Ile partie mogą wydać na kampanię wyborczą? Przewaga jednej znacząca

Źródło:
Konkret24
Na podium Koalicja Obywatelska, zaraz za nią PiS. Najnowszy sondaż dla "Faktów" TVN i TVN24
Na podium Koalicja Obywatelska, zaraz za nią PiS. Najnowszy sondaż dla "Faktów" TVN i TVN24Fakty po Południu TVN24
wideo 2/4
Na podium Koalicja Obywatelska, zaraz za nią PiS. Najnowszy sondaż dla "Faktów" TVN i TVN24Fakty po Południu TVN24

Dopiero dwa dni przed wyborami samorządowymi Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała właściwe limity wydatków na kampanię. Z komitetów ogólnopolskich najwięcej może wydać PiS - prawie 56 milionów złotych.

Tak jak w każdych wyborach w Polsce, tak i w samorządowych zarejestrowane komitety mogą wydać na prowadzenie kampanii tylko tyle, ile wskaże im Państwowa Komisja Wyborcza - zgodnie z Kodeksem wyborczym. Takie limity w wyborach do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw oblicza się, mnożąc kwotę przypadającą na jeden mandat radnego przez liczbę mandatów przypadających na okręg lub okręgi, w których dany komitet zarejestrował kandydatów (bez względu na to, ilu ich zgłosił). Natomiast limit wydatków na kampanię kandydata na wójta w gminach do 500 tys. mieszkańców ustala się, mnożąc liczbę mieszkańców gminy przez 60 groszy, a w gminach powyżej 500 tys. mieszkańców - mnożąc pierwsze 500 tys. przez 60 groszy, a nadwyżkę przez 30 groszy.

Na to, jak dużo komitety wyborcze zarejestrowane przez PKW mogą wydać na wyborczą agitację, wpływa kwota przypadająca na jeden mandat radnego - a tę dla poszczególnych kategorii rad (gmin, dzielnic Warszawy, powiatów i sejmików) oblicza Ministerstwo Finansów. Kodeks wyborczy zobowiązuje ministra finansów do podwyższenia kwoty przypadającej na jeden mandat w sytuacji, gdy inflacja jest wyższa niż 5 proc. Najpierw PKW 29 marca opublikowała limity wyliczone na podstawie rozporządzenia z 23 stycznia 2023 roku. Nowe rozporządzenie minister Andrzej Domański wydał 28 marca, ale dopiero 3 kwietnia zostało opublikowane w "Dzienniku Ustaw".

Weszło w życie 4 kwietnia i tego dnia PKW podała wysokość dopuszczalnych wydatków na tegoroczną kampanię samorządową - która właśnie dobiega końca.

Limity wydatków na kampanię w wyborach samorządowych 2024 roku

PKW podała łączny limit dla kampanii w wyborach do rad oraz w wyborach wójtów, burmistrzów i prezydentów miast dla 28 komitetów, które zostały zarejestrowane przez PKW (w całym kraju jest 11 200 komitetów). Jest sześć komitetów, które mają jednolite numery list w całym kraju, bo zarejestrowały kandydatów co najmniej w połowie okręgów wyborczych w wyborach do wszystkich sejmików województw, w tym przynajmniej jedną listę do każdego sejmiku. Dla nich dopuszczalne limity ustalono na:

KW Prawo i Sprawiedliwość - 55,8 mln zł; KKW Koalicja Obywatelska - 37,8 mln zł; KKW Trzecia Droga Polska 2050 PSL – 37 mln zł; KKW Lewica – 13,1 mln zł; KWW Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy - 12,2 mln zł; KW Stowarzyszenie "Bezpartyjni Samorządowcy" – 6,1 mln zł.

Dla pozostałych komitetów wyborczych dozwolone limity wydatków wahają się od 3,1 mln zł (dla Koalicji Samorządowej OK Samorząd) bądź 2,4 mln zł (dla komitetu Polska Liberalna Strajk Przedsiębiorców) - do tylko 5,7 tys. zł (dla Stowarzyszenia Bezpartyjni i Niezależni) czy 2,9 tys. zł (dla komitetu Bezpartyjni Samorządowcy). Kodeks wyborczy wprowadza w wydatkach komitetów ograniczenie: na spoty reklamowe w mediach nie można przeznaczyć więcej niż 80 proc. limitu.

