Adam Bielan o NCBiR: "żadnych moich ludzi". Przypominamy

Źródło:
Konkret 24
Szczerba: mamy do czynienia z konserwacją układu Bielana w NCBR
Szczerba: mamy do czynienia z konserwacją układu Bielana w NCBRTVN24
wideo 2/6
Szczerba: mamy do czynienia z konserwacją układu Bielana w NCBRTVN24

Adam Bielan w telewizyjnym wywiadzie oświadczył, że w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, które dzięki umowie koalicyjnej z PiS nadzorowała jego partia, "nie było żadnych jego ludzi". Czy na pewno? Wracamy do afery sprzed roku i przypominamy, jak w centrum utkano sieć powiązań.

Adam Bielan był 29 stycznia gościem programu "Graffiti" w Polsat News. Rozmowa dotyczyła między innymi nieprawidłowości w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Bielan był pytany o twierdzenia byłego wiceprezesa Partii Republikańskiej (w grudniu 2023 roku rozwiązała się, weszła w skład Prawa i Sprawiedliwości) Jacka Żalka, który zwracał uwagę, że w NCBiR zatrudniono doradców dyrektora, którzy są "bezpośrednio związani z Adamem Bielanem". Żalek jako wiceszef Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej nadzorował pracę NCBiR od sierpnia 2022 roku.; w marcu 2023 roku, w związku z toczącym się postępowaniem wokół NCBiR, złożył rezygnację z ministerialnej funkcji.

Prowadzący program w Polsat News - powołując się na słowa Żalka - zapytał Bielana, czy w NCBiR znaleźli się jego ludzie (Bielan był bowiem prezesem Partii Republikańskiej). Europoseł odpowiedział:

Nie było tam żadnych moich ludzi. W kierownictwie NCBR-u nie było żadnego członka Partii Republikańskiej. Były osoby związane z obecnie rządzącymi, na przykład była wicedyrektor, która była związana z jednym posłów Polski 2050, czy Trzeciej Drogi szerzej, to jest poseł związany z PSL-em z Poznania.

Na pytanie, czy w związku z tą sprawą nie ma wyrzutów sumienia, Bielan odparł: "O ile w NCBR-ze za rządów Platformy Obywatelskiej dochodziło do gigantycznych malwersacji, w wyniku których CBA zatrzymała dyrektora NCBR-u, w naszym przypadku nie doszło do wypływu żadnych pieniędzy, również do firm związanych z panem Jackiem Żalkiem. Przypomnę, że ta firma, która jest powiązana z Jackiem Żalkiem, z Białegostoku, wytoczyła mi proces, w związku z tym, że nie otrzymała żadnej złotówki. I jestem z tego tytułu dumny".

Europoseł PiS nie mówi jednak całej prawdy. W NCBiR działały bowiem nieoficjalne "mały" i "duży" zarząd (o tym dalej w tekście), a także sieć osób powiązanych z tym politykiem, choć formalnie do Partii Republikańskiej nienależących.

Afera w NCBiR: gigantyczne dotacje i niezweryfikowane firmy

Kontrowersje wokół rządowej agencji wykonawczej NCBiR pojawiły się w lutym 2023 roku (gdy podlegała Ministerstwu Funduszy i Polityki Regionalnej) w związku z konkursem "Szybka ścieżka - innowacje cyfrowe" – agencja znalazła się pod lupą zarówno Centralnego Biura Antykorupcyjnego, unijnego urzędu tropiącego defraudacje pieniędzy z Unii Europejskiej (OLAF), jak też Najwyższej Izba Kontroli.

Nadzór nad NCBiR otrzymała Partia Republikańska - na której czele stał Bielan - w ramach politycznego podziału łupów. Stało się to na mocy ujawnionej przez tvn24.pl umowy koalicyjnej tej partii z Prawem i Sprawiedliwością.

2 lutego 2023 roku reporterzy śledczy Radia Zet Radosław Gruca i Mariusz Gierszewski podali, że dotacja od NCBiR w wysokości 55 milionów złotych została przyznana 26-latkowi, który założył firmę Postquant. Jej wniosek dostał najniższą możliwą ocenę dopuszczającą do finansowania: 10 na 16 punktów.

