Bezwzględne pierwszeństwo pieszych? Resort zmianie przepisów mówi "nie"

Wałcz: od dwóch lat czekają na poprawę bezpieczeństwa na przejściu dla pieszychtvn24

Były europoseł PiS oraz Rzecznik Praw Obywatelskich apelują do ministra infrastruktury o zmianę przepisów. Chcą, żeby kierowcy mieli obowiązek zatrzymać się przed przejściem również wtedy, gdy pieszy na nie jeszcze nie wszedł. Resort odpowiada, że przepisów zmieniać nie trzeba.

Według danych z najnowszego raportu Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, opublikowanego w marcu tego roku, choć w Polsce spada liczba wypadków z udziałem pieszych, to rośnie liczba osób, które straciły życie na pasach.

W 2018 roku na przejściach dla pieszych zginęło 285 osób. To o 18 ofiar więcej niż rok wcześniej. Negatywny trend zanotowany został trzeci rok z rzędu.

Mknie ulicą pełną przejść dla pieszych
Mknie ulicą pełną przejść dla pieszychKontakt24

Skalę problemu pokazuje także odsetek wypadków na przejściach w stosunku do ogólnej liczby zdarzeń z udziałem pieszych. Dekadę temu - w 2008 roku - na popularnej "zebrze" doszło do prawie 30 proc. ogółu takich wypadków, podczas gdy rok temu była to już niemalże połowa.

Główną przyczyną potrąceń było nieustąpienie pierwszeństwa na przejściach dla pieszych.

Zabici w wypadkach drogowych z uwzględnieniem zabitych na przejściach dla pieszychKonkret 24

Co mówią przepisy?

W obecnym stanie prawnym zachowanie pieszego przechodzącego przez jezdnię przejściem dla pieszych determinują dwa przepisy Prawa o ruchu drogowym.

Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność (...). Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem. Art. 13. ust. 1 Prawo o ruchu drogowym

Zabrania się: 1) wchodzenia na jezdnię: a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych (...). Art. 14 ust. 1 Prawo o ruchu drogowym

Takie wejście jest określane w literaturze przedmiotu jako "wtargnięcie”.

Z kolei zachowanie kierowcy jest określone w innym miejscu kodeksu drogowego.

Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu. Art. 26. 1 Prawo o ruchu drogowym

Szczególna ostrożność jest zdefiniowana w tej samej ustawie jako "ostrożność polegającą na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie".

A ustąpienie pierwszeństwa jest określane jako "powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, a pieszego – do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku".

Były europoseł PiS z petycją, by "zwiększyć bezpieczeństwo przejść dla pieszych"

W sierpniu 2018 roku Janusz Wojciechowski, audytor z ramienia Polski w Europejskim Trybunale Obrachunkowym, były prezes PSL i europoseł PiS oraz były szef Najwyższej Izby Kontroli wysłał do Sejmu petycję (anonimowo, zastrzegł swoje dane osobowe, jednak o złożeniu petycji poinformował później w mediach społecznościowych).

Zawnioskował, aby zmienić art. 26 ust. 1 ustawy prawo o ruchu drogowym w ten sposób, aby kierowcy mieli obowiązek ustąpić pierwszeństwa przejazdu nie tylko pieszym znajdującym się na przejściu, ale też wchodzącym na nie i oczekującym na pokonanie jezdni, zwróconym w kierunku pasów.

Olsztyn. Potrącił kobietę na przejściu dla pieszych
Olsztyn. Potrącił kobietę na przejściu dla pieszychPolicja Olsztyn

Argumentował, że proponowana zmiana istotnie "zwiększy bezpieczeństwo przejść dla pieszych" i powinna znacząco zmniejszyć liczbę wypadków na przejściach. "Pieszy jest najsłabszym uczestnikiem ruchu drogowego, dlatego obowiązkiem kierowcy powinna być troska o jego bezpieczeństwo. Nie wyłącza to oczywiście wymogów ostrożności samego pieszego" - zastrzegł.

Jego zdaniem, "główny ciężar troski o bezpieczeństwo na przejściach dla pieszych spoczywać powinien na kierowcach, którzy nie tylko są 'silniejsi', ale też przeszkoleni, przeegzaminowani (...), podczas gdy osobą pieszą może być dziecko, osoba w podeszłym wieku, niedołężna, czy chora".