Dotychczas partie wydawały mniej, niż wynosił limit

Tegoroczne limity wydatków są wysokie, ale - jak wynika z analiz poprzednich wyborów samorządowych - takie limity nie są wykorzystywane do końca. To, ile komitet wyda, zależy bowiem od stanu partyjnej kasy, a w przypadku komitetów wyborców – od tego, ile pieniędzy są w stanie zebrać od darczyńców. W dodatku koszty kampanii samorządowej, podobnie jak kampanii prezydenckiej, nie są refundowane z budżetu państwa. Dzieje się tak w wyborach do Sejmu i Senatu oraz w wyborach do Parlamentu Europejskiego – zwrot kosztów kampanii (tzw. dotacja podmiotowa) przysługuje tylko tym partiom i komitetom, które uzyskały mandaty posłów i senatorów oraz europosłów.

Wydatki na kampanie samorządowe w 2014 i w 2018 roku

Jak wynika z naszej analizy sprawozdań finansowych komitetów z wyborów samorządowych w 2014 i w 2018 roku (pod uwagę wzięliśmy sześć komitetów ogólnopolskich, które wystawiły kandydatów w obu tych wyborach) żaden nie przekroczył limitu wydatków. Najwięcej na kampanie wydały rzecz jasna komitety głównych partii: PiS – 20,6 mln zł w 2014 i 34,9 mln zł w 2018 roku; Platforma Obywatelska/Koalicja Obywatelska – odpowiednio 30,5 mln zł i 25,3 mln zł. Wydatki PSL były w obu tych wyborach na podobnym poziomie – 11,1 mln i 11,7 mln zł. Za to Lewica (SLD) w 2018 roku wydała na kampanię niemal połowę niż w 2014.

Setki milionów na wyborcze kampanie

Wydatki największych partii politycznych na kampanie samorządowe zaczynają się zrównywać z tymi na kampanie parlamentarne.

Na wszystkie wybory od 2015 roku (prezydenckie w 2015 i w 2020 roku, parlamentarne w 2015, 2019 i w 2023 roku, samorządowe w 2018 roku, europejskie w 2019 roku) w sumie PiS przeznaczył 183,6 mln zł; Platforma Obywatelska - 149 mln zł; PSL (w kampanii 2023 roku wspólnie z Polską 2050 Szymona Hołowni) - 69,4 mln zł; SLD/Lewica - 43,6 mln zł. To sumy kwot, które te partie wpłacały w tych latach na konta funduszy wyborczych (z nich są finansowane kampanie).

W tym samym okresie (2015-2023) z budżetu państwa partie te dostały na działalność: PiS - 235 mln zł PO - 198,3 mln zł SLD/Lewica - 71,5 mln zł PSL - 58,7 mln zł.

To suma dotacji podmiotowych - czyli zwroty wydatków na kampanie wyborcze do Sejmu, Senatu i Parlamentu Europejskiego - oraz rocznych subwencji dla partii, które w wyborach parlamentarnych przekroczyły próg 3 proc. ważnie oddanych głosów, a w przypadku koalicji ten próg wynosi 6 proc.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Polityk PiS zarzucił minister zdrowia, że za jej rządów likwidowane są kierunki lekarskie na uczelniach. Izabela Leszczyna odpowiedziała mu, że wprowadza w błąd, ponieważ jej resort wprowadził "zerowy limit" na przyjęcia na studia. Wyjaśniamy, co oznacza "zerowy limit" i jak ma się do likwidacji kierunku.

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Żart?", "fejk?", "serio?" - pytają internauci, dziwiąc się, że prezydent Andrzej Duda otrzymał w Mongolii tytuł doktora honoris causa. Tak, to prawda, ale to nie jest nowa informacja. A ekspert tłumaczy, że "zdarza się w praktyce dyplomatycznej". Lista - nie tylko polskich - prezydentów tak uhonorowanych jest długa.