O innej dotacji NCBiR opowiedzieli 14 lutego 2023 roku w Sejmie parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński i Michał Szczerba. Podali, że przyznano 123 miliony złotych firmie z Białegostoku Chime Networks, która - jak ustalili posłowie - od założenia w 2020 roku przynosiła straty. Obie dotacje zostały zablokowane.

NCBiR w oświadczeniu opublikowanym 15 marca podało, że 9 stycznia 2023 roku pełniący obowiązki dyrektora NCBiR Paweł Kuch rozpoczął czynności sprawdzające realizowane przez Biuro Prawne i Biuro Dyrektora Centrum dotyczące dwóch największych pod względem dofinansowania wniosków w konkursie "Szybka Ścieżka – Innowacje cyfrowe". Kontrola Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej dotycząca prawidłowości przeprowadzenia konkursu - jak podano w oświadczeniu - rozpoczęła się 3 lutego 2023 roku.

Lecz tego samego dnia, 15 marca, posłowie Joński i Szczerba informowali, że wewnętrzny audyt NCBiR wcale nie został zlecony na początku stycznia (jak twierdziło NCBiR), a dopiero po tym, jak 2 lutego informację o 55-milionowej dotacji podało Radio Zet. Joński i Szczerba na dowód pokazali pismo z logo NCBiR z 3 lutego, w którym ówczesny p.o. dyrektor Centrum, powołując się na ustalenia prasy, prosi ówczesnego ministra funduszy i polityki regionalnej Grzegorza Pudę o kontrolę.

Paweł Kuch był p.o. dyrektorem NCBiR od sierpnia 2022 do lutego 2023 roku. Adam Bielan, pytany w TVN24 6 marca 2023 roku o niego, oświadczył, że Kuch został na stanowisko nominowany przez Jacka Żalka. Zaznaczył, że "Paweł Kuch nie jest, nigdy nie był członkiem Partii Republikańskiej".

"Nie było tam żadnych moich ludzi". A współpracownicy Bielana na liście doradców NCBiR?

Europoseł PiS bronił się w Polsat News przed zarzutami, że w kierownictwie NCBiR nie było członków Partii Republikańskiej, "żadnych jego ludzi". Tylko jak wynika z ustaleń dziennikarzy, nie trzeba było być w kierownictwie Centrum i w partii, by zarabiać w NCBiR – będąc znajomym Bielana.

W marcu 2023 roku dziennikarze tvn24.pl Grzegorz Łakomski i Piotr Szostak opublikowali listę dziewięciu doradców Pawła Kucha. Ustalili, że w gronie tym byli głównie współpracownicy… Adama Bielana. Ich zakres obowiązków nie był znany; średnia miesięczna pensja takiego doradcy wynosiła 15 tysięcy złotych brutto, a w co najmniej dwóch przypadkach blisko 30 tysięcy złotych. Doradcy mieli wpływ na najważniejsze decyzje, które zapadały w Czarnej Wieży, jak w ich wąskim gronie określano nową siedzibę NCBiR w biurowcu przy ulicy Chmielnej w Warszawie.

Wśród doradców był Karol Kuch, brat Pawła Kucha, radca prawny, który pełnił funkcję doradcy społecznego. To bliski współpracownik Adama Bielana i jego pełnomocnik sądowy, który wcześniej pełnił funkcję dyrektora biura w Orlenie. To, czym zajmował się jako doradca, wiadomo z nagranych potajemnie rozmów między osobami decyzyjnymi w NCBiR. Notatki opisujące zawartość nagrań w pierwszej połowie marca opisał Onet. Reporterzy tvn24.pl również dotarli do tych zapisów. W jednej z notatek napisano: "Karol Kuch przedstawia swoją rolę w grupie. 'Ja generalnie spotykam się ze sponsorem (Adam Bielan) i pilnuję, żeby generalnie sponsorowi nie odpierd**iło'". W innym nagraniu opowiadał o specyficznej organizacji pracy w NCBiR, czyli "małym" i "dużym zarządzie". Miały to być nieformalne kręgi decyzyjne, "działające obok (oficjalnej - red.) struktury NCBR".

