"By otrzymać stypendium w Małopolsce, trzeba chodzić na religię"? Sprawdzamy


Czy w Małopolsce stypendia dla zdolnych uczniów są przeznaczone wyłącznie dla tych, którzy chodzą w szkole na religię? Taką informację podawały media, a internauci dyskutowali o tym w mediach społecznościowych. Rzeczywiście, stopień z religii liczy się teraz do średniej ocen branej pod uwagę przy przyznawaniu stypendium - ale jeśli uczeń go nie ma, nie traci szansy na wsparcie. Wyjaśniamy.

Informacje o decyzji radnych Sejmiku Województwa Małopolskiego dotyczącej Regionalnego Programu Stypendialnego, jakie pod koniec kwietnia pojawiły się w mediach, wywołały dyskusje i niedowierzanie. "Ocena z religii i zachowania – nowe kryteria przyznawania stypendium w Małopolsce" - podał 26 kwietnia portal krknews.pl. 29 kwietnia "Gazeta Wyborcza" w swoim krakowskim dodatku informowała: "Zdolny uczeń? To za mało na stypendium im. św. Jana Pawła II. Musi też być religijny - zadecydowali małopolscy radni". "Dobre oceny to za mało. By otrzymać stypendium w Małopolsce, trzeba jeszcze chodzić na religię" - pisał 30 kwietnia serwis Radia Eska. "Stypendia dla zdolnych uczniów? Tylko dla chodzących na religię" - brzmiał tytuł w serwisie lifeinkrakow.pl.

Doniesienia mediów o tym, że teraz przy przyznawaniu stypendium do średniej ocen ma być wliczany stopień z religii lub etyki, wzburzyły część internautów. "Skandal! Zamiast demokracji mamy pełzające państwo wyznaniowe"; "Czy to nie jest dyskryminacja?"; "Nie wszyscy muszą być katolikami"; "Czy kościół dokłada się finansowo do tych stypendiów? Raczej wątpię"; "Wstyd. Za durne decyzję cierpią dzieci"; "Tak wygląda państwo wyznaniowe"; "Dzielenie od najmłodszych lat" - komentowali na Facebooku. Jeden z internautów zauważył: "W regulaminie jest mowa o religii/ etyce jako kryterium dodatkowym".

Religia na maturze? Wiceminister edukacji: trwają dyskusje
Religia na maturze? Wiceminister edukacji: trwają dyskusjeFakty po południu

Link do teksu na stronie lifeinkrakow.pl przesłał nam czytelnik z pytaniem: "Ten link krąży po mediach społecznościowych, ale potem ludzie zaczęli komentować, że to fejk. Czy moglibyście sprawdzić?". Sprawdziliśmy.

Średnia ocen kryterium dodatkowym, a w niej liczona religia/etyka

Od kilku lat Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego przyznaje stypendia szczególnie uzdolnionym uczniom i studentom. Do tej pory odbywało się to za pomocą dwóch programów: Regionalnego Programu Stypendialnego współfinansowanego przez Unię Europejską oraz Regionalnego Programu Stypendialnego finansowanego ze środków własnych województwa małopolskiego.

26 kwietnia podczas obrad radni Sejmiku Województwa Małopolskiego postanowili, że ten drugi program zyska patrona i zmieni nazwę na Małopolskie Stypendium im św. Jana Pawła II dla Mistrzów Edukacji. Zmieniono przy tej okazji także regulamin, co znalazło się w odpowiedniej uchwale. "Małopolskie Stypendium im. św. Jana Pawła II dla Mistrzów Edukacji umożliwia bowiem uzyskanie nie tylko wsparcia dla uzdolnionych uczniów oraz studentów odnoszących sukcesy naukowe, artystyczne bądź sportowe, ale także tych, którzy angażują się w działalność społeczną oraz posiadają szczególne uzdolnienia w wielu dziedzinach – są uzdolnieni multidyscyplinarnie, a przez to nie obejmowała ich dotychczasowa oferta Regionalnego Programu Stypendialnego" - czytamy w uzasadnieniu tej uchwały.

