FAŁSZ

Pracownicy supermarketów nie zakażali się koronawirusem? To nieprawda

Koronawirus dotknął również duże sieci handlowe. Uwaga na fake newsa
Koronawirus dotknął również duże sieci handlowe. Uwaga na fake newsaShutterstock/Facebook

Czy podczas pandemii sieci Biedronka i Lidl nie zamknęły ani jednego sklepu? Żaden z pracowników tych sieci nie zachorował? Tak sugeruje rozpowszechniana w internecie grafika, której nadano tytuł "Kolejny cud nad Wisłą". Cudu nie ma - przedstawiciele dużych sieci supermarketów informują, że ich pracownicy też chorowali, a niektóre sklepy czasowo zamykano.

"Największa sieć sprzedaży w Polsce, należąca do portugalskiego koncernu Jeronimo Martins Biedronka, z powodu pandemii Covid-19 nie zamknęła ani jednego sklepu. Podobnie jak niemiecki Lidl" - zaczyna się wpis, który jest rozsyłany w internecie, a tytuł tego posta brzmi: "Kolejny cud nad Wisłą ;-)". Autor zastanawia się, "jak to możliwe, że na prawie 90 tys. pracowników żaden nie zachorował?". Tekstowi towarzyszą zdjęcia sklepów obu sieci i fotografia premiera Mateusza Morawieckiego.

fałsz

Grafika z fałszywymi informacjami o wpływie epidemii na funkcjonowanie supermarketów
Post z informacjami o wpływie epidemii na funkcjonowanie supermarketówGrafika z fałszywymi informacjami o wpływie epidemii na funkcjonowanie supermarketówfacebook

Autor tekstu podkreśla, że sieć Biedronka ma ok. 3 tys. sklepów w Polsce i zatrudnia ok. 70 tys. pracowników. Pisze, że teraz wiele dyskontów pracuje 24 godziny na dobę. "Od początku pandemii przez sklepy przewinęły się miliony ludzi. Ryzyko zarażenia było ogromne, a jednak nie ma informacji o żadnym zamkniętym sklepie ani wysłanej na kwarantannę załodze" - informuje. Przekonuje, że koronawirusem nie zaraził się nikt z ok. 20 tys. pracowników sieci Lidl, a także z zatrudnionych w sieciach Kaufland, Carrefour i innych.

Post z Facebooka krąży w sieci od dłuższego czasu, tylko na Facebooku dotarł do ponad 7 tys. użytkowników. Przekaz autora grafiki pozostaje niejasny - celem wydaje się wprowadzenie do obiegu fałszywych sugestii, że albo sieci handlowe ukrywają dane o zakażeniach wśród swoich pracowników, albo pandemia nie jest tak niebezpieczna, jak się oficjalnie podaje.

Z informacji Państwowej Inspekcji Sanitarnej oraz z komunikatów samych sieci wynika, że jednak doszło do zachorowań wśród ich pracowników.

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia o kontrolach w sklepach
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia o kontrolach w sklepachtvn24

"Wielka ściema"

Tekst i zdjęcia z grafiki opublikowano 24 kwietnia w serwisie nczas.com w artykule pt. "Szok! Praca w Biedronce i Lidlu chroni przed koronawirusem. Co na to Morawiecki?". Autor spekulował: "Są dwie możliwości. Albo pandemia Covid-19 to wielka ściema, albo sieci i rząd coś ukrywają". I dalej pisał: "Podczas gdy małe polskie biznesy, w których ryzyko zakażenia jest tysiące razy niższe, zostały bezterminowo pozamykane, wielkie zagraniczne sieci działają w najlepsze".

fałsz

Fragment artykułu opublikowanego na stronie nczas.com
Fragment artykułu opublikowanego na stronie nczas.comFragment artykułu opublikowanego na stronie nczas.comnczas.com

Od publikacji tego artykułu stworzony na jego podstawie obrazek zaczął krążyć w sieci. 26 kwietnia opublikował go jeden z użytkowników Twittera. Znaczna część komentujących krytykowała wtedy jednak autora grafiki; niektórzy internauci zamieszczali linki do artykułów prasowych z informacjami o zachorowaniach, w tym w jednej ze wskazanych na grafice sieci.

Sygnały o pracownikach sklepów chorych na COVID-19, w tym jednej z sieci wymienionych na grafice, trafiały również na platformę Kontakt24.