O "małym" i "dużym" zarządzie NCBiR zeznawał potem - jak ujawnił Onet - w prokuraturze Jacek Żalek. "W zarządzie dużym mieli być ludzie od Adama Bielana, do których Kuchowie nie mieli zaufania i z którymi konkurowali o wpływy w NCBR, a mały zarząd to mieli być ludzie tylko związani z braćmi Kuch. Mały zarząd miał być najważniejszy. Tam miały zapadać najważniejsze decyzje" - cytował zeznania Żalka Onet. Nie jest jasne, o jakich decyzjach mówił.

Kto rządził w NCBiRTVN24

Wśród pozostałych doradców znaleźli się:

- Konrad Chodorowski, wcześniej współpracownik Karola Kucha w kancelarii prawniczej. Jak wynika z notatek sporządzonych na podstawie nagrań, w NCBiR Chodorowski był wykonawcą poleceń Karola Kucha, a jednym z jego zadań było wprowadzenie "jak najszybciej do NIF (NCBiR Investment Fund, podległego centrum funduszu wysokiego ryzyka, inwestującego w młode spółki technologiczne)" wskazanego przez Karola Kucha prawnika.

- Dorota Dudyk-Oko, żona Jacka Oko, prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE).

- Krzysztof Bednarek, pełnił też funkcję prezesa zarządu spółki NCBR Investment Fund (NIF). To znajomy Piotra Maziewskiego, którego firma starała się w kontrowersyjnym konkursie "Szybka ścieżka - innowacje cyfrowe" o wspomnianą wcześniej najwyższą dotację 123 milionów złotych.

- Przemysław Sypniewski - zaufany współpracownik Adama Bielana, od początku kariery związany z Pocztą Polską; od czerwca 2016 do kwietnia 2020 roku był prezesem spółki. W maju 2017 roku w Radomiu Sypniewski wraz z dwoma politykami ziemi radomskiej - Markiem Suskim i Adamem Bielanem - uruchomili ogólnopolskie centrum wideokodowania wszystkich przesyłek listowych w kraju.

Poczta Polska za kierownictwa Sypniewskiego została sponsorem drugoligowego klubu piłkarskiego Radomiak Radom. W uroczystym podpisaniu umowy brali udział Sypniewski i Bielan. "Chciałem podziękować prezesowi Poczty, że pozytywnie zareagował na moją prośbę i rozpatrzył ofertę Radomiaka" – mówił wtedy Adam Bielan.

- Ignacy Bobruk, w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku wpłacił na kampanię wyborczą Adama Bielana ponad 17 tysięcy złotych. Po zdobyciu mandatu przez Bielana Bobruk został jego asystentem, wicedyrektorem w Giełdzie Papierów Wartościowych i dyrektorem w CPK. W 2023 został "doradcą strategicznym" dyrektora NCBiR z pensją 24 tysiące złotych. W Centrum odpowiadał m.in. za spółkę Akces NCBiR z budżetem 250 milionów złotych, której siedziba została przeniesiona do Radomia. Przekazanie tej informacji nastąpiło w trakcie I Kongresu "Radom Przyszłości" - przy scenie było logo NCBiR, a wyżej napis "Adam Bielan, poseł do Parlamentu Europejskiego", bo kongres odbywał się pod patronatem polityka. "Bobruk trafił do NCBiR, by pilnować interesów Bielana. Miał mieć oko na dyrektora" – powiedziało Grzegorzowi Łakomskiemu z tvn24.pl źródło w tej instytucji.

O Bobruku mówili posłowie Joński i Szczerba na konferencji 15 marca 2023 roku. "Kiedy pan Bobruk był zatrudniony w Giełdzie Papierów Wartościowych, był doradcą dyrektora od Bielana, załatwił sobie projekt 'Szybka ścieżka" – mówił Szczerba. "Kto otrzymał osiem milionów na projekt 'Szybka ścieżka'? Giełda Papierów Wartościowych. Kto ma zarządzać tym projektem? Ignacy Bobruk, wicedyrektor od projektów badawczo-rozwojowych" - dodał.

- Jacek Kowalewski, do 2018 roku pracował w Orlenie. W NCBiR do końca 2022 roku świadczył w Centrum "usługi doradcze", a następnie został zatrudniony na stanowisku dyrektora Biura Dyrektora Centrum. Z notatek opisujących pozyskane nagrania wiadomo, że Karol Kuch miał zlecić Kowalewskiemu, by "ustalił z córką Ireneusza Wesołowskiego, od kiedy zostanie zawarta z nią umowa o pracę i na jakich warunkach".