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Źródło:
Konkret24

Amerykański instruktor F-16 jakoby zginął podczas rosyjskiego ataku na ukraińską bazę lotniczą - wynika z popularnego przekazu. Dowodem ma być rzekomy post wdowy po żołnierzu. Ten przekaz to przykład rosyjskiej dezinformacji. Oto jak powstała.

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24

"Deportować na front", "uciekał przed wojną" - pisali niektórzy internauci w reakcji na doniesienia o tym, że we Wrocławiu Ukrainiec rzekomo potrącił parę z dzieckiem. Do wypadku doszło w innym miejscu, a sprawca nie był obywatelem Ukrainy.

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Źródło:
Konkret24

Władze amerykańskiego stanu Teksas rzekomo zakazały wnoszenia do szkół tęczowych flag. Taki przekaz krąży w mediach społecznościowych. Tylko że pierwotna informacja zaczęła funkcjonować w oderwaniu od swojego źródła. Wyjaśniamy.

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Źródło:
Konkret24, USA Today

"W Polsce mamy obecnie cały czas rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych" - alarmował w telewizji poseł Konfederacji Przemysław Wipler. Sprawdziliśmy: rekordu tymczasowo aresztowanych nie ma, jednak to nie oznacza, że ich sytuacja jest dobra i nie ma problemu z nadużywaniem stosowania tego środka zapobiegawczego. Przedstawiamy statystyki i zapowiedzi zmian w tym zakresie.

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Źródło:
Konkret24

Były sekretarz generalny NATO rzekomo został pozwany za "podżeganie do konfliktu w Ukrainie", za co ma mu grozić kara dożywotniego więzienia. Wyjaśniamy, że Jens Stoltenberg wcale nie został "pozwany". Pokazujemy, jak wiele wątków rosyjskiej propagandy jest w tej historii.

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu transport "mobilnych wyrzutni rakiet balistycznych" miał poruszać się w ostatni weekend po Iranie. Ten przekaz wsparła rosyjska machina dezinformacyjna. Okazuje się, że fotografia, której użyto, nie ma nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami na Bliskim Wschodzie. Wyjaśniamy.

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych obok nagrań pokazujących skutki ataków izraelskich na Bejrut pojawiają się też takie, które nie mają z tym nic wspólnego. Materiały prawdziwe bywają też łączone z materiałami sztucznie wygenerowanymi.

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych pojawiła się historia bojkotu turnieju szachowego przez ukraińską szachistkę. Choć historia jest prawdziwa, to wydarzyła się kilka lat temu. Jednak sposób jej rozpowszechniania i profile do tego wykorzystane pokazują, że sprawa ma wiele wspólnego z bieżącą sytuacją. Wyjaśniamy, jak tą akcją rosyjskie i prorosyjskie konta chciały pokazać "ukraińską hipokryzję".

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Źródło:
Konkret24

Na pierwszy rzut oka krążący w sieci wykres rzeczywiście zastanawia, bo pokazuje, jak mała jest wciąż ilość dwutlenku węgla w atmosferze. Dlatego krytycy tezy o globalnym ociepleniu chętnie go wykorzystują - na przykład, by podważać politykę klimatyczną Unii Europejskiej. Zapominają, że nie zawsze liczy się ilość, ważny jest jej efekt. Wyjaśniamy.

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Źródło:
Konkret24

Pytanie "czy Unia chce zakazać kawy?", przewija się ostatnio w wielu komentarzach w mediach społecznościowych. Poseł Konfederacji straszy nawet, że "niedługo będziemy mogli napić się co najwyżej kawy zbożowej". W tle tego manipulacyjnego przekazu jest pewna zmiana regulacji w Unii Europejskiej i chęć wykorzystania jej do wzmocnienia antyunijnych nastrojów w społeczeństwie.

