Zmiany w kolejności szczepień. "Niezgodne z rozporządzeniem przesunięcia jednej grupy przed inne"

Zmiany w kolejności szczepieńtvn24

Rząd kilka razy już zmieniał harmonogram szczepień na COVID-19, przesuwając jedną grupę społeczną przed drugą. Nie zawsze stosował się przy tym do podstawy prawnej - a tą jest rozporządzenie Rady Ministrów. To ono określa kolejność szczepień.

Szczepienia nauczycieli, a szczególnie nauczycieli akademickich na COVID-19 wywołują społeczną dyskusję o podstawy prawne działań rządu. 1 marca główny doradca premiera do spraw epidemii prof. Andrzej Horban w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 nie wykluczył przerwania szczepień nauczycieli i powrotu do pierwotnego harmonogramu. Zapowiedź kolejnej już zmiany w nim może świadczyć o tym, że świadomość chaosu w systemie szczepień dociera do rządzących.

Co jednak ważne: zmiany harmonogramu są nie tylko niezgodne z zapisami Narodowego Programu Szczepień, ale przede wszystkim z rozporządzeniem Rady Ministrów, które jest jedynym aktem prawnym regulującym kolejność szczepień.

Prof. Andrzej Horban o przerwaniu szczepień nauczycieli
Prof. Andrzej Horban o przerwaniu szczepień nauczycieli tvn24

Profesor Horban, zapytany w poniedziałek przez Konrada Piaseckiego, czy system szczepień ulegnie "radykalnej zmianie", odpowiedział: "Znaczy, on wróci do podstaw. Zaczniemy szczepić, jakżeśmy planowali od początku: 80, 70, 60 [lat]. Nie będziemy patrzyli, czy to są osoby zdrowe, czy bardziej lub mniej chore".

"Ale szczepienia nauczycieli zostaną zakończone? Czy pan uważa, że należy przerwać szczepienia nauczycieli?" – dopytywał Piasecki.

"Ja uważam, że w tym momencie należy przerwać szczepienia nauczycieli zdecydowanie. Możemy do tych szczepień wrócić za miesiąc czy za dwa, gdy będziemy mieć nową szczepionkę" - odpowiedział prof. Horban. Nie podał, od kiedy harmonogram szczepień miałby się znowu zmienić.

Wykładowca lat 35, od roku nie widział studenta, chwali się, że już zaszczepiony

Oburzenie na zmienioną kolejność szczepień wzrosło szczególnie po tym, jak w mediach społecznościowych kilku nauczycieli akademickich pochwaliło się otrzymaniem pierwszej dawki szczepionki. "Czy pan @a_niedzielski moze wytlumaczyc zasady, ze szczepi sie bardzo mlodych - jak rozumiem - pracownikow akademickich, PRACUJACYCH ZDALNIE uczelni a duzo stararsi A ZWLASZCZA z grup ryzyka maja albo odlegle terminy albo jeszcze wcale ich nie maja?" – zapytał 27 lutego na Twitterze dziennikarz portalu 300polityka.pl Łukasz Mężyk (pisownia oryginalna).

W odpowiedzi minister zdrowia Adam Niedzielski odpisał: "Ponieważ AstraZeneca nie była pierwotnie dopuszczona dla seniorów, to rozpoczęliśmy zapisy dla kolejnej grupy nauczycieli i wykładowców. A to z kolei związane jest z priorytetem dla możliwie szybkiego przywrócenia edukacji stacjonarnej".

Takie tłumaczenie nie spodobało się internautom. "Jak to nazwiecie? Pani z Biedronki ma 60 lat. Codziennie widuje z 1000 osób. Nie ma dla niej szczepionki. Wykładowca dziennikarstwa, filozofii, historii lat 35, od roku nie widział studenta, uczelnie zamknięte do 10.2021 chwali się, że już zaszczepiony. Co to ma być @MZ_GOV_PL?" - komentował użytkownik Michał Janczura. Jego wpis miał ponad 4 tys. polubień, 590 razy podano go dalej.

"Następnym pomysłem z serii tych nie do ogarnięcia, będzie pomysł wyszczepienia dekarzy. W sumie czym dekarze różnią się w preferencjach szczepień od wykładowców zamkniętych uczelni?" - brzmiał inny komentarz na Twitterze. Kolejny internauta napisał: "jeszcze lepiej: mój znajomy profesor, rocznik 1953, po przebytej kilka lat temu białaczce, zaszczepiony nie będzie (granica to 31 grudnia 1955). Dwudziestoparoletni lektor już tak" (pisownia oryginalna).