- Ireneusz Wesołowski to z kolei bliski współpracownik Bielana i kolejny doradca, który miał z NCBiR umowę o świadczeniu usług do 15 lutego 2023 roku. Jacek Żalek w wywiadzie dla tvn24.pl mówił, że Wesołowski wchodzi w skład "dużego zarządu" razem z Ignacym Bobrukiem, Karolem Kuchem i Tomaszem Kawką.

- Tomasz Kawka - do 15 lutego doradca p.o. dyrektora Pawła Kucha. Miał być zaangażowany z Wesołowskim w "strategiczny koncept" dla Partii Republikańskiej na wypadek zmiany rządu - projekt "Czarny węgiel", czyli akcji ustalającej, w jaki sposób Partia Republikańska miała zabezpieczyć się finansowo na wypadek przegranych wyborów parlamentarnych.

"Za rządów Platformy Obywatelskiej dochodziło do gigantycznych malwersacji". Aresztowanie dyrektora w 2016 roku, akt oskarżenia w 2020

Bielan mówił także, że w NCBiR "za rządów Platformy Obywatelskiej dochodziło do gigantycznych malwersacji, w wyniku których CBA zatrzymała dyrektora", a za rządów PiS "nie doszło do wypływu żadnych pieniędzy".

Prawda jest taka, że w NCBiR doszło dotychczas do zatrzymania jednego dyrektora: Krzysztofa K., dyrektora Centrum w latach 2011-2016. W latach 2005-2006 był on wiceministrem edukacji w ówczesnym rządzie Prawa i Sprawiedliwości; 21 grudnia 2007 roku, po przejęciu w listopadzie władzy przez rząd PO-PSL, został odwołany z tej funkcji.

Krzysztof K. 5 lipca 2016 roku został zatrzymany i tymczasowo aresztowany w związku z zarzutami korupcyjnymi. Z aresztu został zwolniony za poręczeniem majątkowym w grudniu 2016 roku. 17 lipca 2020 roku Prokuratura Krajowa informowała, że Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji PK w Warszawie skierował akt oskarżenia wobec Krzysztofa K. oraz czterech innych osób. Śledztwo – jak podano - dotyczyło między innymi przyjmowania korzyści majątkowych przez osoby pełniące funkcje publiczne w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Postępowanie prowadziło Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Śledczy podali, że czyny objęte aktem oskarżenia miały miejsce w 2015 roku (rząd zmienił się 16 listopada 2015 roku, gdy zaprzysiężono Radę Ministrów pod kierownictwem Beaty Szydło). "Wartość przyjętych korzyści majątkowych przez byłego dyrektora NCBiR w świetle ustaleń śledztwa wyniosła nie mniej niż 546 286,06 zł. Czyny korupcyjne zagrożone są karą do 12 lat pozbawienia wolności" – napisano.

Potem prokuratura nie informowała już o sprawie. W odpowiedzi na pytania Konkret24 prokuratura przekazała, że Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie skierował akt oskarżenia do Sądu Rejonowego Warszawa Śródmieście w Warszawie X Wydziału Karnego. Zapytaliśmy rzecznika sądu, na jakim etapie jest sprawa Krzysztofa K. "Postępowanie (...) nie zakończyło się. Wyznaczane są terminy rozpraw, najbliższa zaplanowana jest na dzień 5 lutego 2024 r." - poinformowano nas.

"Nie doszło do wypływu pieniędzy"? Bo to udaremniono

Adam Bielan ma rację, mówiąc, że z NCBiR "nie doszło do wypływu pieniędzy" – lecz przypomnijmy, że tylko dlatego, iż Radio Zet, a potem posłowie KO ujawnili, w jak skandaliczny sposób przyznano dotacje w ramach konkursu "Szybka ścieżka – innowacje cyfrowe". To właśnie spowodowało, że przelewy na 55 milionów i 123 miliony złotych nie doszły do skutku. Lecz nie jest to bynajmniej efekt niepowiązania NCBiR z Partią Republikańską i ludźmi Adama Bielana, tylko śledztwa mediów i pracy polityków ówczesnej opozycji.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret 24

Pozostałe wiadomości

"Przerzut nielegalnych imigrantów" z Niemiec do Polski, "Niemcy imigrantów odwożą do Polski" - takie informacje krążą w polskim internecie, a politycy opozycji je powielają. Chodzi o pewne zdarzenie na polsko-niemieckim przejściu granicznym, które posłużyło do zbudowania tej fałszywej narracji.