W swoim wystąpieniu zauważył, że obowiązujący art. 26 ust. 1 kodeksu drogowego jest niezgodny z ratyfikowaną przez Polskę Konwencją Wiedeńską z 8 listopada 1986 roku o ruchu drogowym. Dokument mówi o przepuszczeniu pieszych przez kierowcę, także wtedy gdy na nie dopiero wchodzą.

"Obecna zasada, że piesi chcący przejść przez przejście muszą oczekiwać, aż przejadą wszystkie samochody i nie będzie żadnych aut w pobliżu przejścia, jest nie tylko niezgodna z Konwencją, ale i archaiczna. Pochodzi z czasów, gdy ruch samochodowy był niewielki i można było wtedy wymagać od pieszych, aby odczekali chwilę przed przejściem, żeby przejechał jeden czy dwa samochody. Obecnie, w warunkach bardzo natężonego i zagęszczonego ruchu drogowego oczekiwanie, aż przejedzie sznur samochodów, może trwać długie minuty, a nawet godziny. To jest absurdalne i wymaga zmiany" - uważa były szef NIK.

Wojciechowski zwraca również uwagę, że w krajach Europy Zachodniej jest dużo mniej wypadków na przejściach dla pieszych oraz że kultura jazdy jest inna. "Pisząc obrazowo - nawet samobójca, usiłujący rzucić się pod koła na przejściu dla pieszych, nie ma to szans, bo wszystkie samochody na widok pieszego zbliżającego się do przejścia, zawczasu się zatrzymują" - stwierdza.

Poseł PiS: Sprzeczność ustawy i rozporządzenia

Wystąpieniem Wojciechowskiego zajęła się w lutym sejmowa komisja do spraw petycji. Podczas jej posiedzenia poseł Prawa i Sprawiedliwości Bogdan Latosiński stwierdził, że jest sprzeczność między kodeksem drogowym a rozporządzeniem ministerialnym w sprawie znaków i sygnałów drogowych. Mówi ono w par. 47 ust. 4, że kierowca zbliżający się do oznaczonego przejścia dla pieszych jest zobowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo nie tylko osób na przejściu, ale także na nie wchodzących.

- A zatem ten przepis rozporządzenia rozszerza prawo pierwszeństwa dla pieszych o osoby wchodzące na przejście. W ustawie jest mowa o osobach będących już na przejściu. Tym samym przepis zawarty w rozporządzeniu stoi w sprzeczności z przepisami zawartymi w ustawie - powiedział poseł podczas posiedzenia komisji.

- Szanowni państwo, należy także zadać sobie pytanie. Być może bardziej jest to pytanie retoryczne. Czy wprowadzone zmiany przepisów, czy projektowana propozycja zawarta w petycji zapewni pieszym bezpieczeństwo? W mojej ocenie nie zapewni takiego bezpieczeństwa - stwierdził na posiedzeniu zastępca dyrektora Departamentu Porządku Publicznego w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Dariusz Minkiewicz.

Psycholog o reakcjach na wypadki drogowe
Psycholog o reakcjach na wypadki drogowetvn24

Mówił też, że z badań wynika, że kierowcy wiedzą, jak mają się zachować przed pasami, jednak nie stosują się do przepisów. Dodał, że ministerstwo "nie neguje istoty i charakteru wprowadzenia rozwiązań sformułowanych w petycji, jednakże w ocenie resortu na chwilę obecną koncepcja ta powinna być traktowana jako punkt wyjścia do dalszej dyskusji w ramach ewentualnych prac nad zmianą przepisów".

Podkreślił znaczenie kampanii informacyjno-edukacyjnej, "której celem byłoby przygotowanie zarówno pieszych, jak i kierujących do nowych standardów w zakresie bezpieczeństwa osób korzystających z przejść dla pieszych".

- Komendant Główny Policji merytorycznie wspiera kierunek proponowanych działań, ale przychyla się również do stanowiska Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, że jednak zmianę przepisów powinna poprzedzić głęboka analiza i merytoryczna dyskusja. Dziękuję – skwitował stanowisko Minkiewicza nadinspektor Dariusz Augustyniak, zastępca Komendanta Głównego Policji.

Komisja po swoich obradach skierowała w połowie marca dezyderat do premiera Mateusza Morawieckiego.

Zwróciła uwagę na jej zdaniem sprzeczność w przepisach. Zawnioskowała również "o dokonanie kompleksowej analizy problemu wskazanego w petycji – w celu znalezienia, a następnie uregulowania w obowiązujących przepisach, właściwych rozwiązań mogących zapewnić skuteczniejszą ochronę pieszych poruszających się po drogach, a w szczególności osób je przekraczających, a także o właściwe skorelowanie aktów prawnych w tym zakresie".