GIS: "były robione dezynfekcje sklepów"

- Nie wiem, jakie intencje przyświecają autorowi grafiki - mówi Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektora Sanitarnego. - Być może chce zasugerować, że zagrożenie koronawirusem nie jest realne, co jest oczywistą nieprawdą - dodaje. Bondar nie pamięta sygnałów o zatajeniu przez właścicieli jakichkolwiek sklepów kontaktu z wirusem przed powiatową inspekcją. - Nie dysponujemy statystykami dotyczącymi takich zgłoszeń, ale one były, były też robione dezynfekcje sklepów - mówi rzecznik GIS.

Właściciel sklepu jest zobowiązany do kontaktu z powiatową inspekcją sanitarną i wypełniania zaleceń inspektora. - To inspektor decyduje o skierowaniu konkretnych osób na kwarantannę lub objęciu ich nadzorem epidemiologicznym - mówi rzecznik GIS. Jan Bondar informuje, że właściciel lub kierownik sklepu, który zatai informację o chorobie pracownika, może odpowiadać nie tylko finansowo, ale i karnie, np. z art. 165 Kodeksu karnego, który mówi o sprowadzeniu niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób. Jak mówi Jan Bondar, GIS restrykcyjnie egzekwuje wymogi sanitarne w sklepach. Przykładem są wysokie kary nałożone na firmy, które nie przestrzegały zaleceń dotyczących limitu osób przebywających w sklepie. Bondar zwraca uwagę na strategię dzielenia pracowników na grupy, które nie mają ze sobą kontaktu. Dzięki temu można odseparować pracowników z grupy, w której stwierdzono zakażenie lub kontakt z osobą zakażoną i uzupełnić braki kadrowe osobami z innych grup.

Były zakażenia wśród pracowników, Biedronka zamykała sklepy

Konkret24 skontaktował się z wszystkimi sieciami handlowymi wymienionymi w tekście grafiki. Czekamy na odpowiedź firmy Carrefour, natomiast przedstawiciele Biedronki, Lidla i Kauflandu deklarują rygorystyczne przestrzeganie zaleceń sanitarnych i ścisłą współpracę ze służbami.

Strefy żółte i czerwone w Polsce. Wszystko zależy od liczby zakażeń
Strefy żółte i czerwone w Polsce. Wszystko zależy od liczby zakażeńFakty po południu

Danuta Pawłowska, dyrektor działu BHP w sieci Biedronka, zaprzecza, jakoby żaden ze sklepów sieci nie został zamknięty. "W wyniku podejrzenia zachorowania u pracownika dochodziło do czasowego zamknięcia placówek np. w Swarzędzu, w Ustce czy w Krakowie" - informuje w e-mailu do nas. Aleksandra Robaszkiewicz, kierownik działu komunikacji korporacyjnej Lidl Polska, nie podała tak konkretnych miejsc podejrzeń zachorowań. Jednostkowe przypadki zakażenia koronawirusem wśród pracowników potwierdziło w e-mailu do Konkret24 biuro prasowe Kaufland.

Biedronka, Lidl i Kaufland informują, że stosują własne procedury w wypadku podejrzenia zachorowania na COVID-19 u pracownika. W Biedronce cała załoga, która miała kontakt z chorym, zostaje poddana kwarantannie bądź odsunięta od pracy z prawem do zachowania wynagrodzenia. W Lidlu na badania kierowany jest każdy pracownik "w sytuacji, gdy istnieje obawa o możliwej infekcji". "W niektórych sytuacjach cały zespół pracowników poddajemy profilaktycznej kwarantannie oraz przeprowadzamy testy na COVID-19" - napisała Aleksandra Robaszkiewicz. Stosowanie odpowiednich procedur deklaruje też biuro prasowe sieci Kaufland i potwierdza, że kieruje na kwarantannę osoby mogące mieć kontakt z zakażonym.

Wszystkie sieci informują o dezynfekcji przestrzeni handlowej w przypadku podejrzenia, że przebywała w niej chora osoba. Przedstawiciele Biedronki i Lidla piszą o zastępowaniu pracowników innymi zatrudnionymi w sieci, by móc zapewnić ciągłość funkcjonowania sklepów.

Jak powinien postępować właściciel sklepu

Co powinien zrobić zarządzający sklepem po podejrzeniu zachorowania pracownika na COVID-19 lub po stwierdzeniu kontaktu z osobą zarażoną? "W pierwszej kolejności należy bezzwłocznie, telefonicznie powiadomić stację sanitarno-epidemiologiczną i szczegółowo stosować się do jej wytycznych" - pisze w e-mailu do Konkret24 Kamil Sierzan, dyrektor firmy Semex zajmującej się procedurami BHP. Podkreśla, że nie ma różnicy, z jakim podmiotem w roli pracodawcy mamy do czynienia - wszystkich obowiązują te same przepisy wynikające z art. 5 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi.