Kolejność szczepień określa rozporządzenie

Przypomnijmy: kolejność szczepień została najpierw określona w przyjętym przez rząd 15 grudnia Narodowym Programie Szczepień. W etapie 0 mieli być zaszczepieni pracownicy ochrony zdrowia, domów pomocy społecznej, miejskich ośrodków pomocy społecznej.

W etapie I mieli być zaszczepieni - według kolejności podanej w Narodowym Programie Szczepień - pensjonariusze domów pomocy społecznej oraz zakładów opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych i innych miejsc stacjonarnego pobytu; osoby powyżej 60. roku życia w kolejności od najstarszych; służby mundurowe, nauczyciele.

Rząd przedstawił strategię szczepień na COVID-19. Wiadomo, kto będzie miał pierwszeństwo
Rząd przedstawił strategię szczepień na COVID-19. Wiadomo, kto będzie miał pierwszeństwoFakty po południu

Narodowy Program Szczepień nie miał jednak formy obowiązującego aktu prawnego. Dopiero 14 stycznia, gdy się okazało, że poza grupą medyków zostali zaszczepieni m.in. niektórzy aktorzy czy działacze polityczni (co spotkało się z podobnym jak teraz oburzeniem), rząd przyjął rozporządzenie, w którym szczegółowo opisano, jakie grupy i w jakiej kolejności powinny zostać zaszczepione. To jedyny dokument stanowiący podstawę prawną do organizowania szczepień.

60-, 70-, 80-latkowie przed nauczycielami i wykładowcami

Paragraf 28a tego rozporządzenia stanowi, że "podmioty przeprowadzające szczepienia ochronne przeciwko COVID-19 mają obowiązek stosowania tych szczepień w następującej kolejności" (podkreślenie redakcji) - i tu następuje wyliczenie kolejnych grup przewidzianych do szczepień.

Według tego paragrafu etap 0 obejmuje grupy z punktów 1-7, a etap I grupy z punktów 8-12.

Wskazana kolejność grup do szczepień na COVID-19 w rozporządzeniu z 14 stycznia 2021 rokuDziennik Ustaw

W punktach od 1 do 5 wymieniono medyków (osoby zatrudnione w podmiecie leczniczym, wykonujące zawód medyczny) i farmaceutów, a także rodziców wcześniaków spełniających określone warunki.

W punkcie 6 są nauczyciele akademiccy zatrudnieni w uczelni medycznej oraz doktoranci i studenci tej uczelni spełniający określone warunki. W punkcie 7 - pracownicy domów pomocy społecznej. W punkcie 8 - pacjenci zakładów opiekuńczo-leczniczych, zakładów pielęgnacyjno-opiekuńczych, hospicjów stacjonarnych, oddziałów medycyny paliatywnej, osoby przebywające w domu pomocy społecznej.

W punkcie 9 wymienione są osoby urodzone nie później niż: w 1941 roku, w latach 1942–1951, w latach 1952–1961. Czyli w kolejności: osoby mające 80 lat i więcej, osoby w wieku 70-79 lat, osoby w wieku 60-69 lat.

Dopiero w punkcie 10 są nauczyciele, wychowawcy i inni pracownicy szkół powszechnych, przedszkoli, placówek opieki nad dziećmi. A w punkcie 11 - nauczyciele akademiccy zatrudnieni w uczelni innej niż określona w punkcie 6 oraz inne osoby prowadzące w uczelni zajęcia ze studentami lub doktorantami.

W punkcie 12 wymieniono funkcjonariuszy albo żołnierzy wojska, policji, Straży Granicznej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Służby Wywiadu Wojskowego, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Celno-Skarbowej, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Ochrony Państwa, Służby Więziennej, Inspekcji Transportu Drogowego, straży ochrony kolei, prokuratorów i asesorów prokuratury oraz członków ochotniczych straży pożarnych, ratowników górskich i wodnych.

W kolejnych nowelizacjach tego rozporządzenia – z 22 stycznia, 29 stycznia, 5 lutego, 11 lutego – dopisano kilka grup.

Punkt 7a – urzędowi lekarze weterynarii i zatrudnieni w inspekcji weterynaryjnej pracujących przy zwalczaniu wirusa SARS-CoV-2 u norek.

