Adam Bielan o NCBiR: "żadnych moich ludzi". Przypominamy

Źródło:
Konkret 24
Szczerba: mamy do czynienia z konserwacją układu Bielana w NCBR
Szczerba: mamy do czynienia z konserwacją układu Bielana w NCBRTVN24
wideo 2/6
Szczerba: mamy do czynienia z konserwacją układu Bielana w NCBRTVN24

Adam Bielan w telewizyjnym wywiadzie oświadczył, że w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, które dzięki umowie koalicyjnej z PiS nadzorowała jego partia, "nie było żadnych jego ludzi". Czy na pewno? Wracamy do afery sprzed roku i przypominamy, jak w centrum utkano sieć powiązań.

Adam Bielan był 29 stycznia gościem programu "Graffiti" w Polsat News. Rozmowa dotyczyła między innymi nieprawidłowości w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Bielan był pytany o twierdzenia byłego wiceprezesa Partii Republikańskiej (w grudniu 2023 roku rozwiązała się, weszła w skład Prawa i Sprawiedliwości) Jacka Żalka, który zwracał uwagę, że w NCBiR zatrudniono doradców dyrektora, którzy są "bezpośrednio związani z Adamem Bielanem". Żalek jako wiceszef Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej nadzorował pracę NCBiR od sierpnia 2022 roku.; w marcu 2023 roku, w związku z toczącym się postępowaniem wokół NCBiR, złożył rezygnację z ministerialnej funkcji.

Prowadzący program w Polsat News - powołując się na słowa Żalka - zapytał Bielana, czy w NCBiR znaleźli się jego ludzie (Bielan był bowiem prezesem Partii Republikańskiej). Europoseł odpowiedział:

Nie było tam żadnych moich ludzi. W kierownictwie NCBR-u nie było żadnego członka Partii Republikańskiej. Były osoby związane z obecnie rządzącymi, na przykład była wicedyrektor, która była związana z jednym posłów Polski 2050, czy Trzeciej Drogi szerzej, to jest poseł związany z PSL-em z Poznania.

Na pytanie, czy w związku z tą sprawą nie ma wyrzutów sumienia, Bielan odparł: "O ile w NCBR-ze za rządów Platformy Obywatelskiej dochodziło do gigantycznych malwersacji, w wyniku których CBA zatrzymała dyrektora NCBR-u, w naszym przypadku nie doszło do wypływu żadnych pieniędzy, również do firm związanych z panem Jackiem Żalkiem. Przypomnę, że ta firma, która jest powiązana z Jackiem Żalkiem, z Białegostoku, wytoczyła mi proces, w związku z tym, że nie otrzymała żadnej złotówki. I jestem z tego tytułu dumny".

Europoseł PiS nie mówi jednak całej prawdy. W NCBiR działały bowiem nieoficjalne "mały" i "duży" zarząd (o tym dalej w tekście), a także sieć osób powiązanych z tym politykiem, choć formalnie do Partii Republikańskiej nienależących.

Afera w NCBiR: gigantyczne dotacje i niezweryfikowane firmy

Kontrowersje wokół rządowej agencji wykonawczej NCBiR pojawiły się w lutym 2023 roku (gdy podlegała Ministerstwu Funduszy i Polityki Regionalnej) w związku z konkursem "Szybka ścieżka - innowacje cyfrowe" – agencja znalazła się pod lupą zarówno Centralnego Biura Antykorupcyjnego, unijnego urzędu tropiącego defraudacje pieniędzy z Unii Europejskiej (OLAF), jak też Najwyższej Izba Kontroli.

Nadzór nad NCBiR otrzymała Partia Republikańska - na której czele stał Bielan - w ramach politycznego podziału łupów. Stało się to na mocy ujawnionej przez tvn24.pl umowy koalicyjnej tej partii z Prawem i Sprawiedliwością.

2 lutego 2023 roku reporterzy śledczy Radia Zet Radosław Gruca i Mariusz Gierszewski podali, że dotacja od NCBiR w wysokości 55 milionów złotych została przyznana 26-latkowi, który założył firmę Postquant. Jej wniosek dostał najniższą możliwą ocenę dopuszczającą do finansowania: 10 na 16 punktów.

