Komunia do ust podczas epidemii bezpieczniejsza niż komunia na rękę? Naukowych dowodów nie ma

Co jest bezpieczniejsze: komunia do ust czy na rękę?tvn24

Przyjmowanie komunii świętej do ust i klęcząc jest bezpieczniejsze niż przyjmowanie komunii na rękę na stojąco - twierdzi 65 polskich lekarzy, którzy podpisali w tej sprawie list otwarty. Opinii nie podparli przekonującymi argumentami. Bo prawda jest taka, że nie ma badań weryfikujących ten problem. Są tylko teoretyczne poglądy naukowców.

Podpisany przez 65 lekarzy "List otwarty polskich lekarzy katolickich w sprawie zagrożeń związanych z przyjmowaniem Komunii Świętej na rękę" opublikowano 17 października w "Naszym Dzienniku". "Zaniepokojeni jesteśmy faktem, że w ostatnich miesiącach ze strony wielu kapłanów płynie zachęta (a w niektórych parafiach wręcz nakaz!) do przyjmowania Komunii Świętej na rękę jako formy bardziej higienicznej i rzekomo chroniącej wiernych przed zakażeniem SARS-CoV-2" – napisali autorzy listu.

Kościół to nie tylko duchowni; tworzą go wszyscy wierzący
Kościół to nie tylko duchowni; tworzą go wszyscy wierzącytvn24

"Wyciągnięta ręka do Komunii Świętej to potencjalne źródło zakażenia"

Lekarze przestrzegli przed potencjalnie chorobotwórczymi drobnoustrojami, które mogą się znajdować na dłoniach. Wymienili: Staphylococcus aureus (czyli gronkowiec złocisty), bakterie z grupy Salmonella, pałeczki Escherichia coli, pałeczki z rodzaju Campylobacter, jaja różnych pasożytów, cysty pierwotniaków, grzyby, wirusy - w tym wirus wzw typu A, rotawirusy, wirusy grypy i wiele odmian koronawirusów. "Wyciągnięta ręka do Komunii Świętej to potencjalne źródło zakażenia" - piszą autorzy listu.

Dodatkowo zalecają przyjmowanie komunii w postaci klęczącej. Przekonują, że pozostawanie w pozycji stojącej jest bardziej ryzykowne, ponieważ usta i nos kapłana oraz wiernego są w bliskiej odległości.

"Podsumowując, należy stwierdzić, że z punktu widzenia medycznego udzielanie Komunii Świętej bezpośrednio do ust i w postawie klęczącej jest formą zdecydowanie bezpieczniejszą i właściwszą niż przyjmowanie Komunii Świętej do ręki i na stojąco" – można przeczytać w liście.

Autorami inicjatywy są patomorfolodzy związani z Uniwersytetem Medycznym w Białymstoku – dr hab. Marek Baltaziak, prof. dr hab. Maria Sobaniec-Łotowska oraz prof. dr hab. Stanisław Sulkowski. Wszyscy sygnatariusze listu są lekarzami. Wśród nich 17 osób ma stopień naukowy co najmniej doktora habilitowanego.

Opinia niewystarczająco podparta argumentami

W liście podano de facto dwa argumenty przeciwko przyjmowaniu komunii świętej na rękę: możliwość transmisji wielu chorób poprzez zarazki na dłoniach wiernych i możliwość transmisji wirusa między kapłanem a wiernymi przyjmującymi komunię na stojąco. Autorzy listu są za udzielaniem komunii do ust, ale nie podparli tego zalecenia żadną argumentacją - poza tym, że bezpieczniej jest przyjmować komunię, klęcząc. Ich argumentacja może prowadzić do przekonania, że zarazki na dłoniach powodują, że nawet w czasach bez epidemii przebywanie w kościele jest niebezpieczne.

Zalecenie przyjmowania komunii do ust i klęcząc to opinia niewystarczająco podparta argumentami. Nie ma potwierdzenia w badaniach naukowych. Do zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 może bowiem dojść zarówno podczas przyjmowania komunii na rękę, jak i do ust; zarówno gdy wierny stoi, jak i wtedy, gdy klęczy.

Konkret24 udało się skontaktować z niektórymi autorami listu. Nie chcieli się jednak wypowiedzieć do tekstu ani wyjaśnić okoliczności powstania inicjatywy.

