidacji Katedry Służb Specjalnych na Akademii Sztuki Wojennej. Powtarzają się pytania o powody zamknięcia jednostki. Wyjaśniamy, na czym polegają zmiany na tej jednej z największych uczelni wojskowych w Polsce.

"Rozmontowują nas", "rozkład Polski". Co się dzieje na Akademii Sztuki Wojennej

"Rozmontowują nas", "rozkład Polski". Co się dzieje na Akademii Sztuki Wojennej

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak sędzia Tomasz Szmydt - znany między innymi z afery hejterskiej - poprosił o azyl polityczny na Białorusi, politycy PiS nagłaśniają przekaz, że Szmydta na sędziego powołał prezydent Bronisław Komorowski. Prawda jest inna: Szmydta awansowało kolejnych trzech prezydentów, a za czasów ministra Zbigniewa Ziobry trafił do biura neo-KRS.

PiS: za awansem sędziego Szmydta stał prezydent Komorowski. Manipulacja

PiS: za awansem sędziego Szmydta stał prezydent Komorowski. Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość przekonuje, że nie chce wyjścia Polski z Unii Europejskiej, ale swój przekaz w kampanii do europarlamentu buduje na negatywnych obrazach wspólnoty. Przedstawiamy główne fałszywe narracje PiS o UE. Eksperci wyjaśniają, na czym polega ta strategia mobilizowania elektoratu "do walki o suwerenność" zamiast "przepisami dotyczącymi krzywizny banana".

Suwerenność, Zielony Ład, euro… Fałszywe narracje PiS o Unii Europejskiej

Suwerenność, Zielony Ład, euro… Fałszywe narracje PiS o Unii Europejskiej

Źródło:
Konkret24