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych notuje nagranie, na którym widać dziwne zwierzę przemykające chodnikiem. Szakal? Wilk? Arabski pies? - zastanawiają się internauci. A może chupacabra, czyli legendarne stworzenie atakujące zwierzęta domowe w krajach obu Ameryk. Ustaliliśmy, co to jest i skąd pochodzi nagranie. Trzeba uważać, gdy się takie zwierzę spotka.

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Sprawa była głośna. Premier Donald Tusk najpierw podpisał się pod postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy, a potem oświadczył, że wycofuje kontrasygnatę. Rozgorzał polityczny spór: czy mógł, na jakiej podstawie i jak to uchylenie kontrasygnaty się zmaterializuje. Otóż powstał taki dokument - publikujemy go w Konkret24. Lecz zdaniem prawników wątpliwości pozostały.

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozchodzi się rzekomy materiał telewizji Euronews opowiadający o ukraińskim tatuażyście, który miał zarazić ponad dwustu klientów w Polsce wirusem zapalenia wątroby typu C. Nagranie to rozpowszechniają u nas prorosyjskie konta. Przestrzegamy: to sfabrykowany materiał.

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Źródło:
Konkret24

"I nic nie można z tym zrobić?", "bandytyzm w powietrzu" - oburzają się internauci, komentując nagranie mające przedstawiać niebezpieczny manewr rosyjskiego myśliwca nad Bałtykiem. Owszem, do takiego zdarzenia doszło, lecz nie na europejskim niebie.

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Źródło:
Konkret24

W rozpowszechnianym w mediach społecznościowych przekazie dotyczącym migracji wybijana jest w ostatnich dniach informacja, jakoby w tym roku Niemcy odesłali do Polski już 15,5 tysiąca migrantów. W dodatku w ramach paktu migracyjnego. Ani jedna, ani druga informacja nie jest prawdą. Wyjaśniamy.

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

Źródło:
Konkret24

Jedynie 4 procent Polaków deklaruje, że niczego się nie obawia, korzystając z internetu. Większość wskazuje szereg zagrożeń – w tym mowę nienawiści, hejt, dezinformację. Do Sejmu wpłynął już poselski projekt tak zwanej ustawy antyhejterskiej, który ma być pierwszą próbą walki z tym zjawiskiem. Ale jedna ustawa problemu zagrożeń w sieci oczywiście nie rozwiąże.

Kradzież tożsamości, wyciek danych, hejt... Czego się boimy w internecie 

Kradzież tożsamości, wyciek danych, hejt... Czego się boimy w internecie 

Źródło:
Konkret24

"Wypłynęło nagranie Netanyahu jak opuszczał budynek przed atakiem Iranu", "To ucieczka do bunkra" - piszą internauci, pokazując biegnącego premiera Izraela. Nagranie to zostało opublikowane kilka lat temu i nie ma nic wspólnego z najnowszymi wydarzeniami w Izraelu.

Ucieczka Netanjahu do bunkra"? Nie tam biegnie premier Izraela

Ucieczka Netanjahu do bunkra"? Nie tam biegnie premier Izraela

Źródło:
Konkret24

Były minister obrony, a obecnie poseł PiS Mariusz Błaszczak ogłosił, że "rząd Tuska rozpoczął narodowy program rozbrajania Wojska Polskiego". W opublikowanym nagraniu przedstawia rzekome dowody na to. Sprawdziliśmy najistotniejsze zarzuty. Informacje otrzymane z Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają, by Polska zrezygnowała już z czołgów K2, wyrzutni Himars czy samolotów FA-50.

Himarsy, samoloty FA-50, czołgi K2. "Zrezygnowano z kontraktów"?

Himarsy, samoloty FA-50, czołgi K2. "Zrezygnowano z kontraktów"?

Źródło:
Konkret24

Niedługo po tym, jak Iran wystrzelił pociski w stronę Izraela, w mediach społecznościowych pojawiło się wiele nagrań mających pokazywać ten atak. Dużo z nich jest autentycznych, ale trafiają się też fake newsy wykorzystywane do dezinformacji. Film pokazujący "płonący Izrael na żywo" do nich należy. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Izrael płonie"? Ten film wprowadza w błąd

"Izrael płonie"? Ten film wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24