"Manekin jak nic"? "Ustawka pod kamery"? Nie, to żywy człowiek i prawdziwy szpital covidowy

konkret."Manekin jak nic"? "Ustawka pod kamery"? Nie, to żywy człowiek i prawdziwy szpital covidowyShutterstock/YouTube

"Manekin jak nic. Widać plastik i nawet się nie rusza" - komentują internauci popularny w sieci filmik pokazujący, jak karetka przywozi chorego na COVID-19 do szpitala. Sugerują, że to zainscenizowana sytuacja i zamiast chorego człowieka jest manekin. Znaleźliśmy ten szpital - jego dyrektor zaprzecza twierdzeniom internautów.

Internauci spierają się i zastanawiają, czy na popularnym na YouTube krótkim filmie rzeczywiście widać karetkę, która przywozi do szpitala pacjenta. "A tam jest manekin czy żywy człowiek" - wątpią. Wideo trwa 48 sekund, jest słabej jakości. Wygląda jak pocięty materiał dziennikarski. Narrator mówi o obostrzeniach wprowadzonych w Polsce (w tym w Poznaniu) w związku z epidemią COVID-19.

Kadry z filmiku opublikowanego na YouTubeYoutube

Oglądamy stojące na sygnale polskie karetki pogotowia ratunkowego i ubranych w specjalistyczne kombinezony lekarzy i ratowników. Przenoszą z samochodów do budynku na noszach dwie osoby. Część internautów uważa, że jedną z nich nie jest prawdziwy pacjent. "Przecież widać, że to manekin (...) ustawka pod kamery"; "Manekin jak nic. Widać plastik i nawet się nie rusza"; "Słabego reżysera mają" - komentują pod filmikiem.

Nie wszyscy się z tym zgadzają. "Ludzie powariowaliście... Przecież widać, że to jest starszy człowiek"; "To nie wygląda na manekina. Z bolącym sercem to przyznaję" - piszą.

Profesor Flisiak: można było pewne rzeczy robić lepiej, ale nie byliśmy w stanie przewidzieć, że będzie aż taki rozmiar nasilenia epidemii
Profesor Flisiak: można było pewne rzeczy robić lepiej, ale nie byliśmy w stanie przewidzieć, że będzie aż taki rozmiar nasilenia epidemiitvn24

"Covid19 karetka przywozi manekina na sygnale do szpitala"

Czytelnicy Konkret24 mogą przesyłać nam potencjalne fejki do sprawdzenia. Poprzez przycisk "Zgłoś do sprawdzenia" trafiło do nas to nagranie opublikowane 4 listopada na YouTube na jednym z kont, z tytułem: "Covid19 karetka przywozi manekina na sygnale do szpitala". Ma dotychczas ok. 1,5 tys. wyświetleń.

Chcąc znaleźć oryginał nagrania, by sprawdzić, co przedstawia, sprawdzaliśmy kadry filmu za pomocą odwróconego wyszukiwania Google. Jednak dopiero podzielenie obrazu na mniejsze kadry doprowadziło nas do innego konta na YouTube, na którym pojawiło się to samo wideo, tylko opublikowane dwa tygodnie wcześniej - 25 października. Na tym anonimowym koncie jest ono bardziej popularne - miało ponad 50 tys. wyświetleń i nosiło tytuł "Inscenizacja niedopracowana". To właśnie tam toczy się dyskusja o tym, co widać na filmie. Wyznawcy teorii spiskowej utrzymujący, że pandemii COVID-19 nie ma, piszą, że to transport manekina.

Ta wersja filmu jest wyraźniejsza - widoczne są gnieźnieńskie numery karetek pogotowia. To - w połączeniu ze słowami lektora mówiącego o sytuacji w Poznaniu - może wskazywać, że wideo pochodzi z Wielkopolski.

Na początku nagrania widać zamykające się za ratownikami drzwi. Jest tam na kartce numer telefonu komórkowego do "dyżurki lekarzy oddziału COVID-19". Gdy pod niego zadzwoniliśmy, słuchawkę podniosła lekarka z oddziału zakaźnego szpitala w Środzie Wielkopolskiej.

Dyrektor szpitala: "takie fejki są nośne"

Jeden z komentarzy pod wideo pochodzi z konta Szpital Średzki. Jego autor informuje, że na filmie widać pacjenta transportowanego właśnie do tej placówki przez zespół transportowy z Gniezna. "Nieprawdą jest, że została zorganizowana jakakolwiek 'ustawka'. Oddział Zakaźny został otwarty o godzinie 18.00 w sobotę (24 października - red.) i już tej samej nocy ¾ łóżek zostało zajęte. Nieetycznym jest nazywanie osoby ciężko chorej manekinem oraz rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji" - czytamy w komentarzu.

- To ja jestem jego autorem - informuje Konkret24 Paweł Dopierała, dyrektor Szpitala Serca Jezusowego w Środzie Wielkopolskiej. - Widziałem całą tę sytuację z kilkunastu metrów, bo byłem wówczas na zewnątrz przy podjeździe dla karetek - wyjaśnia. I dodaje, że na filmie widać pierwsze przyjęcia pacjentów zakażonych koronawirusem do placówki.

Sugestie internautów, że zamiast pacjentów w karetkach były manekiny, ocenia jako "bardzo niewłaściwe". - Niektórzy ze starszych pacjentów naprawdę bardzo ciężko przechodzą tę chorobę, ich kolor skóry się zmienia, mają problem z podstawowymi czynnościami. No ale takie fejki są nośne, można na nich zarobić, zdobyć popularność - stwierdza dyrektor Dopierała.

Przerobiony materiał TVP Info

Popularny na YouTube filmik został tak przycięty i powiększony, by nie można było dojść, skąd pochodzi. W jednym z komentarzy pod nim internauta pyta o źródło autora konta. Ten odpowiada, że to "na sto procent TVP Info", ale źródła nie zapisał i teraz ma problemy ze znalezieniem. "Nie ma. Wyparowało" - stwierdza i dodaje, że jego zdaniem widoczny na nagraniu pacjent to "na 51% manekin, bo TV ma obowiązek pixelowania twarzy, szczególnie kiedy chodzi o ciężko chorych. Tutaj twarz jest dość mocno widoczna".

Udało się nam jednak znaleźć oryginał nagrania, które później przez kogoś zostało umyślnie przycięte i opublikowane na YouTube. To materiał wyemitowany 24 października przez poznański oddział Telewizji Polskiej. Opowiada o funkcjonowaniu średzkiego szpitala w czasie epidemii COVID-19. W drugiej części reporter odpowiada na pytanie ze studia. Jego odpowiedź ilustrują właśnie kadry z transportowaniem pacjenta do budynku, którego część internautów wzięła za manekina.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock/Youtube

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/YouTube

Pozostałe wiadomości

Jedni przekonują: im dajemy pieniądze, a nasz deficyt rośnie. Inni straszą: tysiące kolejnych forsują granice. Kolejni alarmują: to taki sam wróg jak Niemcy czy Putin. W ostatnich tygodniach migranci z Ukrainy są w Polsce znowu na celowniku. Jak to się stało, że antyukraińskie przekazy znane głównie w kręgach skrajnej prawicy wdarły się ostatnio do mainstreamu? Powodów jest kilka.

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Źródło:
TVN24+

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24

Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

Źródło:
Konkret24

Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Źródło:
Konkret24

Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Źródło:
TVN24+

"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz postuluje, by rządzący wypowiedzieli unijny system ETS, skoro im "tak bardzo zależy na obniżce cen prądu". Pomysł chwytliwy, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń.

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24