Obajtek: "znaleźliśmy 20 procent kapitału polskiego w firmie MOL". Jest go dużo mniej


Według prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka w węgierskim koncernie MOL Group jest "20 procent polskiego akcjonariatu". Jednak według danych samej firmy polskiego kapitału jest tam mniej. Wyjaśniamy, gdzie leży błąd.

Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek w ciągu dwóch dni co najmniej trzykrotnie mówił publicznie, że polski kapitał w węgierskim koncernie MOL Group, który ma przejąć 417 stacji Lotosu w ramach fuzji PKN Orlen i Grupy Lotos, wynosi 20 proc. Za każdym razem była to odpowiedź na zarzuty ekspertów i opozycji o współpracy czy zależności tej węgierskiej firmy od Rosji.

"Mówi się też o firmie MOL, że rosyjski kapitał. Nie znaleźliśmy w firmie MOL rosyjskiego kapitału. Może niektórych to zdziwi. Znaleźliśmy 20 procent kapitału polskiego w firmie MOL. To są fakty. Nie do dyskusji" - powiedział prezes Obajtek w poniedziałek 1 sierpnia na konferencji prasowej. Powtórzył to po zakończeniu konferencji, w bezpośredniej rozmowie z dziennikarzami. Zapewniał, że kwestia akcjonariatu w węgierskim koncernie była sprawdzana. "Nie tylko przez nas, przez służby tego państwa. I nie dopatrzyliśmy się tam akcjonariatu rosyjskiego. Jedynie dopatrzyliśmy się 20 procent akcjonariatu polskiego właśnie w MOL-u" - przekazał.

Obajtek: "Dopatrzyliśmy się 20 procent akcjonariatu polskiego właśnie w MOL-u"
Obajtek: "Dopatrzyliśmy się 20 procent akcjonariatu polskiego właśnie w MOL-u"tvn24

Dwa dni później prezes Obajtek wystąpił w programie "Gość Wiadomości" w TVP1. "Jeżeli mówimy o MOL-u: często się powtarza 'MOL i Rosjanie'. To chcę powiedzieć jedną podstawową rzecz. W MOL-u nie ma kapitału rosyjskiego. To jest firma, w której nie ma kapitału rosyjskiego. Jest 20 procent kapitału polskiego, polskiego" - podkreślał. Jego słowa zostały zacytowane w tweecie TVP Info, co spowodowało reakcję internautów. Zarzucili prezesowi PKN Orlen, że powiedział nieprawdę. Na dowód jeden z nich opublikował zrzut ekranu jednego z polskich serwisów finansowych z wykazem akcjonariuszy MOL-a. "Po pierwsze: nie ma żadnych gwarancji, że nie ukrywa się pod nimi też rosyjski kapitał, po drugie: gdzie te 20 proc. polskich udziałów?" - zapytał. "Panie Obajtek skoro 20 proc. jest kapitału polskiego to czyje jest 80 proc." - zapytał inny internauta (pisownia postów oryginalna).

Sprawdziliśmy akcjonariat węgierskiego koncernu - czy rzeczywiście jest tam 20 proc. polskiego kapitału.

"Spośród inwestorów zagranicznych MOL-a około 20 proc. stanowią Polacy"

Spytaliśmy PKN Orlen, na jakim źródle prezes Obajtek opiera informacje o 20 proc. kapitału polskiego w węgierskim koncernie MOL i które jego zdaniem polskie spółki na te 20 proc. się składają. Z biura prasowego Orlenu dostaliśmy jedynie link do strony węgierskiego koncernu MOL Group z ogólnymi informacjami o jego akcjonariacie.

Pytania o spółki mające udziały w koncernie i ich wielkość przesłaliśmy też do samego MOL-a. Andras Zagoni-Bogsch z biura prasowego węgierskiego koncernu poinformował nas: "Spośród inwestorów zagranicznych MOL około 20 procent stanowią Polacy" - i przesłał nam ten sam link, co Orlen.

Obecnie koncern MOL na stronie internetowej pokazuje na wykresie kołowym, że zagraniczni inwestorzy mają w sumie 31,11 proc. udziałów w spółce. Do 4 sierpnia dane (do których przesłał nam link Andras Zagoni-Bogsch) były inne: pokazywano, że zagraniczni inwestorzy mają w sumie 29,73 proc. udziałów. Strona i dane na niej zostały bowiem zaktualizowane w piątek 5 sierpnia rano w wyniku opublikowania przez MOL dzień wcześniej półrocznych danych finansowych.

Na kolejnym wykresie koncern prezentuje podział udziałowców zagranicznych na kontynenty i kraje, z których pochodzą. Obecnie wygląda to tak:

Ameryka Północna - 45,4 proc.

Polska - 18,4 proc. (wcześniej 20,1 proc - czyli jest mniej o 1,7 p.p.)

kontynentalna Europa (bez Polski) - 15 proc.

Wielka Brytania i Irlandia - 12,4 proc.

Środkowy Wschód (Zjednoczone Emiraty Arabskie, Kuwejt, Arabia Saudyjska) - 2,7 proc.

Daleki Wschód (Japonia, Chiny, Australia) - 5,9 proc.

Powyższe wartości przytaczamy za stroną internetową koncernu, choć całość (prawdopodobnie skutkiem zaokrągleń) nie sumuje się do 100 proc. Takie udziały podano 5 sierpnia po podaniu przez MOL dzień wcześniej półrocznych danych finansowych. Przedstawiciel biura prasowego MOL-a nie odpowiedział już na prośbę o doprecyzowanie udziałów procentowych inwestorów.