O innej dotacji NCBiR opowiedzieli 14 lutego 2023 roku w Sejmie parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński i Michał Szczerba. Podali, że przyznano 123 miliony złotych firmie z Białegostoku Chime Networks, która - jak ustalili posłowie - od założenia w 2020 roku przynosiła straty. Obie dotacje zostały zablokowane.

NCBiR w oświadczeniu opublikowanym 15 marca podało, że 9 stycznia 2023 roku pełniący obowiązki dyrektora NCBiR Paweł Kuch rozpoczął czynności sprawdzające realizowane przez Biuro Prawne i Biuro Dyrektora Centrum dotyczące dwóch największych pod względem dofinansowania wniosków w konkursie "Szybka Ścieżka – Innowacje cyfrowe". Kontrola Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej dotycząca prawidłowości przeprowadzenia konkursu - jak podano w oświadczeniu - rozpoczęła się 3 lutego 2023 roku.

Lecz tego samego dnia, 15 marca, posłowie Joński i Szczerba informowali, że wewnętrzny audyt NCBiR wcale nie został zlecony na początku stycznia (jak twierdziło NCBiR), a dopiero po tym, jak 2 lutego informację o 55-milionowej dotacji podało Radio Zet. Joński i Szczerba na dowód pokazali pismo z logo NCBiR z 3 lutego, w którym ówczesny p.o. dyrektor Centrum, powołując się na ustalenia prasy, prosi ówczesnego ministra funduszy i polityki regionalnej Grzegorza Pudę o kontrolę.

Paweł Kuch był p.o. dyrektorem NCBiR od sierpnia 2022 do lutego 2023 roku. Adam Bielan, pytany w TVN24 6 marca 2023 roku o niego, oświadczył, że Kuch został na stanowisko nominowany przez Jacka Żalka. Zaznaczył, że "Paweł Kuch nie jest, nigdy nie był członkiem Partii Republikańskiej".

"Nie było tam żadnych moich ludzi". A współpracownicy Bielana na liście doradców NCBiR?

Europoseł PiS bronił się w Polsat News przed zarzutami, że w kierownictwie NCBiR nie było członków Partii Republikańskiej, "żadnych jego ludzi". Tylko jak wynika z ustaleń dziennikarzy, nie trzeba było być w kierownictwie Centrum i w partii, by zarabiać w NCBiR – będąc znajomym Bielana.

W marcu 2023 roku dziennikarze tvn24.pl Grzegorz Łakomski i Piotr Szostak opublikowali listę dziewięciu doradców Pawła Kucha. Ustalili, że w gronie tym byli głównie współpracownicy… Adama Bielana. Ich zakres obowiązków nie był znany; średnia miesięczna pensja takiego doradcy wynosiła 15 tysięcy złotych brutto, a w co najmniej dwóch przypadkach blisko 30 tysięcy złotych. Doradcy mieli wpływ na najważniejsze decyzje, które zapadały w Czarnej Wieży, jak w ich wąskim gronie określano nową siedzibę NCBiR w biurowcu przy ulicy Chmielnej w Warszawie.

Wśród doradców był Karol Kuch, brat Pawła Kucha, radca prawny, który pełnił funkcję doradcy społecznego. To bliski współpracownik Adama Bielana i jego pełnomocnik sądowy, który wcześniej pełnił funkcję dyrektora biura w Orlenie. To, czym zajmował się jako doradca, wiadomo z nagranych potajemnie rozmów między osobami decyzyjnymi w NCBiR. Notatki opisujące zawartość nagrań w pierwszej połowie marca opisał Onet. Reporterzy tvn24.pl również dotarli do tych zapisów. W jednej z notatek napisano: "Karol Kuch przedstawia swoją rolę w grupie. 'Ja generalnie spotykam się ze sponsorem (Adam Bielan) i pilnuję, żeby generalnie sponsorowi nie odpierd**iło'". W innym nagraniu opowiadał o specyficznej organizacji pracy w NCBiR, czyli "małym" i "dużym zarządzie". Miały to być nieformalne kręgi decyzyjne, "działające obok (oficjalnej - red.) struktury NCBR".