Najzdolniejsi małopolscy uczniowie i studenci mają szansę na 4 tys. zł brutto rocznie (klasy 5-8 szkoły podstawowej), 5 tys. zł (szkoły ponadpodstawowe oraz studenci pierwszego roku), 6 tys. zł (studenci lat wyższych). Pieniądze można dostać za osiągnięcia naukowe, artystyczne, sportowe i aktywność społeczną. Najbardziej premiowana jest działalność społeczna uczniów i studentów: liczba działań, okres zaangażowania, pełnione funkcje, udział w olimpiadach, turniejach, konkursach. Punkty można dostać również za dobrą średnią ocen, ale są to punkty dodatkowe. Poprzednio odpowiednia średnia z ocen była niezbędna, by dostać stypendium.

W zmienionym regulaminie programu stypendialnego napisano, że ilekroć jest w nim mowa o średniej ocen, "należy przez to rozumieć średnią arytmetyczną z rocznych ocen klasyfikacyjnych ucznia, w tym z religii/etyki lub średnią ważoną z rocznych (końcowych, egzaminacyjnych) ocen studenta, gdzie za wagę oceny przyjmuje się punkty ECTS przypisane danemu przedmiotowi, wyliczoną z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku". Wprowadzono wymóg uzyskania odpowiedniej oceny z zachowania – bardzo dobrej, a przy stypendium społecznym – wzorowej.

Wliczenie oceny z religii bądź etyki do średniej ocen wzbudziło najwięcej kontrowersji - i to jeszcze podczas obrad sejmiku. Wojciech Kozak z Polskiego Stronnictwa Ludowego zauważył wówczas, że nowe kryteria wykluczają z walki o stypendium uzdolnionych ateistów. Marta Malec-Lech z zarządu województwa odpowiedziała, że radny jest w błędzie, bo alternatywnym rozwiązaniem przy obliczaniu średniej ocen może być ocena z etyki.

Wcześniej do średniej ocen religii nie liczono

Jak sprawdziliśmy, w poprzedniej, już uchylonej wersji regulaminu, średnia ocen była definiowana w par. 2 jako "średnia arytmetyczna z rocznych ocen klasyfikacyjnych wyliczona z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku", a w par. 7 jako "średnia ocen wyliczana w oparciu o oceny z przedmiotów obowiązkowych, dla których została określona podstawa programowa kształcenia ogólnego, o ile ich realizacja została przewidziana w roku szkolnym poprzedzającym rok szkolny, na który przyznane będzie stypendium".

Czyli do tej pory do średniej wliczano tylko stopnie z przedmiotów obowiązkowych - a religia i etyka takimi przedmiotami nie były i nie są. Dlatego w nowym regulaminie przy definicji średniej ocen dodano sformułowanie o włączeniu ocen z tych przedmiotów.

"Nikt nie jest poszkodowany"

Stopnie z religii i etyki liczą się do średniej na zakończenie roku. I na takiej samej zasadzie ma być wyliczana średnia uczniów ubiegających się o Małopolskie Stypendium im św. Jana Pawła II dla Mistrzów Edukacji. W Regionalnym Programie Stypendialnym współfinansowanym przez Unię Europejską definicja średniej ocen jest wciąż taka sama, jak w poprzedniej wersji regulaminu Regionalnego Programu Stypendialnego finansowanego ze środków własnych województwa małopolskiego.