Procentowy skład udziałowców opublikowany na stronie MOL Group 5 sierpnia 2022 roku MOL Group

Zatem udział polskich inwestorów zmalał z 20,1 proc. (taki był, gdy prezes Obajtek wypowiadał swoje słowa) do 18,4 proc. Ale - trzeba podkreślić - że nie chodzi tu o 18,4 proc wszystkich udziałów w koncernie, a jedynie o 18,4 proc. z 31,11 proc. udziałów spośród zagranicznych inwestorów w akcjonariacie firmy. Weźmy hipotetyczne wyliczenie matematyczne: gdy jakaś spółka ma 100 udziałów, 31 proc. z nich to 31 udziałów, a z kolei 18 proc. z nich to jedynie 5,7. Można zatem szacować, że obecnie udział polskiego kapitału w MOL Group to ok. 5-6 proc.

MOL nie ujawnia składu inwestorów

Które i ile polskich instytucji finansowych ma udziały w MOL-u? W ostatnim raporcie koncernu za I połowę 2022 roku jest jeszcze nieaktualny skład akcjonariatu (stan na koniec marca 2022). Natomiast na stronie internetowej już to zaktualizowano. I tak:

zagraniczni inwestorzy - 31,11 proc.

MOL New Europe Foundation - 10,49 proc.

Maecenas Corvini Foundation - 10 proc.

Mathias Corvinus Collegium Foundation - 10 proc.

MOL Plc. ESOP Organization 2021-1, 2021-2 - 7,95 proc.

OTP Bank Plc. - 4,92 proc.

ING Bank N.V. - 4,18 proc.

UniCredit Bank AG - 4,2 proc.

krajowi inwestorzy instytucjonalni - 9,5 proc.

krajowi inwestorzy prywatni - 5,27 proc.

MOL Plc. - 2,37 proc.

Nie ma tu więc wymienionych konkretnych polskich firm. Przejrzeliśmy polskie serwisy finansowe podające szczegółowe dane z rozbiciem na poszczególne polskie spółki i ich udziały. Tak np. serwis Stooq.pl, powołując się na dane Quant Research, podawał, że udziały w węgierskim koncernie mają m.in. OFE PZU Złota Jesień (0,86 proc.), PKO BP Bankowy (0,47 proc.), TFI Pekao SA (0,11 proc.). Po zsumowaniu wychodzi, że udziały polskich instytucji finansowych stanowią ok. 5 proc. akcjonariatu. Jednak nie są to aktualne udziały - w Stooq.pl przy danych o spółkach są informacje o ostatniej aktualizacji danych, te dotyczące polskich firm obejmują okres od marca 2019 do grudnia 2021 roku. A porównując głównych udziałowców MOL-a podanych na Stooq.pl i na stronie węgierskiego koncernu oraz stronie polskiej Giełdy Papierów Wartościowych, widać, że te dane się różnią. Poprosiliśmy więc węgierski koncern o wykaz polskich spółek mających w nim udziały wraz z ich wysokością. Otrzymaliśmy odpowiedź, że MOL takiego wykazu nam nie przekaże zarówno jeśli chodzi o inwestorów instytucjonalnych, jak i prywatnych z uwagi na obowiązujące przepisy.

Zapytaliśmy wymienione wyżej polskie firmy, czy mają udziały w MOL-u. Dotychczas otrzymaliśmy odpowiedź z Departamentu Komunikacji Korporacyjnej PKO Banku Polskiego. Czytamy w niej: "Według danych na koniec czerwca 2022 roku PKO OFE posiadał 3 883 633 akcji koncernu, co oznacza 0,47 proc. udział w kapitale spółki [węgierskiej]. Na pozostałe odpowiedzi czekamy.

- Warto zauważyć, że wśród krytyków fuzji Lotosu z Orlenem są osoby, które nie tyle są przeciwko samej fuzji, ale temu, w jaki sposób jest ona przeprowadzana, a ściślej: chodzi o udział w niej Saudi Aramco i MOL-a - komentuje w rozmowie z Konkret24 Marek Zuber, ekonomista. - Prezes Obajtek dlatego mówi o 20 procentach kapitału polskiego w MOL-u, ponieważ w ten sposób chce za wszelką ceną udowodnić, że ta węgierska spółka nie jest zależna czy kontrolowana przez Rosjan i - co ważne - pozostanie tak w przyszłości. To ma pokazywać, że gdyby coś miało się zmienić w tej sprawie, to my mamy przecież 20 procent, mamy więc coś do powiedzenia i negatywne dla nas zmiany będziemy mogli skutecznie zablokować - ocenia ekspert.

Tylko że polskie firmy nie mają w MOL-u w sumie jednej piątej udziałów.

"Cena politycznego kłamstwa". Dziennikarze Konkret24 weryfikują wypowiedzi premiera Morawieckiego
"Cena politycznego kłamstwa". Dziennikarze Konkret24 weryfikują wypowiedzi premiera Morawieckiego tvn24

Autor: Jan Kunert, Marcin Drążyk / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/Marcin Gadomski

Pozostałe wiadomości

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom został zniszczony wskutek działań po pojawieniu się bezzałogowych obiektów, czuje się wręcz zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24