Osoby przebywające na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej są obowiązane na zasadach określonych w ustawie do: stosowania się do nakazów i zakazów organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej służących zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych. Ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (art. 5, pkt 3)

Następnie pracodawca powinien niezwłocznie powiadomić o zagrożeniu pracowników, co reguluje art. 207 Kodeksu pracy. W przypadku sklepów chodzi nie tylko o kasjerów, lecz wszystkich, którzy mogli mieć kontakt z osobą zdiagnozowaną pozytywnie. Kamil Sierzan wymienia tu dostawców, kierowców, personel sprzątający, a także kierowników i dyrektorów odwiedzających w tym czasie konkretny sklep.

Kolejnym krokiem, również wynikającym z art. 207 Kodeksu pracy, jest podjęcie działań, które doprowadzą do zorganizowania pracy w sposób zapewniający bezpieczeństwo. Kamil Sierzan wymienia dezynfekcje, wprowadzenie procedur kontrolnych (np. mierzenie temperatury u pracowników i wyposażenie ich środki ochronne), izolację stanowisk pracy, wysłanie pracowników do pracy zdalnej. "Ostatecznością jest zamknięcie sklepu i zarządzenie przestoju" - pisze Kamil Sierzan. Zamknięcie może być konieczne na przykład ze względu na niemożność przeprowadzenia działań przy otwartym sklepie.

W przypadku podejrzenia zachorowania u klienta procedury wyglądają podobnie. Problemem jest jednak fakt, że często klienci są anonimowi. "Co do zasady pracodawca i tak powinien podjąć jak najszybciej kroki wynikające z art. 207 KP - poinformować i zabezpieczyć pracowników" - radzi Kamil Sierzan.

- To właściciele sklepów odpowiadają za bezpieczeństwo pracowników i klientów - zaznacza Dominika Łatak-Glonek, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie. Wyjaśnia, że inspekcja ma ogólne zalecenia dotyczące reżimu sanitarnego. - Oprócz zasad opisanych w Kodeksie pracy, pracodawcy tworzą własne procedury adekwatne do specyfiki sklepu czy przedsiębiorstwa, uwzględniając zalecenia i wytyczne między innymi Ministra Zdrowia i Państwowej Inspekcji Sanitarnej oraz Ministerstwa Rozwoju - dodaje rzeczniczka WSSE w Krakowie.

Z jakimi aktami prawnymi powinni się zapoznać pracodawcy? Wytyczne dla poszczególnych branż powstałe we współpracy z GIS są na stronie Ministerstwa Rozwoju. Z informacji, które uzyskaliśmy w resorcie wynika, że nie stworzono dodatkowych zaleceń tylko dla sklepów spożywczych.

Biuro komunikacji Ministerstwa Zdrowia, oprócz wytycznych GIS, wskazuje na przepisy wspomnianej już ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, rozporządzenie Rady Ministrów z 7 sierpnia 2020 roku w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii oraz na rozporządzenie Ministra Zdrowia z 6 kwietnia 2020 roku w sprawie chorób zakaźnych powodujących powstanie obowiązku hospitalizacji, izolacji lub izolacji w warunkach domowych oraz obowiązku kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock/Facebook

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Facebook

Pozostałe wiadomości

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki podkreśla znaczenie Rady Gabinetowej i powtarza, że właśnie przy jej pomocy będzie mobilizował rząd, gdy wygra wybory. Konstytucjonaliści prostują: rada nie ma żadnych kompetencji.

Nawrocki poprzez Radę Gabinetową chce "mobilizować rząd". Eksperci: nie może

Nawrocki poprzez Radę Gabinetową chce "mobilizować rząd". Eksperci: nie może

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Przemysława Czarnka województwo lubelskie w pierwszej turze wyborów prezydenckich było siódme pod względem frekwencji. W rzeczywistości zajęło inne miejsce. Przedstawiamy ranking województw.

Czarnek o frekwencji w Lubelskiem. Było inaczej. Oto ranking województw

Czarnek o frekwencji w Lubelskiem. Było inaczej. Oto ranking województw

Źródło:
Konkret24

"Mój wizerunek i mój filmik jest nagrywany do narracji propagandowej polityków PiS-u" - oburza się polska influencerka mieszkająca w Hiszpanii. Z jej nagrania skorzystał na przykład poseł Dariusz Matecki, agitując przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu.

 "Nie mam z tym nic wspólnego". Film influencerki wykorzystano do politycznej agitacji

"Nie mam z tym nic wspólnego". Film influencerki wykorzystano do politycznej agitacji

Źródło:
Konkret24

W ostatniej przed wyborami debacie prezydenckiej Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski poruszyli temat ekshumacji polskich ofiar zbrodni wołyńskiej w Ukrainie. Według Trzaskowskiego dopiero się zaczęły, według Nawrockiego zaczęły się dużo wcześniej. Sprawdziliśmy podany przykład.