Dawid Gleń, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, pytany, czy uwzględnianie przy ubieganiu się o stypendium oceny z religii/etyki jest sprawiedliwe wobec tych osób, które na te przedmioty nie chodzą, odpowiada: - Regulamin zakłada, że jeśli uczeń chodzi na jeden z tych przedmiotów, ocenę z niego wlicza mu się do średniej, a gdy nie chodzi, to nie. Gdy ktoś nie chodzi na te przedmioty, obliczając średnią, wykonuje się dzielenie przez mniejszą liczbę przedmiotów - argumentuje Gleń. Dodaje, że o wliczanie religii/etyki do średniej zwracali się rodzice. Jego zdaniem warunki regulaminu są sprawiedliwie i równe dla wszystkich. - Nikt tutaj nie jest poszkodowany - zapewnia. Zwraca uwagę, że w regulaminie nie chodzi głównie o średnią, lecz o pozastandardową działalność uczniów i studentów, która jest lepiej punktowana.

"Ocena z religii może podwyższyć średnią"

Ze słowami rzecznika nie zgadza się Iga Kaźmierczak, prezeska Fundacji "Przestrzeń dla edukacji". - Wprawdzie zapisy tego regulaminu są zgodne z prawem, zgodne ze standardami, ale nie są sprawiedliwe dla uczniów. Praktyka jest taka, że oceny z religii są zazwyczaj bardzo wysokie, często są to szóstki. Zatem może się zdarzyć sytuacja, że ta ocena podwyższy komuś średnią konieczną do stypendium - ocenia w rozmowie z Konkret24.

Marek Pleśniarz z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty również zauważa, że z religii dużo łatwiej można dostać szóstkę niż np. z matematyki. Jednak w regulaminie małopolskiego stypendium, którego patronem uczyniono Jana Pawła II, nie widzi kontrowersji. - Może to drażnić, ale według prawa każda ocena jest równa. Jeśli ktoś wybiera, by nie chodzić na religię, powinien brać pod uwagę różne okoliczności - mówi dyrektor Pleśniarz. - To są stypendia dla najlepszych. Brak oceny z religii czy etyki nie będzie miał znaczenia dla takiego ucznia - dodaje.

Co w przypadku, gdy uczeń z Małopolski nie chce chodzić na religię i woli etykę, ale w jego szkole takich zajęć nie ma? Czy nie będzie poszkodowany względem ucznia chodzącego na religię? Iga Kaźmierczak zauważa, że problem z lekcjami etyki jest w wielu placówkach. W niektórych takich zajęć nie ma, w części są w niewygodnych dla uczniów godzinach, np. trzeba czekać na nie jedną godzinę lekcyjną.

Rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego nie był w stanie nam odpowiedzieć na pytanie, w ilu szkołach w Małopolsce nie ma lekcji etyki. Z odpowiedzi na interpelację, jakiej udzielił 25 marca Dariusz Piontkowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki, wynika, że Polsce jest zaledwie 2916 podmiotów (szkół i placówek), w których nauczyciele nauczają etyki (wg. stanu na 10.03.2021 roku). A samych szkół podstawowych (według danych Głównego Urzędu Statystycznego) w roku szkolnym 2018/19 działało 14 584.

- W sytuacji, gdy uczniowie konkurują o stypendium, a część z nich nie ma możliwości chodzenia na etykę, uważam, że można mówić o dyskryminacji - ocenia Marek Pleśniarz. Dodaje, że możemy tu mieć do czynienia z naruszeniem zapisanej w konstytucji równości wobec prawa.

Jeżeli uczeń nie chodzi na etykę, a chce się ubiegać o Małopolskie Stypendium im św. Jana Pawła II dla Mistrzów Edukacji, w jego wypadku średnia ocen będzie wyliczana z mniejszej liczby przedmiotów.

Za zgłoszenie tematu dziękujemy czytelnikowi. Zachęcamy do śledzenia i oznaczania nas w mediach społecznościowych oraz do kontaktu mailowego: konkret24@tvn24.pl. Temat można także zgłosić poprzez przycisk "zgłoś do sprawdzenia" na naszej stronie.

Autor: Jan Kunert, współpraca Justyna Suchecka / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Rafał Michalowski/AG

Pozostałe wiadomości

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24