O "małym" i "dużym" zarządzie NCBiR zeznawał potem - jak ujawnił Onet - w prokuraturze Jacek Żalek. "W zarządzie dużym mieli być ludzie od Adama Bielana, do których Kuchowie nie mieli zaufania i z którymi konkurowali o wpływy w NCBR, a mały zarząd to mieli być ludzie tylko związani z braćmi Kuch. Mały zarząd miał być najważniejszy. Tam miały zapadać najważniejsze decyzje" - cytował zeznania Żalka Onet. Nie jest jasne, o jakich decyzjach mówił.

Kto rządził w NCBiRTVN24

Wśród pozostałych doradców znaleźli się:

- Konrad Chodorowski, wcześniej współpracownik Karola Kucha w kancelarii prawniczej. Jak wynika z notatek sporządzonych na podstawie nagrań, w NCBiR Chodorowski był wykonawcą poleceń Karola Kucha, a jednym z jego zadań było wprowadzenie "jak najszybciej do NIF (NCBiR Investment Fund, podległego centrum funduszu wysokiego ryzyka, inwestującego w młode spółki technologiczne)" wskazanego przez Karola Kucha prawnika.

- Dorota Dudyk-Oko, żona Jacka Oko, prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE).

- Krzysztof Bednarek, pełnił też funkcję prezesa zarządu spółki NCBR Investment Fund (NIF). To znajomy Piotra Maziewskiego, którego firma starała się w kontrowersyjnym konkursie "Szybka ścieżka - innowacje cyfrowe" o wspomnianą wcześniej najwyższą dotację 123 milionów złotych.

- Przemysław Sypniewski - zaufany współpracownik Adama Bielana, od początku kariery związany z Pocztą Polską; od czerwca 2016 do kwietnia 2020 roku był prezesem spółki. W maju 2017 roku w Radomiu Sypniewski wraz z dwoma politykami ziemi radomskiej - Markiem Suskim i Adamem Bielanem - uruchomili ogólnopolskie centrum wideokodowania wszystkich przesyłek listowych w kraju.

Poczta Polska za kierownictwa Sypniewskiego została sponsorem drugoligowego klubu piłkarskiego Radomiak Radom. W uroczystym podpisaniu umowy brali udział Sypniewski i Bielan. "Chciałem podziękować prezesowi Poczty, że pozytywnie zareagował na moją prośbę i rozpatrzył ofertę Radomiaka" – mówił wtedy Adam Bielan.

- Ignacy Bobruk, w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku wpłacił na kampanię wyborczą Adama Bielana ponad 17 tysięcy złotych. Po zdobyciu mandatu przez Bielana Bobruk został jego asystentem, wicedyrektorem w Giełdzie Papierów Wartościowych i dyrektorem w CPK. W 2023 został "doradcą strategicznym" dyrektora NCBiR z pensją 24 tysiące złotych. W Centrum odpowiadał m.in. za spółkę Akces NCBiR z budżetem 250 milionów złotych, której siedziba została przeniesiona do Radomia. Przekazanie tej informacji nastąpiło w trakcie I Kongresu "Radom Przyszłości" - przy scenie było logo NCBiR, a wyżej napis "Adam Bielan, poseł do Parlamentu Europejskiego", bo kongres odbywał się pod patronatem polityka. "Bobruk trafił do NCBiR, by pilnować interesów Bielana. Miał mieć oko na dyrektora" – powiedziało Grzegorzowi Łakomskiemu z tvn24.pl źródło w tej instytucji.

O Bobruku mówili posłowie Joński i Szczerba na konferencji 15 marca 2023 roku. "Kiedy pan Bobruk był zatrudniony w Giełdzie Papierów Wartościowych, był doradcą dyrektora od Bielana, załatwił sobie projekt 'Szybka ścieżka" – mówił Szczerba. "Kto otrzymał osiem milionów na projekt 'Szybka ścieżka'? Giełda Papierów Wartościowych. Kto ma zarządzać tym projektem? Ignacy Bobruk, wicedyrektor od projektów badawczo-rozwojowych" - dodał.

- Jacek Kowalewski, do 2018 roku pracował w Orlenie. W NCBiR do końca 2022 roku świadczył w Centrum "usługi doradcze", a następnie został zatrudniony na stanowisku dyrektora Biura Dyrektora Centrum. Z notatek opisujących pozyskane nagrania wiadomo, że Karol Kuch miał zlecić Kowalewskiemu, by "ustalił z córką Ireneusza Wesołowskiego, od kiedy zostanie zawarta z nią umowa o pracę i na jakich warunkach".