Punkt 8a – zatrudnieni w noclegowniach i ogrzewalniach.

Punkt 9a – osoby poniżej 60. roku życia: dializowane, od 31 grudnia 2019 roku leczone chemioterapią i radioterapią, osoby po przeszczepach, przewlekle wentylowane mechanicznie.

Nowe rozporządzenie Rady Ministrów z 26 lutego w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii tej kolejności grup nie zmieniło. W porównaniu do poprzednich aktów prawnych teraz kolejność szczepień określa par. 29 ust. 1, w którym ujednolicono numerację poszczególnych grup i dodano nową: w punkcie 15 są "osoby prowadzące zajęcia na uczelniach kościelnych i wyższych seminariach duchownych". W sumie grup jest teraz 16; etap 0 obejmuje grupy 1-8, etap I grupy 9-16.

Zgodnie z tymi przepisami, osoby w wieku 60+ (punkt 11) mają być szczepione przed nauczycielami i służbami mundurowymi (punkty 13-16).

"Przyjmując literalną interpretację przepisu, istotnie wydaje się, iż ustawodawca przewidział określoną kolejność szczepień. Dokonując numeracji, wskazał przy tym, w jakiej dokładnie kolejności mają być szczepione kolejno grupy" – stwierdza w opinii dla Konkret24 Eliza Rutynowska, prawniczka Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Rada Medyczna zmienia kolejność: nauczyciele przed seniorami; lekarze czekają

Nie upłynął nawet tydzień od wydania rozporządzenia z 14 stycznia, gdy po zaleceniach Rady Medycznej przy premierze zmieniono kolejność szczepień. 20 stycznia na konferencji prasowej szef kancelarii premiera minister Michał Dworczyk, odpowiedzialny za program szczepień, ogłosił, że w etapie I najpierw będą szczepieni seniorzy, następnie osoby przewlekle chore (m.in. z nowotworami i po przeszczepach), nauczyciele i służby mundurowe.

I tak 22 stycznia wprowadzono zmiany do rządowego rozporządzenia: w punkcie 9a dodano grupę "osoby urodzone po 1961 roku dializowane, w trakcie leczenia onkologicznego od roku, po przeszczepach i przewlekle wentylowane mechanicznie". Nie ma sformułowania "przewlekle chore". Zgodnie z nowym przepisem na wcześniejsze szczepienie nie mogą liczyć urodzeni po 1961 roku chorzy na inne choroby przewlekłe, np. choroby układu krążenia, cukrzycę, astmę, padaczkę.

W lutym, gdy nie zakończono jeszcze etapu 0, Rada Medyczna przy premierze wydała zalecenie, by szczepionką Astra Zeneca szczepić osoby poniżej 60. roku życia – a w pierwszej kolejności nauczycieli szkół powszechnych. I tak się stało. Tymczasem według rozporządzenia nauczyciele mieli być szczepieni w dalszej kolejności - po seniorach.

Szczepienia nauczycieli rozpoczęły się 12 lutego, a tydzień później rozpoczęto szczepienia wykładowców akademickich. Zaś Michał Dworczyk przyznał 12 lutego, że "w grupie zero cały czas jest kilkaset tysięcy osób niezaszczepionych. Są tam i lekarze, i pracownicy medyczni, ale przede wszystkim osoby współpracujące z podmiotami prowadzącymi działalność leczniczą".

Znowu zmiana harmonogramu: funkcjonariusze przed 60-latkami

19 lutego minister Dworczyk ogłosił kolejny nowy harmonogram szczepień. Zgodnie z nim od 7 marca rozpoczną się uzupełniające szczepienia kadry medycznej, od 15 marca rozpocznie się proces szczepień "osób przewlekle chorych, czyli grupy 1b", a 22 marca szczepienia "grupy 1c, czyli służb mundurowych oraz szczepienia pacjentów pomiędzy 60. a 65. rokiem życia".

Harmonogram szczepień podany 19 lutego 2021 roku @PremierRP/twitter.com

A zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem osoby w wieku 60-65 lat oraz osoby młodsze dializowane, leczone chemio- i radioterapią, po przeszczepach i długotrwale wentylowane powinny być szczepione przed funkcjonariuszami - czyli odwrotnie, niż zapowiedział minister Dworczyk.