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Decyzje amerykańskiej administracji odbijają się szerokim echem wśród internautów, także polskich. Na ich podstawach często powstają fałszywe przekazy. Tym razem ich ofiarą padła zwolniona urzędniczka amerykańskiego resortu rolnictwa. W tle są zarzuty wobec poprzedniej władzy, ceny jajek, inflacja i ptasia grypa.

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Popularny w sieci ratownik medyczny Damian Garlicki został społecznym asystentem posła Konfederacji Grzegorza Płaczka. Treści, które ów asystent publikuje na swoich profilach społecznościowych, propagują rosyjskie tezy o wojnie w Ukrainie i antyukraińską narrację. A ponadto spiskowe teorie antyszczepionkowe niezgodne z faktami i nauką.

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Maciej Wąsik "ujawnił" unijne rozporządzenie, które tajne nie jest, i na jego podstawie stworzył tezy, które nie są prawdą. Sprawa dotyczy paktu migracyjnego, który wzbudza ogromne emocje wśród Polaków. Pokazane w unijnym dokumencie liczby znaczą co innego, niż podał europoseł. Wyjaśniamy.

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Źródło:
Konkret24

Polityczna akcja prezesa Trybunału Konstytucyjnego z oskarżeniem rządzących o rzekomy "zamach stanu" w Polsce okazała się "politycznym złotem" dla rosyjskiej dezinformacji. Według kremlowskich mediów premier Donald Tusk został postawiony w stan oskarżenia, poparł to prezydent Andrzej Duda, lecz rząd wyprowadzi niedługo wojsko na ulice.

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Źródło:
Konkret24

Scarlett Johansson, Steven Spielberg, Woody Allen, Lenny Kravitz czy Adam Sander - to niektóre z gwiazd, które miały wziąć udział w rzekomej akcji amerykańskich celebrytów wymierzonej w Kanyego Westa. Problem w tym, że nigdy nie wystąpili w filmie, który w sieci generuje setki tysięcy odsłon.

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Źródło:
Konkret24

W internecie krąży coraz więcej dezinformujących treści na temat polskich rezerw złota. Jedni piszą, że wcale nie należą one do Polski. Inni - że nie wiadomo, gdzie są przechowywane. Jeszcze inni - że polskie złoto należy do całej Unii Europejskiej. Sprawdziliśmy.

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy resort zdrowia zaleca szczepienia na HPV, przeciwnicy szczepionek twierdzą, że nie ma on dokumentacji potwierdzającej skuteczność i bezpieczeństwo preparatu. Dowodem ma być fragment pisma rozpowszechnianego między innymi przez posła Konfederacji Konrada Berkowicza. Polityk sieje fałszywy przekaz. Eksperci przestrzegają i wyjaśniają.

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego przekazu kanclerz Niemiec Olaf Scholz rzekomo "kazał Tuskowi przyjmować niechcianych migrantów w Polsce", a polski premier się na to rzekomo zgodził. Ma chodzić nawet o 200 tysięcy cudzoziemców przesłanych z Niemiec do Polski. To fałszywa, zmanipulowana interpretacja fragmentu debaty przedwyborczej w Niemczech, którą w Polsce nagłaśniają politycy opozycji.

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

Źródło:
Konkret24

"To szaleństwo. Proces za polubienie wpisu!" - tak Elon Musk skomentował fragment wywiadu z Patrykiem Jakim. Polski europoseł opowiadał, za co grożą mu trzy lata więzienia. Przedstawił jednak swoją wersję, a my przypominamy, o co naprawdę chodzi w tym procesie.

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Źródło:
Konkret24

Według posła Michała Moskala i innych polityków PiS "pakt migracyjny wchodzi w fazę realizacji", a "państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów". Dowodzić tego ma pismo, którego kopię Moskal opublikował w mediach społecznościowych. A to aktualizacja dokumentu, którego przyjęcie wymusza ustawa przyjęta... za pierwszych rządów PiS.