Premier pismo komisji przekazał resortowi infrastruktury.

Inicjatywa RPO

Pod koniec stycznia z identycznym postulatem, jak Wojciechowski do ministra infrastruktury wystąpił Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Stało się to po spotkaniu w grudniu 2018 roku z przedstawicielami stowarzyszeń ""Miasto Jest Nasze” oraz „Piesza Masa Krytyczna”.

"Pieszy musi mieć bezwzględne pierwszeństwo przed pasami" - pisał na Twitterze w marcu Jan Mencwel, szef MJN.

W kierowanym do ministra Adamczyka piśmie, Bodnar zwrócił się o rozważenie zainicjowania zmiany Prawa o ruchu drogowym przez przyznanie pierwszeństwa pieszym, którzy oczekują na przejście przez jezdnie lub na nie wkraczają.

Resort: już teraz kierowca powinien się zatrzymać

Odpowiedź Ministerstwa Infrastruktury dla marszałka Sejmu (dotycząca złożonej w sejmie petycji) oraz dla RPO jest niemal identyczna. Zwrócił na nią uwagę na Twitterze Paweł Sołtys, dziennikarz "Pulsu Biznesu".

Zdaniem piszącego w imieniu resortu Rafała Webera, sekretarza stanu, już z obecnego brzmienia przepisów rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych wynika to, że kierowca musi przepuścić pieszego oczekującego na chodniku. "Należy stwierdzić - w oparciu o systemową analizę obowiązujących w polskim prawie przepisów (...), że norma wynikająca z przepisu Konwencji (Wiedeńskiej - red.) w istocie jest realizowana", stwierdził.

W jego ocenie, z obowiązujących dziś przepisów już wynika, że kierowca zbliżając się do przejścia powinien się zatrzymać, "nie tylko jeżeli pieszy znajduje się na przejściu, lecz także wówczas, gdy z zachowania pieszego wynika, że może on wejść na to przejście".

Odniósł się do przepisów krajów Zachodniej Europy. Stwierdził, że tamtejsi kierowcy do obowiązku ustępowania pierwszeństwa pieszym mającym zamiar wejść na przejście "są już przyzwyczajeni". Dodał też, że "nie wydaje się właściwym bezpośrednie przeniesienie do polskiego systemu prawnego rozwiązań funkcjonujących w innych państwach europejskich". Argumentował to tym, że "każde społeczeństwo europejskiej posiada inne uwarunkowania kulturowe, prawne, inżynieryjne, edukacyjne, czy też podejście do poszanowania prawa".

Stwierdził, że państwa Zachodniej Europy nie badały jak zmieniło się bezpieczeństwo po zmianie przepisów. Jego zdaniem wpływ na bezpieczeństwo pieszych mają również organy zarządzające ruchem oraz zarządcy drogi.

Weber zapowiedział także zmiany w prawie (bez wskazania terminu), aby ujednolicić przepisy kodeksu drogowego z ministerialnym rozporządzeniem.

"Próba radykalnego zwiększenia uprzywilejowania niechronionych uczestników ruchu drogowego"

Również do marszałka Senatu trafiła petycja osoby indywidualnej z wnioskiem o zmianę przepisów tak, aby pierwszeństwo miał również pieszy zbliżający się do pasów. Pod koniec kwietnia została skierowana do rozpatrzenia przez Komisję Praw Człowieka, Praworządności i Petycji.

To właśnie w Senacie upadła cztery lata temu propozycja rządzącej wówczas Platformy Obywatelskiej, aby piesi mieli bezwzględne pierwszeństwo na pasach. Sejm był "za", ale w Senacie zabrakło jednego głosu.

Odniósł się także do tego w swojej odpowiedzi Rafał Weber. Napisał, że "wszelkie działania zmierzające do zwiększenia bezpieczeństwa pieszych na drogach są słuszne". Propozycję PO zmiany przepisów określił jednak "próbą radykalnego zwiększenia uprzywilejowania niechronionych uczestników ruchu drogowego".

"Spowiedź zabójcy". Przestroga dla kierowców, którzy "wierzą w nieśmiertelność"
"Spowiedź zabójcy". Przestroga dla kierowców, którzy "wierzą w nieśmiertelność"tvn24

Wzajemna uwaga kierowcy i pieszego

Stowarzyszenie "Zielone Mazowsze" w swoim raporcie z 2016 roku "Kto chroni niechronionych? Sytuacja pieszych i rowerzystów w Warszawie na tle Polski i Europy", zwróciło uwagę, że "w Polsce część odpowiedzialności jest przeniesiona na pieszego".