Pytamy CIR i ministerstwo o podstawy prawne

22 lutego zapytaliśmy Centrum Informacyjnego Rządu o podstawę prawną decyzji o rozpoczęciu szczepień nauczycieli akademickich, wykaz chorób przewlekłych, które będą upoważniały do szczepień. Poprosiliśmy o wyjaśnienie, czy osoby w wieku 60-65 lat mają być szczepione po służbach mundurowych. Wciąż czekamy na odpowiedź.

Te same pytania zadaliśmy Ministerstwu Zdrowia. Jego rzecznik w odpowiedzi przesłanej 26 lutego przytoczył tylko informacje o programie szczepień podane 19 lutego przez ministra Dworczyka. Jak stwierdził, "wszystkie plany uzależnione są jednak od dostaw szczepionek. Obecnie dysponujemy pewnym zapasem, ale bez płynności dostaw realizacja tego planu może być utrudniona".

Co ciekawe, rzecznik resortu przypomniał nam listę poszczególnych grup do szczepień w takiej kolejności, jaka jest w rządowym rozporządzeniu - nie wyjaśniając jednak, dlaczego rząd się do niej nie stosuje.

Resortu w odpowiedzi nie odniósł się do pytań, jakie osoby wchodzą w skład grupy 1b i 1c, o których mówił minister Dworczyk, oraz o kolejność szczepień w grupie 1c, czyli wśród służb mundurowych (także prokuratorów) i osób w wieku 60-65 lat.

Pacjent ma prawo do przejrzystej procedury dostępu do świadczeń

Jak wyjaśnił w przytoczonym wyżej cytacie minister Niedzielski, "ponieważ AstraZeneca nie była pierwotnie dopuszczona dla seniorów, to rozpoczęliśmy zapisy dla kolejnej grupy nauczycieli i wykładowców".

W obowiązującym obecnie rozporządzeniu z 26 lutego par. 29 ust. 2 stanowi: "W sytuacji ryzyka niewykorzystania szczepionki, dopuszcza się: 1) jednoczasowe szczepienie osób wchodzących w skład grup, o których mowa w ust. 1, w ramach jednego etapu lub 2) szczepienie osób wchodzących w skład różnych grup, o których mowa w ust. 1, w ramach różnych etapów, o których mowa w ust.1".

Eliza Rutynowska z FOR tak interpretuje ten przepis: "Ryzyko niewykorzystania szczepionki jako usprawiedliwienie zmiany kolejności szczepień zostało prawdopodobnie wprowadzone ze względów technicznych - a więc związanych z brakiem możliwości ponownego wykorzystania otwartej szczepionki".

Marcin Pakulski, p.o. prezes Narodowego Funduszu Zdrowia w latach 2013-2014, w opinii dla Konkret24 pisze: "Poza szczepieniem grupy pracowników medycznych mających bezpośredni kontakt z pacjentami, w pierwszej kolejności powinny być szczepione osoby obciążone schorzeniami współistniejącymi (np. 65+) ze szczególnym uwzględnieniem osób przebywających w zbiorowych miejscach zamieszkania czy opieki długoterminowej. To akurat jest najistotniejsze z powodu ryzyka przeciążenia systemu ochrony zdrowia przez osoby z ciężkim przebiegiem zakażenia".

Choć uważa, że "sztywne trzymanie się kolejności nie jest w interesie społecznym", to z tłumaczeniem ministra Niedzielskiego się nie zgadza. "Pewne zamieszanie związane z rekomendacjami dotyczącymi wieku w przypadku szczepionki AstraZeneca nie tłumaczy niezgodnego z rozporządzeniem przesunięcia jednej grupy społeczno-zawodowej przed inne" - uważa Pakulski. "Oczywiście, w tej sytuacji rodzi się pytanie, czy wskazana kolejność grup społeczno-zawodowych została dobrze przemyślana?" - dodaje były szef NFZ.

Tym bardziej, że ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta w art. 6 stanowi:

Pacjent ma prawo, w sytuacji ograniczonych możliwości udzielenia odpowiednich świadczeń zdrowotnych, do przejrzystej, obiektywnej, opartej na kryteriach medycznych procedury ustalającej kolejność dostępu do tych świadczeń. art. 6 ust. 2 ustawy o prawach pacjenta

Dlatego zdaniem Elizy Rutynowskiej "dosyć arbitralnie podejmowane decyzje odnośnie do kolejności grup szczepionych mogą utrudniać realizację tego prawa".

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24