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

Źródło:
Konkret24

Rachunki za energię niższe o jedną trzecią - taką obietnicę złożył wyborcom Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Wyjaśniamy, dlaczego prezydent RP ma "marginalny wpływ" na ceny energii - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi rządu o "reakcji na przestępczość zorganizowaną cudzoziemców" wykorzystuje kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, przywołując w swoich wystąpieniach liczbę "deportowanych" z Polski w 2024 roku. Jeszcze inną liczbę - jako "wydalonych Gruzinów" - podaje minister Katarzyna Lubnauer. Co to za statystyki?

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz stwierdził, że Komisja Europejska - decydując o ewentualnym zwolnieniu Polski z obowiązku przyjmowania migrantów - będzie uwzględniała obecną liczbę ukraińskich uchodźców w naszym kraju. Sprawdziliśmy, co stanowią unijne dokumenty w tej sprawie.

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Źródło:
Konkret24

Angelina Jolie miała dostać 20 milionów dolarów, Sean Penn – 5 milionów, a Orlando Bloom – 8 milionów za to, że pojechali na Ukrainę robić promocję Zełenskiemu - taka narracja rozpowszechniana jest w internecie. Wyjazdy miały być finansowane przez amerykańską agencję pomocową USAID. Pojawienie się tej historii nieprzypadkowo zbiega się w czasie z ostatnimi decyzjami Donalda Trumpa. Zmyślony przekaz jest tworem rosyjskiej dezinformacji i ma konkretny cel.

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej politycy opozycji, ale też prawicowe media i internauci alarmują, że po wyborach prezydenckich w Polsce możliwy jest "wariant rumuński" - jeśli zwycięzca "nie spodoba się Brukseli". Na temat wydarzeń w Rumunii krąży wiele manipulacji, wszystkiego nie ujawniono, dlatego łatwo ten casus wykorzystywać w fałszywych przekazach. Wyjaśniamy, co na razie ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

Źródło:
Konkret24

- Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory poprzez Twittera czy Facebooka - stwierdził w radiowym wywiadzie kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak. To częsta postawa tych, którzy lekceważą skuteczność odziaływania kanałów Putina. Przedstawiamy pięć głównych stosowanych w rosyjskiej dezinformacji metod wpływania na poglądy wyborców.

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Źródło:
Konkret24

"Niech sprawdzi konta swoich kolegów, część na pewno tam znajdzie" - reagują internauci na rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Ta narracja powstała w wyniku zmanipulowania wypowiedzi Zełenskiego i jest podbijana w sieci przez prokremlowskie kanały.

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

Źródło:
Konkret24

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Akcje, petycje, plakaty, fałszywe informacje - politycy Konfederacji, ale też Karol Nawrocki oraz rzesza internautów dezinformują na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Alarmują, że to "ośrodki dla nielegalnych imigrantów", że powstają "z pieniędzy podatników", że to realizacja paktu migracyjnego. To wszystko nieprawda.

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Internauci donoszą, że środki, które mogłyby pójść na wsparcie ofiar powodzi w Polsce, zostały przeznaczone na budowę ośrodka dla migrantów. Sprawdziliśmy, o jaki budynek chodzi.

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przekaz o tym, że szkocki rząd rzekomo rozważa wprowadzenie zakazu posiadania kotów, wywołał sporo zamieszania w brytyjskich mediach. Stamtąd dotarł do polskich internautów. Jednak raport, który jakoby miał rekomendować taki zakaz, nigdzie o nim nie wspomina.

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Źródło:
Konkret24

Według polityków opozycji Komisja Europejska poinformowała poprzez swojego komisarza, że "Polska nie będzie zwolniona z mechanizmu solidarności" w ramach paktu migracyjnego. "Tusk blagował!", "Polacy ograni przez Tuska", "Tusk okłamuje Polaków" - alarmują politycy i część serwisów informacyjnych. Ale unijny komisarz wcale tak nie napisał.

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

Źródło:
Konkret24

Administracja Donalda Trumpa wykorzystała katastrofę lotniczą w Waszyngtonie, by walczyć z polityką inkluzywności w amerykańskiej armii. A wypowiedzi prezydenta dały początek fałszywej teorii, jakoby za wypadek odpowiadała transpłciowa kobieta, która rzekomo siedziała za sterami wojskowego śmigłowca.

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

Źródło:
Konkret24