Nawrocki: "ekshumacje w Puźnikach rozpoczęły się dużo wcześniej". No nie

Nawrocki: "ekshumacje w Puźnikach rozpoczęły się dużo wcześniej". No nie

Źródło:
Konkret24, PAP

Politycy Prawa i Sprawiedliwości rozpowszechniają nagranie pokazujące, jakoby Donald Tusk na marszu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego stwierdził, że teraz "Polską rządzą polityczni gangsterzy". Tylko że to zmanipulowane wideo. O kim więc mówił tak Tusk?

Tusk nazwał rząd "politycznymi gangsterami"? Nie. A kogo?

Tusk nazwał rząd "politycznymi gangsterami"? Nie. A kogo?

Źródło:
Konkret24

"W Rumunii już się zaczęło", "po wyborach w Rumunii ruszył pełną parą unijny pakt migracyjny" - taki przekaz rozpowszechniają politycy PiS, prawicowe media i Karol Nawrocki. Wszystko oparto na wpisie unijnej agencji ds. azylu, który jednak nie odnosi się do paktu migracyjnego.

Po wyborach w Rumunii "ruszył pakt migracyjny"? Wyjaśniamy

Po wyborach w Rumunii "ruszył pakt migracyjny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Stwierdzenie: "nie ma Zielonego Ładu", które padło podczas ostatniej debaty prezydenckiej przed drugą turą wyborów, wywołało dyskusję polityków. Chodzi o podpisany na początku maja traktat polsko-francuski. Rzeczywiście, określenie "Zielony Ład" w nim nie pada, ale... Wyjaśniamy.

Spór o traktat polsko-francuski. Co w nim jest o Zielonym Ładzie

Spór o traktat polsko-francuski. Co w nim jest o Zielonym Ładzie

Źródło:
Konkret24

Wraca temat zmiany flag z tęczowych na biało-czerwone przed wiecem Rafała Trzaskowskiego w Krakowie. Poseł PiS Zbigniew Bogucki szydzi ze "znikających" flag i z "przefarbowania" kandydata KO. Tylko że sprawa ta została wyjaśniona, a poseł Bogucki wprowadza w błąd, nie podając prawdziwego powodu zmiany flag.

Bogucki o wiecu Trzaskowskiego: "zniknęły flagi LGBT". Manipulacja

Bogucki o wiecu Trzaskowskiego: "zniknęły flagi LGBT". Manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Czy PKP finansuje kampanię Trzaskowskiego?" - pytają w sieci oburzeni posłowie PiS. Posłanka tej partii nagrała bowiem przyjazd i odjazd specjalnego pociągu Kolei Śląskich, który sympatyków Rafała Trzaskowskiego przywiózł na marsz do stolicy. Dowiedzieliśmy się, kto go wynajął.

"Darmowy" pociąg dla "wtajemniczonych" na "rządowy marsz"? Wiemy, kto za niego zapłacił

"Darmowy" pociąg dla "wtajemniczonych" na "rządowy marsz"? Wiemy, kto za niego zapłacił

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki starli się w ostatniej debacie przed drugą turą wyborów prezydenckich. Podczas ostrej wymiany zdań padały twierdzenia, które wprowadzały w błąd. Wyjaśniamy najistotniejsze kwestie.

Debata Trzaskowski-Nawrocki. Nie obyło się bez fałszów i manipulacji

Debata Trzaskowski-Nawrocki. Nie obyło się bez fałszów i manipulacji

Źródło:
Konkret24

Pakt migracyjny obowiązuje od czasów Tuska, to obecny premier na pakt się zgodził, a wcześniej to "kotwica Morawieckiego" blokowała pakt - takie tezy przedstawili politycy PiS na konferencji prasowej. Mimo że były one kilkukrotnie obalane, opozycja dalej gra nimi w kampanii prezydenckiej, dlatego raz jeszcze przedstawiamy fakty.

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk w ostatnich wywiadach telewizyjnych namawiał do poparcia w drugiej turze wyborów prezydenckich Rafała Trzaskowskiego. Jednak zarówno w rozmowie w "Faktach po Faktach " w TVN24, jak i we wcześniejszej w TVP Info kilka razy minął się z prawdą. Sprawdziliśmy, co mówił premier.