Nie ma badań dotyczących komunii świętej i COVID-19

W październiku tego roku w magazynie "Public Health" opublikowano artykuł "COVID-19 i komunia święta" autorstwa czwórki lekarzy z Wielkiej Brytanii i Grecji. Analizują dostępną literaturę naukową na ten temat. Teksty pochodzące z najpopularniejszych i uznawanych przez uczonych baz naukowych dotyczą jednak najczęściej możliwości zakażenia poprzez kielich liturgiczny - która to forma w Kościele rzymskokatolickim de facto nie istnieje. W Polsce praktykuje się najczęściej udzielanie komunii świętej pod postacią chleba.

Jeden z autorów artykułu dr Nikolaos Spantideas potwierdził w e-mailu do Konkret24, że do 26 października nie udało mu się odnaleźć żadnych nowych badań ani nawet komentarzy dotyczących komunii świętej i COVID-19.

Poparcie dla "etycznych" szczepionek, apel o religię i etykę w szkołach. Zebranie Konferencji Episkopatu Polski
Poparcie dla "etycznych" szczepionek, apel o religię i etykę w szkołach. Zebranie Konferencji Episkopatu Polskitvn24

Opinia zawarta w liście 65 polskich lekarzy pozostaje jedną z wielu, które krążą w mediach. W czerwcu apel zawierający podobne wnioski wystosowało 21 austriackich lekarzy. We wrześniu pojawił się list 27 niemieckich medyków. Były to odpowiedzi na decyzje lokalnych episkopatów zalecających udzielanie wiernym wyłącznie komunii świętej do ręki. Autorzy pisali o braku uzasadnienia naukowego dla takiej decyzji oraz że doświadczenia historyczne nie dowodzą, iż udzielanie komunii świętej do ust może wywołać masowe wybuchy infekcji.

W maju w Stanach Zjednoczonych komentowana była wypowiedź Anthony'ego Fauciego, dyrektora Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych oraz doradcy amerykańskich prezydentów. Zapytany przez dziennikarza magazynu "America", czy udzielanie komunii świętej w czasie pandemii jest bezpieczne, Fauci zaprzeczył. Odniósł się zarówno do rozdawania komunii świętej w kielichu, jak i pod postacią chleba. "Ile razy ksiądz myje ręce i przystępuje do komunii, wkłada ją do czyjejś ręki, wkłada do ust. To jest ten rodzaj bliskiej interakcji, która nie jest pożądana, kiedy jesteśmy w środku śmiercionośnej epidemii" - powiedział.

Amerykańska Catholic News Agency (Katolicka Agencja Informacyjna) skonfrontowała słowa Fauciego z opinią mikrobiologa i katolickiego diakona Roberta Lanciottiego. Jego zdaniem przy dezynfekcji rąk przez kapłana i udzieleniu komunii świętej bez dotknięcia drugiej osoby ryzyko zarażenia "praktycznie nie istnieje". Lanciotti odsyła do opublikowanego w kwietniu stanowiska Instytutu Tomistycznego w Waszyngtonie. Jego autorzy zalecają rozdawanie komunii świętej tylko pod postacią chleba i dopuszczają zarówno formę do ust, jak i do dłoni. Podczas komunijnej procesji wierni powinni zachować dystans około dwóch metrów. Jeśli podczas rozdawania komunii kapłan dotknie ręki lub ust uczestnika liturgii, powinien każdorazowo zdezynfekować ręce.

Catholic News Agency przypomina o opublikowanym w maju stanowisku katolickich lekarzy: "Mapa drogowa do ponownego bezpiecznego otwarcia naszych kościołów katolickich" - zalecają udzielanie komunii świętej na rękę jako bezpieczniejszej w czasie epidemii niż komunia do ust.

Wyłącznie poglądy badaczy

Autorzy wspomnianego artykułu w "Public Health" cytują cztery badania eksperymentalne, które wykazały obecność mikroorganizmów w winie lub na brzegu kielicha. Osoby, które przeprowadziły eksperyment, doszły na tej podstawie do wspólnego wniosku, że istnieje możliwość rozprzestrzeniania się infekcji poprzez uczestnictwo w rytuale religijnym. Autorzy tekstu w "Public Health" zauważają jednak, że stwierdzenia te opierają się na teoretycznych poglądach każdego badacza. Nie przeprowadzono żadnego badania, które weryfikowałoby przyjętą hipotezę.