- Ireneusz Wesołowski to z kolei bliski współpracownik Bielana i kolejny doradca, który miał z NCBiR umowę o świadczeniu usług do 15 lutego 2023 roku. Jacek Żalek w wywiadzie dla tvn24.pl mówił, że Wesołowski wchodzi w skład "dużego zarządu" razem z Ignacym Bobrukiem, Karolem Kuchem i Tomaszem Kawką.

- Tomasz Kawka - do 15 lutego doradca p.o. dyrektora Pawła Kucha. Miał być zaangażowany z Wesołowskim w "strategiczny koncept" dla Partii Republikańskiej na wypadek zmiany rządu - projekt "Czarny węgiel", czyli akcji ustalającej, w jaki sposób Partia Republikańska miała zabezpieczyć się finansowo na wypadek przegranych wyborów parlamentarnych.

"Za rządów Platformy Obywatelskiej dochodziło do gigantycznych malwersacji". Aresztowanie dyrektora w 2016 roku, akt oskarżenia w 2020

Bielan mówił także, że w NCBiR "za rządów Platformy Obywatelskiej dochodziło do gigantycznych malwersacji, w wyniku których CBA zatrzymała dyrektora", a za rządów PiS "nie doszło do wypływu żadnych pieniędzy".

Prawda jest taka, że w NCBiR doszło dotychczas do zatrzymania jednego dyrektora: Krzysztofa K., dyrektora Centrum w latach 2011-2016. W latach 2005-2006 był on wiceministrem edukacji w ówczesnym rządzie Prawa i Sprawiedliwości; 21 grudnia 2007 roku, po przejęciu w listopadzie władzy przez rząd PO-PSL, został odwołany z tej funkcji.

Krzysztof K. 5 lipca 2016 roku został zatrzymany i tymczasowo aresztowany w związku z zarzutami korupcyjnymi. Z aresztu został zwolniony za poręczeniem majątkowym w grudniu 2016 roku. 17 lipca 2020 roku Prokuratura Krajowa informowała, że Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji PK w Warszawie skierował akt oskarżenia wobec Krzysztofa K. oraz czterech innych osób. Śledztwo – jak podano - dotyczyło między innymi przyjmowania korzyści majątkowych przez osoby pełniące funkcje publiczne w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Postępowanie prowadziło Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Śledczy podali, że czyny objęte aktem oskarżenia miały miejsce w 2015 roku (rząd zmienił się 16 listopada 2015 roku, gdy zaprzysiężono Radę Ministrów pod kierownictwem Beaty Szydło). "Wartość przyjętych korzyści majątkowych przez byłego dyrektora NCBiR w świetle ustaleń śledztwa wyniosła nie mniej niż 546 286,06 zł. Czyny korupcyjne zagrożone są karą do 12 lat pozbawienia wolności" – napisano.

Potem prokuratura nie informowała już o sprawie. W odpowiedzi na pytania Konkret24 prokuratura przekazała, że Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie skierował akt oskarżenia do Sądu Rejonowego Warszawa Śródmieście w Warszawie X Wydziału Karnego. Zapytaliśmy rzecznika sądu, na jakim etapie jest sprawa Krzysztofa K. "Postępowanie (...) nie zakończyło się. Wyznaczane są terminy rozpraw, najbliższa zaplanowana jest na dzień 5 lutego 2024 r." - poinformowano nas.

"Nie doszło do wypływu pieniędzy"? Bo to udaremniono

Adam Bielan ma rację, mówiąc, że z NCBiR "nie doszło do wypływu pieniędzy" – lecz przypomnijmy, że tylko dlatego, iż Radio Zet, a potem posłowie KO ujawnili, w jak skandaliczny sposób przyznano dotacje w ramach konkursu "Szybka ścieżka – innowacje cyfrowe". To właśnie spowodowało, że przelewy na 55 milionów i 123 miliony złotych nie doszły do skutku. Lecz nie jest to bynajmniej efekt niepowiązania NCBiR z Partią Republikańską i ludźmi Adama Bielana, tylko śledztwa mediów i pracy polityków ówczesnej opozycji.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret 24

Pozostałe wiadomości

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24