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Źródło:
konkret24

Zapytany o swoją obietnicę obniżki cen prądu, Karol Nawrocki zasugerował, że wkrótce Trybunał Konstytucyjny ma podjąć decyzję o odrzuceniu systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Nie wiadomo, skąd kandydat PiS to wie. Wiadomo natomiast, że Polska nie może wyjść z ETS-u, nie wychodząc z Unii Europejskiej.

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Trwa walka o wyborców tych kandydatów, którzy nie weszli do drugiej tury. Adam Bielan w radiowym wywiadzie stwierdził, że "nie przypomina sobie" ostrych wypowiedzi polityków PiS na temat Grzegorza Brauna. Przypominamy więc.

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Źródło:
Konkret24

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

"Nie dla podatku katastralnego" - oświadczył Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem. Ten wytknął jednak kandydatowi PiS niekonsekwencję w tej sprawie. Bo rzeczywiście, nie po raz pierwszy Nawrocki zmieniał zdanie co do wprowadzenia podatku katastralnego.

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Źródło:
Konkret24

Po sieci niesie się przekaz, że Chiny zrzucają z samolotów pomoc humanitarną dla Palestyńczyków w Strefie Gazy. Na filmikach w internecie widać olbrzymie spadochrony i przeloty nad piramidami. Wyjaśniamy, co pokazują.

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

Źródło:
Konkret24

"To jest kpina"; "to nie twój kraj"; "hańba" - tak internauci reagują na film pokazujący rzekomo, że Ukraińcy brali udział w niedzielnych wyborach prezydenta Polski. Jednak para z nagrania nie pochodzi z Ukrainy. Dotarliśmy do nich. Są zdumieni hejtem, jaki na nich spadł.

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

Źródło:
TVN24+

W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest zdjęcie ulotki z logo Platformy Obywatelskiej. To "deklaracja" do wypełnienia dla "wiernego wyborcy" partii. Ma on zaznaczyć, ilu przyjmie migrantów pod swój dach. Przedstawiciel PO dementuje, że partia jest autorką tych ulotek.

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS, komentując wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich, podkreślają wygraną Rafała Trzaskowskiego wśród głosujących więźniów. Waldemar Buda postuluje, by automatycznie odbierać prawo do głosowania skazanym za najcięższe zbrodnie. Europoseł najwyraźniej nie wie, że to rozwiązanie w polskim prawie już jest.

Głosowanie w więzieniach. Europoseł PiS ma postulat, ale "wyważa otwarte drzwi"

Źródło:
Konkret24

Grzegorz Braun trzy lata temu szarpał w warszawskim szpitalu byłego ministra Łukasza Szumowskiego, a w tym roku uwięził w gabinecie lekarkę w szpitalu w Oleśnicy. Jednak według posła PiS Jacka Sasina tego typu zachowanie to było "obywatelskie zatrzymanie" i "korzystanie z prawa obywatelskiego" - dozwolone prawem. To nieprawda.

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen złożył propozycję Karolowi Nawrockiemu i Rafałowi Trzaskowskiemu. Zaprosił ich do rozmowy na jego kanale w serwisie YouTube. Zapowiedział, że poprosi ich o podpisanie deklaracji zawierającej osiem punktów, które dotyczą m.in. podatków, wysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę czy relacji z Unią Europejską. Sprawdziliśmy, co o postulatach lidera Konfederacji mówili dotychczas kandydaci.

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Źródło:
Konkret24

"Sprzedają nawet naszą krew", "państwo handluje krwią Polaków" - komentują internauci, oburzeni opublikowanymi danymi, ile Polska zyskuje na sprzedaży nadwyżek osocza. Wielu jest zaskoczonych, że na bezpłatnie oddawanej przez nich krwi ktoś potem "robi biznes". To nie tak. Wyjaśniamy.

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Źródło:
TVN24+

Czy Krystyna Janda naprawdę obraziła wyborców w reakcji na wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich? Tak sugeruje rozpowszechniany w sieci post, który został oparty na zrzucie ekranu z wyszukiwarki. To manipulacja. Wyjaśniamy, ofiarą jakiego mechanizmu padła aktorka.

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Źródło:
Konkret24

"Niemcy się wygadali", "zagadka aut Bundeswehry rozwiązana" - komentują internauci informację, jakoby niemiecki rząd "ujawnił tajną umowę" z 2014 roku. Rzekomo pozwala ona przerzucać z Niemiec migrantów bez zgody Polski. To nieprawda, a rozpowszechnia ją znany działacz młodzieżówki PiS.

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Cisza wyborcza nie spowodowała, że dezinformacja w mediach społecznościowych na temat prezydenckich wyborów ustała. Fake newsy dotyczyły zarówno samego głosowania, jak i niektórych polityków.

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24