Brytyjsko-grecki zespół naukowców zwrócił uwagę, że podczas udzielania komunii świętej obrzeża kielicha stają się zanieczyszczone śliną uczestników, a organizmy obecne w ślinie jednej osoby mogą być przenoszone na kolejnych uczestników. "Niestety, nie zbadano roli ładunku bakteryjnego lub wirusowego w ślinie osoby komunikującej się, który mógłby być uznany za dawkę infekcyjną. Parametr ten jest bardzo ważny, zwłaszcza w przypadku wirusów oddechowych, takich jak przeziębienie, grypa i SARS-CoV-2" – piszą naukowcy w "Public Health". Podkreślają, że możliwość wywołania infekcji przez kontakt z wirusem zależy od indywidualnej odporności każdego człowieka.

Specjalne zasady dla osób z obniżoną odpornością

Autorzy tekstu w "Public Health" odwołują się do opublikowanych w 1997 wyników badania prospektywnego (takiego, które pozwala na zaplanowanie przebiegu badania) - dowiodło ono, że nie ma znaczącej różnicy stanu zdrowia między osobami, które przyjmowały komunię świętą codziennie, a tymi, które w ogóle nie uczestniczyły w nabożeństwach chrześcijańskich. Po publikacji tych ustaleń, w 1998 roku amerykańskie rządowe Centra Kontroli i Prewencji Chorób (Centers for Disease Control and Prevention, CDC) przekazały, że nigdy nie doszło do wybuchu ogniska epidemii po wykorzystaniu kielicha. Jak relacjonują uczeni, istnieje teoretyczne ryzyko przeniesienia chorób zakaźnych poprzez jego użycie, ale jest tak małe, że jest niewykrywalne.

Obecnie dostępne dane nie potwierdzają sugestii, że praktyka współdzielenia kielicha do komunii świętej może się przyczynić do rozprzestrzenienia COVID-19, ponieważ nie odnotowano transmisji SARS-CoV-2 od pacjenta z COVID-19 lub bezobjawowego nosiciela na inne osoby. "Public Health"

Brytyjsko-grecki zespół naukowców stwierdza, że w przypadku pacjentów z obniżoną odpornością ryzyko związane z COVID-19 wydaje się być wyższe. W przypadku takich osób sugerują zorganizowanie przyjmowania komunii świętej na specjalnych zasadach. Przypominają stosowaną w niektórych Kościołach prawosławnych praktykę oddzielnego udzielania sakramentu takim osobom. Przypominają też, że osoby z infekcjami dróg oddechowych (przeziębienie, grypa, COVID-19), z wyraźnymi zmianami na wargach lub ustach (np. opryszczka wargowa) powinny unikać przyjmowania komunii, by minimalizować ryzyko zakażenia obręczy kielicha.

Episkopat: komunii świętej można udzielać zarówno do ust, jak i na rękę

List 65 lekarzy jest kolejną inicjatywą nawołującą do odejścia od praktyki udzielania komunii na rękę. 1 października Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Piotra Skargi rozpoczęło akcję "Stop komunii świętej na rękę". Na swojej stronie internetowej stowarzyszenie informuje, że akcja jest "wyrazem troski świeckich środowisk katolickich o oddawanie należnej czci Najświętszemu Sakramentowi Ciała i Krwi Pańskiej".

3 października Komisja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Komisji Episkopatu Polski wydała komunikat o tym, chociaż główną formą przyjmowania komunii w Polsce jest komunia do ust, "nie oznacza to, że inne zatwierdzone przez Kościół formy miałyby być same z siebie niegodne, niewłaściwe, złe lub grzeszne". Przypomniano, że praktykę udzielania wiernym komunii na rękę uznaje Stolica Apostolska. Zwrócono uwagę, że "w okresach nadzwyczajnych, jak np. trwająca epidemia, biskupi na swoim terenie tymczasowo zawężą obowiązujące prawo, czemu należy być zawsze posłusznym, aby zachować w Kościele pokój, o który modlimy się we Mszy przed samą Komunią".

"Kościół katolicki w Polsce stara się dołożyć wszelkich starań, by zapewnić wszystkie możliwe środki bezpieczeństwa sanitarnego wiernym chcącym przyjąć Komunię Świętą czy na rękę, czy bezpośrednio do ust" – zapewnił w odpowiedzi przesłanej Konkret24 ks. Leszek Gęsiak, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski. Jak zaznaczył, w Kościele zwraca się uwagę na to, by wierni oraz rozdający komunię świętą szafarze dezynfekowali dłonie i mieli założone maseczki.

Autor: Krzysztof Jabłonowski, Klara Mirecka / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24