Autorzy dokumentu dalej piszą, że na podstawie istniejących przepisów "pieszy w Polsce może 'wtargnąć na przejście dla pieszych', czyli wejść na nie bez upewnienia się, że kierowca ustąpi mu pierwszeństwa".

"Prawdopodobnie w intencji ustawodawcy wzajemna uwaga (pieszych i kierowców - red.) miała zmniejszyć liczbę niebezpiecznych sytuacji. Jednak wspólna odpowiedzialność za zdarzenia na przejściach dla pieszych spowodowała, że tylko niewielka część kierowców zatrzymuje się przed przejściami dla pieszych, aby przepuścić niezmotoryzowanych" - można przeczytać w raporcie.

W latach 2007-2014, których dotyczy raport, w Polsce miało miejsce 11 221 wypadków, w których zginęło 11 356 pieszych. W ocenie policji winnymi 57 proc. wypadków śmiertelnych z udziałem pieszych byli sami piesi, a w 46 proc. wina leżała po stronie kierowców, zarządców dróg, innych osób lub nieznanych czynników (dla części wypadków stwierdzono współwinę). Wśród najczęstszych przyczyn wypadków przypisywanych pieszych znajduje się nieostrożne wejście na jezdnię, czyli tzw. "wtargnięcie na jezdnię".

Mandat za wtargnięcie pod koła w miejscu niedozwolonym
Mandat za wtargnięcie pod koła w miejscu niedozwolonymTVN 24 Katowice/ Jakub

"Wyższy odsetek winy pieszych w wypadkach śmiertelnych sugeruje, że argument 'wtargnięcia' jest wykorzystywany w sytuacji, gdy osoba zabita na przejściu dla pieszych nie ma możliwości przedstawienia swojej wersji zdarzeń, co dodatkowo zmniejsza odpowiedzialność kierowców za potrącenia na przejściach" - uważają autorzy raportu.

Autorzy raportu podkreślają, że "brak jednoznacznego pierwszeństwa pieszego na przejściu jest skorelowany z większą liczbą ofiar śmiertelnych wśród pieszych".

Obowiązek zatrzymania nawet gdy pieszy nie wykazuje zamiaru przejścia przez jezdnię

Zasada, że pieszy ma pierwszeństwo jeszcze przed wejściem na przejście, obowiązuje w krajach skandynawskich i w większości państw Europy Zachodniej (we Francji, Belgii, Holandii, Szwajcarii, Austrii, Niemczech).

W Norwegii i we Francji kierowca ma obowiązek zatrzymania się przed przejściem nawet wtedy, gdy człowiek stojący w pobliżu nie wykazuje wyraźnego zamiaru przejścia przez jezdnię, a jedynie zbliża się do niej. W Szwajcarii kierowca musi się zatrzymać także wtedy, gdy pieszy stoi przed przejściem, ale ma oczywisty zamiar przejścia przez jezdnię.

Liczba ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w przeliczeniu na milion mieszkańców jest w tych państwach zdecydowanie niższa niż w Polsce. Z raportu European Road Safety Observatory z 2018 r. wynika, że w 2016 r. w przypadku Szwecji było to 27 ofiar, Francji - 54, Polski - aż 80. Wyższy wskaźnik na milion mieszkańców miała Bułgaria i Rumunia.

Prof dr hab. inż. Piotr Olszewski z Politechniki Warszawskiej w grudniu 2016 roku w rozmowie z TVN Warszawa opisywał między innymi zmiany w szwedzkim prawie.

- Tam kilkanaście lat temu prawo było takie samo, jak teraz jest u nas. Po wprowadzeniu zmiany - nadaniu pierwszeństwa pieszemu zbliżającemu się do pasów, a nie tylko już będącemu na pasach – liczba wypadków na przejściach początkowo wzrosła. Dopiero po jakimś roku zaczęła spadać. Ostatecznie efekt jest pozytywny. Ale tam nie ma zebr na dwupasmówkach i w miejscach, gdzie ograniczenie prędkości wynosi 70 km/h. Dlatego uważam, że wprowadzenie takiego przepisu w Polsce jest długofalowo słuszne, ale warunkiem jest solidny audyt wszystkich przejść dla pieszych w kraju i sprawdzenie na przykład, czy widoczności są odpowiednie - powiedział.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24